Data dodania: 2008-10-07 (12:21)
Dzisiejsza decyzja Reserve Bank of Australia, która stała się impulsem do wzrostu eurodolara, wsparła również złotego. Dziś rano po godzinie 9.00 kurs USD/PLN znajdował się na poziomie 2,5330, EUR/PLN zanotował natomiast spadek do 3,4340.
Istnieje szansa, iż umocnienie złotego będzie dzisiaj kontynuowane. Aprecjacja ta będzie miała jednak jedynie charakter korekty technicznej. Dopóki euro będzie traciło względem dolara, nie ma szansy na umocnienie złotego. Póki co jednak nie zanosi się na bardziej długotrwałą aprecjację wspólnej waluty. Europejski sektor finansowy wciąż pozostaje w trudnej sytuacji, inwestorzy natomiast obawiają się, iż w razie konieczności Europa ze względu na rozdrobnienie polityczne nie będzie w stanie zdobyć się na tak zdecydowane kroki jak Stany Zjednoczone. Obawy te potwierdzają nieudane próby osiągnięcia konsensusu głównych polityków UE w sprawie stworzenia podobnego planu, jaki powstał w USA. Niestety, pomimo relatywnie zdrowego systemu bankowego w Polsce trudna sytuacja europejskiego sektora finansowego wpływa negatywnie na sentyment dla złotego jako jednej z walut UE.
O tym, że obserwowane obecnie odreagowanie na EUR/PLN oraz USD/PLN ma charakter techniczny i raczej krótkotrwały, może świadczyć fakt, iż do tej pory złoty osłabiał się bez względu na relatywnie silne fundamenty polskiej gospodarki – stosunkowo wysoki wzrost gospodarczy i wysokie stopy procentowe. Dziś Marian Noga jeden z członków Rady Polityki Pieniężnej stwierdził, iż wzrost gospodarczy w trzecim kwartale najprawdopodobniej spowolni do 5%, tempo wzrostu PKB za cały 2008 rok powinno natomiast wynieść 5,4% - 5,5%. Należy jednak mieć na uwadze, iż w ostatnim czasie polska gospodarka nie jest rozpatrywana indywidualnie, lecz jako część regionu rynków wschodzących. Złoty zatem również nie jest brany pod uwagę jako autonomiczna waluta, lecz jako jedna z walut tzw. emerging markets. Niestety w przypadku zawirowań na rynku, wśród inwestorów wzrasta awersja do ryzyka i osłabia się sentyment dla regionu rynków wschodzących, uznawanych za bardziej ryzykowne, co przekłada się na odpływ kapitału i presję na spadek walut krajów Europy Środkowo – Wschodniej. Ponieważ nie zanosi się na powrót stabilizacji i spadek zmienności na międzynarodowym rynku finansowym, nie można również liczyć na długotrwały powrót trendu aprecjacyjnego na walutach rynków wschodzących, w tym na złotym.
Po wczorajszym silnym spadku notowań EUR/USD do poziomu 1,3440, dziś nad ranem obserwowaliśmy odreagowanie tego ruchu w okolice poziomu 1,3600. Gdyby udało się go pokonać, to istotnym oporem będzie strefa 1,3720 – 1,3770, czyli luka z początku tego tygodnia.
Wśród inwestorów coraz częściej pojawiają się głosy, że może dojść do skoordynowanej akcji banków centralnych, mającej na celu stabilizację systemu finansowego. Pierwszym bankiem, który podjął takie działanie był Reserve Bank of Australia, który dzisiaj zdecydował się na obniżenie głównej stopy procentowej o 100 pb, z 7,0 do 6,0%. Decyzja ta była zaskakująca, rynek oczekiwał bowiem cięcia stóp o 0,5%. Po tej informacji para AUD/USD spadła do poziomu 0,7000, będącego jednak silnym wsparciem, które powstrzymało osłabienie australijskiej waluty.
Na rynku widać sporą niepewność, nie wiadomo bowiem, które banki centralne zdecydują się na pójście w ślady RBA. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że na czwartkowym posiedzeniu Banku Anglii także dojdzie do cięcia kosztu pieniądza. Obecnie uczestnicy rynku oczekują obniżki o 25 pb, nie wiadomo jednak czy w obliczu recesji obniżka nie będzie większa. Inwestorzy spodziewają się takiego kroku również ze strony Rezerwy Federalnej oraz Europejskiego Banku Centralnego. Czy jednak zdecydują się one na takie kroki przed zaplanowanymi odpowiednio na 29 października i 6 listopada posiedzeniami? Jeśli spadki na giełdach dalej będą znaczące, prawdopodobieństwo wcześniejszej interwencji zdecydowanie wzrośnie. Wskazówką, odnośnie przyszłych decyzji Fed oraz ECB mogą być wystąpienia szefów obu wspomnianych instytucji. Dzisiaj o 15:30 przemawiał będzie J.C. Trichet, natomiast o 19:15 wystąpi Ben Bernanke. Wskazówką odnośnie przyszłej polityki Rezerwy Federalnej mogą też być publikowane dziś o 20:00 zapiski z ostatniego posiedzenie FOMC.
