Data dodania: 2022-07-25 (12:54)
Notowania ropy naftowej rozpoczynają bieżący tydzień od kontynuacji zniżek z końcówki poprzedniego tygodnia. Cena ropy WTI dzisiaj rano zeszła poniżej 94 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują niewiele powyżej 102 USD za baryłkę. W przypadku obu gatunków surowca, największe obawy budzą oczekiwania związane ze spowolnieniem gospodarczym.
To, że dla wielu sektorów gospodarki nadchodzące miesiące będą trudnym okresem, jest traktowane już praktycznie jako pewnik – a to wiąże się z oczekiwaniami mniejszego popytu na paliwa. Efekt spadku popytu na paliwa widać już zresztą latem, gdyż wysokie ceny (nie tylko paliw) sprawiły, że konsumenci wydają pieniądze z większą ostrożnością niż we wcześniejszych latach. Oczekiwana w tym tygodniu kolejna podwyżka stóp procentowych w USA budzi dodatkowe obawy o tłumienie wzrostu gospodarczego.
Nieco mniejsze obawy dotyczą także podaży ropy naftowej. Libijski państwowy gigant, czyli National Oil Company (NOC), zapowiedział powrót do produkcji ropy na poziomie 1,2 mln baryłek dziennie w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Z kolei Unia Europejska przyznała uchylenia od sankcji, związanych z płatnościami związanymi z eksportem ropy naftowej z Rosji do państw rozwijających się, aby uniknąć dodatkowego uderzenia w najmniej rozwinięte gospodarki świata.
Niemniej, więcej nerwowości na rynki ropy naftowej wprowadziły piątkowe słowa prezes rosyjskiego banku centralnego, Elviry Nabiulliny. Powiedziała ona, że Rosja nie będzie eksportować ropy do państw, które wprowadzą limity cenowe. Wypowiedź Nabiulliny to reakcja na wcześniejszą propozycję, która padła na spotkaniu państw G7, a dotyczyła presji na importerów rosyjskiej ropy (głównie Chiny i Indie), aby wprowadziły limit, po którym będą skupować surowiec. Z jednej strony, groźba prezes rosyjskiego banku centralnego budzi obawy o dostawy rosyjskiej ropy – ale z drugiej strony, wydaje się ona mało realna, ponieważ Rosja potrzebuje eksportu ropy do Indii i Chin za wszelką cenę. W obliczu istotnego spadku zamówień z Europy, Azja jest jedyną szansą Rosji na utrzymanie relatywnie dużych przychodów budżetowych.
PSZENICA
Utrzymane plany wznowienia eksportu zbóż z Ukrainy.
Sobotni atak Rosji na port w Odessie pokazał, że próby wypracowania jakiegokolwiek kompromisu politycznego są mało skuteczne, a Rosja nie ustaje w wysiłkach sabotowania ukraińskiej gospodarki. Piątkowe porozumienie, podpisane w towarzystwie negocjatorów z Turcji i ONZ, przełomowe okazało się tylko z nazwy.
Niemniej, władze Ukrainy poinformowały, że zniszczenia w porcie są na tyle niewielkie, że proces wznawiania eksportu zbóż z rejonu Morza Czarnego wciąż trwa. Nie zmienia to faktu, że rosyjskie ataki pozostają głównym czynnikiem ryzyka, który może utrudnić plany dostaw ukraińskiego zboża za granicę. Według obecnych założeń, Ukraina eksportuje około 60 mln ton zbóż przez kolejnych 9 miesięcy – jednak ostrzega, że jeśli ostrzał portu będzie się powtarzał, to eksport tej ilości zboża może zająć nawet 24 miesiące.
Tymczasem cena pszenicy w Stanach Zjednoczonych nie reaguje istotnie na nerwowość w rejonie Morza Czarnego. Dzisiaj notowania pszenicy w USA poruszają się w wąskiej konsolidacji w okolicach 7,88 USD za buszel, czyli w rejonie obserwowanym pod koniec poprzedniego tygodnia.
Nieco mniejsze obawy dotyczą także podaży ropy naftowej. Libijski państwowy gigant, czyli National Oil Company (NOC), zapowiedział powrót do produkcji ropy na poziomie 1,2 mln baryłek dziennie w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Z kolei Unia Europejska przyznała uchylenia od sankcji, związanych z płatnościami związanymi z eksportem ropy naftowej z Rosji do państw rozwijających się, aby uniknąć dodatkowego uderzenia w najmniej rozwinięte gospodarki świata.
