Dziś Prof. Noga znany z restrykcyjnego podejścia do polityki pieniężnej stwierdził, że obecne odczyty nie „wymuszają” podwyżek stóp procentowych w wakacje i należy poczekać do października do kolejnej projekcji inflacyjnej oraz do publikacji danych o dynamice PKB w II kwartale 2008 roku. Wtórował mu Jan Czekaj mówiąc, że „RPP powinna obserwować sytuację makro przez następne 2-3 miesiące, w tym czasie nie powinny pojawić się dane, które uzasadniałyby potrzebę gwałtownej reakcji.”

Najważniejsze informacje, które były dzisiaj publikowane dotyczyły ponownie inflacji. Dynamika cen konsumenckich w strefie euro wyniosła zgodnie z prognozą 4% w relacji rocznej, co znacznie przewyższa cel inflacyjny ECB. W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,2pp. Kolejnym odczytem była ponownie inflacja, tym razem ze Stanów Zjednoczonych. W czerwcu dynamika cen wyniosła 1,1% m/m i 5% w relacji rocznej. Z kolei inflacja bazowa wyniosła 0,3% m/m, a nie uwzględnia ona cen paliw i żywności. Tym samym inflacja w czerwcu była najwyższa od 26 lat.

Pozytywnie zaskoczyła inwestorów informacja o tym, że produkcja przemysłowa w czerwcu wzrosła o 0,5% m/m, gdyż rynek oczekiwał, że w czerwcu produkcja nie wzrośnie. Publikacje te wzmocniły dolara, kurs EURUSD spadł do poziomu 1,5870. Wcześniej dolarowi pomogły lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne banku Wells Fargo. Dodatkowo spółka podwyższyła dywidendę o 10%, co mogło uspokoić inwestorów o stan amerykańskiego sektora finansowego. O 16:00 rozpoczął się drugi dzień wystąpienia Bena Bernanke przed senacką komisją bankową.

Od jutra rozpoczyna się prawdziwy maraton publikacji raportów kwartalnych banków. Na pierwszy ogień pójdzie Bank Of New York Mellon, JP Morgan, Merrill Lynch. W piątek soje sprawozdanie opublikuje przeżywający ostatnio duże kłopoty Citigroup. Gdyby publikacje tych raportów były dobre, mogą one poprawić notowania na parkietach światowych.

Źródło: Przemysław Nowak, Analityk rynków finansowych AFS