
Data dodania: 2008-07-20 (21:53)
W bieżącym tygodniu obserwowaliśmy dalszą aprecjację złotego. Uwaga inwestorów skoncentrowana była na wtorkowych danych o inflacji i wynagrodzeniach. Wskaźnik inflacji przekroczył oczekiwania analityków osiągając roczną wartość na poziomie 4,6 proc. Wzrost wynagrodzeń natomiast osiągnął poziom 12 proc.
Impuls do wzmocnienia złotego dała inwestorom wypowiedź członka Rady Polityki Pieniężnej Dariusza Filara. Podkreślił on wyraźnie swoją wolę dalszego zacieśniania polityki pieniężnej. Jego zdaniem już w tym miesiącu RPP powinna podnieść stopy proc. Wcześniej z wypowiedzi, prof. Filar inwestorzy odczytywali możliwość zakończenia cyklu podwyżek stóp proc. Ostatnie dane o inflacji i zwłaszcza o wzroście wynagrodzeń skłoniły do tak radykalnej zmiany zdania D. Filara. Oznacza to bez wątpienia, że w tym roku nastąpi, co najmniej jeszcze jedna podwyżka stóp proc.
W rezultacie dzięki tym informacjom i wzmocnienia walut regionu PLN notował rekordową aprecjację wobec euro, dolara i franka szwajcarskiego. Kurs EUR/PLN sięgnął w mijającym tygodniu dna na poziomie 3,21. Notowania dolara spadły w pobliże poziomu USD/PLN 2,02 a kurs franka przełamał psychologiczną granicę 2,0 osiągając tygodniowe dno na poziomie 1,9850. Tak silny spadek franka szwajcarskiego był nie tylko wynikiem wzmocnienia złotego, ale również deprecjacji szwajcarskiej waluty na rynku międzynarodowym. Oczekiwania szwajcarskich inwestorów odnośnie sytuacji w biznesie są w tej chwili na najgorszym poziomie w historii. Badający ten wskaźnik instytut ZEW podał, że wartość wskaźnika spadła do poziomu minus 76,9 pkt. Dlatego spadek franka, również na naszym rynku, był tak silny.
Piątkowe, słabsze niż oczekiwania dane makroekonomiczne z Polski osłabiły popyt na złotego. Kurs EUR/PLN wyhamował spadki i w piątek konsolidował w przedziale 3,2150-3,2250. Ceny producentów (PPI) wzrosły w czerwcu o tylko o 2,7 proc. r/r, podczas gdy rynek oczekiwał 2,9-proc. wzrostu. Wyniki produkcji przemysłowej były również poniżej oczekiwań. W czerwcu wzrosła ona o 7,2 proc. (przy prognozie 9,6 proc.).
Słabsze dane z przez najbliższe dni nadal będą zniechęcały do zakupu złotego. Spodziewamy się, że w najbliższych dniach nasza waluta ulegnie lekkiej przecenie. Jest możliwa korekta wzrostowa EUR/PLN w okolice 3,24-3,25. Później jednakże złoty powinien nadal umacniać się. W krótkim okresie czasu, możliwe, że bezpośrednio przed lipcową decyzją RPP kurs EUR/PLN może ponownie notować silne spadki. W najbliższym czasie warto będzie również zwrócić uwagę na inflację bazową. Od jej wysokości mogą zależeć dalsze oczekiwania rynku co do dalszych decyzji RPP w sprawie stóp procentowych.
W mijającym tygodniu uczestnicy rynku poznali sporą porcję istotnych danych makroekonomicznych z USA. Dodatkowo rozpoczął się sezon publikacji wyników kwartalnych amerykańskich spółek. W związku z tym obserwowaliśmy silne reakcje inwestorów, które uzależnione były od odczytu i interpretacji podawanych danych. Jednakże kiepskie nastroje na światowym rynku finansowym spowodowały, iż reakcje na słabsze od prognozowanych wyniki były zdecydowanie gwałtowniejsze w porównaniu do zachowań po podaniu pozytywnych informacji.