Niemniej, więcej nerwowości na rynki ropy naftowej wprowadziły piątkowe słowa prezes rosyjskiego banku centralnego, Elviry Nabiulliny. Powiedziała ona, że Rosja nie będzie eksportować ropy do państw, które wprowadzą limity cenowe. Wypowiedź Nabiulliny to reakcja na wcześniejszą propozycję, która padła na spotkaniu państw G7, a dotyczyła presji na importerów rosyjskiej ropy (głównie Chiny i Indie), aby wprowadziły limit, po którym będą skupować surowiec. Z jednej strony, groźba prezes rosyjskiego banku centralnego budzi obawy o dostawy rosyjskiej ropy – ale z drugiej strony, wydaje się ona mało realna, ponieważ Rosja potrzebuje eksportu ropy do Indii i Chin za wszelką cenę. W obliczu istotnego spadku zamówień z Europy, Azja jest jedyną szansą Rosji na utrzymanie relatywnie dużych przychodów budżetowych.
PSZENICA
Utrzymane plany wznowienia eksportu zbóż z Ukrainy.
Sobotni atak Rosji na port w Odessie pokazał, że próby wypracowania jakiegokolwiek kompromisu politycznego są mało skuteczne, a Rosja nie ustaje w wysiłkach sabotowania ukraińskiej gospodarki. Piątkowe porozumienie, podpisane w towarzystwie negocjatorów z Turcji i ONZ, przełomowe okazało się tylko z nazwy.
Niemniej, władze Ukrainy poinformowały, że zniszczenia w porcie są na tyle niewielkie, że proces wznawiania eksportu zbóż z rejonu Morza Czarnego wciąż trwa. Nie zmienia to faktu, że rosyjskie ataki pozostają głównym czynnikiem ryzyka, który może utrudnić plany dostaw ukraińskiego zboża za granicę. Według obecnych założeń, Ukraina eksportuje około 60 mln ton zbóż przez kolejnych 9 miesięcy – jednak ostrzega, że jeśli ostrzał portu będzie się powtarzał, to eksport tej ilości zboża może zająć nawet 24 miesiące.
Tymczasem cena pszenicy w Stanach Zjednoczonych nie reaguje istotnie na nerwowość w rejonie Morza Czarnego. Dzisiaj notowania pszenicy w USA poruszają się w wąskiej konsolidacji w okolicach 7,88 USD za buszel, czyli w rejonie obserwowanym pod koniec poprzedniego tygodnia.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Powrót do wzrostów cen ropy naftowej
09:21 Komentarz surowcowy DM BOŚW tym tygodniu notowaniom ropy naftowej brakuje wyraźnego kierunku. Po przecenie, jakiej ceny tego surowca doświadczyły m.in. w związku z zaskakującym wzrostem zapasów ropy w USA, podanym w raporcie Amerykańskiego Instytutu Paliw, wczoraj notowania ropy wzrosły, mimo że Departament Energii pokazał analogiczny wzrost zapasów paliw. To pokazuje, że wciąż działają czynniki wspierające notowania ropy naftowej, głównie te związane z geopolityką.
Istotny wzrost zapasów ropy naftowej w USA
2024-03-27 Komentarz surowcowy DM BOŚPo wzrostowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej wczoraj zawróciły w dół, a dzisiaj kontynuują zniżkę. Cena ropy Brent spadła poniżej 85 USD za baryłkę, natomiast notowania ropy naftowej WTI zniżkowały poniżej 81 USD za baryłkę. Na powrót do zniżek notowań ropy naftowej złożyły się dwa główne czynniki. Po pierwsze, cotygodniowy raport Amerykańskiego Instytutu Paliw (American Petroleum Institute, API) pokazał duży wzrost zapasów ropy naftowej w USA w poprzednim tygodniu. Według danych API, wyniósł on aż 9,3 mln baryłek przy oczekiwaniach spadku zapasów o około milion baryłek.
Spadek produkcji ropy naftowej w Rosji
2024-03-26 Komentarz surowcowy DM BOŚWczorajsza sesja na rynku ropy naftowej zakończyła się zwyżką. Notowania ropy gatunku WTI zwyżkowały do okolic 82 USD za baryłkę i na tych poziomach utrzymują się także dziś rano. Z kolei cena ropy Brent dotarła do rejonu 86 USD za baryłkę. Główną przyczyną poniedziałkowej zwyżki cen ropy naftowej był spadek wartości amerykańskiego dolara po wcześniejszym solidnym umocnieniu waluty USA. Korekta na dolarze była wsparciem dla cen wielu surowców i towarów, jednak nie tylko ona sprzyjała wyższym wycenom ropy naftowej.
