Bez miłości do euro i złotego

Bez miłości do euro i złotego
Komentarz poranny TMS Brokers
Data dodania: 2019-02-14 (12:23)

Rynki dalej chcą wierzyć w postęp w rozmowach handlowych między USA i Chinami, ale znaleźliśmy się w punkcie, gdzie już potrzeba konkretów, aby wzmocnić apetyt na ryzyko. Azja pokazała pierwsze oznaki ostrożnej stabilizacji, podczas gdy Europa raczej skupi się na danych makro. Euro i złoty pozostają pod presją.

W nocy rynek obiegła informacja, że prezydent Trump rozważa odroczenie o 60 dni terminu granicznego dla negocjacji, po którym zostaną nałożone wyższe cła na towary z Chin. Miałoby to być podyktowane chęcią nieprzesadzania w negocjacjach, które idą w dobrym kierunku. Ogólnie jest dobra wiadomość, która pokazuje, że jesteśmy bliżej niż dalej porozumienia, choć późniejsze informacje stawiały w wątpliwość, czy czasem wnioski co do stanowiska Trumpa nie są zbudowane na wyrost. Nie jest to też nową informacją, gdyż już wczoraj Trump mówił, że może zmienić terminy, jeśli rozmowy będą bliskie finalizacji. Zatem tak naprawdę nie otrzymaliśmy nic przełomowego, a po kilku dniach podsycanych nadziei jesteśmy w punkcie, gdzie dalsze ciągniecie rajdu ryzyka potrzebuje bardziej klarownych dowodów. To tłumaczy zatrzymanie wzrostów na azjatyckim rynku akcji. Rynek FX był bardziej przekonany do kupna ryzykownych walut, chociaż pośrednio było to odreagowanie aprecjacji USD z wczorajszego popołudnia po mocnym odczycie CPI z USA. Dziś rano wraca presja m.in. na AUD, NZD i EUR, co bardziej przemawia za trzymaniem poziomów i czekaniem na finalne konkluzje z rozmów handlowych, które kończą się w piątek.

EUR/USD wraca pod 1,13, balansując wokół tego poziomu bez wiejskiego przekonania. Jakkolwiek dalej pozostaję przy zdaniu, że potencjał spadkowy jest ograniczony pod kątem długoterminowych fundamentów, tak na ten moment zdecydowanie łatwiej jest budować pozytywną narrację wokół USD i negatywną wokół EUR. Mocny CPI z USA i uniknięcie wznowienia government shutdown po jednej stronie, a ryzyko przyspieszonych wyborów w Hiszpanii i ponure odczyty makro z Eurolandu po drugiej. Dziś kolejne elementy układanki dołoży wstępny szacunek PKB ze strefy euro i sprzedaż detaliczna z USA. Prognozowany wzrost PKB na poziomie 0,2 proc. nie czymś, z czego można się cieszyć, szczególnie jeśli występuje to w akompaniamencie zerowego wzrostu w Niemczech (dane już opublikowane). Z kolei w USA konsumpcja pozostaje silna i jest ważnym składnikiem solidnego ożywienia. To wystarczy, by zbudować na rynku siłę do zepchnięcia EUR/USD niżej, ale dalej nie jestem przekonany, czy rozwinie się z tego mocniejszy ruch. Od miesięcy rynek EUR/USD wyraża bojaźliwość przy każdej próbie odklejenia się od poziomów 1,13-1,15, a mało potrzeba, by przechylić szalę na powrót wzrostów. Porozumienie handlowe USA-Chiny byłoby takim powodem.

EUR/PLN na 4,34 jest dla mnie anomalią bez głębszego uzasadnienia poza sąsiedzkim towarzyszeniem złotego w cierpieniach euro. Dzisiejszy szybki szacunek PKB za IV kw. z Polski (4,9 proc. r/r, poprz. 5,1 proc.) nie jest argumentem za wyprzedażą PLN. Wzrost jest relatywnie wysoki i w żadnym wypadku nie implikuje gołębiego zwrotu RPP, a to mogłoby być jednym wnioskiem, który uderzyłby w walutę. Jakkolwiek nie warto walczyć z rynkiem, który aktualnie nie darzy złotego sympatią, ale gdy kurz opadnie, opadać zacznie też EUR/PLN. Kwestia czasu.

Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Odbicie na indeksach

Odbicie na indeksach

09:38 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Jesteśmy w okresie blackout-u, co oznacza, że na rynek nie „wypłyną” żadne komentarze ze strony przedstawicieli Fed-u. To również informacja, że na przyszły tydzień zaplanowane jest kolejne posiedzenie FOMC. Dziś w centrum uwagi znajdą się odczyty PMI dla Europy. Wskaźnik dla usług dla strefy euro zaskoczył wynikami za luty i marzec opuszczając obszar recesji (powyżej 50 pkt.). Oczekiwana jest dalsza poprawa sytuacji. Wczoraj indeksy giełdowe w USA oraz te na Starym Kontynencie odnotowały pozytywną sesję.
Japoński jen na 34-letnich minimach

Japoński jen na 34-letnich minimach

09:37 Poranny komentarz walutowy XTB
Początek tygodnia nie był specjalnie udany dla japońskiej waluty. Jen w stosunku do dolara wybił się na nowe 34-letnie minima, tym samym uwydatniając zupełnie odmienne nastawienie dotyczące polityki monetarnej Banku Japonii oraz Rezerwy Federalnej. Jastrzębi zwrot dokonywany na przestrzeni ostatniego miesiąca, który mocno ograniczył spektrum potencjalnych obniżek stóp FED w tym roku, silnie działa na rentowności obligacji amerykańskich, a to bezpośrednio koreluje z silnym dolarem.
Studzenie emocji...

