
Data dodania: 2008-04-04 (12:34)
Spadek awersji do ryzyka i poprawa nastrojów inwestycyjnych w naszym regionie prowadziły w rezultacie do dalszego umocnienia złotego. W czwartek rano nastąpiła jedynie niewielka korekta spadkowa złotego.
Kurs euro zbliżył się w jej trakcie do granicy 3,49. Po południu, przy niższej płynności rynku, na sesji w USA, kurs EUR/PLN na trwałe przełamał granicę 3,48, osiągając dno w pobliżu poziomu 3,47. Spadały również notowania dolara i franka szwajcarskiego. Kurs USD/PLN na koniec dnia kwotowany był poniżej poziomu 2,22, a CHF/PLN poniżej 2,20.
Zaostrzający się trend spadkowy kursu EUR/PLN ma swoje źródło w czynnikach technicznych i prawdopodobnie dużym zleceniu sprzedaży euro. Po przełamaniu poziomu 3,50 i 3,48 inwestorzy posiadający długie pozycje w euro realizują zlecenia stop – loss. To w rezultacie uniemożliwia większy ruch zwyżkowy EUR/PLN będący odreagowaniem i realizacją zysków z krótkich pozycji w euro. Codziennie, przy niskiej płynności rynku, po godz. 18.00 dochodzi do przekroczenia kolejnych wsparć. Rynkowi zależy na tym, aby kurs euro utrwalał tendencję spadkową. Docelowym poziomem tego ruchu może być granica EUR/PLN 3,45. W tej chwili jednakże nie można wykluczyć jeszcze głębszej zniżki euro. W takim wypadku granicą wsparcia kursu EUR/PLN mogą być minima z maja 2001 roku umiejscowione na poziomie 3,3660.
Aprecjacja złotego ma w tej chwili silne podstawy fundamentalne. O ile jeszcze na początku bieżącego tygodnia jedynie mała część uczestników rynku spodziewała się podwyżki stop proc. przez RPP w kwietniu, to w tej chwili ich odsetek wyraźnie wzrósł. Stało się tak po komentarzach członków RPP. Dariusz Filar zasugerował po raz kolejny, że cykl podwyżek nie zakończył się w marcu. Jego zdaniem szczyt inflacji w tym roku będzie w sierpniu, a od III kwartału CPI powinna spadać do 3,7-3,8 proc. w grudniu. Podobnie uważa Marian Noga z RPP, który widzi potrzebę podwyżki stóp już na najbliższym posiedzeniu RPP. Zdaniem ministra finansów inflacja pod koniec tego roku może zacząć spadać, na razie stabilizuje się na wysokim poziomie. Podkreślił, że obecnie Polska najprawdopodobniej przestała spełniać kryterium inflacyjne, ale przy zdeterminowanej polityce NBP powinna pod koniec tego roku, a na pewno w przyszłym, ponownie je wypełnić.
Dzisiejszy obraz rynku złotego uzależniony pozostanie od danych z USA. Raport z rynku pracy określi kierunek eurodolara. Gdyby okazał się lepszy niż i tak już niskie oczekiwania, to możliwe są spadki kursu EUR/USD. Za tym może pójść jednakże zniżka notowań EUR/PLN.
Czwartkowa sesja na rynku zagranicznym charakteryzowała się dużą zmiennością. Początkowo inwestorzy wyprzedawali walutę europejską, co doprowadziło do spadku kursu EUR/USD do poziomu 1,55. Jedna z przyczyn tak dużego ruchu były gorsze od prognoz dane o sprzedaży detalicznej w strefie euro. Okazało się, że spadła ona w lutym o 0,5 proc. w relacji miesiąc do miesiąca i o 0,2 proc. w relacji rok do roku. Rynek odebrał to jako pierwsze objawy malejącej presji inflacyjnej i podaż wspólnej waluty dynamicznie wzrosła.
Po południu inwestorzy poznali jednak nowe dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych. Wtedy to okazało się, że po raz kolejny nie są one dobre. Bardzo niemile zaskoczyła szczególnie informacja o cotygodniowej liczbie nowych bezrobotnych. Okazało się, że wyniosła on 407 tysięcy, wobec prognozy na poziomie 370 tys. Kolejna publikacja indeksu ISM z sektora usług już nie zaskoczyła negatywnie. Odczyt indeksu był lekko wyższy niż oczekiwań, jednak wciąż wynik na poziomie 49,6 nie jest zadowalający.
