Data dodania: 2018-06-14 (08:57)
FED podnosi stopy procentowe i widzi potrzebę kolejnych dwóch podwyżek w tym roku. Pozytywna ocena stanu gospodarki. Zmiany w komunikacji. Bez większej reakcji rynków. Dziś posiedzenie EBC. Jutro być może decyzja D. Trupma ws. ceł na Chiny. Oczekujemy wzrostu zmienności kursów i cen aktywów.
Amerykańska Rezerwa Federalna, zgodnie z oczekiwaniami, podniosła stopy procentowe do przedziału 1,75-2,0 proc. Wzrosły one o 20, a nie jak zazwyczaj, 25 pkt bazowych z uwagi na oscylowanie stawek blisko górnego ograniczenia poprzedniego przedziału jeszcze przed decyzją FED. Jest to bezpośredni efekt procesu ograniczania sumy bilansowej. I, niestety, symptom silnego uzależnienia rynków od płynności dostarczanej przez bank centralny. To siódma podwyżka od 2015 r. Decyzja zapadła jednogłośnie.
FED podwyższył nieznacznie prognozy PKB i inflacji PCE oraz obniżył bezrobocia. Prognoza wysokości stóp procentowych sporządzana na bazie ocen poszczególnych członków FOMC (dot chart) także została podniesiona. Mediana wskazuje na kolejne dwie podwyżki w tym roku (do 2,375 proc.), o jedną więcej niż prognozowano w marcu (2,125 proc.). Co warte podkreślenia, rynek nie zakłada obecnie tak wysokiego oprocentowania. Spośród 15 przedstawicieli FOMC dwóch widzi stopy pod koniec br. na obecnym poziomie, pięciu o 25 pkt wyżej, siedmiu o 50 pkt wyżej, a jeden aż o 75 pkt ponad obecnym poziomem. W przyszłym roku projekcja mówi o kolejnych trzech podwyżkach (3,125 proc.), a w 2020 r. wykres „fedokropek” jest już mocno rozstrzelony (i wyższy niż w 2019 r.). FED spodziewa się natomiast niższej stopy równowagi (długoterminowej), na poziomie 3 proc.
Komunikat towarzyszący decyzji został istotnie zredukowany, co zdaniem prezesa J. Powella ma dać większą elastyczność i odzwierciedlać zbliżanie się stóp do neutralnego poziomu. FED dokonał też ważnej zmiany w przyszłej komunikacji. Od stycznia 2019 r. po każdym z 8 posiedzeń w roku będzie odbywała się konferencja prasowa (dotychczas tylko raz na kwartał).
Przekaz ze strony FED był raczej jastrzębi. Początkową reakcją rynku było umocnienie dolara oraz spadek cen akcji i obligacji. Szybko jednak te tendencje uległy odwróceniu. Sesje na EURUSD zakończyła się powyżej poziomu 1,18, rentowności obligacji spadły (ceny wzrosły). Indeks S&P zamknął się na minusie. Waluty EM zareagowały stabilnie. Dziś posiedzenie EBC, który może zdecydować o zakończeniu skupu aktywów do końca roku. Jutro prawdopodobnie D. Trump ogłosi cła na towary sprowadzane do USA z Chin. Stabilizacja kursów jest przejściowa. Oczekujemy wzrostu zmienności w drugiej połowie czerwca.
Jeszcze przed decyzją FED Departament Pracy opublikował dane, które potwierdzają narastanie presji inflacyjnej w USA. Po najwyższym od lutego 2012 r. odczycie inflacji CPI (2,8 proc. r/r), także ceny producentów osiągnęły w maju dynamikę nieobserwowaną od ponad 6 lat (3,1 proc. r/r). Wzrost to wynik mocnych podwyżek ropy naftowej. W ujęciu bazowym rezultat nie jest tak niepokojący (2,4 proc.). Zdaniem D. Trumpa cena surowca jest za wysoka, a przyczyną tego zjawiska jest manipulowanie cenami przez OPEC. W czerwcu notowania ropy ustabilizowały się po spadkowej korekcie pod koniec maja. Pozostają jednak na poziomie, który gwarantuje dalszy wzrost dynamiki cen konsumpcyjnych tak w USA, jak i globalnie.
Rynek dyskontuje to zjawisko przez oczekiwanie dalszych podwyżek stóp procentowych FED oraz spłaszczenie krzywej rentowności amerykańskich obligacji. Wczoraj różnica oprocentowania benchmarkowych papierów 10-letnich i 2-latek spadła poniżej 40 pkt bazowych. To najniższa wartość od 2007 r. Wysokie ceny ropy są czynnikiem zwiększającym presję na inflację, a więc i podwyżki stóp. Jednocześnie zagrażają podtrzymaniu dobrej koniunktury w największej gospodarce świata, co z kolei pcha ceny długoterminowych obligacji w górę (rentowności w dół). Spłaszczenie krzywej to niekorzystne zjawisko dla zadłużających się na krótki termin, a udzielających długoterminowe pożyczki banków. Gorsza sytuacja finansowa kredytodawców to mniej wykreowanych pieniędzy i płynności na rynkach. Każdy miesiąc utrzymywania się lub pogłębiania tego zjawiska zwiększa ryzyko trwałego załamania cen na rynkach finansowych.
