Data dodania: 2008-11-06 (12:51)
Efektu Obamy nie było, a właściwie był „defekt”. Wygraną demokratycznego Kongresmena w wyborach prezydenckich dyskontowano od dawna, chociaż rynki dały się powieść emocjom i amerykańskie giełdy odnotowały wyraźne zwyżki we wtorek.
Wczoraj od rana po wcześniejszym optymizmie nie było już ani śladu i kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy utrzymywały się na minusach. Nieco zastanawiające na tym tle mogło być zachowanie EUR/USD, który w ostatnim czasie notował wyraźną korelację z rynkami akcji, tzn. notowania tej pary szły w dół w sytuacji spadków na giełdach. Niewykluczone, że inwestorzy nie docenili po prostu skali spadków, która finalnie dotknęła wczoraj Wall Street. Liczono na to, że korekta będzie niewielka i nie przeszkodzi w dalszej ponownej migracji kapitałów w kierunku rynków oferujących wyższe stopy zwrotu, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt silnej przeceny ich aktywów w październiku. Wygrały także czynniki płynące z analizy technicznej, a także spekulacje wokół dzisiejszej decyzji Europejskiego Banku Centralnego. Bo czy członków ECB rzeczywiście stać na tak „gołębi” ruch, jakiego oczekuje rynek? Mowa tutaj nawet o 75-100 p.b. cięciu stóp procentowych. Oficjalne prognozy mówią wprawdzie o 50 p.b., ale po publikacji pesymistycznych prognoz gospodarczych przez Komisję Europejską na początku tygodnia, większość po cichu liczy na więcej. Nietrudno zgadnąć, że cięcie o zaledwie 25 p.b. mogłoby doprowadzić do szybkiego ruchu EUR/USD w okolice 1,32-1,33. W długim okresie byłoby jednak negatywne - zbyt restrykcyjna polityka monetarna w strefie euro mogłaby doprowadzić do poważnej recesji z ujemnym PKB w 2009 r.
Silne spadki na giełdach pokazały, że inwestorzy na powrót za główny problem stawiają pesymistyczne wskazania płynące z gospodarki, a które zaczynają się przekładać na finansową kondycję spółek. W efekcie powrót kapitałów na rynki wschodzące stanął pod znakiem zapytania, co dzisiaj odczuł złoty. Notowania EUR/PLN, które wczoraj testowały okolice 3,49-3,50 zł, dzisiaj wzrosły w okolice 3,57 zł, z kolei USD/PLN poszybował z 2,68 zł na 2,77 zł. Za franka płacono 2,3750 zł, a za funta 4,4150 zł. Po części na osłabienie się złotego mogła wpłynąć nieugięta postawa opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości w kwestii przeprowadzenia euro-referendum w przyszłym roku. Uwzględniając ryzyko w postaci niskiej frekwencji, która może sprawić, że głosowanie będzie nieważne, czerwiec 2009 r. może stać się najgorętszym okresem dla inwestorów i ta perspektywa może mieć negatywny wpływ na złotego już od pierwszych miesięcy przyszłego roku.
Dzisiaj kluczowym wydarzeniem będą decyzje banków centralnych – o godz. 13:00 Banku Anglii i 45 minut później Europejskiego Banku Centralnego. W obu przypadkach oczekiwania mówią o cięciu stóp procentowych o 50 p.b., chociaż skala możliwości jest tak naprawdę otwarta. O ile zaskoczenia raczej nie powinna przynieść decyzja Brytyjczyków, o tyle z ECB może być nieco inaczej. Cięcie o 75 p.b. otworzy drogę w kierunku poniżej 1,27 na EUR/USD, jeżeli zostanie dodatkowo „wsparte” dalszymi spadkami na Wall Street dzisiaj wieczorem. Z kolei obniżka stóp o 50 p.b. sprawi, że spadki EUR/USD raczej nie przekroczą poziomu 1,28 i pozwolą na ukształtowanie się w najbliższych dniach trendu bocznego o amplitudzie 1,28-1,31. Cięcie o jedynie 25 p.b. doprowadzi do gwałtownego wzrostu notowań EUR/USD w okolice 1,31. O wyższe poziomy będzie trudno przez nadal niejasną sytuację na giełdach.
