Decyzję agencja argumentuje właśnie głównie powyższym faktem oraz zwiększonym ryzykiem, że Węgrom nie uda się osiągnąć celów fiskalnych. Mimo, że obniżka ratingu, jak wspomniałem wyżej, nie jest zaskoczeniem, to nie pomaga wzrostowi sentymentu na rynkach. Wydaje się, że kryzys zadłużeniowy całkowicie wymknął się spod kontroli europejskich decydentów. Mimo wczorajszych zapewnień o szybkim wdrażaniu planu przyjętego na ostatnim spotkaniu przywódców strefy euro, przyszłość maluje się w bardzo czarnych barwach, zważywszy na fakt, że inwestorzy ostatnio „karmieni” są jedynie zapowiedziami a nie faktycznymi działaniami. W ogólnym ujęciu wczorajszy dzień dla kursu EUR/USD można zaliczyć do dość spokojnych. Zmniejszona płynność, w związku ze świętem w USA pozwoliła euro odrobić straty i testować poziom 1,3410. Ostatecznie jednak dziś rano przed rozpoczęciem handlu w na europejskich parkietach EUR/USD ponownie zniżkuje, chwilami testując wsparcie poniżej 1,3300. Ewentualne wybicie dołem i przekroczenie poziomu 1,3240 może skutkować zejściem pod dolną linię wstęgi Bollingera wyznaczającą poziom 1,3210.

Dziś nie kalendarz makroekonomiczny nie przewiduje odczytów z Europy czy USA. Dodatkowo skrócona sesja na rynku amerykańskim nie będzie dziś sprzyjać płynności na rynkach. Zatem ponownie oczy inwestorów będą zwrócone na rynek długu. Po ostatniej nieudanej aukcji niemieckich dziesięciolatek, dziś będzie miała miejsce aukcja 6-miesięcznych bonów skarbowych Włoch o wartości 8 mld EUR. Wyniki aukcji powinny być znane po godzinie 11:00 czasu polskiego.

Jak już wspominaliśmy agencja Moody’s w nocy czasu polskiego obcięła rating Węgier. W związku z bardzo silną dodatnią korelacją (0,91) EUR/PLN w stosunku do EUR/HUF, złoty dziś rano znalazł się na nowych maksimach. Za jedno euro trzeba było dziś zapłacić 4,5190. Wydaje się, że dziś przekroczymy poziom 4,55. Dziś rano kurs USD/PLN ciągle utrzymuje się w listopadowym trendzie wzrostowym, zbliżając się dziś do granicy 3,40. Rykoszetem dostają również inne waluty naszego regionu, m.in czeska korona. Waluta naszych południowych sąsiadów jest najsłabsza od czerwca 2010 roku. Dziś w Polsce na świeczniku ciągle pozostaje ewentualna interwencja NBP. Wydaje się jednak, że dziś nie będzie ona na większą skalę niż ostatnie środowe pojawienie się na rynku walutowym Banku. Jeśli Bank zdecyduje się na sprzedaż zagranicznych walut to tylko w celu utrzymania obecnego kwotowania złotego. Kalendarz makro na dzisiejszy dzień dla Polski, zakłada po godzinie 10:00 odczyty wysokości stopy bezrobocia rejestrowanego w październiku. Prognozy rynkowe zakładają utrzymanie się jej na poziomie 11,8 proc. Dodatkowo dziś dane o dynamice sprzedaży detalicznej. W relacji rocznej zakłada się spadek do poziomu 10,4 proc.

Źródło: Mariusz Zielonka, DM TMS Brokers S.A.