Data dodania: 2007-11-30 (19:41)
Przełomowym momentem dla rynku złotego w minionym tygodniu była decyzja Rady Polityki Pieniężnej o podwyższeniu stóp procentowych w Polsce oraz komunikat po posiedzeniu tej instytucji. Koszt pieniądza w naszym kraju został podniesiony o 25 punktów bazowych. Taka decyzja była już w dużej mierze zdyskontowana w poczynaniach inwestorów.
Istotniejsze dla rynku okazały się komentarze członków Rady. Wskazywali oni na dalsze pogorszenie relacji między wzrostem wynagrodzeń i wydajnością pracy, które przekłada się na wzrost presji inflacyjnej w naszym kraju. Zagrożenie nadmiernym wzrostem inflacji, ich zdaniem, zwiększają dodatkowo wysokie ceny żywności i ropy naftowej. Z tonu wypowiedzi członków RPP wynika, iż w kolejnych miesiącach należy spodziewać się dalszych podwyżek kosztu pieniądza w naszym kraju. Co prawda prawdopodobieństwo dokonania następnej interwencji już w grudniu jest dość niskie, jednak i takiego rozwiązania nie wykluczają przedstawiciele Rady. Na ryzyko nadmiernego wzrostu cen, które zmuszać będzie do podwyżek stóp w naszym kraju, wskazuje nawet prezes NBP Sławomir Skrzypek, do tej pory najbardziej „gołębi” członek RPP. Stwierdził on, że w pierwszej połowie przyszłego roku inflacja może przekroczyć 3,5%, wychodząc tym samym poza jednoprocentowe pasmo odchyleń od celu. W jego opinii dopiero druga część 2008 roku przyniesie spadek dynamiki wzrostu cen.
W minionym tygodniu, do dnia ogłoszenia decyzji przez RPP, notowania złotego były stabilne. Kurs USD/PLN pozostawał w paśmie wahań 2,47-2,49, natomiast kurs EUR/PLN konsolidował się w zakresie 3,67-3,69. Wzrost oczekiwań na kolejne podwyżki stóp w naszym kraju, po spotkaniu Rady, przyczynił się do silnej aprecjacji rodzimej waluty. Co prawda po ruchu tym w czwartek nastąpiło chwilowe odreagowanie, jednak piątek przyniósł dalsze umocnienie złotego, które doprowadziło kurs USD/PLN poniżej poziomu 2,45. Kurs EUR/PLN po przebiciu kluczowego wsparcia umiejscowionego na 3,65, uległ równie silnemu spadkowi schodząc na koniec tygodnia w okolice 3,62.
Do kolejnych podwyżek kosztu pieniądza w naszym kraju skłaniać będą z pewnością opublikowane w ostatnich dniach dane makroekonomiczne. Przedstawiona w poniedziałek dynamika sprzedaży detalicznej osiągnęła w październiku poziom 19,4% r/r, znacznie przewyższając tym samym prognozy i wynik wrześniowy. Wyższy od oczekiwań okazał się również wzrost PKB w III kwartale. Osiągnął on poziom 6,4% r/r, równy zrewidowanym wskazaniom z II kwartału.
W najbliższych dniach inwestorzy będą w dalszym ciągu dyskontować w swych poczynaniach możliwość nastąpienia kolejnych podwyżek stóp procentowych w naszym kraju. Fakt ten przełoży się na dalsze umocnienie polskiej waluty. Kurs EUR/PLN będzie zmierzał w kierunku 3,60, natomiast kurs USD/PLN może ustanowić nowe kilkunastoletnie minima.
Na światowym rynku walutowym w ostatnich dniach panowało duże niezdecydowanie. W pierwszej połowie minionego tygodnia kurs EUR/USD konsolidował się w zakresie1,48-1,49. W środę nastąpiło przebicie dolnego ograniczenia tego przedziału, które powinno wywołać korektę kursu tej pary walutowej w okolice poziomu 1,46. Szanse na jej wystąpienie wsparł jeszcze późniejszy nieudany powrót powyżej 1,48. Silniejsza korekta wartości euro względem dolara jednak nie nastąpiła. Od większych spadków kurs EUR/USD kilkukrotnie powstrzymał poziom 1,4720. Na większe umocnienie dolara nie pozwoliły docierające w ostatnim czasie na rynek doniesienia makroekonomiczne, które z małymi wyjątkami wskazywały na możliwość znacznego spowolnienia gospodarki Stanów Zjednoczonych na koniec bieżącego roku.
