
Data dodania: 2018-08-27 (13:01)
Dolar w poprzednim tygodniu został wyraźnie przeceniony. Stoi za tym dwie ważne osoby. Najpierw Donald Trump skrytykował Fed za podnoszenie stóp. Potem stojący na czele Rezerwy Federalnej Powell nie dostarczył rynkowi powodów by kupować dolara podczas sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole przyczyniając się tym samym do dalszego wypłaszczania się przebiegu krzywej rentowności długu.
A to buduje w części inwestorów oczekiwania, że Fed może nie dokonać pięciu zapowiadanych do końca 2019 roku podwyżek stóp. Skorzystało na tym przede wszystkim euro, kurs EUR/USD w ubiegłym tygodniu podniósł się o 1,6 proc. a dziś w nocy rósł do 1,1650. Tym samym została wymazana przecena, którą napędzał turecki kryzys i obawy o jego rozlanie się na sektor bankowy Starego Kontynentu.
W krótkim terminie i z obecnych pułapów nie widzimy jednak znacznej przestrzeni do zwyżki i spodziewamy się prób wygaszania tego ruchu. Nastroje pozostają pozytywne Wall Street piątkową sesję kończyło najwyżej w historii, a poniedziałkowa sesja to silne zwyżki także chińskich indeksów. W takim środowisku do dolara mogą zyskiwać bardziej ryzykowni przedstawiciele G-10, m.in. mający co odrabiać po zawirowaniach na scenie politycznej AUD. EUR/PLN tydzień zaczyna pod 4,28,ale nie widzimy podstaw by oczekiwać wyraźnego umocnienia rodzimej waluty. W poniedziałek w Wielkiej Brytanii wypada Święto Bankowe, co powinno skutkować spokojnym przebiegiem sesji i ograniczonymi zmianami wartości walut i instrumentów finansowych. Odczyt dnia to niemiecki indeks Ifo. A co interesującego czeka nas w całym tygodniu?
W USA kalendarz oferuje indeks zaufania konsumentów (wt), rewizje PKB za II kw. (śr), raport o dochodach i wydatkach Amerykanów oraz PCE Core (czw) oraz indeksy nastrojów Chicago PMI i Uniwersytetu Michigan (pt). Wskaźniki sentymentu gospodarstw domowych i biznesu wybijają się na pierwszy plan, gdyż pozwolą ocenić, czy ostatnie decyzje w sprawie ceł importowych odciskają piętno na gospodarce. Rozczarowujące odczyty będą mieć większy wpływ na USD niż w przeciwnym wypadku.
Ze strefy euro otrzymamy niemiecki Ifo (pon) i wstępny szacunek CPI (pt). Po odczytach PMI w tym tygodniu szanse na solidny wzrost Ifo spadły, choć jakiekolwiek przerwanie serii ośmiu miesięcy spadków z rzędu może wlać nieco optymizmu w perspektywy ożywienia w największej gospodarce Eurolandu. W kwestii inflacji wysokie ceny energii powinny utrzymać ogólny wskaźnik ponad 2 proc., ale na poziomie bazowym utrzymanie 1,1 proc. będzie hamulcem dla fundamentalnego odbicia EUR. Mimo to na rynku pozostaje wciąż sporo krótkich pozycji, które w ostatnim tygodniu zaczęły przynosić straty i presja na ich domykanie może stać się dźwignią do krótkoterminowych wzrostów.
Przyszły tydzień przynosi pusty kalendarz z Wielkiej Brytanii oraz święto bankowe w poniedziałek. Oznacza to, że funt będzie na pastwie prasowych relacji wokół negocjacji Brexitu, a te w ostatnim czasie są niekorzystne. To z jednej strony ułatwia deprecjację GBP wobec USD i EUR, ale też spłyca korekty. Jednak bez zaskakujących rewelacji w stronę braku porozumienia lub miękkiego Brexitu, GBP pozostanie niechcianym aktywem, a jego notowania będą pozbawione kierunku.
