Data dodania: 2018-09-21 (10:41)
Chwilo trwaj! Wszyscy zdają sobie sprawę, że to mogą być już ostatnie tak piękne, słoneczne, ciepłe dni. Ba! Dokładnie na to wskazują wszystkie prognozy straszące rychłym popsuciem się aury. Dlatego też należy do maksimum wykorzystać sprzyjające okoliczności. Dokładnie tak samo zachowują się uczestnicy rynku.
Ostatnie dni to nic więcej jak tylko gwałtowna poprawa sentymentu bez rzeczywistych zmian po stronie fundamentów. Jest ona maksymalnie dyskontowana i na razie należy płynąć wraz z wezbraną falą pozytywnych nastrojów. Dokładnie tak samo jak nie ma sensu w dzisiejszym słońcu już dziś zakładać swetra, bo w poniedziałek będzie słota.
Dolar jest słaby a wraz z nim tracą waluty defensywne, czyli jen i frank. Wśród głównych walut największymi zwycięzcami są funt i euro. Choć w szerszym horyzoncie pozostajemy optymistycznie nastawieni do perspektyw wspólnej waluty, to w tej chwili bardzo ostrożnie podchodzimy do hurraoptymistycznych prognoz zakładających, że przed eurodolarem otworzyła się znaczna przestrzeń do zwyżek i do powrotu nad 1,20. Rynki są w końcu bardzo chimeryczne i należy bacznie analizować trwałość każdej tendencji przy kolejnych ważnych dla przebiegu notowań poziomach, a nie wyznaczać odległe cele. Niech przestrogą będzie letnie zejście EUR/USD pod 1,15, które szybko okazało się nie początkiem nowej fali spadków w kierunku parytetu, ale uformowaniem dołka o zapewne długoterminowym charakterze. Dla eurodolara kolejnym oporem jest okolica 1,1850. Dla GBP/USD 1,3360, czyli lipcowy szczyt a następnie 1,34 i 1,3520. Brytyjskiej walucie z pasma rwanego handlu pomaga wyrwać się dobra passa danych. Wyższa od prognoz inflacja konsumencka i utrzymanie zaskakującej siły przez sprzedaż detaliczną nie zmieniają jednak w żaden sposób perspektyw polityki Banku Anglii a brexitowe negocjacje wciąż pozostają gigantyczną niewiadomą. Sprawia to, że w momencie przygaśnięcia fali rynkowego entuzjazmu, funt (obok dolara nowozelandzkiego i australijskiego) zostanie postawiony pod silną presją. Trwałą tendencją o długoterminowym charakterze ma naszym zdaniem szansę okazać się natomiast wzrosty kursu EUR/CHF. Największym zagrożeniem dla takiego scenariusza byłyby turbulencje na europejskiej scenie politycznej i tarapaty włoskiego sektora bankowego pod wpływem wyprzedaży obligacji skarbowych tego kraju. Nie jest to jednak element naszego scenariusza bazowego na czwarty kwartał.
Obok słabości dolara, dominuje również silne dobicie na giełdach i złapanie oddechu przez świat emerging markets. EUR/PLN co prawda tkwi w przedziale pod 4,30, ale inni przedstawiciele koszyka notują prawdziwe rajdy. Liderem odbicia jest rubel. USD/RUB po wyjściu ponad 70,00 po raz pierwszy od wiosny 2016 roku ostro zawrócił i bez żadnej korekty spada jak kamień w kierunku 66,00. Rosyjska waluta od długoterminowego minimum z 11 września umocniła się już ponad 6 proc. Po stronie czynników krajowych rublowi sprzyja przede wszystkim polityka Banku Rosji. Władze zdecydowały się na wstrzymanie interwencji na rynku walutowym do końca roku i dokonały i nieoczekiwanej podwyżki stóp procentowych (i zasygnalizowały możliwość kontynuacji zacieśniania). Generalnie pozytywniejsze nastawienie inwestorów do świata emerging markets obrazuje też chociażby zachowanie się rynków obligacji skarbowych Rosji, ale także np. RPA czy Brazylii. Po silnym rajdzie kursu USD/RUB uważamy jednak, że przebicie tych dołków „z marszu” będzie trudne i czeka nas pewna stabilizacja na nieco wyższych pułapach niż obecne. Nie wolno przy tym zapominać o wiszącym w powietrzu nałożeniu nowych sankcji przez USA, które mogą też prowadzić do rewizji oceny wiarygodności kredytowej przez agencje ratingowe. Przypadek rubla nie jest odosobniony, zakładamy, że jesteśmy świadkami ostrej korekty gwałtownej przeceny aktywów z katalogu EM, ale to jeszcze nie koniec tarapatów gospodarek wschodzących.