Inwestorzy w minionym tygodniu czekali przede wszystkim na wieści z amerykańskiego rynku nieruchomości. To właśnie przedłużający się kryzys tego sektora jest głównym powodem obecnych kłopotów gospodarki USA. Najnowsze dane nie napawają zbytnim optymizmem. Sprzedaż domów na rynku wtórnym zanotowała kolejny spadek, osiągając w październiku poziom 4,97 mln. Liczba sprzedanych nowych domów co prawda nieznacznie wzrosła, jednak stało się to na skutek znacznej rewizji w dół wrześniowych wskazań. W dalszym ciągu nie widać poprawy stanu sektora nieruchomości USA, co może oznaczać, iż kłopoty amerykańskiej gospodarki nie zakończą się zbyt szybko. Jak pokazują jednak ostatnie dane na temat dynamiki PKB za III kw. problemy te w ostatnich miesiącach jeszcze się na dobre nie zaczęły. Wzrost gospodarczy w miesiącach lipiec-wrzesień osiągnął tam poziom 4,9%. Tym samym dokonano znacznej rewizji pierwszych szacunków, które wskazywały na dynamikę 3,9%. W okresie tym większość dziedzin amerykańskiej gospodarki nie odczuła jeszcze negatywnych skutków zawirowań na rynkach finansowych i w sektorze nieruchomości. Wpływ ten jednak może być odczuwalny w kolejnych miesiącach. Z tego powodu dynamika wzrostu gospodarczego USA w czwartym kwartale tego roku może obniżyć się do poziomu 1,5%.
Na silny wzrost ryzyka znacznego spowolnienia tempa rozwoju Stanów Zjednoczonych wskazywał w swym ostatnim wystąpieniu szef FED Ben Bernanke. Stwierdził on, że obecnie zagrożenie niższego tempa rozwoju ponownie przewyższa niebezpieczeństwo nadmiernego wzrostu inflacji. Słowa te można traktować jako zapowiedź kolejnych obniżek kosztu pieniądza w USA. Ewentualne grudniowe cięcie o 25 punktów bazowych zostało już jednak wcześniej zdyskontowane przez inwestorów dlatego wystąpienie szefa FED nie przełożyło się na dalsze osłabienie amerykańskiego dolara.
Kurs EUR/USD nie zareagował również na sprzyjające umocnieniu europejskiej waluty dane makro ze strefy euro. Pierwsze szacunki wskaźnika inflacji konsumenckiej HICP za listopad wskazują, że dynamika cen wzrosła tam do 3% r/r, z poziomu 2,6% w październiku. Inwestorzy, oczekują jednak, że Europejski Bank Centralny na swym najbliższym spotkaniu, które odbędzie się 6 grudnia, pozostawi stopy procentowe w strefie euro bez zmian. Jeśli faktycznie tak się stanie, a komunikat po podjęciu tej decyzji nie będzie wskazywał na podwyżkę kosztu pieniądza w kolejnym miesiącu, kurs EUR/USD nie powinien ulec silniejszemu wzrostowi. Bardziej prawdopodobne jest, iż w kolejnych dniach będzie pozostawał dość stabilny. Większe zmiany na rynek może przynieść dopiero raport z amerykańskiego rynku pracy za listopad, który zostanie przedstawiony w przyszły piątek. Prognozy wskazują, iż liczba nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wyniosła 73 tys., co byłoby wynikiem o ponad połowę niższym od wskazań październikowych. Oczekuję się również wzrostu stopy bezrobocia do poziomu 4,8%. Jeśli dane będą zbliżone do prognoz lub od nich niższe dolar może ponownie ulec osłabieniu.
W minionym tygodniu, do dnia ogłoszenia decyzji przez RPP, notowania złotego były stabilne. Kurs USD/PLN pozostawał w paśmie wahań 2,47-2,49, natomiast kurs EUR/PLN konsolidował się w zakresie 3,67-3,69. Wzrost oczekiwań na kolejne podwyżki stóp w naszym kraju, po spotkaniu Rady, przyczynił się do silnej aprecjacji rodzimej waluty. Co prawda po ruchu tym w czwartek nastąpiło chwilowe odreagowanie, jednak piątek przyniósł dalsze umocnienie złotego, które doprowadziło kurs USD/PLN poniżej poziomu 2,45. Kurs EUR/PLN po przebiciu kluczowego wsparcia umiejscowionego na 3,65, uległ równie silnemu spadkowi schodząc na koniec tygodnia w okolice 3,62.
Do kolejnych podwyżek kosztu pieniądza w naszym kraju skłaniać będą z pewnością opublikowane w ostatnich dniach dane makroekonomiczne. Przedstawiona w poniedziałek dynamika sprzedaży detalicznej osiągnęła w październiku poziom 19,4% r/r, znacznie przewyższając tym samym prognozy i wynik wrześniowy. Wyższy od oczekiwań okazał się również wzrost PKB w III kwartale. Osiągnął on poziom 6,4% r/r, równy zrewidowanym wskazaniom z II kwartału.