Szczególnie niepokojący jest wspomniany wzrost bezrobocia. Może on być zapowiedzią, że informacja o liczbie nowych miejsc pracy, którą poznamy dziś, również będzie słaba. Gdyby tak się stało będzie to istotny czynnik mający wpływ na wzrost oczekiwań na kolejne obniżki stóp procentowych w USA. Obecnie rynek szacuje z prawdopodobieństwem 25%, że 30 kwietnia koszt pieniądza zostanie przed FED po raz kolejny obniżony o 50 punktów. W takim wypadku możliwy stanie się ponowny wzrost kursu EUR/USD w okolice ostatnich szczytów. W przeciwnym razie powinniśmy kontynuować obecne spadki, dlatego też dzisiejsza publikacja jest niezwykle istotna i może zadecydować o zachowanie dolara w przyszłym tygodniu.
Zaostrzający się trend spadkowy kursu EUR/PLN ma swoje źródło w czynnikach technicznych i prawdopodobnie dużym zleceniu sprzedaży euro. Po przełamaniu poziomu 3,50 i 3,48 inwestorzy posiadający długie pozycje w euro realizują zlecenia stop – loss. To w rezultacie uniemożliwia większy ruch zwyżkowy EUR/PLN będący odreagowaniem i realizacją zysków z krótkich pozycji w euro. Codziennie, przy niskiej płynności rynku, po godz. 18.00 dochodzi do przekroczenia kolejnych wsparć. Rynkowi zależy na tym, aby kurs euro utrwalał tendencję spadkową. Docelowym poziomem tego ruchu może być granica EUR/PLN 3,45. W tej chwili jednakże nie można wykluczyć jeszcze głębszej zniżki euro. W takim wypadku granicą wsparcia kursu EUR/PLN mogą być minima z maja 2001 roku umiejscowione na poziomie 3,3660.
Aprecjacja złotego ma w tej chwili silne podstawy fundamentalne. O ile jeszcze na początku bieżącego tygodnia jedynie mała część uczestników rynku spodziewała się podwyżki stop proc. przez RPP w kwietniu, to w tej chwili ich odsetek wyraźnie wzrósł. Stało się tak po komentarzach członków RPP. Dariusz Filar zasugerował po raz kolejny, że cykl podwyżek nie zakończył się w marcu. Jego zdaniem szczyt inflacji w tym roku będzie w sierpniu, a od III kwartału CPI powinna spadać do 3,7-3,8 proc. w grudniu. Podobnie uważa Marian Noga z RPP, który widzi potrzebę podwyżki stóp już na najbliższym posiedzeniu RPP. Zdaniem ministra finansów inflacja pod koniec tego roku może zacząć spadać, na razie stabilizuje się na wysokim poziomie. Podkreślił, że obecnie Polska najprawdopodobniej przestała spełniać kryterium inflacyjne, ale przy zdeterminowanej polityce NBP powinna pod koniec tego roku, a na pewno w przyszłym, ponownie je wypełnić.
Dzisiejszy obraz rynku złotego uzależniony pozostanie od danych z USA. Raport z rynku pracy określi kierunek eurodolara. Gdyby okazał się lepszy niż i tak już niskie oczekiwania, to możliwe są spadki kursu EUR/USD. Za tym może pójść jednakże zniżka notowań EUR/PLN.
Czwartkowa sesja na rynku zagranicznym charakteryzowała się dużą zmiennością. Początkowo inwestorzy wyprzedawali walutę europejską, co doprowadziło do spadku kursu EUR/USD do poziomu 1,55. Jedna z przyczyn tak dużego ruchu były gorsze od prognoz dane o sprzedaży detalicznej w strefie euro. Okazało się, że spadła ona w lutym o 0,5 proc. w relacji miesiąc do miesiąca i o 0,2 proc. w relacji rok do roku. Rynek odebrał to jako pierwsze objawy malejącej presji inflacyjnej i podaż wspólnej waluty dynamicznie wzrosła.
Po południu inwestorzy poznali jednak nowe dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych. Wtedy to okazało się, że po raz kolejny nie są one dobre. Bardzo niemile zaskoczyła szczególnie informacja o cotygodniowej liczbie nowych bezrobotnych. Okazało się, że wyniosła on 407 tysięcy, wobec prognozy na poziomie 370 tys. Kolejna publikacja indeksu ISM z sektora usług już nie zaskoczyła negatywnie. Odczyt indeksu był lekko wyższy niż oczekiwań, jednak wciąż wynik na poziomie 49,6 nie jest zadowalający.
