
Data dodania: 2023-03-17 (12:44)
Wczoraj mocno w górę poszły indeksy na Wall Street, co tłumaczono tym, że rynek docenił szybkie działania decydentów w kwestii wsparcia dla sektora bankowego. Dowodem na to miałaby być szybka reakcja na kolejne doniesienia, co do "chwiejącego" się od kilku dni First Republic Banku - ma on zostać "dokapitalizowany" przez większe podmioty, a docelowo być może przejęty. Wcześniej nastroje wyciszyły się też w Europie po tym, jak SNB udzielił wsparcia bankowi Credit Suisse. Nie jest jednak tak, że inwestorzy nie będą mieli więcej powodów do zmartwień.
Wczoraj ECB podniósł stopy procentowe o 50 punktów baz. pokazując jednocześnie, że nie ulega presji rynków, a problemów w sektorze bankowym nie uznaje za znaczące. Chociaż ciekawostka - dzisiaj rano rynek plotkuje, że stało się tak tylko dzięki interwencji SNB, który w czwartek rano wsparł Credit Suisse. Decydenci w ECB zdają się zapewniać, że cykl podwyżek stóp procentowych się nie zakończył, ale rynek wie lepiej - wyceniana jest tylko jeszcze jedna podwyżka o 25 punktów baz. w maju. Gra na pivot ECB już się rozpoczęła. Czy, zatem może to być jakimś wsparciem dla euro? Nie do końca.
Mocny ruch na amerykańskich indeksach ma za sobą mocniejszy argument wokół spekulacji na temat przyszłotygodniowego posiedzenia FED. Wprawdzie wczorajsze dane makro nie były jakoś "gołębie", to jednak przełomem w tym tygodniu nie były dane CPI, a PPI, które pokazały na jej wyraźniejsze hamowanie. Słabsza była też sprzedaż detaliczna. Dzisiaj rynek pozna dane o produkcji przemysłowej za luty (godz. 14:15), które nie muszą zaskoczyć na plus (choć mediana wskazuje na +0,2 proc. m/m). Warte uwagi będą też odczyty indeksu nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan na połowę marca (prognoza 67 pkt.), razem ze wskazaniami dotyczącymi oczekiwań inflacyjnych.
Rynek daje ponad 80 proc. szans na ruch o 25 punktów baz. do 4,75-5,00 proc. na posiedzeniu FED w dniu 22 marca (model CME FED Watch). Widać też, że ponownie wycenia się też podwyżkę stóp w maju - do 5,00-5,25 proc. (60 proc. prawdopodobieństwo). Niemniej już od czerwca rynek widzi pierwsze obniżki. To jednak wraz z normalizacją sytuacji wokół banków może się zmieniać. Abstrahując od danych CPI i PPI w tym tygodniu, które potwierdzają proces dezinflacji w amerykańskiej gospodarce, nie ma mocnych argumentów za tym, aby Rezerwa Federalna miała szybko przejść do obniżek stóp. Tym samym oczekiwania rynków budowane na takim przekonaniu mogą być błędne i będą skorygowane.
Co to oznacza dla ostatnich mocnych zwyżek na Wall Street i słabszego w ostatnim czasie dolara? Pozostawmy to pytanie na razie otwarte. Dzisiaj amerykańska waluta wyraźniej traci na szerokim rynku. Pośród G-10 liderem zwyżek jest korona norweska i waluty Antypodów (te ostatnie odrabiają wcześniejszą słabość- zwłaszcza NZD). Silniejsze są też frank, korona szwedzka i euro. Najmniejszy ruch notują dolar kanadyjski i jen.
EURUSD - połowa czarnej świecy...
Mowa o spadku z ostatniej środy - połowa czarnej świecy to okolice 1,0660, które dzisiaj były tylko na chwilę naruszone (1,0669). Euro nie jest jednak silne z tego powodu, że wczoraj ECB zaskoczył podwyżką stóp procentowych o 50 punktów baz. i zbagatelizował tym samym problemy w sektorze bankowym, a dlatego, że dolar jest wyraźnie słaby, gdyż rynki grają na "gołębi" scenariusz FED. Dzisiejsze doniesienia o wzroście bilansu FED do 8,69 bln USD, co jest powrotem do poziomów z listopada ub.r. pokazują, że pieniądze znów zaczynają być pompowane w system, co przywołuje skojarzenia ze scenariuszem z pandemii. Czy jednak teraz te działania nie były nadzwyczajne i FED za chwilę da do zrozumienia, że szybko ściągnie te środki z powrotem? Najbliższe tygodnie - w tym 22 marca, kiedy to mamy komunikat Rezerwy - mogą okazać się kluczowe.
Dzisiaj po południu mamy odczyty danych makro z USA. Ale to nie one mogą być ważne, tylko dalsze zachowanie się indeksów na Wall Street. Tu jednak uwagę zwraca hipotetyczny kanał spadkowy na futures S&P500.
