Data dodania: 2022-12-14 (09:07)
Wczorajsza sesja na rynku ropy naftowej zakończyła się zwyżką notowań tego surowca. Stronie popytowej na tym rynku pomogło kilka czynników. Po pierwsze, nadal zamknięty jest kluczowy ropociąg Keystone, transportujący ropę naftową z Kanady do Stanów Zjednoczonych. Obecnie pojawiają się informacje, że całkowite uporanie się z przeciekiem może potrwać nawet kilka tygodni.
Po drugie, wczoraj opublikowany został raport kartelu OPEC dotyczący prognoz na 2023 rok. Według kartelu, w 2023 roku popyt na ropę naftową na świecie wzrośnie o 2,25 mln baryłek dziennie, czyli ok. 2,3%. Co prawda już wcześniej w tym roku prognozy te bywały wyższe, ale i tak wydźwięk raportu był raczej optymistyczny. OPEC zakłada bowiem przede wszystkim powrót do dużego popytu na ropę ze strony Chin, luzujących pandemiczne obostrzenia – a dodatkowo, jako czynnik sprzyjający wzrostowi popytu na ropę wymienia potencjalne uspokojenie konfliktu w Ukrainie.
Po trzecie, wczoraj falę zwyżek na rynkach wielu aktywów wywołał niższy od oczekiwań odczyt inflacji CPI za listopad w Stanach Zjednoczonych. Wpłynął on na oczekiwania łagodniejszej polityki monetarnej Fed w kolejnych miesiącach, a to z kolei przełożyło się na spodziewaną lepszą sytuację w gospodarce USA oraz wzrost apetytu na ryzyko wśród inwestorów.
Niemniej, mimo że przez większość wczorajszej sesji notowania ropy naftowej zwyżkowały, to pod koniec dnia pojawił się negatywny akcent w postaci wyraźnej zwyżki zapasów ropy naftowej w USA. Amerykański Instytut Paliw podał w swoim cotygodniowym raporcie, że w ubiegłym tygodniu zapasy ropy w tym kraju zwyżkowały aż o 7,82 mln baryłek. To odczyt, który stoi w kontraście do oczekiwań, zakładających spadek zapasów o prawie 4 mln baryłek.
Dzisiaj swój raport na temat zapasów przedstawi Departament Energii – jednak ten czynnik może szybko zejść na dalszy plan, bowiem wieczorem decyzję ws. stóp procentowych podejmie Fed i to właśnie to wydarzenie może okazać się kluczowe nie tylko dla wartości dolara, ale i dla bilansu całej sesji na rynkach wielu surowców.
GAZ ZIEMNY
Wciąż brak decyzji ws. limitu cen na import rosyjskiego gazu do UE.
W ostatnich tygodniach na rynku gazu ziemnego trwa seria nerwowych ruchów w trendzie bocznym. Cena gazu ziemnego w USA obecnie porusza się w okolicach 6,70 USD za mln BTU, ale na przestrzeni ostatnich trzech tygodni wahała się w szerokim rejonie 5,40-8,20 USD za mln BTU.
Obecnie w centrum uwagi inwestorów na rynku gazu ziemnego jest sytuacja w Unii Europejskiej, a dokładnie, nadal nieudane próby dogadania się państw Wspólnoty w kontekście narzucenia limitu cen gazu ziemnego importowanego z Rosji do UE. Decyzja ta, analogiczna do wprowadzonego niedawno limitu cenowego na import ropy naftowej z Rosji, budzi opór ze strony niektórych krajów europejskich, głównie za sprawą dużego ich uzależnienia od dostaw rosyjskiego surowca.
Największymi orędownikami wprowadzenia limitu cenowego na importowany z Rosji gaz są m.in. Polska, Grecja, Włochy oraz Belgia – kraje te argumentują, że wysokie ceny gazu uderzają w wiele europejskich przedsiębiorstw, a narzucenie ograniczeń cenowych może stanowić ulgę dla gospodarki naszego kontynentu. Jednak przeciwnicy takiego rozwiązania, na czele z Niemcami, Austrią i Holandią, ostrzegają, że wprowadzenie limitu może wywołać wręcz przeciwny efekt – skłonić Rosję do dalszego ograniczania eksportu gazu do Europy i, tym samym, pogorszyć sytuację cenową.
