Niebezpieczna kombinacja

Niebezpieczna kombinacja
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2019-03-08 (13:24)

Kluczowe informacje z rynków: EUROSTREFA / ECB: Bloomberg spekuluje, że część członków ECB opowiadała się wczoraj za większą rewizją prognoz makroekonomicznych. Jednocześnie nie byli oni przekonani, na ile uda się już w kwietniu przedstawić szczegóły programu TLTRO, który według podjętej wczoraj jednogłośnie decyzji ma ruszyć we wrześniu i potrwać 18 miesięcy.

Zdaniem Ewalda Nowotnego z ECB, którego cytują dzisiaj wszystkie agencje, szczegóły programu tanich pożyczek dla banków zostaną zaprezentowane w czerwcu. A wracając do wczorajszego posiedzenia ECB: zdecydowano się na zmianę języka forward guidance- podwyżka stóp nie wcześniej, niż w końcu roku (wcześniej była mowa o końcu wakacji), oraz zrewidowano w dół projekcje makroekonomiczne i dano do zrozumienia, że ryzyka nadal przeważają po negatywnej stronie. W tym roku gospodarka ma wzrosnąć zaledwie o 1,1 proc. (w grudniu szacowano 1,7 proc.), a inflacja HICP o 1,2 proc. (wcześniej było to 1,6 proc.). W perspektywie do 2021 r. nie widać możliwości zbliżenia się w okolice 2,0 proc. Rynkowe oczekiwania dotyczące podwyżki stóp przesunęły się na czerwiec 2020 r.

EUROSTREFA / NIEMCY / DANE: Zamówienia w niemieckim przemyśle spadły w styczniu o 2,6 proc. m/m (szacowano ich odbicie o 0,5 proc. m/m). Na plus wypadła jednak rewizja danych za grudzień (z -1,6 proc. m/m do +0,9 proc. m/m).

USA / CHINY / ROZMOWY HANDLOWE: Wczoraj po południu ukazał się artykuł w New York Times sugerujący, że decyzja Chińczyków w sprawie spotkania prezydentów Xi i Trumpa nie zostanie podjęta przed 15 marca, kiedy to kończą się obrady Komunistycznej Partii Chin. Nie wyklucza się wręcz, że być może potrzebna będzie jeszcze jedna runda negocjacji, zanim wyznaczony zostanie termin szczytu. Xi Jinping jest podobno pod presją, aby nie negocjować w pośpiechu i zgadzać się na niekorzystne dla Chin zapisy (USA chciałyby opcji kontrolowania, czy Chiny wywiązują się z porozumienia i możliwości podjęcia jednostronnej decyzji o nałożeniu maksymalnych stawek celnych w przypadku jego nie przestrzegania).

CHINY / DANE MAKRO: W nocy poznaliśmy rozczarowujące dane nt. bilansu handlowego za luty. Nadwyżka zmalała do 4,12 mld USD (miało być 26,2 mld USD), a eksport spadł aż o 20,7 proc. r/r, podczas gdy import o 5,2 proc. r/r (szacowano odpowiednio -5,0 proc. r/r i -0,6 proc. r/r).

JAPONIA / DANE MAKRO: W nocy napłynęły ostateczne dane nt. PKB za IV kwartał. W ujęciu zanualizowanym wzrost był wyższy od wcześniejszych prognoz i wyniósł 1,9 proc. Dane za III kwartał zrewidowano do -2,4 proc. z -2,6 proc.

WĘGRY: Inflacja bazowa CPI przyspieszyła w lutym do 3,2 proc. r/r z 3,0 proc. r/r w styczniu. Naruszenie bariery 3,0 proc. r/r może stać się istotnym argumentem do dyskusji nad normalizacją polityki pieniężnej przez Bank Węgier.

Opinia: Czwartek przyniósł pogrom euro, chociaż to co usłyszeliśmy ze strony Europejskiego Banku Centralnego wpisuje się w globalną tendencję wśród decydentów, czyli uderzania w dość „gołębie” tony. Teoretycznie wczorajszy przekaz nie powinien być aż tak zaskakujący, gdyż spekulacje o tym, że projekcje makro mogą zostać wyraźnie obniżone, po części po to, aby uzasadnić wcześniejszą decyzję w kwestii uruchomienia programu TLTRO, pojawiły się jeszcze w środę. Zapalnikiem okazała się zmiana języka tzw. forward guidance, chociaż rynek i tak pierwsze szacunki rynku dotyczące podwyżki stóp procentowych wskazywały na marzec 2020 r. Niemniej mizerne prognozy dotyczące PKB i inflacji, połączone z faktem, że TLTRO zakończy się dopiero w marcu 2021 r., mocno podziałały na wyobraźnię inwestorów – już po południu szacunki na podwyżkę stóp przesunęły się z marca na czerwiec 2020 r. i pytanie, czy to też za chwilę nie ulegnie zmianie. Zwłaszcza, że jak spekuluje dzisiaj Bloomberg, część członków ECB miała podobno wskazywać, że prognozy makro po dokonanej rewizji i tak są nazbyt optymistyczne. Na to wszystko nałożyły się jeszcze spekulacje New York Timesa podważające oczekiwania, co do spotkania prezydentów USA i Chin w ciągu najbliższych tygodni (przedłużanie tego tematu ma też negatywny wpływ na euro). Stosowne decyzje maja zapaść dopiero po zakończeniu obrad Komunistycznej Partii Chin (15 marca) i być może potrzebna będzie jeszcze jedna runda negocjacji. W połączeniu z wcześniejszymi wypowiedziami amerykańskich oficjeli (zwłaszcza Lighthizera, bo Trump częściej mówi o tym, że sprawy idą w dobrym kierunku, a rzadziej o tym, że nie wyklucza scenariusza no-deal) może to ponownie eskalować niepewność w temacie wojen handlowych. Na tym tle słabe dane z Chin nt. bilansu handlowego za luty, stają się tylko katalizatorem do fali ucieczki od ryzyka (chociaż odczyty mogą być zaburzone przez tygodniowe obchody chińskiego nowego roku).

