Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym przyniosło podbicie zmienności na dolarze za sprawą doniesień, iż Chiny rozważają ograniczenie bądź wycofanie się z nabywania amerykańskich obligacji. Co ciekawe nad ranem pojawiły się jednak doniesienia, iż ów „news” może być niepotwierdzony w źródłach. Złoty tkwi w korekcie osłabienia z wtorku, niemniej dynamiki ruchu zaczyna dogasać. W kraju byliśmy świadkami zakończenie posiedzenia RPP – zgodnie z oczekiwaniami nie doszło do zmiany stanowiska, a tym bardziej decyzji o zmianie stóp. Bazując na ostatnim spowolnieniu dynamiki CPI Glapiński podtrzymał scenariusz stabilizacji stóp w 2018r, a nawet możliwe przedłużenie tego okresu w 2019r. Powoduje to lekkie ograniczenie oczekiwań co do podwyżki stóp w IV tego roku, niemniej część inwestorów zakłada, iż realnie ujemne stopy procentowe zmuszą RPP do wcześniejszego ruchu. Dodatkowo Rada spodziewa się, iż dynamika PKB będzie niższa niż w II połowie 2017r. Należy jednak pamiętać, iż dużo zależeć będzie od ścieżki monetarnej FED, którego decyzje zwyczajowo oddziałują na inne instytucje centralne. Aktualnie PLN pozostaje w dalszym ciągu relatywnie silny, czekają na dalsze sygnały z szerokiego rynku.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Na szerokim rynku mamy dzień z odczytami produkcji przemysłowej w Europie. Ponadto o godz. 13:30 otrzymamy minutes z ostatniego posiedzenia EBC, a o 14:30 PPI z USA.

Z rynkowego punktu widzenia sytuacja na notowaniach PLN wskazuje, iż ruch spadkowy z ostatnich dni traktować należy jako korektę. EUR/PLN przetestował okolice oporu na 4,20 PLN i ten zakres należy traktować tu jako kluczowy w założeniu kontynuacji aprecjacji. USD/PLN odbił się od oporu na 3,5150 PLN, a CHF/PLN znalazł się w strefie 3,5613-3,5781 PLN.

Źródło: Konrad Ryczko, Analityk DM BOŚ