Polski złoty znów mocny: Jakie są aktualne notowania USD, CHF, GBP, NOK?

Polski złoty znów mocny: Jakie są aktualne notowania USD, CHF, GBP, NOK?
Komentarz walutowy MyBank.pl
Data dodania: 2025-11-21 (10:00)

Polski złoty pozostaje jedną z najmocniejszych walut rynków wschodzących w 2025 roku, choć dzisiejsze napięcia na globalnych rynkach przypominają, jak szybko nastroje mogą się zmienić. Po serii dynamicznych ruchów na Wall Street, wywołanych przede wszystkim wynikami Nvidii i nerwową dyskusją o „bańce AI”, inwestorzy na rynku walutowym uważnie obserwują, czy korekta na akcjach przełoży się na ucieczkę od ryzyka i presję na PLN. Na razie rynek złotego zachowuje się spokojnie, ale w tle przybywa czynników, które mogą w kolejnych dniach przetestować odporność krajowej waluty.

Przed południem czasu warszawskiego za euro płaci się na rynku Forex w przybliżeniu 4,24 zł, a za dolara amerykańskiego 3,67 zł. To poziomy bardzo zbliżone do średnich kursów z ostatnich tygodni: EUR/PLN oscyluje wokół 4,23–4,25, a USD/PLN dobija do 3,67–3,68. Frank szwajcarski (CHF) kosztuje w okolicach 4,55 zł, a funt brytyjski około 4,80 zł. Z kolei jedna korona norweska (NOK) to mniej więcej 0,36 zł, a dolar kanadyjski wyceniany jest na rynku w rejonie 2,61 zł za 1 CAD. Dolar kanadyjski wyceniany jest w rejonie 2,61 zł za 1 CAD, a korona norweska około 0,36 zł za 1 NOK. Dane z NBP i głównych platform transakcyjnych pokazują, że zmiany względem wczorajszego popołudnia mieszczą się w przedziale kilku setnych złotego na głównych parach.

W praktyce oznacza to, że kursy walut względem PLN pozostają stabilne, mimo wyraźnie pogorszonego sentymentu na rynkach akcji. Od miesięcy kluczową cechą notowań EUR/PLN jest wąski przedział wahań 4,22–4,30, w którym para utrzymuje się dzięki połączeniu solidnych fundamentów polskiej gospodarki, dodatnich realnych stóp procentowych i relatywnie niskiej zmienności w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Analitycy zwracają uwagę, że złotówka korzysta także z faktu, iż inwestorzy szukający dochodu coraz częściej wybierają waluty o dodatnim „carry”, a PLN plasuje się w czołówce takich rynków w Europie.

Silne tło makroekonomiczne dla Polski potwierdzają ostatnie komunikaty NBP. Po listopadowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej stopa referencyjna została obniżona do 4,25 proc., co oznacza łącznie 150 punktów bazowych cięć w tym roku, ale wciąż pozostaje powyżej bieżącej inflacji, która w październiku wyniosła około 2,8 proc. rok do roku. NBP po serii cięć sprowadził stopę referencyjną do 4,25 proc., co przy inflacji w okolicach 3 proc. oznacza dodatnie realne oprocentowanie złotówki. Według najnowszej projekcji banku centralnego dynamika PKB w 2025 r. powinna utrzymać się w okolicach 3,1–3,8 proc., a inflacja – w paśmie zgodnym z celem 2,5 proc. ±1 pkt proc. Takie połączenie wzrostu i umiarkowanej inflacji jest jedną z głównych przyczyn, dla których polski złoty od początku roku jest klasyfikowany jako jedna z bardziej odpornych walut rynków wschodzących.

W tym kontekście nowe źródło napięć przychodzi raczej z zewnątrz niż z krajowej gospodarki. Centralnym wydarzeniem ostatnich godzin były wyniki Nvidii, symbolu boomu sztucznej inteligencji. Spółka pokazała przychody w wysokości około 57 mld USD, co oznacza wzrost o 62 proc. rok do roku, przy wyraźnie lepszych od oczekiwań marżach i bardzo mocnym segmencie centrów danych. Wyniki Nvidii z przychodami na poziomie około 57 mld USD i dynamiką 62 proc. rok do roku stały się katalizatorem nagłej zmiany nastrojów na globalnych rynkach ryzyka. Początkowa euforia – wzrost kursu akcji o ok. 5 proc. na otwarciu – szybko ustąpiła miejsca gwałtownej realizacji zysków, która ściągnęła w dół nie tylko cały sektor technologiczny w USA, ale również ryzykowniejsze aktywa na innych rynkach.