Dzisiaj mocne cofnięcie notuje chińska giełda, a inwestorzy na rynku juana są nieco bardziej wstrzemięźliwi. Nie zmienia to jednak faktu, że trend wzrostowy na USDCNH zaczyna być coraz bardziej widoczny. Paliwem do kontynuacji ruchu może być rosnąca niepewność, co do szans na szybkie wypracowanie porozumienia handlowego USA-Chiny.

Na EURUSD wczoraj doszło do połamania trzech istotnych wsparć – rejonu 1,13, oraz 1,1233 i kluczowych 1,1214 z 12 listopada ub.r. Dzienny oscylator RSI9 jest jednak coraz bliżej poziomów, które mogą prowokować do odbicia na instrumencie bazowym. Na razie jednak potencjalne korekty mogą być płytkie, a rynek EURUSD jeszcze będzie szukał mocnego dna – szanse na realizację scenariusza podwójnego dna wyprowadzonego z okolic 1,12 nie wydają się być duże. Dzisiaj oporem będą okolice 1,1214 i 1,1233.

Kombinacja lepszych danych nt. japońskiego PKB, ale w większym stopniu pogorszenia się nastrojów na rynkach akcji (niepewność wokół porozumienia handlowego USA-Chiny, słabe dane z Państwa Środka, niepokojące informacje z Korei Płn. o wznowieniu prac nad rakietami) zaważyła dzisiaj na notowaniach USDJPY, który po raz kolejny próbuje naruszyć linię wzrostową trendu rysowaną od początku roku. Tym razem może to się udać, gdyż analogiczna linia na dziennym oscylatorze RSI9 została właśnie połamana. Jen może być jednym z nielicznych wyjątków na globalnej mapie, na której ponownie dominuje amerykański dolar.

Na zakończenie krótkie spojrzenie na tygodniowy wykres koszyka dolara FUSD. Wprawdzie dzisiaj amerykańska waluta koryguje się na zdecydowanej większości zestawień z innymi (co jest technicznym odreagowaniem wczorajszej zwyżki), to jednak trzeba odnotować, że wczoraj doszło do naruszenia szczytu z jesieni ub.r. przy 97,55 pkt. (nowy to 97,65 pkt.). Nadchodzący tydzień może okazać się kluczowy, zwłaszcza z punktu widzenia układów na tygodniowych wskaźnikach – RSI9 testuje właśnie średnioterminową linię trendu spadkowego. Jej przełamanie będzie sygnałem do dłuższej, niż nam się teraz wydaje, fali umocnienia dolara.

Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Przedświąteczny test złotówki: co zrobi PLN, gdy dolar słabnie?

Przedświąteczny test złotówki: co zrobi PLN, gdy dolar słabnie?

10:32 Komentarz walutowy MyBank.pl
Poniedziałek, 22 grudnia 2025 r., rozpoczął się na rynku walut w atmosferze wyraźnie przedświątecznej: z jednej strony inwestorzy wciąż próbują domykać rok zgodnie z dominującymi trendami ostatnich tygodni, z drugiej – płynność wchodzi w typowo grudniowy tryb mało płynnego rynku, w którym nawet umiarkowane zlecenia potrafią na chwilę podbić zmienność. W takich warunkach polski złoty pozostaje w centrum uwagi lokalnych uczestników rynku, bo to właśnie końcówka roku bywa okresem, gdy przepływy związane z rozliczeniami handlowymi i „porządkowaniem” portfeli potrafią przeważyć nad sygnałami stricte makroekonomicznymi.
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?

Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?

2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.pl
Rynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę

Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę

2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.pl
W czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela

Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela

2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.pl
W środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze

Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze

2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.pl
Poniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN

Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN

2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?

Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?

2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.pl
Czwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?

Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?

2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.pl
W środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?

Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?

2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.pl
We wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?

Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?

2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.pl
W poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.