
Data dodania: 2007-12-03 (08:51)
Wiele wydarzyło się od piątku: najważniejsze wydarzenia to rozpoczęcie przez agencję Moody’s nowego procesu oceny jakości długu emitowanego przez tzw. SIV-y (Structured Investment Vehicles, fundusze założone przez banki, które kupują długoterminowy dług, finansując te poczynania emisją długu krótkoterminowego).
Agencja ratingowa obniży oceny dla ponad 130 mld USD. Obecnie pod lupą znajduje się 6 z 7 SIV-ów założonych przez Citibank. Niektóre z pozostałych banków decydują się na przejęcie aktywów z tychże jednostek inwestycyjnych do własnych ksiąg (robi tak m.in. brytyjski gigant HSBC). Jednocześnie nieliczne fundusze inwestycyjne w USA liczą…zyski z inwestycji w instrumenty pochodne, które zyskiwały na wartości wraz z wzrostem prawdopodobieństwa niespłacenia kredytów hipotecznych, o które oparte były kupowane między innymi przez SIV-y aktywa. Zyski nielicznych szczęśliwców sięgają setek procent.
Jednocześnie znów napięta staje się sytuacja na rynku długu krótkoterminowego: inwestorzy martwią się, że rynek może tracić płynność, im bliżej końca roku – w grę wchodzą głównie efekty wynikające z kalendarza – bilanse nie mogą przecież źle się prezentować. Obecnie trzymiesięczna stopa EUROLIBOR wynosi 4,81% i jest o 81 pb wyższa od stopy procentowej w Eurolandzie – spread ten jest najwyższy od 8 lat, gdy ECB przejmował rolę instytucji prowadzącej politykę pieniężną. Tym razem jednak banki centralne niewiele mogą poradzić na wzrost krótkoterminowych stóp procentowych – przy obecnej niechęci banków do udzielania pożyczek innym bankom wstrzyknięcie w rynek dodatkowych środków nie może za bardzo pomóc. Jednocześnie należy dodać, że europejskie obligacje rządowe odnotowały w listopadzie pierwszy wzrost cen w skali miesiąca, licząc od sierpnia tego roku. Tu jednak działał mechanizm ucieczki od aktywów ryzykownych ku tym o najmniejszym prawdopodobieństwie poniesienia straty.
Zamieszanie związane z wieściami z Moody’s lekko zachwiały nastrojami na azjatyckich parkietach: HANGSENG co prawda zyskał, lecz japoński Nikkei225 stracił około 0,3%. Jednocześnie jen zyskiwał do dolara (duża część japońskich eksporterów postanowiła powyżej poziomu 110 USDJPY realizować zyski). Przez noc waluty krajów azjatyckich, a także Australii i Nowej Zelandii traciły. Niewykluczone, że i złotego czeka dziś taki scenariusz. W momencie, gdy Europa budzi się do życia, a zamykany jest rynek dalekowschodni, obserwujemy spadek wartości złotego o około 1 grosz w stosunku do euro – do 3,61 EURPLN.
W kalendarzu na dziś widzimy głównie odczyty PMI oraz ISM dla Eurolandu oraz USA. Kluczowy, zagregowany wskaźnik dla Eurolandu poznamy o godzinie 10:00, dla Wielkiej Brytanii zaś o 10:30 (prognozy to, odpowiednio, 52,6 i 52,5 pkt.). Następnie o 11:00 poznamy wysokość stopy bezrobocia w strefie euro, o 14:00 natomiast szef bostońskiego Fedu, Eric Rosengren, będzie mówił w Bostonie o sytuacji na rynku kredytów hipotecznych podwyższonego ryzyka (czyli subprime mortgages), o 16:00 zaś poznamy wreszcie zapowiadane już wcześniej ISM: prognozuje się odczyt w wysokości 50,9 pkt., czyli nieznacznie ponad granicą między rozwojem a sytuacją stagnacyjną w sektorze wytwórczym.
Jednocześnie znów napięta staje się sytuacja na rynku długu krótkoterminowego: inwestorzy martwią się, że rynek może tracić płynność, im bliżej końca roku – w grę wchodzą głównie efekty wynikające z kalendarza – bilanse nie mogą przecież źle się prezentować. Obecnie trzymiesięczna stopa EUROLIBOR wynosi 4,81% i jest o 81 pb wyższa od stopy procentowej w Eurolandzie – spread ten jest najwyższy od 8 lat, gdy ECB przejmował rolę instytucji prowadzącej politykę pieniężną. Tym razem jednak banki centralne niewiele mogą poradzić na wzrost krótkoterminowych stóp procentowych – przy obecnej niechęci banków do udzielania pożyczek innym bankom wstrzyknięcie w rynek dodatkowych środków nie może za bardzo pomóc. Jednocześnie należy dodać, że europejskie obligacje rządowe odnotowały w listopadzie pierwszy wzrost cen w skali miesiąca, licząc od sierpnia tego roku. Tu jednak działał mechanizm ucieczki od aktywów ryzykownych ku tym o najmniejszym prawdopodobieństwie poniesienia straty.
Zamieszanie związane z wieściami z Moody’s lekko zachwiały nastrojami na azjatyckich parkietach: HANGSENG co prawda zyskał, lecz japoński Nikkei225 stracił około 0,3%. Jednocześnie jen zyskiwał do dolara (duża część japońskich eksporterów postanowiła powyżej poziomu 110 USDJPY realizować zyski). Przez noc waluty krajów azjatyckich, a także Australii i Nowej Zelandii traciły. Niewykluczone, że i złotego czeka dziś taki scenariusz. W momencie, gdy Europa budzi się do życia, a zamykany jest rynek dalekowschodni, obserwujemy spadek wartości złotego o około 1 grosz w stosunku do euro – do 3,61 EURPLN.
W kalendarzu na dziś widzimy głównie odczyty PMI oraz ISM dla Eurolandu oraz USA. Kluczowy, zagregowany wskaźnik dla Eurolandu poznamy o godzinie 10:00, dla Wielkiej Brytanii zaś o 10:30 (prognozy to, odpowiednio, 52,6 i 52,5 pkt.). Następnie o 11:00 poznamy wysokość stopy bezrobocia w strefie euro, o 14:00 natomiast szef bostońskiego Fedu, Eric Rosengren, będzie mówił w Bostonie o sytuacji na rynku kredytów hipotecznych podwyższonego ryzyka (czyli subprime mortgages), o 16:00 zaś poznamy wreszcie zapowiadane już wcześniej ISM: prognozuje się odczyt w wysokości 50,9 pkt., czyli nieznacznie ponad granicą między rozwojem a sytuacją stagnacyjną w sektorze wytwórczym.
Źródło: Piotr Orłowski, Analityk rynków finansowych AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?