Mocny ruch na amerykańskich indeksach ma za sobą mocniejszy argument wokół spekulacji na temat przyszłotygodniowego posiedzenia FED. Wprawdzie wczorajsze dane makro nie były jakoś "gołębie", to jednak przełomem w tym tygodniu nie były dane CPI, a PPI, które pokazały na jej wyraźniejsze hamowanie. Słabsza była też sprzedaż detaliczna. Dzisiaj rynek pozna dane o produkcji przemysłowej za luty (godz. 14:15), które nie muszą zaskoczyć na plus (choć mediana wskazuje na +0,2 proc. m/m). Warte uwagi będą też odczyty indeksu nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan na połowę marca (prognoza 67 pkt.), razem ze wskazaniami dotyczącymi oczekiwań inflacyjnych.
Rynek daje ponad 80 proc. szans na ruch o 25 punktów baz. do 4,75-5,00 proc. na posiedzeniu FED w dniu 22 marca (model CME FED Watch). Widać też, że ponownie wycenia się też podwyżkę stóp w maju - do 5,00-5,25 proc. (60 proc. prawdopodobieństwo). Niemniej już od czerwca rynek widzi pierwsze obniżki. To jednak wraz z normalizacją sytuacji wokół banków może się zmieniać. Abstrahując od danych CPI i PPI w tym tygodniu, które potwierdzają proces dezinflacji w amerykańskiej gospodarce, nie ma mocnych argumentów za tym, aby Rezerwa Federalna miała szybko przejść do obniżek stóp. Tym samym oczekiwania rynków budowane na takim przekonaniu mogą być błędne i będą skorygowane.
Co to oznacza dla ostatnich mocnych zwyżek na Wall Street i słabszego w ostatnim czasie dolara? Pozostawmy to pytanie na razie otwarte. Dzisiaj amerykańska waluta wyraźniej traci na szerokim rynku. Pośród G-10 liderem zwyżek jest korona norweska i waluty Antypodów (te ostatnie odrabiają wcześniejszą słabość- zwłaszcza NZD). Silniejsze są też frank, korona szwedzka i euro. Najmniejszy ruch notują dolar kanadyjski i jen.
EURUSD - połowa czarnej świecy...
Mowa o spadku z ostatniej środy - połowa czarnej świecy to okolice 1,0660, które dzisiaj były tylko na chwilę naruszone (1,0669). Euro nie jest jednak silne z tego powodu, że wczoraj ECB zaskoczył podwyżką stóp procentowych o 50 punktów baz. i zbagatelizował tym samym problemy w sektorze bankowym, a dlatego, że dolar jest wyraźnie słaby, gdyż rynki grają na "gołębi" scenariusz FED. Dzisiejsze doniesienia o wzroście bilansu FED do 8,69 bln USD, co jest powrotem do poziomów z listopada ub.r. pokazują, że pieniądze znów zaczynają być pompowane w system, co przywołuje skojarzenia ze scenariuszem z pandemii. Czy jednak teraz te działania nie były nadzwyczajne i FED za chwilę da do zrozumienia, że szybko ściągnie te środki z powrotem? Najbliższe tygodnie - w tym 22 marca, kiedy to mamy komunikat Rezerwy - mogą okazać się kluczowe.
Dzisiaj po południu mamy odczyty danych makro z USA. Ale to nie one mogą być ważne, tylko dalsze zachowanie się indeksów na Wall Street. Tu jednak uwagę zwraca hipotetyczny kanał spadkowy na futures S&P500.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Bez fajerwerków na ostatniej decyzji RPP w tym roku
2023-12-07 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej zgodnie z oczekiwaniami utrzymała stopy procentowe bez zmian. Tym razem obyło się bez niespodzianek, dlatego reakcja rynkowa była w zasadzie ograniczona. Złoty korzystał w ostatnich tygodniach ze zmiany nastawienia banku centralnego, choć widać, że ta siła powoli się wyczerpuje. W samym komunikacie po decyzji nie było zbyt wiele zmian, ale jednocześnie może to wskazywać na to, że obecny poziom stóp procentowych zostanie utrzymany przez przynajmniej kilka miesięcy.
Schnabel osłabia euro. Rynek zakłada, że EBC pierwszy obniży stopy procentowe
2023-12-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersZa niewiele ponad tydzień Europejski Bank Centralny podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych. Od jutra rozpocznie się okres black-out, co oznaczać będzie brak komentarzy przedstawicieli EBC na temat polityki monetarnej. Euro osłabia się a kurs EUR/USD spada poniżej 1,08. Duża w tym zasługa słów Isabeli Schnabel, która wczoraj dała rynkom „gołębi przekaz”. Dolar na moment osłabił się po publikacji ankiety JOLTS, która pokazała, że na rynku pracy postępuje schłodzenie. Wskaźnik ISM wypadł lepiej od oczekiwań. Dziś w centrum uwagi ADP, który da kolejną wskazówkę przed piątkowym NFP.
