
Data dodania: 2025-03-15 (13:35)
Fed najprawdopodobniej powstrzyma się od jakichkolwiek działań na posiedzeniu, które zaplanowane jest na przyszły tydzień co będzie oznaczać, że główna stopa procentowa w USA wciąż będzie mieścić się w przedziale 4,25-4,5 proc. Pomimo rosnących obaw gospodarczych, inflacja wciąż utrzymuje się powyżej założonego celu. Rynek wciąż zastanawia się w jaki sposób Rezerwa Federalna rozwiąże ten problem. Rynek kontraktów Fed Funds Futures wskazuje, że nie powinno dojść do zmiany parametrów polityki monetarnej na marcowym spotkaniu FOMC.
Maj jest aktualnie wyceniany na lekko ponad 30 proc., czerwiec wskazuje 63 proc. a lipiec ok 37 proc. prawdopodobieństwa. Take oczekiwania mają potwierdzenie w ostatnich oświadczenia, że Rezerw Federalna nie spieszy się z decyzjami, a w obecnej bardziej niepewnej sytuacji woli poczekać na dodatkowe dane, zanim podejmie jakiekolwiek działania.
W USA środowisko gospodarcze pogorszyło się od ostatniego posiedzenia styczniowego a niepokój o recesję piętrzy się. To w dużej mierze pokłosie chaotycznej i nieprzewidywalnej polityki gospodarczej DOnalda Trumpa. Liczne zapowiedziane podwyżki taryf, z których niektóre szybko wycofano lub odroczono w czasie, doprowadziły do znaczącego spadku zaufania. Przykładem jest ostatni wynik indeksu Uniwersytetu Michigan, który uplasował się na najniższym poziomie od listopada 2022 roku. Jednocześnie mocno rosną oczekiwania inflacyjne. Badane przez tę samą instytucję urosły do 4,9 proc. (krótkoterminowe) oraz do 3,9 proc. (długoterminowe). Również inne ankiety przeprowadzane wśród przedsiębiorstw i konsumentów potwierdzają tę negatywną zmianę nastrojów. Tak słabe postrzeganie perspektyw wpłynie bez wątpienia na wydatki oraz chęci do inwestowania.
Z kolei rynek pracy także zaczyna coraz mocniej zwalniać. Oficjalny wskaźnik bezrobocia urósł do 4,1 proc. Co nadal stanowi stosunkowo niski poziom, jednak szeroka miara osiągnęła pułap 8 proc. w lutym. Dotychczasowe zwolnienia w sektorze publicznym oraz zapowiedzi takiego działania jak na razie nie znalazły odzwierciedlenia w statystykach. W kolejnych miesiącach zapewne sytuacja ulegnie zmianie.
Jeśli chodzi o PKB za I kwartał, tu prawdopodobnie zobaczymy wyraźny spadek. W takim otoczeniu Fed chciałby zacząć reagować, jednak uporczywość inflacji cały czas stanowi zagrożenie. Choć ostatnie dane poznane w minionym tygodniu lekko się obniżyły, efekty działań polityków amerykańskich będą prawdopodobnie widoczne w kolejnych publikacjach.
Rynek będzie zwracał szczególną uwagę na możliwość zmiany w komunikacji banku centralnego. Zaktualizowane prognozy, które poznamy za kilka dni będą szczególnie interesujące. Jeszcze w grudniu zakładano, że stopy procentowe zostaną w tym roku zredukowane o łącznie 50 pb. Jeśli zobaczymy zmianę w stronę bardziej “gołębią” będzie to oznaczać, że Fed coraz bardziej jest zaniepokojony sytuacją w gospodarce.
