Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Czwartkowy poranek przynosi niewielkie osłabienie polskiej waluty, po jego silnym wzmocnieniu w dniu wczorajszym. O godzinie 10:50 kurs USD/PLN, po wzroście o 0,1 grosza, testował poziom 2,1395 zł, natomiast kurs EUR/PLN zyskiwał 0,3 grosza w stosunku do wczorajszego zamknięcia, testując poziom 3,3547 zł.

Wczoraj najważniejszym wydarzeniem dnia była decyzja FOMC o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Inwestorzy wsłuchiwali się również w komentarz po posiedzeniu, z którego można było wysnuć wniosek, że FED jednak nie będzie szybko podnosił stóp procentowych.

W środę obserwowaliśmy umocnienie złotego względem dolara i euro. Kurs USD/PLN zszedł poniżej poziomu 2,14, natomiast EUR/PLN do 3,35. Znalazły się tym samym w pobliżu swych historycznych minimów. Obecnie istotnym poziomem wsparcia dla drugiej ze wspomnianych par walutowych jest wartość 3,34.

WYDARZENIE DNIA: Zgodnie z oczekiwaniami Fed nie zmienił stóp procentowych i główna stopa wynosi 2 proc. Komunikat po posiedzeniu FOMC okazał się niezbyt restrykcyjny. Po wydaniu komunikatu prawdopodobieństwo faktu, że Fed podniesie stopy we wrześniu spadło do 10 proc. z 66 proc. przed posiedzeniem (tak oceniają je traderzy w USA).

Wczorajsza sesja to zdecydowanie wyczekiwanie na decyzję FED. Żadna ze stron – ani kupujący, ani sprzedający, nie chciała wystartować z falstartem, w wyniku czego zmienność na sesji zmalała, a decyzje zostały przełożone na dziś.

Zgodnie z oczekiwaniami, RPP podniosła wczoraj stopy o 25 punktów bazowych, a FOMC pozostawił je bez zmian. Po decyzji RPP rynek otrzymał nieco sprzeczne bodźce – prof. Czekaj stwierdził, że dalsze podwyżki nie będą konieczne.

To, że Fed zmierza w kierunku zacieśniania polityki pieniężnej nie budzi wątpliwości. Jednak pytaniem jest tempo, w jakim Bernanke z kolegami wycofywać się będą z wcześniejszych obniżek. Rynek liczył się z tym, iż Fed może dać wyraźny sygnał nadciągających podwyżek, zdecydowanie zmieniając komunikat. Zmiana okazała się jednak niewielka.

Stopy w USA bez zmian: Wczorajszy dzień przyniósł znaczne umocnienie waluty europejskiej względem dolara. W ciągu dnia napłynęły niespodziewanie lepsze informacje o dynamice zamówień przemysłowych w Strefie Euro, które wzrosły o 11,7% r/r (oczekiwano jedynie 1,5%).

Ostatnie cztery sesje na GPW rozpoczynały się mocnym wzrostem indeksu WIG20, budowanym m.in. na oczekiwaniach na wzrostową korektę na Wall Street, a kończyły wyraźnie niżej. Dzisiejszy dzień prawdopodobnie przyniesie zerwanie z tą tradycją. Na to m.in. wskazują pierwsze notowania kontraktów terminowych na indeks dużych spółek, które rozpoczęły dzień od spadku o 0,5 proc.

Noc, jak również dzisiejszy poranek, przyniósł stabilizację notowań EUR/USD w przedziale 1,5659-1,5684 dolara. Na gruncie analizy technicznej, taką stabilizację póki co należy traktować jako korektę wczorajszych silnych wzrostów, sprowokowanych komunikatem FOMC po zakończonym posiedzeniu.

WYDARZENIE DNIA: W ujęciu 12-miesięcznym sprzedaż nowych domów w maju spadła w USA do 512 tys. wobec 525 tys. zanotowanych w kwietniu, a więc o 2,5 proc. Spadek był zgodny z oczekiwaniami. Nadal nie ma więc symtomów poprawy na rynku nieruchomości w Stanach, bo jednym z nich mogłoby być ożywienie transakcji.

Środowa sesja, podobnie jak trzy poprzednie, rozpoczęła się wyraźną zwyżką indeksu WIG20. Ten optymizm był wynikiem oczekiwania na wzrostową korektę na giełdach w Europie Zachodniej i USA, ale przede wszystkim na jakiś przełom, w bardzo słabym zachowaniu warszawskiej giełdy.

Środowa sesja na warszawskim parkiecie rozpoczęła się po myśli byków. Główne indeksy zaczęły dzień znacznie powyżej wczorajszego zamknięcia. Popyt po raz kolejny miał jednak problem z utrzymaniem porannych wzrostów, w związku z tym w ciągu dnia indeks WIG20 systematycznie się osuwał.

W środę na kurs dolara wpływ miały oczekiwania na wieczorną decyzję FED i komunikat po posiedzeniu Rezerwy Federalnej. Konsensus rynkowy wskazuje na pozostawienie stóp na poziomie 2,0% tym bardziej, że wczorajsze dane dotyczące wskaźnika sentymentu amerykańskich konsumentów były słabsze od oczekiwań.

W lipcu podwyżka stóp w Strefie Euro: W trakcie dzisiejszego dnia na rynek napłynęło sporo nowych informacji. Dzień rozpoczął się od przemówienia przewodniczącego EBC Jean Claude Trichet’a, który utwierdził rynek, że w lipcu Europejski Bank Centralny podniesie stopy procentowe, aby walczyć z rosnącymi cenami i oczekiwaniami inflacyjnymi.

W maju sprzedaż nowych domów w USA spadła o 2,5 proc. w relacji miesiąc do miesiąca. Analitycy oczekiwali natomiast, że sprzedaż będzie niższa o 3 proc. W relacji rocznej sprzedaż spadła o ponad 40 proc.

Na kończącym się dziś dwudniowym posiedzeniu, Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe o 25pb i tym samym stopa referencyjna wynosi obecnie 6% - najwięcej od ponad 3 lat. Decyzja była oczekiwana przez inwestorów i nie wywołała większych fluktuacji na złotym, którego kurs wobec euro stopniowo spadał poniżej poziomu 3,36.

Rada Polityki Pieniężnej nie sprawiła niespodzianki i zgodnie z oczekiwaniami podniosła stopy procentowe. Po tej decyzji stopa referencyjna wynosi już 6%. Seria podwyżek oznacza, iż rośnie oprocentowanie zarówno kredytów, jak i depozytów złotówkowych.

Amerykańskie giełdy zakończyły notowania niewielkimi spadkami. S&P500 oraz DJIA straciły po 0,3 proc., Nasdaq Composite obniżył się 0,7 proc. Notowania odbyły się przy stosunkowo dużym wolumenie – wyższym niż w piątek – co może sugerować zbliżanie się jakiegoś przełomowego momentu.