W najbliższych dniach inwestorzy będą w dalszym ciągu dyskontować w swych poczynaniach możliwość nastąpienia kolejnych podwyżek stóp procentowych w naszym kraju. Fakt ten przełoży się na dalsze umocnienie polskiej waluty. Kurs EUR/PLN będzie zmierzał w kierunku 3,60, natomiast kurs USD/PLN może ustanowić nowe kilkunastoletnie minima.
Na światowym rynku walutowym w ostatnich dniach panowało duże niezdecydowanie. W pierwszej połowie minionego tygodnia kurs EUR/USD konsolidował się w zakresie1,48-1,49. W środę nastąpiło przebicie dolnego ograniczenia tego przedziału, które powinno wywołać korektę kursu tej pary walutowej w okolice poziomu 1,46. Szanse na jej wystąpienie wsparł jeszcze późniejszy nieudany powrót powyżej 1,48. Silniejsza korekta wartości euro względem dolara jednak nie nastąpiła. Od większych spadków kurs EUR/USD kilkukrotnie powstrzymał poziom 1,4720. Na większe umocnienie dolara nie pozwoliły docierające w ostatnim czasie na rynek doniesienia makroekonomiczne, które z małymi wyjątkami wskazywały na możliwość znacznego spowolnienia gospodarki Stanów Zjednoczonych na koniec bieżącego roku.
Inwestorzy w minionym tygodniu czekali przede wszystkim na wieści z amerykańskiego rynku nieruchomości. To właśnie przedłużający się kryzys tego sektora jest głównym powodem obecnych kłopotów gospodarki USA. Najnowsze dane nie napawają zbytnim optymizmem. Sprzedaż domów na rynku wtórnym zanotowała kolejny spadek, osiągając w październiku poziom 4,97 mln. Liczba sprzedanych nowych domów co prawda nieznacznie wzrosła, jednak stało się to na skutek znacznej rewizji w dół wrześniowych wskazań. W dalszym ciągu nie widać poprawy stanu sektora nieruchomości USA, co może oznaczać, iż kłopoty amerykańskiej gospodarki nie zakończą się zbyt szybko. Jak pokazują jednak ostatnie dane na temat dynamiki PKB za III kw. problemy te w ostatnich miesiącach jeszcze się na dobre nie zaczęły. Wzrost gospodarczy w miesiącach lipiec-wrzesień osiągnął tam poziom 4,9%. Tym samym dokonano znacznej rewizji pierwszych szacunków, które wskazywały na dynamikę 3,9%. W okresie tym większość dziedzin amerykańskiej gospodarki nie odczuła jeszcze negatywnych skutków zawirowań na rynkach finansowych i w sektorze nieruchomości. Wpływ ten jednak może być odczuwalny w kolejnych miesiącach. Z tego powodu dynamika wzrostu gospodarczego USA w czwartym kwartale tego roku może obniżyć się do poziomu 1,5%.
Na silny wzrost ryzyka znacznego spowolnienia tempa rozwoju Stanów Zjednoczonych wskazywał w swym ostatnim wystąpieniu szef FED Ben Bernanke. Stwierdził on, że obecnie zagrożenie niższego tempa rozwoju ponownie przewyższa niebezpieczeństwo nadmiernego wzrostu inflacji. Słowa te można traktować jako zapowiedź kolejnych obniżek kosztu pieniądza w USA. Ewentualne grudniowe cięcie o 25 punktów bazowych zostało już jednak wcześniej zdyskontowane przez inwestorów dlatego wystąpienie szefa FED nie przełożyło się na dalsze osłabienie amerykańskiego dolara.
Kurs EUR/USD nie zareagował również na sprzyjające umocnieniu europejskiej waluty dane makro ze strefy euro. Pierwsze szacunki wskaźnika inflacji konsumenckiej HICP za listopad wskazują, że dynamika cen wzrosła tam do 3% r/r, z poziomu 2,6% w październiku. Inwestorzy, oczekują jednak, że Europejski Bank Centralny na swym najbliższym spotkaniu, które odbędzie się 6 grudnia, pozostawi stopy procentowe w strefie euro bez zmian. Jeśli faktycznie tak się stanie, a komunikat po podjęciu tej decyzji nie będzie wskazywał na podwyżkę kosztu pieniądza w kolejnym miesiącu, kurs EUR/USD nie powinien ulec silniejszemu wzrostowi. Bardziej prawdopodobne jest, iż w kolejnych dniach będzie pozostawał dość stabilny. Większe zmiany na rynek może przynieść dopiero raport z amerykańskiego rynku pracy za listopad, który zostanie przedstawiony w przyszły piątek. Prognozy wskazują, iż liczba nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wyniosła 73 tys., co byłoby wynikiem o ponad połowę niższym od wskazań październikowych. Oczekuję się również wzrostu stopy bezrobocia do poziomu 4,8%. Jeśli dane będą zbliżone do prognoz lub od nich niższe dolar może ponownie ulec osłabieniu.
Źródło: Marcin Ciechoński, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.