Falujący złoty

Falujący złoty
Puls Walutowy FIT DM
Data dodania: 2008-03-04 (14:54)

Po słabym otwarciu w poniedziałek, w kolejnych godzinach nasza waluta odrobiła straty, ale we wtorek złoty zaczął ponownie tracić na wartości. O godz. 14:43 za jedno euro płacono średnio 3,5260 zł, dolar był wart 2,3170 zł, a frank podrożał do 2,2390 zł.

To pokazuje, że nie sposób ignorować słabości rynków akcji, która prowadzi do wzrostu awersji do ryzyka i prowokuje do realizacji zysków z umocnienia naszej waluty w ostatnich tygodniach. Z drugiej jednak strony, średnioterminowi inwestorzy nie mają powodów do obaw. Szacunki inflacji w lutym na poziomie 4,6 proc. r/r opublikowane w poniedziałek przez resort finansów zwiększają prawdopodobieństwo, iż w najbliższych miesiącach CPI przekroczy poziom 5,00 proc. r/r. A to będzie wymuszać na Radzie Polityki Pieniężnej dalsze kroki w postaci podwyżek stóp procentowych. Do najbliższej może dojść już w końcu miesiąca, a później RPP da sobie kilka miesięcy przerwy na lepsze rozeznanie sytuacji (tak sugerował wczoraj jeden z członków tego gremium, Marian Noga). Niemniej jednak z oceną, czy tak się stanie, lepiej będzie zaczekać na publikacje szczegółowych danych z polskiej gospodarki, które zaplanowane będą na drugą połowę miesiąca. Do tego czasu złoty będzie zależny od zachowania się giełd i notowań EUR/USD. A spirala spadków na WGPW zaczyna się nakręcać, do czego przyczyniają się rosnące obawy, co do kondycji firm na Wall Street. Tym samym odreagowanie krajowego rynku w lutym było niewielkie (wyniosło przepisowe 38,2 proc. Fibonacciego), co tylko pokazuje, iż niezależnie od dobrych danych z gospodarki, rynek akcji wkracza w regularną bessę. Odpowiedź na pytanie o ten „paradoks” tkwi w zrozumieniu podstawowej długoterminowej zależności giełdy i gospodarki. Kilkudziesięcioprocentowe zwyżki pierwszego czynnika są możliwe tylko w sytuacji, kiedy równie dobrze będzie radził sobie ten drugi (co siłą rzeczy jest mało realne). A kiedy rynek jest przewartościowany, to reaguje dość nerwowo na każdy sygnał, mogący sugerować osłabienie się tempa wzrostu lokalnej gospodarki w przyszłości.

A EUR/USD? Wczoraj odnotował nowe historyczne maksimum na poziomie 1,5275, notabene wyznaczane przez 161,80 proc. wydłużenia ostatniej fali spadkowej z przełomu stycznia i lutego. Inwestorzy obawiali się, że indeks ISM dla sektora przemysłu publikowany o godz. 16:00 będzie w lutym znacznie gorszy od oficjalnych prognoz na poziomie 48,0 pkt. Tak się jednak nie stało, odczyt wyniósł 48,3 pkt., a „mantrę o silnym dolarze” powtórzyli Sekretarz Skarbu USA, Henry Paulson, a także szef Europejskiego Banku Centralnego, J.C.Trichet. Krytycznie nt. drogiego euro wypowiedział się także szef Eurogrupy (ministrów finansów strefy euro), J.C. Juncker. Dzisiaj rano dodał, iż euro jest przewartościowane. Wszystkie te informacje sprawiły, iż notowania EUR/USD powróciły w okolice 1,52. Pytanie na jak długo. Inwestorzy dobrze zdają sobie sprawę z tego, iż „werbalne zaklęcia” na nic się nie zdadzą, jeżeli nie pójdzie za tym fizyczna interwencja na rynku. A tej raczej nie należy oczekiwać. Europejski Bank Centralny raczej nie znajdzie sojusznika w FEDzie, który ma dość pracy na własnym podwórku, a także stara się dbać o dobre relacje z Chinami nawołując od kilku lat do całkowitego zniesienia interwencjonizmu przy ustalaniu kursu juana. Prędzej uda się nawiązać nić porozumienia z Bankiem Japonii, który być może włączy się do akcji w sytuacji, kiedy kurs USD/JPY spadnie poniżej 100 jenów (dzisiaj wynosił 103). W średnim terminie kurs EUR/USD ma zatem szanse na test nowych szczytów, w krótkim jednak jest coraz bliżej poważniejszej korekty. Bo nie można wykluczyć, iż inwestorzy chwilowo zignorują negatywne informacje z USA, a postanowią zrealizować zyski przed zaplanowanym na czwartek posiedzeniem Europejskiego Banku Centralnego. Tego samego dnia swoją decyzję opublikuje również Bank Anglii, co może wpłynąć na GBP/USD. Wprawdzie oczekuje się, że oba banki centralne nie zmienią teraz stóp procentowych, ale zawsze jest tak, że z każdym posiedzeniem wiąże się niepewność, której inwestorzy nie lubią.

Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk, FIT Dom Maklerski S.A.
First International Traders DM
Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Czego oczekiwać po raporcie NFP?

Czego oczekiwać po raporcie NFP?

2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Tradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?

EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?

2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTB
Dzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy

Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy

2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?

Wyciszenie przed G-7?

2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walut
Według spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?

Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?

2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?

Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?

2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTB
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin

Dolar odbija po informacjach ws. Chin

2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walut
Biały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?

Dlaczego tak naprawde dolar traci?

2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Od kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?

Kolejna próba osłabienia?

2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walut
W powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach

Umiarkowana słabość złotego po wyborach

2025-06-02 Komentarz walutowy XTB
Karol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.