Dolar jest słaby a wraz z nim tracą waluty defensywne, czyli jen i frank. Wśród głównych walut największymi zwycięzcami są funt i euro. Choć w szerszym horyzoncie pozostajemy optymistycznie nastawieni do perspektyw wspólnej waluty, to w tej chwili bardzo ostrożnie podchodzimy do hurraoptymistycznych prognoz zakładających, że przed eurodolarem otworzyła się znaczna przestrzeń do zwyżek i do powrotu nad 1,20. Rynki są w końcu bardzo chimeryczne i należy bacznie analizować trwałość każdej tendencji przy kolejnych ważnych dla przebiegu notowań poziomach, a nie wyznaczać odległe cele. Niech przestrogą będzie letnie zejście EUR/USD pod 1,15, które szybko okazało się nie początkiem nowej fali spadków w kierunku parytetu, ale uformowaniem dołka o zapewne długoterminowym charakterze. Dla eurodolara kolejnym oporem jest okolica 1,1850. Dla GBP/USD 1,3360, czyli lipcowy szczyt a następnie 1,34 i 1,3520. Brytyjskiej walucie z pasma rwanego handlu pomaga wyrwać się dobra passa danych. Wyższa od prognoz inflacja konsumencka i utrzymanie zaskakującej siły przez sprzedaż detaliczną nie zmieniają jednak w żaden sposób perspektyw polityki Banku Anglii a brexitowe negocjacje wciąż pozostają gigantyczną niewiadomą. Sprawia to, że w momencie przygaśnięcia fali rynkowego entuzjazmu, funt (obok dolara nowozelandzkiego i australijskiego) zostanie postawiony pod silną presją. Trwałą tendencją o długoterminowym charakterze ma naszym zdaniem szansę okazać się natomiast wzrosty kursu EUR/CHF. Największym zagrożeniem dla takiego scenariusza byłyby turbulencje na europejskiej scenie politycznej i tarapaty włoskiego sektora bankowego pod wpływem wyprzedaży obligacji skarbowych tego kraju. Nie jest to jednak element naszego scenariusza bazowego na czwarty kwartał.
Obok słabości dolara, dominuje również silne dobicie na giełdach i złapanie oddechu przez świat emerging markets. EUR/PLN co prawda tkwi w przedziale pod 4,30, ale inni przedstawiciele koszyka notują prawdziwe rajdy. Liderem odbicia jest rubel. USD/RUB po wyjściu ponad 70,00 po raz pierwszy od wiosny 2016 roku ostro zawrócił i bez żadnej korekty spada jak kamień w kierunku 66,00. Rosyjska waluta od długoterminowego minimum z 11 września umocniła się już ponad 6 proc. Po stronie czynników krajowych rublowi sprzyja przede wszystkim polityka Banku Rosji. Władze zdecydowały się na wstrzymanie interwencji na rynku walutowym do końca roku i dokonały i nieoczekiwanej podwyżki stóp procentowych (i zasygnalizowały możliwość kontynuacji zacieśniania). Generalnie pozytywniejsze nastawienie inwestorów do świata emerging markets obrazuje też chociażby zachowanie się rynków obligacji skarbowych Rosji, ale także np. RPA czy Brazylii. Po silnym rajdzie kursu USD/RUB uważamy jednak, że przebicie tych dołków „z marszu” będzie trudne i czeka nas pewna stabilizacja na nieco wyższych pułapach niż obecne. Nie wolno przy tym zapominać o wiszącym w powietrzu nałożeniu nowych sankcji przez USA, które mogą też prowadzić do rewizji oceny wiarygodności kredytowej przez agencje ratingowe. Przypadek rubla nie jest odosobniony, zakładamy, że jesteśmy świadkami ostrej korekty gwałtownej przeceny aktywów z katalogu EM, ale to jeszcze nie koniec tarapatów gospodarek wschodzących.
Źródło: Bartosz Sawicki, Departament Analiz DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.