Po tych danych widać, że koniunktura w tym kraju pogarsza się. Jednak dobre odczyty w Niemczech, całej strefie euro oraz za oceanem poprawiły nastroje i sprawiły, że kurs pary EUR/USD podczas dzisiejszej sesji wzrósł, a obecnie znajduje się na poziomie 1,3346.

Wracając do samych odczytów, to o godzinie 10:00 poznaliśmy dane dotyczące indeksów PMI dla przemysłu i usług w strefie euro. Odczytane wartości to 47,5 pkt. i 48,3 pkt., wobec prognozy 46,5 pkt. i 48 pkt. (wartości poprzednie to 46,1 pkt. i 47,8 pkt.). Odczytane wartości były więc lepsze od prognoz. Podobnie pozytywnie zaskoczyły dane z USA. Otóż wstępny odczyt indeksu PMI dla przemysłu za styczeń to 56,1 pkt, choć poprzednio były to 54 pkt, a spodziewano się nawet spadku do 53 pkt. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych okazała się najniższa od 5 lat - wyniosła w minionym tygodniu 330 tys., co jest liczbą o 5 tys. mniejszą od poprzedniej i o 25 tys. mniejszą od prognozy.

Słabe odczyty z Polski

Polska gospodarka zwalnia, tyle można powiedzieć na temat dzisiejszych odczytów z naszego kraju. Przypomnijmy, że sprzedaż detaliczna w naszym kraju spadła o 2,5 proc. wobec prognozy  wzrostu o 1,4 proc.  i wartości poprzedniej 2,4 proc. Bezrobocie wyniosło 13,4 proc. Prognozy te komponują się ze słabym piątkowym odczytem dotyczącym produkcji przemysłowej i zapewne doprowadzą do tego, że Rada Polityki Pieniężnej będzie zmuszona do kolejnej obniżki stóp już na kolejnym posiedzeniu w lutym, a nie (jak planowała część decydentów) dopiero w marcu po projekcji NBP.

Nasza waluta w takiej sytuacji musiała się dziś osłabić i tak też się stało, a perspektywa kolejnych obniżek będzie jej zapewne ciążyła w kolejnych tygodniach.

Na chwile obecną nasza waluta jest wyceniana na 4,1920, jeśli mówimy o parze EUR/PLN i 3,1414, gdy mowa o parze USD/PLN.

Źródło: Michał Palenciuk, FMC Managment