Jak powyższe fakty odnieść do perspektyw notowań złotego? Silne cięcie stóp procentowych przez ECB przełożyłoby się na spadek EUR/PLN za sprawą wzrostu różnicy w oprocentowaniu pomiędzy strefą euro, a Polską. Notowania euro jeszcze dzisiaj powróciłyby w okolice 3,52 zł. Niewielka, bądź zgodna z oczekiwaniami obniżka stóp przez ECB doprowadziłaby do dalszego osłabienia się naszej waluty, która ponownie „choruje” przez zawirowania na giełdach. Kurs euro miałby szanse na test rejonów 3,59-3,61 zł.
Silne spadki na giełdach pokazały, że inwestorzy na powrót za główny problem stawiają pesymistyczne wskazania płynące z gospodarki, a które zaczynają się przekładać na finansową kondycję spółek. W efekcie powrót kapitałów na rynki wschodzące stanął pod znakiem zapytania, co dzisiaj odczuł złoty. Notowania EUR/PLN, które wczoraj testowały okolice 3,49-3,50 zł, dzisiaj wzrosły w okolice 3,57 zł, z kolei USD/PLN poszybował z 2,68 zł na 2,77 zł. Za franka płacono 2,3750 zł, a za funta 4,4150 zł. Po części na osłabienie się złotego mogła wpłynąć nieugięta postawa opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości w kwestii przeprowadzenia euro-referendum w przyszłym roku. Uwzględniając ryzyko w postaci niskiej frekwencji, która może sprawić, że głosowanie będzie nieważne, czerwiec 2009 r. może stać się najgorętszym okresem dla inwestorów i ta perspektywa może mieć negatywny wpływ na złotego już od pierwszych miesięcy przyszłego roku.
Dzisiaj kluczowym wydarzeniem będą decyzje banków centralnych – o godz. 13:00 Banku Anglii i 45 minut później Europejskiego Banku Centralnego. W obu przypadkach oczekiwania mówią o cięciu stóp procentowych o 50 p.b., chociaż skala możliwości jest tak naprawdę otwarta. O ile zaskoczenia raczej nie powinna przynieść decyzja Brytyjczyków, o tyle z ECB może być nieco inaczej. Cięcie o 75 p.b. otworzy drogę w kierunku poniżej 1,27 na EUR/USD, jeżeli zostanie dodatkowo „wsparte” dalszymi spadkami na Wall Street dzisiaj wieczorem. Z kolei obniżka stóp o 50 p.b. sprawi, że spadki EUR/USD raczej nie przekroczą poziomu 1,28 i pozwolą na ukształtowanie się w najbliższych dniach trendu bocznego o amplitudzie 1,28-1,31. Cięcie o jedynie 25 p.b. doprowadzi do gwałtownego wzrostu notowań EUR/USD w okolice 1,31. O wyższe poziomy będzie trudno przez nadal niejasną sytuację na giełdach.
Jak powyższe fakty odnieść do perspektyw notowań złotego? Silne cięcie stóp procentowych przez ECB przełożyłoby się na spadek EUR/PLN za sprawą wzrostu różnicy w oprocentowaniu pomiędzy strefą euro, a Polską. Notowania euro jeszcze dzisiaj powróciłyby w okolice 3,52 zł. Niewielka, bądź zgodna z oczekiwaniami obniżka stóp przez ECB doprowadziłaby do dalszego osłabienia się naszej waluty, która ponownie „choruje” przez zawirowania na giełdach. Kurs euro miałby szanse na test rejonów 3,59-3,61 zł.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk, FIT Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.