Data dodania: 2023-04-19 (11:09)
Po poniedziałkowej sporej zniżce, notowania ropy naftowej pozostają pod presją podaży. Co prawda nacisk strony podażowej nie jest już tak silny, ale jednocześnie, ceny ropy nie mają na razie impulsu do kontynuacji zwyżek. Od decyzji OPEC+ o kolejnym cięciu limitów wydobycia ropy, teraz inwestorzy czekają na kolejne dane lub inne istotne czynniki cenotwórcze. Obecnie jednym z najczęściej komentowanych wydarzeń na rynkach surowców energetycznych jest niedzielne zobowiązanie przedstawicieli krajów grupy G7 do przyspieszenia procesu wycofywania się z konsumpcji paliw kopalnych oraz stawiania na źródła energii bardziej przyjazne środowisku naturalnemu.
W rezultacie, najpóźniej w 2050 roku kraje te chcą osiągnąć stan „net zero”, czyli zerowych emisji netto.
Niemniej, w niedzielnej deklaracji państw G7 zabrakło istotnej kwestii – a mianowicie, konkretnych planów oraz ram czasowych. Zobowiązanie to zresztą nie ma wiążącej mocy prawnej, jest jedynie pewnym sygnałem płynącym z największych światowych gospodarek, wskazującym kierunek zmian w kolejnych latach. Zostało ono jednak uznane i tak za krok naprzód po ubiegłorocznym fiasku na klimatycznej konferencji COP27, na której kluczowe gospodarki świata nie zdołały wypracować żadnego wspólnego stanowiska.
Co to oznacza dla popytu na ropę naftową? Na razie niewiele. Plany związane z transformacją energetyczną są wdrażane od lat, jednak jest to wieloletni proces, którego wyniku na razie nie sposób przewidzieć. Obecnie globalna konsumpcja oraz produkcja ropy naftowej rosną praktycznie z roku na rok (z wyjątkiem gospodarczych „potknięć” takich jak kryzysy finansowe czy pandemia) i niewiele wskazuje na to, aby miało się to szybko zmienić, biorąc pod uwagę rosnącą populację oraz dynamiczny rozwój gospodarczy niektórych krajów Azji czy Ameryki Łacińskiej.
PSZENICA
Problemy z ukraińskim eksportem wsparciem dla cen pszenicy.
Notowania pszenicy w ostatnich dniach poruszają się w górę – obecnie cena tego zboża w Stanach Zjednoczonych przekracza już na nowo poziom 7 USD za buszel. Odbicie notowań z okolic tegorocznych minimów to efekt powracających obaw dotyczących eksportu zbóż z Ukrainy.
Po pierwsze, niektóre kraje Unii Europejskiej, z Polską na czele, wstrzymały import pszenicy i niektórych innych towarów rolnych z Ukrainy ze względu na fakt, że tanie ukraińskie zboże zaczynało uderzać w lokalnych rolników. Obecnie kolejne kraje rozważają podobny krok, natomiast Ukraina negocjuje możliwość sprzedaży swojego zboża. Wczoraj nastąpił pewien przełom – a mianowicie, Polska zgodziła się na tranzyt zboża ukraińskiego przez swoje terytorium, przy założeniu, że nie zostanie ono na polskim rynku. Możliwe, że inne kraje także się na to zdecydują.
Tymczasem wątpliwości dotyczą także możliwości eksportu ukraińskich towarów drogą morską przez Morze Czarne. Według władz Ukrainy, obecne porozumienie z Rosją, obowiązujące do 18 maja, może nie zostać przedłużone ze względu na nowe wymagania Rosji. Na razie jednak pozostał jeszcze miesiąc na negocjacje, więc inwestorzy podchodzą do tych informacji z relatywnym spokojem.
Niemniej, w niedzielnej deklaracji państw G7 zabrakło istotnej kwestii – a mianowicie, konkretnych planów oraz ram czasowych. Zobowiązanie to zresztą nie ma wiążącej mocy prawnej, jest jedynie pewnym sygnałem płynącym z największych światowych gospodarek, wskazującym kierunek zmian w kolejnych latach. Zostało ono jednak uznane i tak za krok naprzód po ubiegłorocznym fiasku na klimatycznej konferencji COP27, na której kluczowe gospodarki świata nie zdołały wypracować żadnego wspólnego stanowiska.
Co to oznacza dla popytu na ropę naftową? Na razie niewiele. Plany związane z transformacją energetyczną są wdrażane od lat, jednak jest to wieloletni proces, którego wyniku na razie nie sposób przewidzieć. Obecnie globalna konsumpcja oraz produkcja ropy naftowej rosną praktycznie z roku na rok (z wyjątkiem gospodarczych „potknięć” takich jak kryzysy finansowe czy pandemia) i niewiele wskazuje na to, aby miało się to szybko zmienić, biorąc pod uwagę rosnącą populację oraz dynamiczny rozwój gospodarczy niektórych krajów Azji czy Ameryki Łacińskiej.
PSZENICA
Problemy z ukraińskim eksportem wsparciem dla cen pszenicy.
Notowania pszenicy w ostatnich dniach poruszają się w górę – obecnie cena tego zboża w Stanach Zjednoczonych przekracza już na nowo poziom 7 USD za buszel. Odbicie notowań z okolic tegorocznych minimów to efekt powracających obaw dotyczących eksportu zbóż z Ukrainy.
Po pierwsze, niektóre kraje Unii Europejskiej, z Polską na czele, wstrzymały import pszenicy i niektórych innych towarów rolnych z Ukrainy ze względu na fakt, że tanie ukraińskie zboże zaczynało uderzać w lokalnych rolników. Obecnie kolejne kraje rozważają podobny krok, natomiast Ukraina negocjuje możliwość sprzedaży swojego zboża. Wczoraj nastąpił pewien przełom – a mianowicie, Polska zgodziła się na tranzyt zboża ukraińskiego przez swoje terytorium, przy założeniu, że nie zostanie ono na polskim rynku. Możliwe, że inne kraje także się na to zdecydują.
Tymczasem wątpliwości dotyczą także możliwości eksportu ukraińskich towarów drogą morską przez Morze Czarne. Według władz Ukrainy, obecne porozumienie z Rosją, obowiązujące do 18 maja, może nie zostać przedłużone ze względu na nowe wymagania Rosji. Na razie jednak pozostał jeszcze miesiąc na negocjacje, więc inwestorzy podchodzą do tych informacji z relatywnym spokojem.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.