Data dodania: 2008-01-28 (16:16)
Ostatnie trzy miesiące notowań EUR/USD można zamknąć w szerokim przedziale 1,43-1,50 dolara. Z punktu widzenia analizy technicznej, ten trend boczny jaki rysuje się na wykresie eurodolara, może być tylko przystankiem we wzrostach, które wywindowały kurs EUR/USD z poziomu 1,34 dolara w połowie sierpnia 2007 do listopadowego rekordu wszech czasów na poziomie 1,4964 dolara.
Takie oczekiwania sprawiają, że scenariusz zakładający w najbliższych miesiącach kontynuację tego szerokiego trendu bocznego, a w II połowie roku dalszy wzrost notowań EUR/USD, wydaje się realny.
Na gruncie analizy fundamentalnej losy eurodolara są uzależnione natomiast od tego, że rynki finansowe, podobnie jak w 2007 roku, dalej będą wierzyć w tzw. decoupling, czyli brak interakcji pomiędzy gospodarką USA a światowymi gospodarkami. Mówiąc wprost, czy inwestorzy dalej będą podzielać dość powszechną w 2007 roku wiarę, że ewentualna recesja w USA nie odbije się negatywnie na światowym wzroście gospodarczy (to zaprzeczenie znanego od lat powiedzeniu, że jak USA kichnie, to świat ma grypę).
To czy rynki wierzą w decoupling, a przede wszystkim w to, czy to zjawisko wystąpi, ma duże znaczenie dla kształtowania się sytuacji na forexie. O ile bowiem recesja w Stanach Zjednoczonych jest w znacznym stopniu zdyskontowana, to silne spowolnienie w Europie, a zwłaszcza recesja gospodarcza, nie jest zawarta w cenach.
Jak jest to istotny czynnik można się przekonać w ostatnich dniach. Pomimo rosnących obaw o kondycję amerykańskiej gospodarki, niespodziewanej obniżki stóp procentowych przez Fed o 75 punktów bazowych przed tygodniem oraz oczekiwań na cięcie o 50 punktów w tym tygodniu, co mocno zwiększy dysproporcje pomiędzy stopami w USA (3 proc.) i strefie euro (4 proc.), kurs EUR/USD nie tylko nie wspiął się do nowych rekordowych poziomów, ale nawet w znaczący sposób nie zaatakował szczytów z listopada i pierwszej połowy stycznia (1,4862 i 1,4863 na wykresie dziennym).
Ten brak wiary w decoupling, powoli dostrzegany na rynku walutowym i coraz wyraźniej widoczny m.in. w publikacjach ekonomicznych, podziela również były szef Fed Alan Greenspan. W ubiegłym tygodniu wyraził on pogląd, że "pewna forma globalnej recesji jest nieunikniona".
Na gruncie analizy fundamentalnej losy eurodolara są uzależnione natomiast od tego, że rynki finansowe, podobnie jak w 2007 roku, dalej będą wierzyć w tzw. decoupling, czyli brak interakcji pomiędzy gospodarką USA a światowymi gospodarkami. Mówiąc wprost, czy inwestorzy dalej będą podzielać dość powszechną w 2007 roku wiarę, że ewentualna recesja w USA nie odbije się negatywnie na światowym wzroście gospodarczy (to zaprzeczenie znanego od lat powiedzeniu, że jak USA kichnie, to świat ma grypę).
To czy rynki wierzą w decoupling, a przede wszystkim w to, czy to zjawisko wystąpi, ma duże znaczenie dla kształtowania się sytuacji na forexie. O ile bowiem recesja w Stanach Zjednoczonych jest w znacznym stopniu zdyskontowana, to silne spowolnienie w Europie, a zwłaszcza recesja gospodarcza, nie jest zawarta w cenach.
Jak jest to istotny czynnik można się przekonać w ostatnich dniach. Pomimo rosnących obaw o kondycję amerykańskiej gospodarki, niespodziewanej obniżki stóp procentowych przez Fed o 75 punktów bazowych przed tygodniem oraz oczekiwań na cięcie o 50 punktów w tym tygodniu, co mocno zwiększy dysproporcje pomiędzy stopami w USA (3 proc.) i strefie euro (4 proc.), kurs EUR/USD nie tylko nie wspiął się do nowych rekordowych poziomów, ale nawet w znaczący sposób nie zaatakował szczytów z listopada i pierwszej połowy stycznia (1,4862 i 1,4863 na wykresie dziennym).
