Data dodania: 2007-08-06 (15:22)
Dzisiejsza sesja na rynku walutowym nie była zbyt ciekawa. Na rynku panowała wakacyjna atmosfera, daleka jednak od optymizmu. Nasza waluta odrabiała, co prawda straty, jednak zasięg tego ruchu był niewielki. Dolar potaniał z 2,7470 do 2,7360 PLN, zaś euro osłabiło się z 3,7950 do 3,7850 PLN. Nastroje na światowych i krajowych parkietach są wciąż negatywne, jednak spadki nieco wyhamowują.
Nie towarzyszy im już także dynamiczne umocnienie jena, co świadczy o tym, że zatrzymana została tendencja szybkiego zamykania pozycji opartych o carry trade. Wciąż, jednak czuć nerwowość, zmienność indeksów i cen akcji jest duża, co było widać po dzisiejszych notowaniach na GPW. Sytuację dodatkowo komplikuje niepewność polityczna, na którą złoty jak na razie jest odporny. Dzisiejsze żądanie odwołania premiera wystosowane przez LPR tylko nieznacznie odbiło się na kursach walut i poziomach indeksów. Coraz realniejsza perspektywa wyborów krótkoterminowo powinna jednak uderzyć w złotego.
Dużo zależy od dzisiejszej i kolejnych sesji na amerykańskiej Wall Street. Kilkakrotnie inwestorzy próbowali przerwać korektę, jednak ich zapał do zakupów stygł po podaniu do wiadomości kolejnych złych wieści z rynku kredytów hipotecznych w USA. Szczególnie z segmentu sub-prime, gdzie zagrożonych jest najwięcej wierzytelności. Ben Bernanke szacował wartość złych kredytów na 100 mld USD, choć niektóre analizy podają nawet trzykrotność tej sumy. Nie można się, zatem dziwić, że agencja S&P obniżyła do negatywnej perspektywę ratingu bankowi inwestycyjnemu zaangażowanemu na rynku pożyczek hipotecznych. Inwestorzy przyzwyczajają się powoli do sytuacji, choć daleko jeszcze do powrotu do normalności. Spokojniejsza reakcja na złe dane z USA oraz rosnące prawdopodobieństwo cięcia stóp nie zachęca graczy rynkowych do transferowania kapitałów za Ocean.
W rezultacie dolar znów osłabia się do euro. Dziś, po wzroście w okolice 1,3840, mogliśmy obserwować wahania w przedziale 1,3790 - 1,3820. W ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin spodziewać się możemy ataku na szczyty (1,3852 USD). Najpierw konieczne jest, jednak sforsowanie oporu na 1,3840 USD (138,2% zniesienie spadku od 1,3681 USD). Następstwem umocnienia euro wobec dolara powinna być dalsza aprecjacja naszej waluty, zwłaszcza wobec USD. Wciąż zagrożeniem pozostaje jednak groźba dalszej przeceny w USA i powrotu japońskiego jena do wzrostów.
Dużo zależy od dzisiejszej i kolejnych sesji na amerykańskiej Wall Street. Kilkakrotnie inwestorzy próbowali przerwać korektę, jednak ich zapał do zakupów stygł po podaniu do wiadomości kolejnych złych wieści z rynku kredytów hipotecznych w USA. Szczególnie z segmentu sub-prime, gdzie zagrożonych jest najwięcej wierzytelności. Ben Bernanke szacował wartość złych kredytów na 100 mld USD, choć niektóre analizy podają nawet trzykrotność tej sumy. Nie można się, zatem dziwić, że agencja S&P obniżyła do negatywnej perspektywę ratingu bankowi inwestycyjnemu zaangażowanemu na rynku pożyczek hipotecznych. Inwestorzy przyzwyczajają się powoli do sytuacji, choć daleko jeszcze do powrotu do normalności. Spokojniejsza reakcja na złe dane z USA oraz rosnące prawdopodobieństwo cięcia stóp nie zachęca graczy rynkowych do transferowania kapitałów za Ocean.
W rezultacie dolar znów osłabia się do euro. Dziś, po wzroście w okolice 1,3840, mogliśmy obserwować wahania w przedziale 1,3790 - 1,3820. W ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin spodziewać się możemy ataku na szczyty (1,3852 USD). Najpierw konieczne jest, jednak sforsowanie oporu na 1,3840 USD (138,2% zniesienie spadku od 1,3681 USD). Następstwem umocnienia euro wobec dolara powinna być dalsza aprecjacja naszej waluty, zwłaszcza wobec USD. Wciąż zagrożeniem pozostaje jednak groźba dalszej przeceny w USA i powrotu japońskiego jena do wzrostów.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.