
Data dodania: 2009-02-24 (09:23)
Wczorajsze wydarzenia dnia sprawiły, że sytuacja na rynku walutowym przebiegała bardzo ciekawie. Rozpoczęło się od komunikatu w sprawie banku City, który poprosił rząd USA o kolejne środki finansowe z powodu pogłębiających się kłopotów.
Oznaczało to, że dotychczasowa pomoc – choć istotna – to i tak pozostaje kroplą w morzu potrzeb osłabionych instytucji finansowych. Z powodu braku poważniejszych publikacji makroekonomicznych to jednak słowa kierowały poczynaniami inwestorów. Jean Claude Trichet stwierdził, że sytuacja na rynku europejskim wcale się nie poprawiła i wymienił czynniki nad którymi trzeba jak najszybciej rozpocząć pracę, m.in. ściślejsza kontrola funduszy hedgingowych i banków bądź też przyłożenie większej uwagi do funkcjonowania rajów podatkowych. Kurs głównej pary walutowej po otwarciu przy cenie 1,2790 rósł jeszcze wczoraj rano do 1,2990, jednak po tych wypowiedziach zaczął ruch w dół i zamknięcie było na poziomie 1,2670, a wiec nieznacznie poniżej ważnego poziomu. Dziś rano rynek otworzył się jednak na 1,2720 i powoli przesuwa się dalej w górę.
Wreszcie jakieś konkrety
Sytuacja na parach złotówkowych również w głównej mierze opierała się na słowach prezesa NBP Skrzypka oraz wiceministra finansów Koteckiego. Jednak jak to zwykle bywa z wypowiedziami i te po raz kolejny zadziałały krótkoterminowo. Najpierw Kotecki zasugerował, że już w marcu rozpoczną się oficjalne rozmowy na temat wejścia Polski do strefy ERM2, a następnie prezes naszego banku centralnego wespół ze swoimi odpowiednikami z Rumunii, Czech i Węgier nadmienili, że banki centralne będą starały się robić wszystko by nie dopuścić do dalszej deprecjacji swoich walut. EUR/PLN po otwarciu przy kursie 4,7377 zamknął się około 9 groszy niżej, mimo że znajdował się już mocno poniżej ceny 4,57. Kurs pary USD/PLN poruszał się bardzo podobnie - po otwarciu przy cenie 3,6963 spadł do 3,6618, choć znajdował się zdecydowanie poniżej poziomu 3,57. Jednak jak mocno działają słowa, kiedy nie ma czynów pokażą najbliższe sesje. Dziś rano bardzo spokojnie. Obie pary złotówkowe lekko zyskują do 4,6450 i 3,64.
Multum danych
Dziś poznamy wyniki publikacji z wszystkich najbardziej interesujących nas regionów – zarówno z USA, z Polski, jak i z całej Strefy Euro. Już o godzinie 10.00 dowiemy się ile wynosi saldo rachunku obrotów bieżących w Strefie Euro (spodziewana progresja z -13,9 do -5,3 mld EUR). Również wtedy z Niemiec dotrze do nas publikacja IFO, która wg prognoz będzie na tym samym poziomie 83 punktów. Z Polski natomiast w tym czasie spodziewamy się wyników sprzedaży detalicznej oraz stopy bezrobocia (kolejno spadek dynamiki z 6,6 % do 3% r/r oraz wzrost z 9,5 % do 10,5 %). Godzinę później poznamy publikację zamówień w przemyśle Strefy Euro gdzie spodziewany jest lekki progres z -26,2 % do -22,4 % r/r. Kolejne istotne dane napłyną już zza Oceanu. Najpierw o 15.00 indeks cen domów CaseShiller (poprzednia wartość -18,18%, spodziewany spadek do -18,4%). Na koniec o godz. 16.00 dowiemy się o nastrojach konsumentów (spodziewany spadek z 37,7 do 35,5 punktów). Na nastroje inwestorów istotny przekład może mieć też wypowiedź Bena Bernanke oczekiwana również około godz. 16.00.
Wreszcie jakieś konkrety
Sytuacja na parach złotówkowych również w głównej mierze opierała się na słowach prezesa NBP Skrzypka oraz wiceministra finansów Koteckiego. Jednak jak to zwykle bywa z wypowiedziami i te po raz kolejny zadziałały krótkoterminowo. Najpierw Kotecki zasugerował, że już w marcu rozpoczną się oficjalne rozmowy na temat wejścia Polski do strefy ERM2, a następnie prezes naszego banku centralnego wespół ze swoimi odpowiednikami z Rumunii, Czech i Węgier nadmienili, że banki centralne będą starały się robić wszystko by nie dopuścić do dalszej deprecjacji swoich walut. EUR/PLN po otwarciu przy kursie 4,7377 zamknął się około 9 groszy niżej, mimo że znajdował się już mocno poniżej ceny 4,57. Kurs pary USD/PLN poruszał się bardzo podobnie - po otwarciu przy cenie 3,6963 spadł do 3,6618, choć znajdował się zdecydowanie poniżej poziomu 3,57. Jednak jak mocno działają słowa, kiedy nie ma czynów pokażą najbliższe sesje. Dziś rano bardzo spokojnie. Obie pary złotówkowe lekko zyskują do 4,6450 i 3,64.
Multum danych
Dziś poznamy wyniki publikacji z wszystkich najbardziej interesujących nas regionów – zarówno z USA, z Polski, jak i z całej Strefy Euro. Już o godzinie 10.00 dowiemy się ile wynosi saldo rachunku obrotów bieżących w Strefie Euro (spodziewana progresja z -13,9 do -5,3 mld EUR). Również wtedy z Niemiec dotrze do nas publikacja IFO, która wg prognoz będzie na tym samym poziomie 83 punktów. Z Polski natomiast w tym czasie spodziewamy się wyników sprzedaży detalicznej oraz stopy bezrobocia (kolejno spadek dynamiki z 6,6 % do 3% r/r oraz wzrost z 9,5 % do 10,5 %). Godzinę później poznamy publikację zamówień w przemyśle Strefy Euro gdzie spodziewany jest lekki progres z -26,2 % do -22,4 % r/r. Kolejne istotne dane napłyną już zza Oceanu. Najpierw o 15.00 indeks cen domów CaseShiller (poprzednia wartość -18,18%, spodziewany spadek do -18,4%). Na koniec o godz. 16.00 dowiemy się o nastrojach konsumentów (spodziewany spadek z 37,7 do 35,5 punktów). Na nastroje inwestorów istotny przekład może mieć też wypowiedź Bena Bernanke oczekiwana również około godz. 16.00.
Źródło: Marek Wiśniewski, Jarosław Karpiński, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar słabnie przez cła i inflację
09:58 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
09:56 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.