W komentarzach analityków coraz częściej pojawia się teza, że rynek wchodzi w „trudniejszą fazę” budowy infrastruktury AI: nakłady inwestycyjne w centrach danych rosną, często finansowane długiem, a pytanie o ostateczną stopę zwrotu staje się coraz bardziej palące. Gdy Nvidia – spółka uważana za głównego beneficjenta tych nakładów – po świetnym raporcie nie potrafi utrzymać wzrostów, rośnie obawa, że inwestorzy zaczynają masowo weryfikować wcześniejsze, bardzo optymistyczne założenia. Objawem tego jest nie tylko spadek indeksu Nasdaq, ale także mocne cofnięcie na rynku kryptowalut, które tradycyjnie działa jak barometr skłonności do podejmowania ryzyka.

Na razie rynek walutowy reaguje na te turbulencje umiarkowanie. Dolar amerykański (USD) pozostaje mocny w relacji do części walut G10, ale względem PLN ruch jest ograniczony. Najnowsze dane z USA przypominają, że gospodarka znajduje się w fazie miękkiego hamowania: wrześniowy raport z rynku pracy, opublikowany z dużym opóźnieniem ze względu na długi shutdown administracji federalnej, pokazał przyrost 119 tys. miejsc pracy przy jednoczesnym wzroście stopy bezrobocia do 4,4 proc. Rynek walutowy wciąż zakłada wysokie prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych w USA w grudniu, ale po najnowszych danych z rynku pracy nie jest to już scenariusz w pełni przesądzony. W notowaniach kontraktów terminowych na stopy Fed zaszyty jest tylko częściowy scenariusz dalszego luzowania, co ogranicza przestrzeń do gwałtownego umocnienia lub osłabienia dolara w krótkim terminie.

Z punktu widzenia rynku złotego ważne jest, że główna para odniesienia – EUR/USD – utrzymuje się w rejonie 1,15. Oznacza to, że jednoczesna presja na dolara i euro jest stosunkowo niewielka, a wahania EUR/PLN wynikają bardziej z lokalnego popytu i podaży niż z ruchów na głównej parze świata. Euro pozostaje dla wielu inwestorów walutą o coraz bardziej defensywnym charakterze, co w epizodach risk-off może paradoksalnie wspierać także waluty regionu, które korzystają z napływu kapitału portfelowego do Europy jako całości.

Szczegółowe spojrzenie na inne waluty pokazuje, że umocnienie złotówki nie jest oderwane od realiów. Frank szwajcarski (CHF), tradycyjnie traktowany jako „bezpieczna przystań”, kosztuje dziś około 4,55 zł – to poziom wyraźnie niższy niż w okresach największych napięć geopolitycznych z ostatnich lat, co potwierdza, że inwestorzy nie widzą obecnie w regionie Europy Środkowo-Wschodniej systemowego ryzyka. Funt brytyjski (GBP) oscyluje wokół 4,80 zł, odzwierciedlając z jednej strony wysokie, ale już stabilizujące się stopy procentowe w Wielkiej Brytanii, z drugiej – obawy o tempo wzrostu PKB na Wyspach. Funt brytyjski kosztuje dziś około 4,80 zł, co odzwierciedla z jednej strony niepewność wokół gospodarki Wielkiej Brytanii, z drugiej – wciąż wyższy poziom stóp procentowych niż w strefie euro.

Ciekawie wygląda sytuacja w walutach surowcowych. Dolar kanadyjski jest silnie skorelowany z cenami ropy naftowej i ogólnym sentymentem do cyklicznych aktywów. Obecne notowania CAD/PLN w rejonie 2,61 pokazują, że rynek dyskontuje umiarkowanie pozytywny scenariusz dla gospodarki Kanady, ale też nie widzi przestrzeni do gwałtownego umocnienia tej waluty przy ostrożnej postawie Banku Kanady. Z kolei korona norweska (NOK), mimo niedawnej niespodziewanej obniżki stóp przez Norges Bank do 4,25 proc., pozostaje słabsza niż na początku roku i w relacji do PLN jest wyceniana blisko 0,36 zł, co oznacza, że to raczej złoty „dyktuje warunki” w tym duecie.

