Data dodania: 2021-04-30 (09:18)
Koniec miesiąca przynosi dwustronne wahania na rynku walutowym przy podobnym niezdecydowaniu na rynku akcji, jak i mieszanych sygnałach z rynku długu. Efekt jo-jo dotyka też złotego przy braku rozstrzygnięć w orzeczeniu TSUE ws. kredytów frankowych. Wczorajsze orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w odniesieniu do pytań skierowanych przez Sąd Okręgowy w Gdańsku w temacie rozstrzygania spraw nad kredytami frankowymi pozostawia niedosyt.
W skrócie, TSUE przerzucił ciężar odpowiedzialności na sądy krajowe, w ich gestii pozostawiając stwierdzenie nieważności umowy. Co ważniejsze (z perspektywy rynku walutowego), TSUE nie odniósł się jednak w ogóle do pytania o terminy, od których można liczyć bieg przedawnień w przypadku unieważnienia umowy oraz czy banki mogą żądać wynagrodzenia za użyczenie kapitału. Te dwie kwestie są kluczowe dla oceny atrakcyjności kierowania umów kredytowych do sądów, a w konsekwencji dla oceny wielkości presji, jak może pojawić się na złotym z tytułu zamykania transakcji zabezpieczających przez banki. Niepewność utrzyma się do 11 maja, na kiedy jest zaplanowane posiedzenie Sądu Najwyższego i kiedy powinniśmy otrzymać odpowiedzi na podobne pytania do tych, które były skierowane do TSUE. Do tego czasu budowanie dodatkowej premii za ryzyko na złotym wydaje się bezcelowe, a tym bardziej utrzymywanie krótkich pozycji otwieranych przed dzisiejszą decyzją. EUR/PLN powinien wracać do punktu wyjścia, tj. 4,55, a niepewność o skutki orzeczenia SN z 11 maja będą blokować złotego przed umocnieniem pod wpływem pozytywnych nastrojów zewnętrznych.
Na szerszym rynku ruchy w tą i z powrotem. Po gołębim odbiorze decyzji FOMC w środę dolar tracił na wartości, ale wczoraj odrobił straty. Nieco zamieszania wprowadził nagły wyskok rentowności obligacji skarbowych USA (10-latki wzrosły o +4 pb do 1,6850 proc.), co poruszyło dolarem, ale też Wall Street. Ogólnie jednak wahania należy zrzucić na karb rozliczeń na koniec miesiąca. S&P500 poprawił rekord wszechczasów, a na FX nie został złamany duch risk-on. Przejściowo jednak dane mogą zyskać na znaczeniu, szczególnie w bliskim porównaniu sytuacji w USA i Europie. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że PKB USA w I kw. wzrósł o 6,4 proc. (w ujęciu zannualizowanym). Pomimo słabego startu roku pod presją rosnącej liczby zachorowań, późniejsze silne wsparcie fiskalne i sprawna realizacja procesu szczepień pozwoliły na odbicie. Konsumpcja w USA w zasadzie wróciła do poziomów sprzed pandemii. Dziś przekonamy się, że w strefie euro początek roku minął w zupełnie innym klimacie. PKB za I kw. ma pokazać spadek (prog. -0,8 proc. k/k) po skurczeniu się w IV kw. – definicja technicznej recesji. Naturalnie są to dane historyczne, a rynki patrzą do przodu. Pod tym kątem sytuacja w Eurolandzie jest lepsza z przyspieszającym tempem szczepień, solidną aktywnością w przemyśle (PMI) i wkrótce z odbiciem w usługach. Niedługo powinien też ruszyć Fundusz Odbudowy, zapewniając wsparcie fiskalne. Porównanie wskaźników w USA i strefie euro nie powinno być negatywne dla EUR/USD. Jeśli już, to dane z USA są zapowiedzią tego, jak dobre mogą być kolejne miesiące w Europie, a co nie jest jeszcze w pełni zdyskontowane przez EUR.