Jest mało prawdopodobne, aby sierpniowy CPI oraz szczegółowy raport o PKB za II kwartał z Polski (pt) stały się pretekstem do zwiększenia zmienności na złotym. EUR/PLN pozostaje bez wyraźnego trendu, przeważnie targany przetasowaniami pozycji, niekiedy nawet nie zważając na aktualnie panujący klimat inwestycyjny (risk-on, risk-off). Mamy szeroki korytarz wahań 4,26-4,32 z przejściowymi wybiciami i późniejszym powrotem. Pocieszające jest to, że złoty dość łagodnie przechodzi przez okresy nerwowości związane z rynkami wschodzącymi (Turcja).
W Azji inwestorzy będą przyglądać się odczytom PMI z chińskiego przemysłu (pt), gdyż sierpień był pierwszym miesiącem, kiedy wojna celna z USA obowiązywała a w pełni. Obniżenie wskaźnika pod 51 będzie niepokojącym sygnałem podsycającym spekulacje o spowolnieniu gospodarczym i zaciąży na sentymencie rynkowym.
W Australii mamy kwartalny raport o inwestycjach prywatnych przedsiębiorstw (CAPEX) oraz pozwolenia na budowę domów (oba w czwartek). Odbicie, szczególnie w przemyśle wydobywczym, przekłada się na wydatki w maszyny i inne aktywa trwałe, co stanowi solidny wkład do PKB. Dane z rynku nieruchomości będą za to istotnym testem kondycji sektora w obliczu narastających obaw o nadmierne zadłużenie gospodarstw domowych. Dobre dane wystarczą raczej na przejściowe wsparcie dla AUD, gdyż szum polityczny i ogólny obraz fundamentów w większym stopniu przemawiają za osłabieniem AUD. Z Nowej Zelandii także otrzymamy dane o pozwoleniach na budowę (czw), które jednak nie zdominują trendu dyktowanego przez nastawienie do USD i ogólny apetyt na ryzyko. Dodatkowe paliwo dla kiwi może pojawić się z różnicowania z aussie, jeśli w Australii rozgorzeje polityczna burza.
Z Kanady otrzymamy odczyt PKB za czerwiec i cały drugi kwartał (śr). Dane cząstkowe za kwiecień i maj oraz odczyt sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej pozwalają zakładać solidny odczyt. Tło fundamentalne pozostaje dobre, choć na razie z Banku Kanady nie słychać głosów sugerujących kolejną podwyżkę we wrześniu i październik wydaje się bardziej prawdopodobny. Mimo to, jeśli w ten weekend na sympozjum w Jackson Hole prezes Poloz pokusi się o jastrzębie wzmianki, możemy wówczas liczyć na rajd CAD. Poza tym negocjacje NAFTA zdają się iść pomyślnie, ale wciąż jesteśmy bez konkretów, które mogłyby ożywić handel na FX.
W krótkim terminie i z obecnych pułapów nie widzimy jednak znacznej przestrzeni do zwyżki i spodziewamy się prób wygaszania tego ruchu. Nastroje pozostają pozytywne Wall Street piątkową sesję kończyło najwyżej w historii, a poniedziałkowa sesja to silne zwyżki także chińskich indeksów. W takim środowisku do dolara mogą zyskiwać bardziej ryzykowni przedstawiciele G-10, m.in. mający co odrabiać po zawirowaniach na scenie politycznej AUD. EUR/PLN tydzień zaczyna pod 4,28,ale nie widzimy podstaw by oczekiwać wyraźnego umocnienia rodzimej waluty. W poniedziałek w Wielkiej Brytanii wypada Święto Bankowe, co powinno skutkować spokojnym przebiegiem sesji i ograniczonymi zmianami wartości walut i instrumentów finansowych. Odczyt dnia to niemiecki indeks Ifo. A co interesującego czeka nas w całym tygodniu?
W USA kalendarz oferuje indeks zaufania konsumentów (wt), rewizje PKB za II kw. (śr), raport o dochodach i wydatkach Amerykanów oraz PCE Core (czw) oraz indeksy nastrojów Chicago PMI i Uniwersytetu Michigan (pt). Wskaźniki sentymentu gospodarstw domowych i biznesu wybijają się na pierwszy plan, gdyż pozwolą ocenić, czy ostatnie decyzje w sprawie ceł importowych odciskają piętno na gospodarce. Rozczarowujące odczyty będą mieć większy wpływ na USD niż w przeciwnym wypadku.