Na horyzoncie pojawiają się kolejne publikacje danych, które mogą mieć znaczenie dla kursy walut i notowań PLN. W najbliższych dniach rynek pozna m.in. wstępne odczyty indeksów PMI dla strefy euro i USA za listopad. W ostatnich miesiącach wskaźniki te sygnalizowały stabilizację koniunktury w przemyśle i lekką poprawę nastrojów w usługach, co rynek interpretował jako argument przeciw scenariuszowi gwałtownego spowolnienia. Dodatkowo inwestorzy śledzić będą kolejne dane o nastrojach konsumentów w USA oraz komunikaty banków centralnych – zarówno z Fed, jak i z EBC oraz mniejszych banków regionu. Dla PLN istotne jest, aby globalny obraz pozostawał spójny z narracją „miękkiego lądowania”, bo to ona najlepiej wspiera waluty o wyższych stopach realnych, takie jak PLN.

Zagrożenia dla rynku złotego nie można jednak lekceważyć. W tle wciąż obecne są kwestie geopolityczne, w tym napięcia związane z rosyjską polityką wobec regionu, a także dyskusja o kondycji finansów publicznych w Polsce – agencje ratingowe zwracały ostatnio uwagę na rosnący dług i koszt tarcz osłonowych. Jednocześnie doświadczenie z wcześniejszych miesięcy pokazuje, że nawet negatywne rewizje perspektywy ratingowej czy epizody wzmożonej awersji do ryzyka zwykle prowadziły do jedynie przejściowego osłabienia PLN i szybkiego powrotu EUR/PLN w dotychczasowy korytarz. Największym ryzykiem dla PLN pozostaje gwałtowne pogorszenie apetytu na ryzyko, a nie lokalne dane makroekonomiczne.

Podsumowując, waluty pozostają dziś względnie spokojnym segmentem globalnego rynku, na tle mocno rozchwianych akcji technologicznych i kryptowalut. Stabilny rynek złotego opiera się dziś na kombinacji dodatnich realnych stóp procentowych i solidnego wzrostu PKB. O ile „turbulencje AI” nie przekształcą się w szeroką korektę ryzykownych aktywów, podstawowym scenariuszem na najbliższe tygodnie pozostaje utrzymanie EUR/PLN w dotychczasowym przedziale, lekkie wahania USD/PLN wokół 3,65–3,75 oraz ograniczona zmienność na parach z CHF, GBP, CAD i NOK. Dla eksporterów i importerów kluczowe będzie to, czy EUR/PLN pozostanie w dotychczasowym przedziale 4,22–4,30, czy też globalne turbulencje wybiją rynek złotego z tej równowagi. Na razie przewagę ma scenariusz stabilizacji, a nie gwałtownego zwrotu – ale jak pokazała sesja po wynikach Nvidii, nastroje na rynkach mogą zmienić się w ciągu kilku godzin, a wraz z nimi – wycena złotówki.

Źródło: Jarosław Wasiński, MyBank.pl
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Dolar amerykański drożeje na świecie, lecz złotówka broni pozycji wobec USD

2025-11-20 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty w czwartek rano pozostaje stabilny, mimo że na globalnym rynku walut znów widać gwałtowne przetasowania. W centrum uwagi są przede wszystkim Azja – z osuwającym się jenem i słabnącym nowozelandzkim dolarem – oraz zmieniające się oczekiwania wobec amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Na tym tle polski złoty utrzymuje pozycję jednej z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając z relatywnie wysokich stóp procentowych i dobrej kondycji krajowej gospodarki.

Czy PLN obroni się przed mocniejszym dolarem i frankiem?

2025-11-19 Komentarz walutowy MyBank.pl
Środowy poranek 19 listopada przynosi umiarkowane osłabienie, ale nie załamanie, jakie mógłby sugerować nagłówek o „słabym złotym”. Polski złoty traci dziś symbolicznie wobec głównych walut, a obraz rynku jest raczej technicznym dostosowaniem po serii dobrych danych z polskiej gospodarki i kolejnej, niewielkiej obniżce stóp procentowych przez NBP niż początkiem nowego kryzysu walutowego.