Jeśli chodzi o publikowane dziś dane makroekonomiczne, na uwagę zasługuje publikowana o 10:30 dynamika produkcji wytwórczej z Wielkiej Brytanii oraz wielkość zamówień fabrycznych w Niemczech, którą poznamy o 12:00.
O tym, że obserwowane obecnie odreagowanie na EUR/PLN oraz USD/PLN ma charakter techniczny i raczej krótkotrwały, może świadczyć fakt, iż do tej pory złoty osłabiał się bez względu na relatywnie silne fundamenty polskiej gospodarki – stosunkowo wysoki wzrost gospodarczy i wysokie stopy procentowe. Dziś Marian Noga jeden z członków Rady Polityki Pieniężnej stwierdził, iż wzrost gospodarczy w trzecim kwartale najprawdopodobniej spowolni do 5%, tempo wzrostu PKB za cały 2008 rok powinno natomiast wynieść 5,4% - 5,5%. Należy jednak mieć na uwadze, iż w ostatnim czasie polska gospodarka nie jest rozpatrywana indywidualnie, lecz jako część regionu rynków wschodzących. Złoty zatem również nie jest brany pod uwagę jako autonomiczna waluta, lecz jako jedna z walut tzw. emerging markets. Niestety w przypadku zawirowań na rynku, wśród inwestorów wzrasta awersja do ryzyka i osłabia się sentyment dla regionu rynków wschodzących, uznawanych za bardziej ryzykowne, co przekłada się na odpływ kapitału i presję na spadek walut krajów Europy Środkowo – Wschodniej. Ponieważ nie zanosi się na powrót stabilizacji i spadek zmienności na międzynarodowym rynku finansowym, nie można również liczyć na długotrwały powrót trendu aprecjacyjnego na walutach rynków wschodzących, w tym na złotym.
Po wczorajszym silnym spadku notowań EUR/USD do poziomu 1,3440, dziś nad ranem obserwowaliśmy odreagowanie tego ruchu w okolice poziomu 1,3600. Gdyby udało się go pokonać, to istotnym oporem będzie strefa 1,3720 – 1,3770, czyli luka z początku tego tygodnia.
Wśród inwestorów coraz częściej pojawiają się głosy, że może dojść do skoordynowanej akcji banków centralnych, mającej na celu stabilizację systemu finansowego. Pierwszym bankiem, który podjął takie działanie był Reserve Bank of Australia, który dzisiaj zdecydował się na obniżenie głównej stopy procentowej o 100 pb, z 7,0 do 6,0%. Decyzja ta była zaskakująca, rynek oczekiwał bowiem cięcia stóp o 0,5%. Po tej informacji para AUD/USD spadła do poziomu 0,7000, będącego jednak silnym wsparciem, które powstrzymało osłabienie australijskiej waluty.
Na rynku widać sporą niepewność, nie wiadomo bowiem, które banki centralne zdecydują się na pójście w ślady RBA. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że na czwartkowym posiedzeniu Banku Anglii także dojdzie do cięcia kosztu pieniądza. Obecnie uczestnicy rynku oczekują obniżki o 25 pb, nie wiadomo jednak czy w obliczu recesji obniżka nie będzie większa. Inwestorzy spodziewają się takiego kroku również ze strony Rezerwy Federalnej oraz Europejskiego Banku Centralnego. Czy jednak zdecydują się one na takie kroki przed zaplanowanymi odpowiednio na 29 października i 6 listopada posiedzeniami? Jeśli spadki na giełdach dalej będą znaczące, prawdopodobieństwo wcześniejszej interwencji zdecydowanie wzrośnie. Wskazówką, odnośnie przyszłych decyzji Fed oraz ECB mogą być wystąpienia szefów obu wspomnianych instytucji. Dzisiaj o 15:30 przemawiał będzie J.C. Trichet, natomiast o 19:15 wystąpi Ben Bernanke. Wskazówką odnośnie przyszłej polityki Rezerwy Federalnej mogą też być publikowane dziś o 20:00 zapiski z ostatniego posiedzenie FOMC.
Jeśli chodzi o publikowane dziś dane makroekonomiczne, na uwagę zasługuje publikowana o 10:30 dynamika produkcji wytwórczej z Wielkiej Brytanii oraz wielkość zamówień fabrycznych w Niemczech, którą poznamy o 12:00.
Źródło: Joanna Pluta, Mikołaj Kusiakowski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.