Data dodania: 2018-07-24 (12:48)
Mając nadzieję, że prezydent Trump nie uaktywni się z komentarzami na tematu dolara, inwestorzy skupiają uwagę na luzowaniu polityki w Chinach i dyskusji o potencjalnych zmianach w strategii Banku Japonii. USD powoli odrabia straty po przedweekendowej wyprzedaży, także względem CNY, co wywiera presję na waluty rynków wschodzących. Dziś w kalendarzu indeksy PMI.
Zgodnie z oczekiwaniami paplanina Trumpa o zbyt silny dolarze i szkodliwej polityce Fed starczyła tylko na wystraszenie krótkoterminowych inwestorów z ich długich pozycji w USD, ale nie przekłada się na pogłębianie sprzedaży poprzez budowanie trwalszych pozycji short. W szerszym ujęciu jest oczywiste, że za silnego dolara nie należy winić Fed, tylko samego Trumpa. Restrykcyjna polityka pieniężna Fed jest odpowiedzią na siłę gospodarki USA, normalizację inflacji i rosnącą konsumpcję i inwestycje. Te ostatnie dwa elementy są skutkiem reformy podatkowej, przez którą na kontach Amerykanów i firm zostaje więcej pieniędzy. Po drugie, zmiany USD/CNY i EUR/USD to nie tylko przejaw siły dolara, ale także słabości juana i euro, a jednym (jeśli nie najważniejszym) z powodów wyprzedaży tych walut są obawy o perspektywy gospodarcze Chin i strefy euro w obliczu potencjalnej wojny handlowej.
Ryzyko kolejnych „złotych myśli” prezydenta USA jest nie do zignorowania, szczególnie jutro, kiedy Trump spotka się z szefem Komisji Europejskiej Junckerem. Poza tym pozostaje rozgrywać fundamenty, a te w dalszym ciągu premiują dolara. Wczorajsze dane z rynku nieruchomości, choć na pierwszy rzut oka pokazały odczyt niższy od prognoz, to problemy ze sprzedażą biorą się z niewystarczającej liczbą wolnych domów. Amerykanie chcą dalej kupować, ale jest to coraz trudniejsze. Po drugie Chiny w nocy ogłosiły nowe działania w kwestii luzowania polityki monetarnej i fiskalnej, głównie nakierowane na zwiększenie akcji kredytowej i wzmocnienie popytu wewnętrznego. Efektem ubocznym (albo celowym na polu wojny handlowej) jest osłabienie juana i wypychanie kapitału w stronę USD. Po trzecie, obserwujemy wyprzedaż obligacji skarbowych USA i wzrost rentowności, co tradycyjnie pomaga dolarowi. Ten ostatni aspekt jest dość osobliwy, gdyż powody wyprzedaży długu leżą w spekulacjach o możliwej zmianie strategii Banku Japonii. BoJ ma pozwolić na wzrost rentowności japońskiego długu (utrzymując blisko 0 proc. rentowność 5-latek zamiast 10-latek), co zwiększy atrakcyjność obligacji dla japońskich inwestorów, którzy będą wracać z kapitałem m.in. z rynku USA. Jednak BoJ pozwoli tylko na niewielki wzrost dochodowości (gdyż dalej pozostaje w ekspansyjnym nastawieniu), za to pole do wzrostu rentowności w USA jest dużo większe. Stąd korzyści dla USD są też większe.
Trzymamy się zdania, że ogniskowanie wojny handlowej na Chinach będzie osłabiać AUD i NZD, a premiować USD (plus pomaga solidna postawa gospodarki USA). Oczekujemy wyższych poziomów USD/JPY na bazie zmian na rynku długu i generalnej odporności rynku akcji na zawirowania na rynku FX (mniejsza reaktywność na awersje do ryzyka). EUR potrzebuje silnego pozytywnego impulsu w postaci danych ma kro, by wyrwać się z marazmu. Przed dzisiejszymi odczytami indeksów PMI oczekiwania są delikatnie poniżej czerwcowych wartości, więc większym zaskoczeniem będzie wzrost wskaźników, który potwierdziłby, że konflikty handlowe nie dławią ożywienia po słabym pierwszym półroczu. Złoty ma za sobą bardzo dobrą postawę polskiej gospodarki, które jednak zwykła ginąc w cieniu globalnych czynników ryzyka, szczególnie gdy kłopoty Chin i taniejący juan nigdy nie są dobrą wiadomością dla walut rynków wschodzących. Asymetria ryzyk podnosi ryzyko testu EUR/PLN 4,35 niż forsowania 4,30.
Ryzyko kolejnych „złotych myśli” prezydenta USA jest nie do zignorowania, szczególnie jutro, kiedy Trump spotka się z szefem Komisji Europejskiej Junckerem. Poza tym pozostaje rozgrywać fundamenty, a te w dalszym ciągu premiują dolara. Wczorajsze dane z rynku nieruchomości, choć na pierwszy rzut oka pokazały odczyt niższy od prognoz, to problemy ze sprzedażą biorą się z niewystarczającej liczbą wolnych domów. Amerykanie chcą dalej kupować, ale jest to coraz trudniejsze. Po drugie Chiny w nocy ogłosiły nowe działania w kwestii luzowania polityki monetarnej i fiskalnej, głównie nakierowane na zwiększenie akcji kredytowej i wzmocnienie popytu wewnętrznego. Efektem ubocznym (albo celowym na polu wojny handlowej) jest osłabienie juana i wypychanie kapitału w stronę USD. Po trzecie, obserwujemy wyprzedaż obligacji skarbowych USA i wzrost rentowności, co tradycyjnie pomaga dolarowi. Ten ostatni aspekt jest dość osobliwy, gdyż powody wyprzedaży długu leżą w spekulacjach o możliwej zmianie strategii Banku Japonii. BoJ ma pozwolić na wzrost rentowności japońskiego długu (utrzymując blisko 0 proc. rentowność 5-latek zamiast 10-latek), co zwiększy atrakcyjność obligacji dla japońskich inwestorów, którzy będą wracać z kapitałem m.in. z rynku USA. Jednak BoJ pozwoli tylko na niewielki wzrost dochodowości (gdyż dalej pozostaje w ekspansyjnym nastawieniu), za to pole do wzrostu rentowności w USA jest dużo większe. Stąd korzyści dla USD są też większe.
Trzymamy się zdania, że ogniskowanie wojny handlowej na Chinach będzie osłabiać AUD i NZD, a premiować USD (plus pomaga solidna postawa gospodarki USA). Oczekujemy wyższych poziomów USD/JPY na bazie zmian na rynku długu i generalnej odporności rynku akcji na zawirowania na rynku FX (mniejsza reaktywność na awersje do ryzyka). EUR potrzebuje silnego pozytywnego impulsu w postaci danych ma kro, by wyrwać się z marazmu. Przed dzisiejszymi odczytami indeksów PMI oczekiwania są delikatnie poniżej czerwcowych wartości, więc większym zaskoczeniem będzie wzrost wskaźników, który potwierdziłby, że konflikty handlowe nie dławią ożywienia po słabym pierwszym półroczu. Złoty ma za sobą bardzo dobrą postawę polskiej gospodarki, które jednak zwykła ginąc w cieniu globalnych czynników ryzyka, szczególnie gdy kłopoty Chin i taniejący juan nigdy nie są dobrą wiadomością dla walut rynków wschodzących. Asymetria ryzyk podnosi ryzyko testu EUR/PLN 4,35 niż forsowania 4,30.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.