PLN w cieniu globalnej nerwowości. Dlaczego frank i dolar zyskują, a złotówka nadal trzyma się mocno?

2025-11-18 Komentarz walutowy MyBank.pl
We wtorkowy poranek polski złoty wchodzi na rynek w wyraźnie trudniejszym, ale wciąż nie dramatycznym otoczeniu. Inwestorzy na całym świecie próbują poukładać na nowo scenariusze dla stóp procentowych w USA po zakończeniu rekordowo długiego shutdownu, a jednocześnie trawią najnowsze dane o inflacji w Polsce i decyzje Rady Polityki Pieniężnej. W takim środowisku złotówka pozostaje relatywnie stabilna, choć lekko słabsza wobec dolara i franka, przy ograniczonym apetycie na ryzyko na globalnych rynkach.

EUR/PLN przy 4,22, USD/PLN koło 3,64. Dlaczego kursy walut sprzyjają dziś Polsce?

2025-11-17 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty rozpoczyna nowy tydzień na rynku walutowym spokojnym, ale wyraźnie umocnionym tle regionu. O poranku para EUR/PLN jest notowana w okolicach 4,22, USD/PLN około 3,64, CHF/PLN przy 4,58, a GBP/PLN tuż poniżej 4,79. To poziomy zbliżone do piątkowego zamknięcia i sygnał, że po serii decyzji banku centralnego i publikacji danych o inflacji inwestorzy na razie trzymają się wypracowanych wcześniej pozycji na złotówce.

Polski złoty między Fed a NBP. Co oznacza koniec paraliżu w Waszyngtonie dla kursu PLN?

2025-11-14 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty w piątkowy poranek pozostaje pod umiarkowaną presją, ale wciąż pokazuje zaskakująco dużą odporność na tle zawirowań globalnych. Końcówka tygodnia na rynku walutowym upływa pod znakiem mieszanki lokalnych danych z Polski, rekordowo długiego shutdownu rządu USA, ostrożnych komunikatów banków centralnych i utrzymującej się nerwowości na rynkach akcji. To wszystko składa się na obraz, w którym złotówka nie jest już tak silna jak w najlepszych momentach jesieni, ale też wyraźnie nie zachowuje się jak klasyczna waluta rynków wschodzących, uciekająca przy każdym skoku awersji do ryzyka.

Czy możemy spodziewać się kursu dolara amerykańskiego USD po 3 zł w 2026 roku?!

2025-11-13 Felieton walutowy MyBank.pl
Dolar amerykański znów jest jednym z głównych bohaterów rozmów ekonomistów, przedsiębiorców i zwykłych kredytobiorców. Po okresie wyjątkowo silnego umocnienia w latach 2022–2023, kiedy kurs USD/PLN dochodził do okolic 5 zł, dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Złoty odrobił dużą część strat, a dolar wyraźnie się osłabił. Nic dziwnego, że coraz częściej pada pytanie: czy w 2026 roku możemy zobaczyć kurs dolara w okolicach 3 zł, a więc poziom niewidziany od wielu lat i psychologicznie niezwykle istotny dla polskich gospodarstw domowych i firm.

Dolar po shutdownie słabnie – co to znaczy dla złotówki i twoich oszczędności?

2025-11-13 Komentarz walutowy MyBank.pl
W cieniu niedawnego zakończenia najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych paraliżu administracyjnego, rynek walutowy na świecie odzyskuje oddech, choć niepewność wciąż wisi w powietrzu. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę przywracającą finansowanie rządu federalnego do końca stycznia 2026 roku, co pozwoliło na wznowienie pracy ponad miliona pracowników i publikację zaległych danych makroekonomicznych.

Funt pod presją decyzji BoE, złotówka w centrum uwagi inwestorów

2025-11-12 Komentarz walutowy MyBank.pl
Środowy poranek na rynku walutowym przynosi kontynuację trendów obserwowanych od początku tygodnia – z lekką dominacją dolara amerykańskiego wobec najważniejszych walut, utrzymaniem stabilności polskiego złotego i wyraźną korektą na rynku funta brytyjskiego. Bieżące notowania Forex wskazują na relatywną siłę PLN względem koszyka, nawet pomimo wzmożonej nerwowości makroekonomicznej na świecie.

Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?

2025-11-10 Komentarz walutowy MyBank.pl
Aktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.

Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?

2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.pl
Dolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.