Data dodania: 2009-02-28 (11:23)
Przez prawie cały tydzień obserwowaliśmy powolne umacnianie dolara amerykańskiego wobec. W zasadzie patrząc na twarde dane trudno było wyszukać jakieś pozytywne, a jeśli były to ich kaliber był zbyt mały by przebić się i mocno wpływać na rynek.
Z Oceanem ceny domów dalej spadały i to bardziej od oczekiwań. Mimo coraz niższych cen wciąż nie ma na nie chętnych i sprzedaż, zarówno na rynku pierwotnym , jak i wtórnym ulega dalszemu ograniczeniu, ciągle coraz więcej osób zgłasza się po zasiłki dla bezrobotnych, a gospodarka w czwartym kwartale ubiegłego roku skurczyła się jednak dużo bardziej, niż pokazano w raporcie wstępnym. W Europie także bezrobocie wzrosło, inflacja spadła, badania ECB pokazują, że ostatnio akcja kredytowa maleje, a pan Alumnia straszy nawet potencjalną niewypłacalnością krajów europejskich. Z tym wszystkim próbował konkurować szef zarządu rezerwy federalnej snując wizje przyszłości i twierdząc, że początek odbicia może nastąpić już w trzecim kwartale tego roku. Mimo, że osoba wielce poważana, a instytucja przez niego reprezentowana niezwykle ważna to było jednak zbyt mało, aby wpłynąć pozytywnie na dłużej niż jeden dzień na nastroje. W skali tygodnia Euro osłabiło się do waluty amerykańskiej o 3,5centa z prawie 1,30 do 1,2640.
Czas na czyny
Nasz kochany złoty zakończył wreszcie tydzień nieznacznym umocnieniem. Jeszcze tydzień temu w piątek rynek próbował dojść do poziomu nieformalnej interwencji walutowej (4,83), jednak począwszy od poniedziałku te plany zostały całkowicie zaniechane. Początek tygodnia był bardzo mocny. Najpierw z ministerstwa finansów napłynęły informacje o rychłym rozpoczęciu rozmów na temat przystąpienia do ERM2, potem z NBP o możliwości interwencji na rynku i to z trzema innymi bankami centralnymi naszego regionu. W polityce nikt pod nikim nie kopał dołków. Okazało się, że wszyscy chcą przystąpienia do Euro i pewnie niedługo rozpoczną się rozmowy międzypartyjne dotyczące wspólnej strategii. Na koniec dwie najważniejsze agencje ratingowe opublikowały raporty, z których wynika, że Polsce, to w sumie niezbyt wiele grozi (na tle regionu), a Bank Światowy wspólnie z EBOiR i EBI pracują nad planem pomocowym dla instytucji finansowych w tej części Europy. Po tym wszystkim tydzień kończymy poniżej 4,70. Wprawdzie w tygodniu widzieliśmy już znacznie mocniejsze poziomy złotego, ale niezwykle ważne jest, że przez cały tydzień rynek nie odważył się już podejść do 4,82-83, ani nawet nie przebił 4,75.
Czas na czyny
Nasz kochany złoty zakończył wreszcie tydzień nieznacznym umocnieniem. Jeszcze tydzień temu w piątek rynek próbował dojść do poziomu nieformalnej interwencji walutowej (4,83), jednak począwszy od poniedziałku te plany zostały całkowicie zaniechane. Początek tygodnia był bardzo mocny. Najpierw z ministerstwa finansów napłynęły informacje o rychłym rozpoczęciu rozmów na temat przystąpienia do ERM2, potem z NBP o możliwości interwencji na rynku i to z trzema innymi bankami centralnymi naszego regionu. W polityce nikt pod nikim nie kopał dołków. Okazało się, że wszyscy chcą przystąpienia do Euro i pewnie niedługo rozpoczną się rozmowy międzypartyjne dotyczące wspólnej strategii. Na koniec dwie najważniejsze agencje ratingowe opublikowały raporty, z których wynika, że Polsce, to w sumie niezbyt wiele grozi (na tle regionu), a Bank Światowy wspólnie z EBOiR i EBI pracują nad planem pomocowym dla instytucji finansowych w tej części Europy. Po tym wszystkim tydzień kończymy poniżej 4,70. Wprawdzie w tygodniu widzieliśmy już znacznie mocniejsze poziomy złotego, ale niezwykle ważne jest, że przez cały tydzień rynek nie odważył się już podejść do 4,82-83, ani nawet nie przebił 4,75.
Źródło: Jarosław Karpiński, FMCM Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.