
Data dodania: 2008-08-21 (09:45)
Dolar osłabił się w trakcie ostatnich kilkunastu godzin, kurs EURUSD ze strefy 1,4650 zwyżkował w stronę 1,48; ruch ten został spowodowany przez wzrost obaw o wpływ załamania produkcji oraz kłopotów sektora nieruchomości na timing oczekiwanych podwyżek stóp procentowych w USA.
Wielu komentatorów podkreślało, że ostatni wzrost wartości dolara miał miejsce przy pogarszaniu się stanu fundamentów amerykańskiej gospodarki, sugerując, że tak głęboki ruch nie będzie w stanie „obronić się” w dłuższym horyzoncie. Jako ciekawostkę dodam, że niektóre nowojorskie banki wciąż prognozują powrót EURUSD powyżej 1,60. Wskaźnik techniczne, takie jak indeks siły względnej wskazują na „przegrzanie się rynku” co podnosi prawdopodobieństwo wzrostu kursu w stronę 1,50 i wyżej. Nerwowość podnosi także plan renacjonalizacji Fannie Mae i Freddie Mac.
Wczorajsze dane o produkcji przemysłowej negatywnie zaskoczyły większość uczestników rynku, ale stonowana reakcja rynku walutowego może sugerować, że: po pierwsze, wzrost EURPLN aż do strefy powyżej 3,30 miał charakter dyskontowania potencjalnie złych informacji, po drugie: sprzeczne wypowiedzi członków RPP wprowadziły duży zamęt na rynku i do końca nie wiadomo, czy zwycięży tu wpływ wysokiego wzrostu wynagrodzeń, czy też RPP stwierdzi, że spowolnienie gospodarcze załatwi sprawę za nią. Z jednej strony, fakt niewdrożenia żadnych znaczących reform strukturalnych po stronie wydatków budżetowych rodzi obawy o pogłębienie spowolnienia ze względu na wzrost trudności z równoważeniem budżetu centralnego przy zmniejszeniu bazy podatkowej, z drugiej – wysoka dynamika inwestycji w ostatnich kwartałach oraz napływ środków z Unii Europejskiej (w samym lipcu otrzymaliśmy netto 700 mln EUR) może stanowić amortyzator dla polskiej gospodarki. Z powodu dużej niepewności EURPLN stabilizuje się.
Moim zdaniem, pomijając kwestię skali podwyżek (nadal w obecnym otoczeniu makroekonomicznym można oczekiwać do 2 podwyżek stóp w Polsce) ewentualne obniżki, o których mówi się, iż mogą nastąpić w 2009 roku będą charakteryzowały się tym, że pierwszy zacznie EBC, a RPP dopiero w ślad za nim, nasze spowolnienie nie będzie tak poważne jak w krajach starej Unii. Nieco słabszy złoty sprawia, że więcej inflacji importujemy w cenach paliw i żywności. Wzrost wynagrodzeń sprawia zaś, że istnieje ryzyko zapamiętania wzrostu cen i zniekształceń procesów negocjacji płacowych (czyli – wzrostu oczekiwań inflacyjnych ze względu na przeszłe wzrosty cen). Dzisiejsza i kolejne sesje stanowić będą wyznacznik interpretacji wpływu tych wszystkich czynników jednocześnie przez uczestników rynku. Ostatnie 3 sesje na wykresie świecowym sugerują występowanie mocnych barier podażowych powyżej 3,33 co może przemawiać za powolnym spadkiem EURPLN.
Dziś w kalendarzu dane z Polski – protokół z ostatniego posiedzenia RPP (jest szansa, że będzie stanowił wskazówkę o co tak naprawdę Radzie chodzi w obecnej sytuacji) oraz nowa inflacja bazowa (po rekonstrukcji koszyka wydaje się być niższa, niż ostatnimi czasy, ale trzeba brać pod uwagę efekt właśnie tej zmiany struktury wskaźnika). Dane z Polski o 14:00, ale dzień zaczniemy publikacją indeksów PMI dla sektora produkcyjnego oraz usług dla całej Unii, w tym także i Polski. Zwykle indeksy PMI nie mają najmniejszego znaczenia, ale tym razem odczyty poniżej 48 punktów mogą prowokować do pesymistycznej oceny perspektyw gospodarki europejskiej. Po południu dane z USA – liczba wniosków o zasiłek w USA w ostatnim tygodniu (raport ten od kilku tygodni ilustruję duże pogorszenie się sytuacji na amerykańskim rynku pracy i ma zwykle anty-dolarową wymowę, co prawda – ignorowaną ostatnio przez rynek) oraz 2 indeksy koniunktury – LEI oraz Philly Fed, oba wskaźniki powinny wskazywać na pogorszenie się koniunktury i potencjalnie – osłabiać dolara.
