Data dodania: 2021-04-20 (09:58)
Poniedziałkowa wyprzedaż dolara utrzymała się w nocy i choć nie widać bezpośredniego czynnika, nie ma zdziwienia kierunkiem zmian. W nocy rosnące ceny surowców, jak ruda żelaza i ropa naftowa, pomagają walutom surowcowym, ale też sugerują, że rynki finansowe dyskontują lepsze perspektywy dla globalnego ożywienia. Napływające dane są dobre (jak choćby dzisiejsze odczyty z brytyjskiego rynku pracy), podczas gdy nic strasznego nie dzieje się w temacie walki z pandemią.
Chociaż doniesienia z ubiegłego tygodnia o problemach ze szczepionką Johnson&Johnson mogły być niepokojące, nie wpłynęły silniej na nastroje, a inne firmy, takie jak Pfizer, szybko zareagowały, by uzupełnić lukę w dostawach, także w Europie. Od wczoraj wszyscy dorośli Amerykanie mogą zgłosić się na szczepienie. Szczepienia są kontynuowane w szybkim tempie poza USA; w Europie już ponad 20% mieszkańców zostało zaszczepionych. Dzięki temu ożywienie gospodarki światowej powinno z czasem stać się bardziej zsynchronizowane i tą drogą wspierać aktywa ryzykowne. Nawet jeśli po wczorajszych zachowaniu rynku akcji nie widać optymizmu, trzeba pamiętać, że w ubiegłym tygodniu rekordy indeksów były poprawiane, kiedyś musi przyjść na chwilę oddechu, podczas gdy waluty ryzykowne tylko mają czas na nadganianie.
W tym schemacie osłabienie dolara postępuje szybciej niż pierwotnie zakładałem. W ostatnich dniach zwracałem uwagę na utratę wsparcia przez USD ze strony rentowności obligacji USA, ale spodziewałem się więcej zawahania w odbudowie apetytu na ryzyko m.in. w związku z ryzykami trzeciej fali zachorowań w Europie. Globalnie rozwój wypadków wygląda na tyle dobrze, że można szeroko realizować strategię reflacyjną. Wzrost cen surowców sprzyja najmocniej walutom powiązanym, stąd mocna postawa AUD, NZD i NOK. CAD jest w tyle ze względu na bliskość geograficzną z USD oraz wyczekiwanie jutrzejszej decyzji Banku Kanady. Wreszcie wraca popyt na funta z inwestorami podłapującymi dołki po marcowej korekcie z oczekiwaniami przyspieszenia ożywienia gospodarczego. Najbardziej zaskakujący jest wzrost EUR/USD, w czym jednak bardziej widzę odzwierciedlenie negatywnego nastawienia do dolara niż silnego przekonania do siły euro. Ale jeśli w koszyku dolarowym DXY euro stanowi prawie 58 proc., nie można sprzedawać dolara bez kupowania unijnej waluty.
Tymczasem po złotym nie do końca widać wzrost apetytu na ryzyko. USD/PLN obniża się do 3,77 i jest najniżej do początku marca, ale EUR/PLN wrócił ponad 4,55. Do znudzenia można w tym miejscu przypominać, że złoty jest obciążony niepewnością o orzeczenia TSUE i SN w sprawie kredytów frankowych i ich wpływ na potrzeby banków do zamknięcia pozycji walutowych, co oznacza kupno walut obcych za złote. Nie pomagają jastrzębie komentarze z RPP. Dziś rano E. Gatnar w wywiadzie dla PAP stwierdził, że z powodu rosnącej inflacji (Gatnar spodziewa się 4 proc. w przyszłym miesiącu) Rada powinna zmienić retorykę i stopniowo podnosić stopę referencyjną o 0,10-0,15 pkt. proc. Członek RPP opowiada się za pierwszą podwyżką już w drugiej połowie 2021 r. Moim zdaniem jest bardzo mało prawdopodobne, aby wniosek o podwyżkę znalazł większość przed trzecim kwartałem 2022 r. Jakkolwiek rynek stopy procentowej (kontrakty FRA) wycenia 13 pb podwyżki do końca tego roku, w obecnym położeniu nie sądzę, aby złoty mógł skorzystać na wzroście oczekiwań dotyczących stóp procentowych.
W tym schemacie osłabienie dolara postępuje szybciej niż pierwotnie zakładałem. W ostatnich dniach zwracałem uwagę na utratę wsparcia przez USD ze strony rentowności obligacji USA, ale spodziewałem się więcej zawahania w odbudowie apetytu na ryzyko m.in. w związku z ryzykami trzeciej fali zachorowań w Europie. Globalnie rozwój wypadków wygląda na tyle dobrze, że można szeroko realizować strategię reflacyjną. Wzrost cen surowców sprzyja najmocniej walutom powiązanym, stąd mocna postawa AUD, NZD i NOK. CAD jest w tyle ze względu na bliskość geograficzną z USD oraz wyczekiwanie jutrzejszej decyzji Banku Kanady. Wreszcie wraca popyt na funta z inwestorami podłapującymi dołki po marcowej korekcie z oczekiwaniami przyspieszenia ożywienia gospodarczego. Najbardziej zaskakujący jest wzrost EUR/USD, w czym jednak bardziej widzę odzwierciedlenie negatywnego nastawienia do dolara niż silnego przekonania do siły euro. Ale jeśli w koszyku dolarowym DXY euro stanowi prawie 58 proc., nie można sprzedawać dolara bez kupowania unijnej waluty.
Tymczasem po złotym nie do końca widać wzrost apetytu na ryzyko. USD/PLN obniża się do 3,77 i jest najniżej do początku marca, ale EUR/PLN wrócił ponad 4,55. Do znudzenia można w tym miejscu przypominać, że złoty jest obciążony niepewnością o orzeczenia TSUE i SN w sprawie kredytów frankowych i ich wpływ na potrzeby banków do zamknięcia pozycji walutowych, co oznacza kupno walut obcych za złote. Nie pomagają jastrzębie komentarze z RPP. Dziś rano E. Gatnar w wywiadzie dla PAP stwierdził, że z powodu rosnącej inflacji (Gatnar spodziewa się 4 proc. w przyszłym miesiącu) Rada powinna zmienić retorykę i stopniowo podnosić stopę referencyjną o 0,10-0,15 pkt. proc. Członek RPP opowiada się za pierwszą podwyżką już w drugiej połowie 2021 r. Moim zdaniem jest bardzo mało prawdopodobne, aby wniosek o podwyżkę znalazł większość przed trzecim kwartałem 2022 r. Jakkolwiek rynek stopy procentowej (kontrakty FRA) wycenia 13 pb podwyżki do końca tego roku, w obecnym położeniu nie sądzę, aby złoty mógł skorzystać na wzroście oczekiwań dotyczących stóp procentowych.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.