W USA środowisko gospodarcze pogorszyło się od ostatniego posiedzenia styczniowego a niepokój o recesję piętrzy się. To w dużej mierze pokłosie chaotycznej i nieprzewidywalnej polityki gospodarczej DOnalda Trumpa. Liczne zapowiedziane podwyżki taryf, z których niektóre szybko wycofano lub odroczono w czasie, doprowadziły do znaczącego spadku zaufania. Przykładem jest ostatni wynik indeksu Uniwersytetu Michigan, który uplasował się na najniższym poziomie od listopada 2022 roku. Jednocześnie mocno rosną oczekiwania inflacyjne. Badane przez tę samą instytucję urosły do 4,9 proc. (krótkoterminowe) oraz do 3,9 proc. (długoterminowe). Również inne ankiety przeprowadzane wśród przedsiębiorstw i konsumentów potwierdzają tę negatywną zmianę nastrojów. Tak słabe postrzeganie perspektyw wpłynie bez wątpienia na wydatki oraz chęci do inwestowania.
Z kolei rynek pracy także zaczyna coraz mocniej zwalniać. Oficjalny wskaźnik bezrobocia urósł do 4,1 proc. Co nadal stanowi stosunkowo niski poziom, jednak szeroka miara osiągnęła pułap 8 proc. w lutym. Dotychczasowe zwolnienia w sektorze publicznym oraz zapowiedzi takiego działania jak na razie nie znalazły odzwierciedlenia w statystykach. W kolejnych miesiącach zapewne sytuacja ulegnie zmianie.
Jeśli chodzi o PKB za I kwartał, tu prawdopodobnie zobaczymy wyraźny spadek. W takim otoczeniu Fed chciałby zacząć reagować, jednak uporczywość inflacji cały czas stanowi zagrożenie. Choć ostatnie dane poznane w minionym tygodniu lekko się obniżyły, efekty działań polityków amerykańskich będą prawdopodobnie widoczne w kolejnych publikacjach.
Rynek będzie zwracał szczególną uwagę na możliwość zmiany w komunikacji banku centralnego. Zaktualizowane prognozy, które poznamy za kilka dni będą szczególnie interesujące. Jeszcze w grudniu zakładano, że stopy procentowe zostaną w tym roku zredukowane o łącznie 50 pb. Jeśli zobaczymy zmianę w stronę bardziej “gołębią” będzie to oznaczać, że Fed coraz bardziej jest zaniepokojony sytuacją w gospodarce.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
10:55 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.
Czy euro zbliży złotego do granicy 5 zł po wyborze prezydenta elekta Karola Nawrockiego?
10:27 Analizy walutowe MyBank.plKarol Nawrocki – dla jednych wizjoner, dla innych polityczny hazardzista – wciąż czeka na oficjalne zaprzysiężenie, ale rynki już dziś wyceniają, ile kosztować może jego debiut w Pałacu Prezydenckim. W pierwszych godzinach po ogłoszeniu wyników euro kosztowało około 4,28 PLN, a więc daleko od psychologicznej „piątki”, lecz pamięć pandemii i skoku do 4,64 PLN pozostaje świeża. Pytanie, czy kurs walut – przede wszystkim EUR/PLN – może tym razem wspiąć się wyżej, brzmi jak stres-test dla wiary w instytucje państwa, a nie tylko arytmetyka popytu i podaży.
Lekki spadek złotego w reakcji na wybory
10:17 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoranny handel na rynku FX przynosi lekkie spadki wokół PLN, przy relatywnie neutralnym zachowaniu eurodolara.. Rynek reaguje na weekendowe wyniki 2 tury wyborów prezydenckich w Polsce. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2715 PLN za euro, 3,7542 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,5735 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0675 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 5,388% w przypadku obligacji 10-letnich.
Co program gospodarczy prezydenta Nawrockiego oznacza dla kursu złotego?
10:00 Analizy MyBank.plJuż w noc wyborczą inwestorzy włączyli kalkulatory i – jak zwykle – zaczęli wyceniać przyszłość. Wybór Karola Nawrockiego na prezydenta RP, choć politycznie spektakularny, przede wszystkim otwiera nowy rozdział w sporze o równowagę między ekspansją fiskalną a stabilnością makroekonomiczną. Kurs złotego, od lat wrażliwy na sygnały płynące zarówno z Warszawy, jak i z Frankfurtu czy Waszyngtonu, natychmiast stał się barometrem nastrojów wobec „Nowego Ładu na lata 30.” – tak właśnie sztab Nawrockiego ochrzcił pakiet obietnic.