Niepokojące dane z Niemiec
2023-12-06 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj po południu mieliśmy mieszane dane makro - lepszy ISM w usługach, ale znacznie słabsze odczyty JOLTS z rynku pracy - co w efekcie nie przełożyło się na zmianę obserwowanych trendów. Indeksy na Wall Street ostatecznie nieco się cofnęły, a dolar pozostał silny. Jedynie rentowności amerykańskich obligacji kontynuowały spadek - dzisiaj zeszliśmy do 4,18 proc. dla 10-letnich.
Rada nie zmieni stóp procentowych
2023-12-06 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej po raz ostatni w tym roku podejmie decyzję o wysokości stóp procentowych i nie oczekuje się, aby doszło do jakiejkolwiek zmiany. Dzięki wstrzymaniu z obniżkami złoty dostał dodatkowy wiatr w żagle, dzięki czemu był jedną z najmocniejszych walut na świecie w listopadzie i cały czas pozostaje w czołówce walut z perspektywy całego roku. Choć w tym momencie obserwujemy mocniejszego dolara, co szkodzi złotemu, końcówka roku wciąż może być bardzo dobra.
Czekamy na dane
2023-12-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek przynosi jeszcze kontynuację zwyżki dolara z poniedziałku, ale dynamika ruchu wyraźnie hamuje. Oznacza to, że inwestorzy czekają na nowe impulsy w postaci m.in. danych makro. Te z USA, które poznamy dzisiaj to dane JOLTS z rynku pracy za październik i odczyt usługowego indeksu ISM za listopad - to o godz. 16:00. Za nami już dane PMI dla usług ze strefy euro za listopad, które wypadły lepiej od wstępnych szacunków - zwłaszcza dla Niemiec (49,6 pkt.).
Dolar odrabia straty, kurs euro poniżej ważnego wsparcia
2023-12-05 Poranny komentarz walutowy XTBOd połowy minionego tygodnia możemy obserwować umocnienie dolara. Początek wtorkowej sesji także przyniósł kontynuację tego sentymentu, czyli umocnienie amerykańskiej waluty. Dynamika ruchu była jednak niewielka, a w momencie przygotowania tego komentarza dolar słabnie, oddając poranne zyski. Kurs euro do dolara zahaczył o wczorajsze minima, gdzie pojawili się kupujący i aktualnie wrócił do punktu wyjścia i jest notowany w rejonach poziomu odniesienia, czyli na wysokości wczorajszego zamknięcia dnia.
EUR/USD z szansą na większą korektę
2023-12-05 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersEUR/USD wyznacza nowe lokalne dołki i spada w stronę 1,0810. Dziś rano wczorajsze minima są testowane. Notowania zniżkują jeszcze przed publikacją finalnych danych PMI dla usług dla Europy. Najbliższym wsparciem technicznych wydaje się być poziom 1,0750 – tam wypadają maksima z 6 listopada.
Zła passa amerykańskiego dolara
2023-12-04 Poranny komentarz walutowy XTBListopad mijał rynkom pod znakiem spadających rentowności i rekordowego od 15 lat rajdu obligacji. Czy grudzień przyniesie przedłużenie trendu, wysysającego siłę z amerykańskiego dolara? Dolar w ostatnich dniach pozostaje jedną z najsłabszych, globalnych walut. Pomimo faktu, że gospodarka Stanów Zjednoczonych radzi sobie co najmniej dobrze i zdecydowanie lepiej niż przewidywało wielu. Spadająca inflacja przekonuje inwestorów, że w zasięgu ręki znajdują się pierwsze obniżki stóp Rezerwy Federalnej, a na piątkowym wystąpieniu ton Jerome'a Powella momentami można było odczytać jako lekko gołębi.
Rynek nie wierzy Powellowi
2023-12-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EUR/USD w piątek wyznaczył nowe lokalne minima i spadł w okolice 1,0830 po czym odbił do 1,0890, na skutek słów przewodniczącego Powella. Indeksy z Wall zakończyły dzień na plusach. Złoto w piątek wyrównało historyczne maksima a dziś w nocy z dużym impetem notowania „wystrzeliły” w stronę 2140 USD. Obecnie ten ostatni ruch wzrostowy jest redukowany. Na GPW mieliśmy wyśmienite otwarcie nowego miesiąca. WIG20 zyskał blisko 3,2 proc.
Przecena euro oraz ropy naftowej
2023-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj euro straciło po danych inflacyjnych, które pokazały dalsze spowolnienie dynamiki wzrostu cen. Kurs EUR/USD spadł poniżej 1,09. Jak na razie na głównej parze walutowej mamy korektę spadkową, której rozmiary są jak na razie umiarkowane. Z kolei ropa naftowa została mocno przeceniona ponieważ rynek rozczarowany był wczorajsza decyzją OPEC+. WTI spadła do poziomu 75,5 USD za baryłkę.