Obecny rok był zdominowany przez dwa tematy – luzowanie ze strony EBC i możliwość podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. W środę zapadnie ostatnia tak ważna decyzja dla rynku finansowego. FED odkładał podwyżkę stóp procentowych w nieskończoność, w zasadzie już niemal rok temu amerykańska gospodarka była w szczytowej formie, a teraz wygląda nawet nieco słabiej. Tyle, że polityka monetarna wymaga normalizacji i Janet Yellen dawno temu zapowiedziała, że taki krok zostanie uczyniony w tym roku i wyszło na to, że stanie się to przy okazji ostatniego posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku. Naturalną reakcją waluty na podniesienie stóp procentowych jest umocnienie, tylko że w przypadku dolara amerykańskiego rynek od dawna miał okazję wycenić taki scenariusz. Kluczowa będzie zatem konferencja Yellen i wskazówki odnośnie kolejnych miesięcy w polityce monetarnej Stanów Zjednoczonych. Dwie podwyżki w przyszłym roku należy uznać za scenariusz gołębi, zaś cztery byłyby odebrane jako sygnał mocno jastrzębi. FED z pewnością nie poda konkretnej liczby i dat, a uzależni ścieżkę podwyżek od danych gospodarczych, ale mimo wszystko konferencja powinna wskazać rynkowi pewien kierunek.

Zanim poznamy jednak nowy poziom stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych poznamy kilka ciekawych odczytów gospodarczych. Dzisiejsza sesja będzie pod tym względem najmniej interesująca ze wszystkich, ponieważ kalendarium jest stosunkowo puste. We wtorek poznamy biuletyn kwartalny Banku Anglii, a także dane o inflacji CPI na Wyspach, a dzień później także dane z rynku pracy. Wielka Brytania powinna znaleźć się w ścisłym centrum uwagi inwestorów w przyszłym roku, ponieważ gospodarka brytyjska jest w doskonałej kondycji, a chwilowo przez komunikaty banku centralnego, fakt ten nie jest dyskontowany przez rynek. Jeszcze przed swoją decyzją FED będzie miał okazję zapoznać się z odczytem listopadowej inflacji w USA (środa, 14:30); oraz danymi z rynku nieruchomości, o produkcji przemysłowej i ze wstępnym odczytem PMI, które poznamy w środę.

Dzisiejsza sesja rozpoczyna się od lekkiego odreagowania na europejskich parkietach, na co częściowo mogą wpływać solidne dane z Chin, które poznaliśmy w weekend. Obecnie zdecydowana większość głównych europejskich parkietów zyskuje ponad 0,5%. Dobra wiadomość jest taka, że akurat dziś WIG20 nadążą za europejskimi parkietami i tuż po godzinie 9:30 zyskiwał 0,62%.

Źródło: Mateusz Adamkiewicz, Analityk HFT Brokers