
Data dodania: 2018-10-04 (10:02)
Dobra koniunktura w USA nie jest w tym roku zaskoczeniem. Zaskoczeniem staje się jednak rosnący rozdźwięk pomiędzy koniunkturą w USA i resztą świata. To pcha przewartościowanego dolara jeszcze wyżej, a rosnące stopy procentowe w USA zwiększają zagrożenie dla światowej gospodarki.
Indeks kondycji sektora usług w USA wzrósł wczoraj do wartości 61,6 pkt. To rekord dla tej miary w całej historii publikacji (od 1997 roku, znacznie dłużej publikowany jest indeks ISM dla sektora przemysłowego). Jednocześnie raport ADP pokazał większy od oczekiwanego przyrost zatrudnienia we wrześniu. Być może pod wrażeniem tych odczytów prezes Fed powiedział, że gospodarka może jeszcze długo rozwijać się w solidnym tempie, a stopy procentowe zostaną podniesione powyżej poziomu neutralnego, który Fed szacuje na ok. 3%. Rynek wie, że w USA jest dobrze, wszak nieźle radzącej sobie gospodarce Republikanie zaaplikowali stymulant w postaci wielomiliardowego pakietu cięć podatkowych i zwiększonych wydatków. Wrześniowe dane okazały się jednak zaskoczeniem nawet dla optymistycznego Fed. W efekcie dolar, który jest znacznie powyżej długoterminowej średniej skorygowanej o inflację, umacnia się dalej, szczególnie, że poza USA sytuacja wygląda coraz gorzej.
Nie chodzi tylko o Włochy, gdzie akurat mamy do czynienia z bardziej kompromisową postawą nowego rządu. Problem jest znacznie większy. W USA indeksy ISM pokazują łącznie najlepszą koniunkturę od stycznia 2004 roku. Z kolei indeksy PMI dla reszty świata wskazują na najgorszą sytuację od listopada 2016. Różnica pomiędzy USA a resztą świata jest największa w historii publikacji tych indeksów. Pozornie można postawić prostą tezę: Trump sprawił, że Ameryka znów jest wielka! Nie jest to jednak takie proste. O ile co do mocnej koniunktury w USA nie ma wątpliwości, to jednak są pytania jak mocna jest oraz jak długo to potrwa. Firma Markit sporządzająca analogiczne indeksy PMI pokazuje już sporo słabszy obraz – różnica dla indeksu usługowego wynosi ponad 8 pkt. i jest najwyższa w historii! Ponadto trzeba pamiętać, że gospodarka USA jest na „dopalaczach” o wartości ponad 1% PKB i to akurat w momencie, kiedy i tak byłaby na cyklicznej górce. Przypomina to nieco rok 2000, kiedy obniżono podatki w okresie dobrej koniunktury i tuż przed krachem giełdowym. Może być zatem tak jak mówi Powell, a może gospodarka USA za rok zacznie wyraźnie zwalniać bo wygaśnie efekt fiskalny a wyższe stopy i mocny dolar zaczną robić swoje.
Większy problem ma jednak reszta świata. Tu już nie tylko dają się we znaki konflikty handlowe, ale realny wpływ mają inne aspekty amerykańskiej polityki: droga ropa (głównie efekt zerwania porozumienia z Iranem przez Trumpa) oraz wysokie stopy w USA, które są niekorzystne głównie dla gospodarek wschodzących (zmuszając je również do bardziej restrykcyjnej polityki). Dochodzimy więc do nieco paradoksalnej sytuacji, kiedy to mocne dane z USA są z lękiem odbierane przez inwestorów, szczególnie tych spoza Stanów Zjednoczonych.
W tej sytuacji wszystkie oczy zwrócone będą na jutrzejszą publikację danych z rynku pracy. Przypomnijmy, iż raport z ubiegłego miesiąca pokazał wyższą dynamikę wynagrodzeń (2,9%). Dalszy wzrost w tej kategorii pchnąłby rentowności i dolara jeszcze wyżej. Publikacja raportu o 14:30. Dziś rano złoty traci, przede wszystkim wobec dolara. O 9:15 euro kosztuje 4,3036 złotego, dolar 3,7483 złotego, frank 3,7809 złotego, zaś funt 4,8586 złotego.
Nie chodzi tylko o Włochy, gdzie akurat mamy do czynienia z bardziej kompromisową postawą nowego rządu. Problem jest znacznie większy. W USA indeksy ISM pokazują łącznie najlepszą koniunkturę od stycznia 2004 roku. Z kolei indeksy PMI dla reszty świata wskazują na najgorszą sytuację od listopada 2016. Różnica pomiędzy USA a resztą świata jest największa w historii publikacji tych indeksów. Pozornie można postawić prostą tezę: Trump sprawił, że Ameryka znów jest wielka! Nie jest to jednak takie proste. O ile co do mocnej koniunktury w USA nie ma wątpliwości, to jednak są pytania jak mocna jest oraz jak długo to potrwa. Firma Markit sporządzająca analogiczne indeksy PMI pokazuje już sporo słabszy obraz – różnica dla indeksu usługowego wynosi ponad 8 pkt. i jest najwyższa w historii! Ponadto trzeba pamiętać, że gospodarka USA jest na „dopalaczach” o wartości ponad 1% PKB i to akurat w momencie, kiedy i tak byłaby na cyklicznej górce. Przypomina to nieco rok 2000, kiedy obniżono podatki w okresie dobrej koniunktury i tuż przed krachem giełdowym. Może być zatem tak jak mówi Powell, a może gospodarka USA za rok zacznie wyraźnie zwalniać bo wygaśnie efekt fiskalny a wyższe stopy i mocny dolar zaczną robić swoje.
Większy problem ma jednak reszta świata. Tu już nie tylko dają się we znaki konflikty handlowe, ale realny wpływ mają inne aspekty amerykańskiej polityki: droga ropa (głównie efekt zerwania porozumienia z Iranem przez Trumpa) oraz wysokie stopy w USA, które są niekorzystne głównie dla gospodarek wschodzących (zmuszając je również do bardziej restrykcyjnej polityki). Dochodzimy więc do nieco paradoksalnej sytuacji, kiedy to mocne dane z USA są z lękiem odbierane przez inwestorów, szczególnie tych spoza Stanów Zjednoczonych.
W tej sytuacji wszystkie oczy zwrócone będą na jutrzejszą publikację danych z rynku pracy. Przypomnijmy, iż raport z ubiegłego miesiąca pokazał wyższą dynamikę wynagrodzeń (2,9%). Dalszy wzrost w tej kategorii pchnąłby rentowności i dolara jeszcze wyżej. Publikacja raportu o 14:30. Dziś rano złoty traci, przede wszystkim wobec dolara. O 9:15 euro kosztuje 4,3036 złotego, dolar 3,7483 złotego, frank 3,7809 złotego, zaś funt 4,8586 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutW powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
2025-06-02 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.