Ze strefy euro otrzymamy niemiecki Ifo (pon) i wstępny szacunek CPI (pt). Po odczytach PMI w tym tygodniu szanse na solidny wzrost Ifo spadły, choć jakiekolwiek przerwanie serii ośmiu miesięcy spadków z rzędu może wlać nieco optymizmu w perspektywy ożywienia w największej gospodarce Eurolandu. W kwestii inflacji wysokie ceny energii powinny utrzymać ogólny wskaźnik ponad 2 proc., ale na poziomie bazowym utrzymanie 1,1 proc. będzie hamulcem dla fundamentalnego odbicia EUR. Mimo to na rynku pozostaje wciąż sporo krótkich pozycji, które w ostatnim tygodniu zaczęły przynosić straty i presja na ich domykanie może stać się dźwignią do krótkoterminowych wzrostów.
Przyszły tydzień przynosi pusty kalendarz z Wielkiej Brytanii oraz święto bankowe w poniedziałek. Oznacza to, że funt będzie na pastwie prasowych relacji wokół negocjacji Brexitu, a te w ostatnim czasie są niekorzystne. To z jednej strony ułatwia deprecjację GBP wobec USD i EUR, ale też spłyca korekty. Jednak bez zaskakujących rewelacji w stronę braku porozumienia lub miękkiego Brexitu, GBP pozostanie niechcianym aktywem, a jego notowania będą pozbawione kierunku.
Jest mało prawdopodobne, aby sierpniowy CPI oraz szczegółowy raport o PKB za II kwartał z Polski (pt) stały się pretekstem do zwiększenia zmienności na złotym. EUR/PLN pozostaje bez wyraźnego trendu, przeważnie targany przetasowaniami pozycji, niekiedy nawet nie zważając na aktualnie panujący klimat inwestycyjny (risk-on, risk-off). Mamy szeroki korytarz wahań 4,26-4,32 z przejściowymi wybiciami i późniejszym powrotem. Pocieszające jest to, że złoty dość łagodnie przechodzi przez okresy nerwowości związane z rynkami wschodzącymi (Turcja).
W Azji inwestorzy będą przyglądać się odczytom PMI z chińskiego przemysłu (pt), gdyż sierpień był pierwszym miesiącem, kiedy wojna celna z USA obowiązywała a w pełni. Obniżenie wskaźnika pod 51 będzie niepokojącym sygnałem podsycającym spekulacje o spowolnieniu gospodarczym i zaciąży na sentymencie rynkowym.
W Australii mamy kwartalny raport o inwestycjach prywatnych przedsiębiorstw (CAPEX) oraz pozwolenia na budowę domów (oba w czwartek). Odbicie, szczególnie w przemyśle wydobywczym, przekłada się na wydatki w maszyny i inne aktywa trwałe, co stanowi solidny wkład do PKB. Dane z rynku nieruchomości będą za to istotnym testem kondycji sektora w obliczu narastających obaw o nadmierne zadłużenie gospodarstw domowych. Dobre dane wystarczą raczej na przejściowe wsparcie dla AUD, gdyż szum polityczny i ogólny obraz fundamentów w większym stopniu przemawiają za osłabieniem AUD. Z Nowej Zelandii także otrzymamy dane o pozwoleniach na budowę (czw), które jednak nie zdominują trendu dyktowanego przez nastawienie do USD i ogólny apetyt na ryzyko. Dodatkowe paliwo dla kiwi może pojawić się z różnicowania z aussie, jeśli w Australii rozgorzeje polityczna burza.
Z Kanady otrzymamy odczyt PKB za czerwiec i cały drugi kwartał (śr). Dane cząstkowe za kwiecień i maj oraz odczyt sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej pozwalają zakładać solidny odczyt. Tło fundamentalne pozostaje dobre, choć na razie z Banku Kanady nie słychać głosów sugerujących kolejną podwyżkę we wrześniu i październik wydaje się bardziej prawdopodobny. Mimo to, jeśli w ten weekend na sympozjum w Jackson Hole prezes Poloz pokusi się o jastrzębie wzmianki, możemy wówczas liczyć na rajd CAD. Poza tym negocjacje NAFTA zdają się iść pomyślnie, ale wciąż jesteśmy bez konkretów, które mogłyby ożywić handel na FX.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutW powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
2025-06-02 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.