Sukces Trumpa, dolar w dół
2025-05-23 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydentowi Donaldowi Trumpowi udało się przepchnąć ustawę podatkową przez Izbę Reprezentantów, choć tylko dzięki przewadze jednego głosu (215-214). Oznacza to, że nie było jednomyślności wśród Republikanów. Teraz pakiet trafi do Senatu, który powinien zająć się nim najpóźniej do sierpnia. Teoretycznie Republikanie mają tu konieczną większość (51 głosów) o ile Demokraci nie będą dążyć do tzw. obstrukcji parlamentarnej (filibuster), a wtedy wymagane jest 60 głosów poparcie, których nie będzie.
Dolar zgubił status rezerwy?
2025-05-23 Poranny komentarz walutowy XTBDolar traci dzisiaj grunt pod nogami, deprecjonując między 0,3% a 0,8% względem wszystkich walut G10. Chaotyczna polityka handlowa, gospodarcza nieprzewidywalność oraz od kilku dni rosnące obawy o stabilność fiskalną USA wystawiają na próbę jego status waluty rezerwowej, windując jednocześnie notowania klasycznych bezpiecznych przystani, takich jak jen, oraz nowego pretendenta do tytułu waluty rezerwowej – euro.
Sondaż (na razie) bez znaczenia?
2025-05-23 Komentarz do rynku złotego DM BOŚKrajowy rynek nie zareagował zbytnio na ostatni sondaż przedwyborczy, który wskazuje na nieznaczną przewagę Karola Nawrockiego nad Rafałem Trzaskowskim w wyścigu prezydenckim. Druga tura już za nieco ponad tydzień i kolejne dni przyniosą najpewniej więcej tego typu badań opinii. Te jednak mogą mieścić się w granicach tzw. błędu wyborczego, co pokazuje, że niepewność, co do finalnego wyniku pozostanie z nami do końca.
Nowe zagrożenie dla dolara
2025-05-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersMimo że twarde dane z gospodarki USA nie wskazują jeszcze na wyraźne spowolnienie wynikające z nieprzewidywalnej polityki handlowej i fiskalnej nowej administracji, pojawiają się coraz wyraźniejsze sygnały ryzyka dla dolara. Choć pierwszy kwartał przyniósł zaskakujący spadek PKB, co wzbudziło obawy recesyjne, to majowe odczyty indeksów PMI dla przemysłu i usług pokazały solidne odbicie i powrót w strefę ekspansji. Czy to oznacza, że ryzyko recesji zostało wyolbrzymione, a dolar może odetchnąć z ulgą?
Lagarde popiera silne euro
2025-05-21 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnich dniach kurs EUR/USD wzrósł w reakcji na doniesienia o potencjalnym izraelskim ataku na irańskie instalacje nuklearne. Po reakcji można wnioskować, że w obecnym klimacie geopolitycznym euro jest postrzegane jako "bezpieczna przystań", co zwykle było zarezerwowane dla dolara amerykańskiego. Co ciekawe, Europejski Bank Centralny zareagował na aprecjację zaskakująco pozytywnie.
Dolar jednak oddaje pola
2025-05-21 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorkowy wieczór przyniósł wyraźniejsze osłabienie się dolara (EURUSD połamał 1,13), co jest sygnałem, że rynek wybrał jednak ten scenariusz. Powody? Obawy, co do tego, że jeszcze w tym tygodniu Kongres przyjmie ustawy podatkowe Donalda Trumpa pozostają jednak duże - widać wyraźną presję ze strony administracji prezydenta na republikańskich Kongresmenów. Ostatecznie jednak scenariusz odroczenia tematu o kilka tygodni nie został jeszcze przekreślony - ważne, że byłby to sygnał, że konieczne będzie okrojenie projektu tak, aby zmniejszyć obawy, co do dalszego szybkiego wzrostu zadłużenia i deficytu.