Studzenie emocji...

2024-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walut
Weekend nie przyniósł informacji mogących prowadzić do jakiejś kolejnej eskalacji na Bliskim Wschodzie, wręcz odwrotnie - Iran dał do zrozumienia, że "sprawa jest załatwiona" - co może sugerować możliwą deeskalację w geopolityce w kolejnych dniach. To pozwoli skupić się rynkom na innych tematach, a konkretnie na dalszych perspektywach dla rynków akcji, gdyż to będzie mieć przełożenie na tzw. globalny sentyment.
Rynek czeka na piątkowe dane

Rynek czeka na piątkowe dane

2024-04-22 Komentarz poranny TMS Brokers
W piątek dominowały negatywne nastroje ze względu na utrzymujące się napięcia geopolityczne. Nie bez znaczenia było również ograniczanie przez rynki oczekiwań dotyczących obniżek stóp procentowych Fed w związku z ryzykiem inflacyjnym. Po kolejnych doniesieniach, że atak Izraela nie wywołał szybkiego odwetu ze strony Iranu sytuacja nieco się uspokoiła. Ostatecznie Nasdaq Composite stracił 2,1 proc. a SP500 spadł o 0,9 proc. Jedynie Dow Jones wyszedł na plus i zanotował wynik 0,6 proc. Złoty był nieco mocniejszy ale wciąż jest zdecydowanie słabszy niż przed tygodniem.
To tylko turbulencje?

To tylko turbulencje?

2024-04-22 Poranny komentarz walutowy XTB
Ubiegły tydzień był dość wyboisty dla notowań złotego. W pewnym momencie dolar kosztował już nawet ponad 4,12 złotego. Sytuacja jednak uspokoiła się – czy było to tylko jednorazowa zmienność? Na rynku dzieje się naprawdę sporo. Mamy napięcia geopolityczne na Bliskim Wschodzie, oddalającą się perspektywę obniżek stóp procentowych w USA, startujący dość nerwowo sezon wyników kwartalnych w USA. Tworzy to dość ciekawy kontekst dla rynku złotego, na którym nie brakuje też wpływu lokalnych czynników.
nerwowy poranek, ale nic poza tym

nerwowy poranek, ale nic poza tym

2024-04-19 Raport DM BOŚ z rynku walut
Informacje o poranku o tym, że Izrael zaatakował cele w Iranie zmroziły rynki - reakcją była ponownie ucieczka od ryzyka, ale finalnie napięcie szybko ustąpiło. Kolejne doniesienia wskazały na wybuchy w pobliżu kluczowej bazy wojskowej w Isfahan, a operacja miałaby zostać przeprowadzona z użyciem dronów. Niemniej sam Iran szybko zdementował doniesienia, jakoby miała to być operacja izraelska, dając do zrozumienia, że nie było żadnych poważnych zniszczeń.
Dolar zaczął słabnąć

Dolar zaczął słabnąć

2024-04-18 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy ranek przynosi kontynuację widocznej w środę korekty wcześniejszych zwyżek dolara. Gorzej wypadają jeszcze niektóre waluty rynków wschodzących, które kosmetycznie tracą, ale na głównych majors widać odreagowanie. Podobnie jak wczoraj na uwagę zasługuje siła walut Antypodów, korony szwedzkiej, czy też funta - a więc tych walut, które zwyczajowo są wrażliwe na wahania globalnego ryzyka.
Czy EURUSD spadnie do 1,0450?

Czy EURUSD spadnie do 1,0450?

2024-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wczoraj inwestorzy ponownie redukowali ryzyko. Amerykańskie akcje kontynuowały spadki. Ponownie słabo radziły sobie spółki technologiczne. To wszystko pokłosie niepewności co do obniżek stóp procentowych przez Fed w tym roku, słabych raportów poszczególnych spółek i utrzymujących się napięć na Bliskim Wschodzie. Indeks Sp500 tracił czwartą sesję z rzędu. Rentowności amerykańskich obligacji spadły wczoraj po wtorkowym wzroście wywołanym „jastrzębim” tonem przewodniczącego Fed Jerome Powella. Dolar lekko stracił. Wczoraj opublikowano Beżową Księgę.
Powell przyznał, że z inflacją jest problem

Powell przyznał, że z inflacją jest problem

2024-04-17 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wczoraj po południu agencje zacytowały słowa szefa FED, który dał do zrozumienia, że myślenie o obniżkach stóp procentowych może nie być wskazane w sytuacji, kiedy ostatnie dane pokazały brak postępów na drodze spadku inflacji w stronę celu. Powell tak naprawdę potwierdził to czego rynek spodziewał się już od pewnego czasu - scenariusz "higher for longer" dla stóp procentowych w USA jest jak najbardziej prawdopodobny.
Fed pozostaje na restrykcyjnym kursie

Fed pozostaje na restrykcyjnym kursie

2024-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Można wyciągnąć wnioski, że Fed wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję do tego, żeby komunikować rynkowi swoje mocno restrykcyjne nastawienie. Wczoraj taki sygnał wysłał Jerome Powell podczas The Washington Forum. W podobnym tonie wypowiadali się również inni przedstawiciele Rezerwy Federalnej. Wyniki indeksów z Wall Street były mieszane. Zmienność była umiarkowana.