Rentowności polskiego długu wynoszą 3,260% w przypadku obligacji 10-letnich.

Ostatnie kilkanaście godzin nie przyniosły większych zmian na wycenie krajowej waluty, pomimo lokalnego spadku kwotowań amerykańskiego dolara po publikacji tamtejszych danych fundamentalnych. Inwestorzy czekają przede wszystkim na wyniki weekendowego referendum w Grecji i potencjalnych następstw tej operacji. Najbardziej prawdopodobnym wydaje się, iż po ostatnich wydarzeniach, które dotknęły m.in. tamtejszy sektor bankowy naród grecki może zagłosować za przyjęciem warunków ze strony UE. W takim układzie na rynku od razu pojawiłyby się spekulacje nt. ewentualnej dymisji Ciprasa oraz jego rządu (w tym cechującego się twardym stanowiskiem min fin.). Ciężko jednak przewidywać wyniki weekendowego referendum gdyż ankiety przeprowadzane wśród greckiej społeczności wykazują duże różnice w wynikach. W konsekwencji rynek tkwi niejako w zawieszeniu, co widoczne jest również na wycenie polskiej waluty. W trakcie dzisiejszej sesji aktywność inwestorów pozostanie dodatkowo ograniczona, gdyż w USA przypada dziś dzień wolny od handlu. W szerszym ujęciu PLN pozostaje pod presją ze strony odpływu kapitału z rynków EM z uwagi na temat Grecji. Skala tego ruchu pozostaje jednak ograniczona z uwagi na duży wachlarz potencjalnych rozwiązań po weekendowym referendum.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest bardziej istotnych publikacji fundamentalnych z rynku krajowego. Uwaga inwestorów pozostanie skupiona na Grecji, jednak w trakcie sesji w Europie warto również bliżej przyjrzeć się publikacjom usługowych indeksów PMI za czerwiec.

Z rynkowego punktu widzenia sytuacja techniczna na PLN nie uległa większej zmianie. W przypadku EUR/PLN dalej konsolidujemy blisko 4,1850 PLN. Na parach USD/PLN i GBP/PLN obserwujemy lekkie cofniecie się kwotowań z okolic niedawnych maksimów wyznaczonych w poniedziałek. Na CHF/PLN kurs domknął weekendową lukę, co stanowiło impuls do lekkich wzrostów powyżej 4,00 PLN za franka.

Źródło: Konrad Ryczko, Analityk DM BOŚ