We wtorek kurs EUR/USD pobił historyczny rekord i znalazł się na poziomie 1,6038. Obawy przed kryzysem finansowym w USA wynikającym z trudnej sytuacji Freddie Mac i Fannie Mae skłaniały inwestorów do wyprzedaży USD. Pomoc, którą tym instytucjom zaoferował Fed była oznaką, ze grozi im bankructwo. W rezultacie ucieczka od dolara była całkowicie uzasadniona. Deprecjację dolara wyhamowały słabe dane makroekonomiczne z Niemiec. Indeks zaufania inwestorów ZEW z Niemiec, spadł do poziomu minus 63,9 pkt. To wynika znacznie gorszy od oczekiwań rynku. Oznacza on, że Niemieckiej gospodarce grozi spowolnienie. W rezultacie tuż po ustanowieniu nowego, historycznego rekordu notowań EUR/USD kurs tej pary powoli zniżkował. Wspierały go w tym informacje makroekonomiczne z USA. Wskaźnik cen towarów konsumenckich i usług wyniósł w czerwcu 5,0 proc. r/r. Wynik znacznie przekroczył oczekiwania analityków. Tak wysoka inflacja zwiększa prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w USA. Za taka opcją skłaniają się już w tej chwili niektórzy członkowie Zarządu Rezerwy Federalnej. Z ogłoszonych w minionym tygodniu zapisów wynika, że wśród przedstawicieli Fed-u pojawiają się silnie jastrzębie głosy.
Od połowy tygodnia wyraźnie widoczny był wzrost wartości dolara względem jena. W miniony czwartek dolar wzmocnił się do poziomu USD/JPY 107,10. Tak silne wzrosty pary wykorzystywanej w transakcjach carry-trading wynikał z poprawiających się nastrojów na rynkach kapitałowych. Pozytywnie zaskoczyły wyniki JP Morgan, który odnotował 2 mld dolarów zysku netto. Nieco lepsze od oczekiwań były również informacje przekazane przez Citigroup.
Dolara mogą wspierać w najbliższym okresie spadające ceny ropy. Wzrost zapasów ropy naftowej w USA (do 2,95 mln baryłek) oraz informacje o spadku zapotrzebowania na ten surowiec ze względu na słabszą koniunkturę gospodarczą w USA i Europie koniunktury doprowadziły do znacznego spadku ceny ropy naftowej. Pod koniec tygodnia cena baryłki ropy zniżkowała do poziomu 130 USD.
Spadające ceny ropy, nienajgorsze dane z amerykańskiej gospodarki i spółek skłaniają ku przypuszczeniom, ze dolar może się umacniać. Już w tej chwili obserwujemy to na parze USD/JPY i USD/CHF. Możliwe, że również i w notowaniach EUR/USD wystąpi większa korekta spadkowa.
W rezultacie dzięki tym informacjom i wzmocnienia walut regionu PLN notował rekordową aprecjację wobec euro, dolara i franka szwajcarskiego. Kurs EUR/PLN sięgnął w mijającym tygodniu dna na poziomie 3,21. Notowania dolara spadły w pobliże poziomu USD/PLN 2,02 a kurs franka przełamał psychologiczną granicę 2,0 osiągając tygodniowe dno na poziomie 1,9850. Tak silny spadek franka szwajcarskiego był nie tylko wynikiem wzmocnienia złotego, ale również deprecjacji szwajcarskiej waluty na rynku międzynarodowym. Oczekiwania szwajcarskich inwestorów odnośnie sytuacji w biznesie są w tej chwili na najgorszym poziomie w historii. Badający ten wskaźnik instytut ZEW podał, że wartość wskaźnika spadła do poziomu minus 76,9 pkt. Dlatego spadek franka, również na naszym rynku, był tak silny.
Piątkowe, słabsze niż oczekiwania dane makroekonomiczne z Polski osłabiły popyt na złotego. Kurs EUR/PLN wyhamował spadki i w piątek konsolidował w przedziale 3,2150-3,2250. Ceny producentów (PPI) wzrosły w czerwcu o tylko o 2,7 proc. r/r, podczas gdy rynek oczekiwał 2,9-proc. wzrostu. Wyniki produkcji przemysłowej były również poniżej oczekiwań. W czerwcu wzrosła ona o 7,2 proc. (przy prognozie 9,6 proc.).