Na szerszym rynku ruchy w tą i z powrotem. Po gołębim odbiorze decyzji FOMC w środę dolar tracił na wartości, ale wczoraj odrobił straty. Nieco zamieszania wprowadził nagły wyskok rentowności obligacji skarbowych USA (10-latki wzrosły o +4 pb do 1,6850 proc.), co poruszyło dolarem, ale też Wall Street. Ogólnie jednak wahania należy zrzucić na karb rozliczeń na koniec miesiąca. S&P500 poprawił rekord wszechczasów, a na FX nie został złamany duch risk-on. Przejściowo jednak dane mogą zyskać na znaczeniu, szczególnie w bliskim porównaniu sytuacji w USA i Europie. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że PKB USA w I kw. wzrósł o 6,4 proc. (w ujęciu zannualizowanym). Pomimo słabego startu roku pod presją rosnącej liczby zachorowań, późniejsze silne wsparcie fiskalne i sprawna realizacja procesu szczepień pozwoliły na odbicie. Konsumpcja w USA w zasadzie wróciła do poziomów sprzed pandemii. Dziś przekonamy się, że w strefie euro początek roku minął w zupełnie innym klimacie. PKB za I kw. ma pokazać spadek (prog. -0,8 proc. k/k) po skurczeniu się w IV kw. – definicja technicznej recesji. Naturalnie są to dane historyczne, a rynki patrzą do przodu. Pod tym kątem sytuacja w Eurolandzie jest lepsza z przyspieszającym tempem szczepień, solidną aktywnością w przemyśle (PMI) i wkrótce z odbiciem w usługach. Niedługo powinien też ruszyć Fundusz Odbudowy, zapewniając wsparcie fiskalne. Porównanie wskaźników w USA i strefie euro nie powinno być negatywne dla EUR/USD. Jeśli już, to dane z USA są zapowiedzią tego, jak dobre mogą być kolejne miesiące w Europie, a co nie jest jeszcze w pełni zdyskontowane przez EUR.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EUR/PLN przy 4,22, USD/PLN koło 3,64. Dlaczego kursy walut sprzyjają dziś Polsce?
09:56 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty rozpoczyna nowy tydzień na rynku walutowym spokojnym, ale wyraźnie umocnionym tle regionu. O poranku para EUR/PLN jest notowana w okolicach 4,22, USD/PLN około 3,64, CHF/PLN przy 4,58, a GBP/PLN tuż poniżej 4,79. To poziomy zbliżone do piątkowego zamknięcia i sygnał, że po serii decyzji banku centralnego i publikacji danych o inflacji inwestorzy na razie trzymają się wypracowanych wcześniej pozycji na złotówce.
Polski złoty między Fed a NBP. Co oznacza koniec paraliżu w Waszyngtonie dla kursu PLN?
2025-11-14 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątkowy poranek pozostaje pod umiarkowaną presją, ale wciąż pokazuje zaskakująco dużą odporność na tle zawirowań globalnych. Końcówka tygodnia na rynku walutowym upływa pod znakiem mieszanki lokalnych danych z Polski, rekordowo długiego shutdownu rządu USA, ostrożnych komunikatów banków centralnych i utrzymującej się nerwowości na rynkach akcji. To wszystko składa się na obraz, w którym złotówka nie jest już tak silna jak w najlepszych momentach jesieni, ale też wyraźnie nie zachowuje się jak klasyczna waluta rynków wschodzących, uciekająca przy każdym skoku awersji do ryzyka.
Czy możemy spodziewać się kursu dolara amerykańskiego USD po 3 zł w 2026 roku?!
2025-11-13 Felieton walutowy MyBank.plDolar amerykański znów jest jednym z głównych bohaterów rozmów ekonomistów, przedsiębiorców i zwykłych kredytobiorców. Po okresie wyjątkowo silnego umocnienia w latach 2022–2023, kiedy kurs USD/PLN dochodził do okolic 5 zł, dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Złoty odrobił dużą część strat, a dolar wyraźnie się osłabił. Nic dziwnego, że coraz częściej pada pytanie: czy w 2026 roku możemy zobaczyć kurs dolara w okolicach 3 zł, a więc poziom niewidziany od wielu lat i psychologicznie niezwykle istotny dla polskich gospodarstw domowych i firm.
Dolar po shutdownie słabnie – co to znaczy dla złotówki i twoich oszczędności?
2025-11-13 Komentarz walutowy MyBank.plW cieniu niedawnego zakończenia najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych paraliżu administracyjnego, rynek walutowy na świecie odzyskuje oddech, choć niepewność wciąż wisi w powietrzu. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę przywracającą finansowanie rządu federalnego do końca stycznia 2026 roku, co pozwoliło na wznowienie pracy ponad miliona pracowników i publikację zaległych danych makroekonomicznych.
Funt pod presją decyzji BoE, złotówka w centrum uwagi inwestorów
2025-11-12 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek na rynku walutowym przynosi kontynuację trendów obserwowanych od początku tygodnia – z lekką dominacją dolara amerykańskiego wobec najważniejszych walut, utrzymaniem stabilności polskiego złotego i wyraźną korektą na rynku funta brytyjskiego. Bieżące notowania Forex wskazują na relatywną siłę PLN względem koszyka, nawet pomimo wzmożonej nerwowości makroekonomicznej na świecie.
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
2025-11-10 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.