Geopolityka wsparciem dla cen ropy naftowej
2024-03-25 Komentarz surowcowy DM BOŚPoczątek nowego tygodnia na rynku ropy naftowej przynosi delikatne zwyżki cen tego surowca. W dużym stopniu wynika to z obaw związanych z podażą ropy w obliczu wciąż trwających konfliktów w kluczowych regionach produkcji ropy. Chodzi przede wszystkim o zaognienie konfliktu na linii Ukraina-Rosja, jak również o gasnące nadzieje na rozejm w Strefie Gazy. Zresztą, obecnie przypomniała o sobie także kolejna nierozwiązana kwestia na Bliskim Wschodzie – a mianowicie, blokada eksportu ropy z irackiego Kurdystanu przez Turcję.
Presja spadkowa na wykresie cen ropy naftowej
2024-03-22 Komentarz surowcowy DM BOŚDruga połowa tygodnia na rynku ropy naftowej jest czasem powracającej presji podażowej. Notowania ropy zakończyły wczorajszą sesję na minusie, po spadkowej sesji w środę – a dziś rozpoczęły dzień w okolicach wczorajszego zamknięcia. O ile rano notowania ropy delikatnie odbijają w górę, to zakres ruchu jest relatywnie niewielki.
Nieoczekiwany spadek zapasów benzyny w USA
2024-03-21 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu wzrostowych sesjach z rzędu, notowania ropy naftowej wczoraj zniżkowały. Cena ropy WTI nadal jednak pozostaje wyraźnie powyżej 81 USD za baryłkę, podczas gdy cena ropy Brent przekracza 86 USD za baryłkę. Dziś rano notowania ropy wyhamowały wczorajszą zniżkę, a nastroje na tym rynku pozostają relatywnie dobre. Wycenę ropy wspierają wczorajsze komunikaty ze strony Fed, sugerujące, że w tym roku będą miały miejsce oczekiwane wcześniej trzy obniżki stóp procentowych w USA.
Piąty z rzędu wzrost zapasów ropy w USA
2024-02-29 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej trudno uznać za w jakikolwiek sposób przełomowy. Pierwsza połowa tygodnia przyniosła zwyżki cen, ale w ramach obserwowanej ostatnio konsolidacji – a w drugiej połowie tygodnia zwyżki te póki co wyhamowują. Wczoraj negatywnym akcentem na rynku ropy naftowej był raport Departamentu Energii, dotyczący zapasów paliw w USA. Ta cotygodniowa publikacja pokazała, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych wzrosły o 4,2 mln baryłek.
OPEC+ z perspektywą przedłużenia cięć produkcji ropy
2024-02-28 Komentarz surowcowy DM BOŚPierwsza połowa tygodnia na rynku ropy naftowej jest czasem powrotu cen tego surowca do zwyżek. Notowania ropy nadrabiają część strat z poprzedniego tygodnia, jednak o jakimkolwiek przełomie na razie nie może być mowy – ceny ropy nie wychodzą bowiem z zakresu szerszej konsolidacji, która na tym rynku trwa już kilka miesięcy. W wycenę ropy naftowej nadal mocno uderzają kwestie gospodarcze. Są to głównie obawy o wzrost gospodarczy Chin oraz Stanów Zjednoczonych (w przypadku tych ostatnich – w związku z perspektywą przedłużania się okresu obowiązywania wysokich stóp procentowych).
Wzrostowy początek tygodnia na rynku ropy
2024-02-27 Komentarz surowcowy DM BOŚPoniedziałkowa sesja na rynku ropy naftowej przyniosła kontrę zniżek z końcówki poprzedniego tygodnia. Dziś rano notowania ropy naftowej utrzymują te wzrosty, jednak już przy znacznie mniejszej dynamice. Cena ropy WTI porusza się w okolicach 77,70 USD za baryłkę, a notowania ropy naftowej Brent oscylują w rejonie 81,80 USD za baryłkę. W obliczu braku istotnych danych makro na początku tygodnia, inwestorzy zwrócili swój wzrok na znane już od dłuższego czasu wyzwania, z którymi boryka się rynek ropy.
Zapowiedzi wzrostu produkcji gazu ziemnego mimo niskich cen.
2024-02-26 Komentarz surowcowy DM BOŚNa rynku gazu ziemnego już od półtora roku zdecydowanie przeważa strona podażowa. W końcówce 2022 roku nastąpiło gwałtowne tąpnięcie notowań tego surowca w Stanach Zjednoczonych, które sprowadziło notowania gazu z okolic niemal 10 USD za mln BTU do rejonu 2 USD za mln BTU. Po wielomiesięcznej konsolidacji, druga fala przecen pojawiła się na rynku gazu ziemnego jesienią 2023 roku, a trzecia tuż po niej w styczniu i lutym 2024 roku.