Ten brak wiary w decoupling, powoli dostrzegany na rynku walutowym i coraz wyraźniej widoczny m.in. w publikacjach ekonomicznych, podziela również były szef Fed Alan Greenspan. W ubiegłym tygodniu wyraził on pogląd, że "pewna forma globalnej recesji jest nieunikniona".
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
09:11 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?
2025-11-27 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.
Złoty w cieniu pokoju dla Ukrainy i „gołębiego” Fedu. Co dalej z PLN?
2025-11-26 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w środowy poranek pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu, mimo że globalny rynek FX żyje dziś przede wszystkim rosnącymi oczekiwaniami na grudniową obniżkę stóp procentowych w USA oraz gorączkowymi, ale wciąż nierozstrzygniętymi rozmowami pokojowymi wokół wojny w Ukrainie. Na to nakłada się poprawa nastrojów związana z rynkiem technologii i sztucznej inteligencji oraz spadające ceny surowców energetycznych, co łącznie tworzy dla PLN mieszankę sprzyjającą umiarkowanemu umocnieniu, ale też podtrzymuje podwyższoną zmienność.
Dolar amerykański hamuje, a korona norweska słabnie wraz z ceną ropy
2025-11-25 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 25 listopada polski złoty pozostaje stabilny, mimo że globalny rynek walut żyje jednocześnie dyskusją o grudniowym cięciu stóp przez Fed i coraz wyraźniejszym spowolnieniem w największych gospodarkach. Dla uczestników rynku to rzadko spotykane połączenie: relatywnie spokojny rynek złotego, przy wciąż podwyższonej zmienności na głównych parach z dolarem i funtem. Krótkoterminowe czynniki sprzyjają utrzymaniu stabilnego i silnego PLN, ale w tle narasta kilka poważnych znaków zapytania, które w każdej chwili mogą ten obraz zmienić.
Polski złoty PLN korzysta z rozmów pokojowych i tańszej ropy
2025-11-24 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty wchodzi w nowy tydzień jako jedna z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając jednocześnie z rosnących oczekiwań na grudniowe cięcie stóp w USA i z ostrożnego optymizmu wokół rozmów pokojowych w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Na pierwszy rzut oka dzisiejsze notowania na rynku Forex wyglądają spokojnie, ale za tą pozorną ciszą stoją bardzo poważne zmiany w globalnej układance geopolitycznej i monetarnej, które mogą przesądzić o kierunku dla PLN w kolejnych tygodniach.
Polski złoty znów mocny: Jakie są aktualne notowania USD, CHF, GBP, NOK?
2025-11-21 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje jedną z najmocniejszych walut rynków wschodzących w 2025 roku, choć dzisiejsze napięcia na globalnych rynkach przypominają, jak szybko nastroje mogą się zmienić. Po serii dynamicznych ruchów na Wall Street, wywołanych przede wszystkim wynikami Nvidii i nerwową dyskusją o „bańce AI”, inwestorzy na rynku walutowym uważnie obserwują, czy korekta na akcjach przełoży się na ucieczkę od ryzyka i presję na PLN. Na razie rynek złotego zachowuje się spokojnie, ale w tle przybywa czynników, które mogą w kolejnych dniach przetestować odporność krajowej waluty.
Dolar amerykański drożeje na świecie, lecz złotówka broni pozycji wobec USD
2025-11-20 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek rano pozostaje stabilny, mimo że na globalnym rynku walut znów widać gwałtowne przetasowania. W centrum uwagi są przede wszystkim Azja – z osuwającym się jenem i słabnącym nowozelandzkim dolarem – oraz zmieniające się oczekiwania wobec amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Na tym tle polski złoty utrzymuje pozycję jednej z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając z relatywnie wysokich stóp procentowych i dobrej kondycji krajowej gospodarki.
Czy PLN obroni się przed mocniejszym dolarem i frankiem?
2025-11-19 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek 19 listopada przynosi umiarkowane osłabienie, ale nie załamanie, jakie mógłby sugerować nagłówek o „słabym złotym”. Polski złoty traci dziś symbolicznie wobec głównych walut, a obraz rynku jest raczej technicznym dostosowaniem po serii dobrych danych z polskiej gospodarki i kolejnej, niewielkiej obniżce stóp procentowych przez NBP niż początkiem nowego kryzysu walutowego.









