
Data dodania: 2018-11-13 (10:44)
Świeży napływ informacji (i to pozytywnych) dotyczących negocjacji handlowych USA-Chiny pomaga odmienić klimat na rynkach po dość ponurym poniedziałku, gdzie USD był królem, a rynek akcji świecił się na czerwono. EUR pozostaje największym przegranym na starcie tygodnia, słabo ma się też GBP. Złoty nie miał łatwo w świątecznych warunkach, ale nie spodziewamy się rozwinięcia osłabienia.
Za nami niezwyczajny start tygodnia i to nie tylko dlatego, że rynki powinny być na wpół uśpione z uwagi na obchody Dnia Weterana w USA. Pomimo tego rynek walutowy solidnie realizował motyw umocnienia USD do wszystkiego. Pośród powodów aprecjacji wymieniano przerzucenie uwagi z wyborów do Kongresu USA na siłę gospodarki USA i politykę Fed, które wyraźnie kontrastują z warunkami panującymi w reszcie świata. Osobiście nie przekonują mnie te argumenty, gdyż w weekend nie zdarzyło się nic, co by skłoniło rynek do tak mocnego zaakacentowania wyższości dolara nad innymi aktywami. Ale jeśli EUR/USD przełamuje 1,13 i ciągnie ze sobą indeks dolarowy DXY na nowe, 17-miesięczne szczyty (w koszyku dolarowym EUR stanowi 58 proc.), to fakt ten działa na wyobraźnię i wywołuje reakcję łańcuchową. Nie przeczę, że USD nie powinien być mocny; po prostu nie widzę powodu, dla którego wczoraj miał być mocniejszy. Sądzę, że za dużo złej krwi jest w EUR (Włochy), GBP (Brexit), AUD (wojny handlowe), CAD (ropa naftowa), przez co łatwiej jest USD błyszczeć. Prędzej niż paniki i spirali wyprzedaży oczekiwałbym odrętwienia i uodpornienia na negatywne informacje z wzmocnioną reakcją na pozytywne niespodzianki. Potrzeba jednak impulsu.
Wieści o rozpoczętych rozmowach dotyczących handlu między Chinami i USA mogą być takim impulsem, choć dzisiejsze informacje są za słabe, by wyraźnie odmienić sentyment. Dowiedzieliśmy się tylko tyle, że wicepremier Chin Liu He oraz sekretarz skarbu USA Mnuchin odbyli rozmowę telefoniczną w ramach przygotowań do spotkania liderów państw podczas szczytu G20 w Argentynie pod koniec listopada. Nie znamy szczegółów i rozmowa mogła być rutynowa i czysto techniczna, ale nadzieja nigdy nie jest budowana na silnych podstawach. Giełda w Szanghaju uchroniła się od spadków, zadowolenie widać w odbiciu AUD i NZD. O poprawie nastroju świadczy też lekkie umocnienie złotego i zakładamy, że EUR/PLN pozostanie pod (choć blisko) 4,30. Wtorek może być dniem walki między apetytem na ryzyko a dolarem.
Wskazówek przyjdzie szukać w kalendarzu. Z Wielkiej Brytanii otrzymamy raport z rynku pracy, gdzie wzrost zatrudnienia spowolnił w ostatnich miesiącach, więc przyspieszenie byłoby miłym zaskoczeniem. Wyższa dynamika płac będzie dobrze rokować dla perspektyw inflacji. W Niemczech indeks ZEW prawdopodobnie zaliczy kolejny spadek, biorąc pod uwagę przecenę na giełdach i słabsze odczyty wskaźników nastrojów w biznesie. W USA interesujący może być indeks nastrojów małych przedsiębiorstw NFIB. Poza tym dziś mija termin, do kiedy Włochy miały przedstawić w Brukseli propozycję rewizji budżetu. W weekend włoska prasa informowała, że włoski minister finansów zamierza utrzymać cel deficytu budżetowego na 2,4 proc. PKB mimo rewizji prognozy wzrostu PKB z 1,5 proc. do 1 proc. Liczby wyglądają jeszcze mniej wiarygodnie na tle zeszłotygodniowych prognoz KE – odpowiednio 2,9 proc. i 1,2 proc. Stanowisko Rzymu nie sugeruje gotowości do kompromisu i EUR raczej nie znajdzie tutaj bodźca do odbicia.
Wieści o rozpoczętych rozmowach dotyczących handlu między Chinami i USA mogą być takim impulsem, choć dzisiejsze informacje są za słabe, by wyraźnie odmienić sentyment. Dowiedzieliśmy się tylko tyle, że wicepremier Chin Liu He oraz sekretarz skarbu USA Mnuchin odbyli rozmowę telefoniczną w ramach przygotowań do spotkania liderów państw podczas szczytu G20 w Argentynie pod koniec listopada. Nie znamy szczegółów i rozmowa mogła być rutynowa i czysto techniczna, ale nadzieja nigdy nie jest budowana na silnych podstawach. Giełda w Szanghaju uchroniła się od spadków, zadowolenie widać w odbiciu AUD i NZD. O poprawie nastroju świadczy też lekkie umocnienie złotego i zakładamy, że EUR/PLN pozostanie pod (choć blisko) 4,30. Wtorek może być dniem walki między apetytem na ryzyko a dolarem.
Wskazówek przyjdzie szukać w kalendarzu. Z Wielkiej Brytanii otrzymamy raport z rynku pracy, gdzie wzrost zatrudnienia spowolnił w ostatnich miesiącach, więc przyspieszenie byłoby miłym zaskoczeniem. Wyższa dynamika płac będzie dobrze rokować dla perspektyw inflacji. W Niemczech indeks ZEW prawdopodobnie zaliczy kolejny spadek, biorąc pod uwagę przecenę na giełdach i słabsze odczyty wskaźników nastrojów w biznesie. W USA interesujący może być indeks nastrojów małych przedsiębiorstw NFIB. Poza tym dziś mija termin, do kiedy Włochy miały przedstawić w Brukseli propozycję rewizji budżetu. W weekend włoska prasa informowała, że włoski minister finansów zamierza utrzymać cel deficytu budżetowego na 2,4 proc. PKB mimo rewizji prognozy wzrostu PKB z 1,5 proc. do 1 proc. Liczby wyglądają jeszcze mniej wiarygodnie na tle zeszłotygodniowych prognoz KE – odpowiednio 2,9 proc. i 1,2 proc. Stanowisko Rzymu nie sugeruje gotowości do kompromisu i EUR raczej nie znajdzie tutaj bodźca do odbicia.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutW powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
2025-06-02 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.