W rezultacie, wczoraj podczas kilkugodzinnego spotkania przedstawicieli państw UE, nie doszło do porozumienia w tej kwestii. Temat jednak będzie kontynuowany już w przyszłym tygodniu – kolejne spotkanie zostało zaplanowane na 19 grudnia.
Po trzecie, wczoraj falę zwyżek na rynkach wielu aktywów wywołał niższy od oczekiwań odczyt inflacji CPI za listopad w Stanach Zjednoczonych. Wpłynął on na oczekiwania łagodniejszej polityki monetarnej Fed w kolejnych miesiącach, a to z kolei przełożyło się na spodziewaną lepszą sytuację w gospodarce USA oraz wzrost apetytu na ryzyko wśród inwestorów.
Niemniej, mimo że przez większość wczorajszej sesji notowania ropy naftowej zwyżkowały, to pod koniec dnia pojawił się negatywny akcent w postaci wyraźnej zwyżki zapasów ropy naftowej w USA. Amerykański Instytut Paliw podał w swoim cotygodniowym raporcie, że w ubiegłym tygodniu zapasy ropy w tym kraju zwyżkowały aż o 7,82 mln baryłek. To odczyt, który stoi w kontraście do oczekiwań, zakładających spadek zapasów o prawie 4 mln baryłek.
Dzisiaj swój raport na temat zapasów przedstawi Departament Energii – jednak ten czynnik może szybko zejść na dalszy plan, bowiem wieczorem decyzję ws. stóp procentowych podejmie Fed i to właśnie to wydarzenie może okazać się kluczowe nie tylko dla wartości dolara, ale i dla bilansu całej sesji na rynkach wielu surowców.
GAZ ZIEMNY
Wciąż brak decyzji ws. limitu cen na import rosyjskiego gazu do UE.
W ostatnich tygodniach na rynku gazu ziemnego trwa seria nerwowych ruchów w trendzie bocznym. Cena gazu ziemnego w USA obecnie porusza się w okolicach 6,70 USD za mln BTU, ale na przestrzeni ostatnich trzech tygodni wahała się w szerokim rejonie 5,40-8,20 USD za mln BTU.
Obecnie w centrum uwagi inwestorów na rynku gazu ziemnego jest sytuacja w Unii Europejskiej, a dokładnie, nadal nieudane próby dogadania się państw Wspólnoty w kontekście narzucenia limitu cen gazu ziemnego importowanego z Rosji do UE. Decyzja ta, analogiczna do wprowadzonego niedawno limitu cenowego na import ropy naftowej z Rosji, budzi opór ze strony niektórych krajów europejskich, głównie za sprawą dużego ich uzależnienia od dostaw rosyjskiego surowca.
Największymi orędownikami wprowadzenia limitu cenowego na importowany z Rosji gaz są m.in. Polska, Grecja, Włochy oraz Belgia – kraje te argumentują, że wysokie ceny gazu uderzają w wiele europejskich przedsiębiorstw, a narzucenie ograniczeń cenowych może stanowić ulgę dla gospodarki naszego kontynentu. Jednak przeciwnicy takiego rozwiązania, na czele z Niemcami, Austrią i Holandią, ostrzegają, że wprowadzenie limitu może wywołać wręcz przeciwny efekt – skłonić Rosję do dalszego ograniczania eksportu gazu do Europy i, tym samym, pogorszyć sytuację cenową.
W rezultacie, wczoraj podczas kilkugodzinnego spotkania przedstawicieli państw UE, nie doszło do porozumienia w tej kwestii. Temat jednak będzie kontynuowany już w przyszłym tygodniu – kolejne spotkanie zostało zaplanowane na 19 grudnia.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.