Słabsze dane z przez najbliższe dni nadal będą zniechęcały do zakupu złotego. Spodziewamy się, że w najbliższych dniach nasza waluta ulegnie lekkiej przecenie. Jest możliwa korekta wzrostowa EUR/PLN w okolice 3,24-3,25. Później jednakże złoty powinien nadal umacniać się. W krótkim okresie czasu, możliwe, że bezpośrednio przed lipcową decyzją RPP kurs EUR/PLN może ponownie notować silne spadki. W najbliższym czasie warto będzie również zwrócić uwagę na inflację bazową. Od jej wysokości mogą zależeć dalsze oczekiwania rynku co do dalszych decyzji RPP w sprawie stóp procentowych.
W mijającym tygodniu uczestnicy rynku poznali sporą porcję istotnych danych makroekonomicznych z USA. Dodatkowo rozpoczął się sezon publikacji wyników kwartalnych amerykańskich spółek. W związku z tym obserwowaliśmy silne reakcje inwestorów, które uzależnione były od odczytu i interpretacji podawanych danych. Jednakże kiepskie nastroje na światowym rynku finansowym spowodowały, iż reakcje na słabsze od prognozowanych wyniki były zdecydowanie gwałtowniejsze w porównaniu do zachowań po podaniu pozytywnych informacji.
We wtorek kurs EUR/USD pobił historyczny rekord i znalazł się na poziomie 1,6038. Obawy przed kryzysem finansowym w USA wynikającym z trudnej sytuacji Freddie Mac i Fannie Mae skłaniały inwestorów do wyprzedaży USD. Pomoc, którą tym instytucjom zaoferował Fed była oznaką, ze grozi im bankructwo. W rezultacie ucieczka od dolara była całkowicie uzasadniona. Deprecjację dolara wyhamowały słabe dane makroekonomiczne z Niemiec. Indeks zaufania inwestorów ZEW z Niemiec, spadł do poziomu minus 63,9 pkt. To wynika znacznie gorszy od oczekiwań rynku. Oznacza on, że Niemieckiej gospodarce grozi spowolnienie. W rezultacie tuż po ustanowieniu nowego, historycznego rekordu notowań EUR/USD kurs tej pary powoli zniżkował. Wspierały go w tym informacje makroekonomiczne z USA. Wskaźnik cen towarów konsumenckich i usług wyniósł w czerwcu 5,0 proc. r/r. Wynik znacznie przekroczył oczekiwania analityków. Tak wysoka inflacja zwiększa prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w USA. Za taka opcją skłaniają się już w tej chwili niektórzy członkowie Zarządu Rezerwy Federalnej. Z ogłoszonych w minionym tygodniu zapisów wynika, że wśród przedstawicieli Fed-u pojawiają się silnie jastrzębie głosy.
Od połowy tygodnia wyraźnie widoczny był wzrost wartości dolara względem jena. W miniony czwartek dolar wzmocnił się do poziomu USD/JPY 107,10. Tak silne wzrosty pary wykorzystywanej w transakcjach carry-trading wynikał z poprawiających się nastrojów na rynkach kapitałowych. Pozytywnie zaskoczyły wyniki JP Morgan, który odnotował 2 mld dolarów zysku netto. Nieco lepsze od oczekiwań były również informacje przekazane przez Citigroup.
Dolara mogą wspierać w najbliższym okresie spadające ceny ropy. Wzrost zapasów ropy naftowej w USA (do 2,95 mln baryłek) oraz informacje o spadku zapotrzebowania na ten surowiec ze względu na słabszą koniunkturę gospodarczą w USA i Europie koniunktury doprowadziły do znacznego spadku ceny ropy naftowej. Pod koniec tygodnia cena baryłki ropy zniżkowała do poziomu 130 USD.
Spadające ceny ropy, nienajgorsze dane z amerykańskiej gospodarki i spółek skłaniają ku przypuszczeniom, ze dolar może się umacniać. Już w tej chwili obserwujemy to na parze USD/JPY i USD/CHF. Możliwe, że również i w notowaniach EUR/USD wystąpi większa korekta spadkowa.
Źródło: Marek Wołos, Adam Mizera, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?