Wczorajsze dane o produkcji przemysłowej negatywnie zaskoczyły większość uczestników rynku, ale stonowana reakcja rynku walutowego może sugerować, że: po pierwsze, wzrost EURPLN aż do strefy powyżej 3,30 miał charakter dyskontowania potencjalnie złych informacji, po drugie: sprzeczne wypowiedzi członków RPP wprowadziły duży zamęt na rynku i do końca nie wiadomo, czy zwycięży tu wpływ wysokiego wzrostu wynagrodzeń, czy też RPP stwierdzi, że spowolnienie gospodarcze załatwi sprawę za nią. Z jednej strony, fakt niewdrożenia żadnych znaczących reform strukturalnych po stronie wydatków budżetowych rodzi obawy o pogłębienie spowolnienia ze względu na wzrost trudności z równoważeniem budżetu centralnego przy zmniejszeniu bazy podatkowej, z drugiej – wysoka dynamika inwestycji w ostatnich kwartałach oraz napływ środków z Unii Europejskiej (w samym lipcu otrzymaliśmy netto 700 mln EUR) może stanowić amortyzator dla polskiej gospodarki. Z powodu dużej niepewności EURPLN stabilizuje się.
Moim zdaniem, pomijając kwestię skali podwyżek (nadal w obecnym otoczeniu makroekonomicznym można oczekiwać do 2 podwyżek stóp w Polsce) ewentualne obniżki, o których mówi się, iż mogą nastąpić w 2009 roku będą charakteryzowały się tym, że pierwszy zacznie EBC, a RPP dopiero w ślad za nim, nasze spowolnienie nie będzie tak poważne jak w krajach starej Unii. Nieco słabszy złoty sprawia, że więcej inflacji importujemy w cenach paliw i żywności. Wzrost wynagrodzeń sprawia zaś, że istnieje ryzyko zapamiętania wzrostu cen i zniekształceń procesów negocjacji płacowych (czyli – wzrostu oczekiwań inflacyjnych ze względu na przeszłe wzrosty cen). Dzisiejsza i kolejne sesje stanowić będą wyznacznik interpretacji wpływu tych wszystkich czynników jednocześnie przez uczestników rynku. Ostatnie 3 sesje na wykresie świecowym sugerują występowanie mocnych barier podażowych powyżej 3,33 co może przemawiać za powolnym spadkiem EURPLN.
Dziś w kalendarzu dane z Polski – protokół z ostatniego posiedzenia RPP (jest szansa, że będzie stanowił wskazówkę o co tak naprawdę Radzie chodzi w obecnej sytuacji) oraz nowa inflacja bazowa (po rekonstrukcji koszyka wydaje się być niższa, niż ostatnimi czasy, ale trzeba brać pod uwagę efekt właśnie tej zmiany struktury wskaźnika). Dane z Polski o 14:00, ale dzień zaczniemy publikacją indeksów PMI dla sektora produkcyjnego oraz usług dla całej Unii, w tym także i Polski. Zwykle indeksy PMI nie mają najmniejszego znaczenia, ale tym razem odczyty poniżej 48 punktów mogą prowokować do pesymistycznej oceny perspektyw gospodarki europejskiej. Po południu dane z USA – liczba wniosków o zasiłek w USA w ostatnim tygodniu (raport ten od kilku tygodni ilustruję duże pogorszenie się sytuacji na amerykańskim rynku pracy i ma zwykle anty-dolarową wymowę, co prawda – ignorowaną ostatnio przez rynek) oraz 2 indeksy koniunktury – LEI oraz Philly Fed, oba wskaźniki powinny wskazywać na pogorszenie się koniunktury i potencjalnie – osłabiać dolara.
Źródło: Piotr Denderski, Analityk rynków finansowych AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...