FED podwyższył nieznacznie prognozy PKB i inflacji PCE oraz obniżył bezrobocia. Prognoza wysokości stóp procentowych sporządzana na bazie ocen poszczególnych członków FOMC (dot chart) także została podniesiona. Mediana wskazuje na kolejne dwie podwyżki w tym roku (do 2,375 proc.), o jedną więcej niż prognozowano w marcu (2,125 proc.). Co warte podkreślenia, rynek nie zakłada obecnie tak wysokiego oprocentowania. Spośród 15 przedstawicieli FOMC dwóch widzi stopy pod koniec br. na obecnym poziomie, pięciu o 25 pkt wyżej, siedmiu o 50 pkt wyżej, a jeden aż o 75 pkt ponad obecnym poziomem. W przyszłym roku projekcja mówi o kolejnych trzech podwyżkach (3,125 proc.), a w 2020 r. wykres „fedokropek” jest już mocno rozstrzelony (i wyższy niż w 2019 r.). FED spodziewa się natomiast niższej stopy równowagi (długoterminowej), na poziomie 3 proc.
Komunikat towarzyszący decyzji został istotnie zredukowany, co zdaniem prezesa J. Powella ma dać większą elastyczność i odzwierciedlać zbliżanie się stóp do neutralnego poziomu. FED dokonał też ważnej zmiany w przyszłej komunikacji. Od stycznia 2019 r. po każdym z 8 posiedzeń w roku będzie odbywała się konferencja prasowa (dotychczas tylko raz na kwartał).
Przekaz ze strony FED był raczej jastrzębi. Początkową reakcją rynku było umocnienie dolara oraz spadek cen akcji i obligacji. Szybko jednak te tendencje uległy odwróceniu. Sesje na EURUSD zakończyła się powyżej poziomu 1,18, rentowności obligacji spadły (ceny wzrosły). Indeks S&P zamknął się na minusie. Waluty EM zareagowały stabilnie. Dziś posiedzenie EBC, który może zdecydować o zakończeniu skupu aktywów do końca roku. Jutro prawdopodobnie D. Trump ogłosi cła na towary sprowadzane do USA z Chin. Stabilizacja kursów jest przejściowa. Oczekujemy wzrostu zmienności w drugiej połowie czerwca.
Jeszcze przed decyzją FED Departament Pracy opublikował dane, które potwierdzają narastanie presji inflacyjnej w USA. Po najwyższym od lutego 2012 r. odczycie inflacji CPI (2,8 proc. r/r), także ceny producentów osiągnęły w maju dynamikę nieobserwowaną od ponad 6 lat (3,1 proc. r/r). Wzrost to wynik mocnych podwyżek ropy naftowej. W ujęciu bazowym rezultat nie jest tak niepokojący (2,4 proc.). Zdaniem D. Trumpa cena surowca jest za wysoka, a przyczyną tego zjawiska jest manipulowanie cenami przez OPEC. W czerwcu notowania ropy ustabilizowały się po spadkowej korekcie pod koniec maja. Pozostają jednak na poziomie, który gwarantuje dalszy wzrost dynamiki cen konsumpcyjnych tak w USA, jak i globalnie.
Rynek dyskontuje to zjawisko przez oczekiwanie dalszych podwyżek stóp procentowych FED oraz spłaszczenie krzywej rentowności amerykańskich obligacji. Wczoraj różnica oprocentowania benchmarkowych papierów 10-letnich i 2-latek spadła poniżej 40 pkt bazowych. To najniższa wartość od 2007 r. Wysokie ceny ropy są czynnikiem zwiększającym presję na inflację, a więc i podwyżki stóp. Jednocześnie zagrażają podtrzymaniu dobrej koniunktury w największej gospodarce świata, co z kolei pcha ceny długoterminowych obligacji w górę (rentowności w dół). Spłaszczenie krzywej to niekorzystne zjawisko dla zadłużających się na krótki termin, a udzielających długoterminowe pożyczki banków. Gorsza sytuacja finansowa kredytodawców to mniej wykreowanych pieniędzy i płynności na rynkach. Każdy miesiąc utrzymywania się lub pogłębiania tego zjawiska zwiększa ryzyko trwałego załamania cen na rynkach finansowych.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.