Szczególnie niepokojący jest wspomniany wzrost bezrobocia. Może on być zapowiedzią, że informacja o liczbie nowych miejsc pracy, którą poznamy dziś, również będzie słaba. Gdyby tak się stało będzie to istotny czynnik mający wpływ na wzrost oczekiwań na kolejne obniżki stóp procentowych w USA. Obecnie rynek szacuje z prawdopodobieństwem 25%, że 30 kwietnia koszt pieniądza zostanie przed FED po raz kolejny obniżony o 50 punktów. W takim wypadku możliwy stanie się ponowny wzrost kursu EUR/USD w okolice ostatnich szczytów. W przeciwnym razie powinniśmy kontynuować obecne spadki, dlatego też dzisiejsza publikacja jest niezwykle istotna i może zadecydować o zachowanie dolara w przyszłym tygodniu.
Źródło: Marek Wołos, Marcin Ciechoński, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.
Federal Reserve mocno miesza na rynku – Polski złoty (PLN) w centrum uwagi
2025-10-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoranek 15 października na światowych rynkach finansowych przynosi wyraźne odreagowanie nastrojów oraz kontynuację trendu widocznego po wystąpieniu Jerome’a Powella, szefa amerykańskiego Federal Reserve. Kurs dolara amerykańskiego względem polskiego złotego (USD/PLN) wynosi dziś około 3,67, euro kosztuje 4,26 złotego, a funt brytyjski 4,90 złotego. Notowania szwajcarskiego franka ustabilizowały się na poziomie 4,58 PLN, korona norweska pozostaje blisko 0,36 PLN, a rynkowe zmiany są efektem impulsów płynących z globalnych centrów decyzyjnych.
PLN stabilny mimo globalnych napięć – co dalej z kursem dolara?
2025-10-14 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek 14 października przynosi na globalnych rynkach walutowych mieszankę niepewności i politycznych napięć, które odbijają się zarówno na notowaniach złotego, jak i kluczowych walut światowych. Obecny kurs dolara amerykańskiego wobec polskiej złotówki oscyluje wokół poziomu 3,69, a euro wyceniane jest na 4,2664 PLN. Równocześnie frank szwajcarski kosztuje 4,5933 PLN, funt brytyjski 4,8970 PLN, a korona norweska 0,3642 PLN. Te wartości utrzymują się po wczorajszych najmocniejszych w ostatnich tygodniach odbiciach dolara po fali optymizmu na Wall Street.
Forex w połowie października: stabilizacja złotówki na tle kluczowych walut świata
2025-10-13 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy rynek walutowy przynosi stabilizację kursów głównych par, w tym polskiego złotego, który po tumultach września oraz pierwszej połowy października stopniowo odbudowuje swoją pozycję wobec światowych walut. Notowania o poranku wskazują na kurs USD/PLN w okolicach 3,6778, euro wyceniane jest przy 4,2576 złotego, a frank szwajcarski utrzymuje poziom 4,5675 zł za jednostkę.
Złoty zyskuje zaufanie – piątek na rynku walut bez gwałtownych zmian
2025-10-10 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy poranek na rynku walutowym otwiera się stabilizacją kursu polskiego złotego, który w ostatnich dniach wykazuje odporność na globalne trendy oraz decyzje krajowych władz monetarnych. Kurs dolara amerykańskiego w piątek rano utrzymuje się w okolicach 3,67 złotego, euro stabilne na poziomie 4,25 zł, podczas gdy frank szwajcarski wyceniany jest na 4,57 zł, a funt brytyjski oscyluje wokół 4,90 zł. Podobny spokój obserwujemy na parze z dolarem kanadyjskim, którego kurs zatrzymał się przy 2,63 złotego, oraz koroną norweską blisko poziomu 0,366 złotego za jednostkę.
Złoty stabilny po cięciu stóp przez RPP – Forex wycenia siłę polskiej waluty
2025-10-09 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek 9 października na rynku walutowym upływa pod znakiem kontynuacji sentymentu po środowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej, która obniżyła stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Polski złoty zachowuje zaskakującą stabilność wobec głównych walut mimo wprowadzenia łagodniejszej polityki pieniężnej, co według analityków potwierdza solidne fundamenty gospodarcze kraju i umiarkowane oczekiwania inflacyjne.
RPP zaskakuje decyzją o cięciu stóp procentowych, PLN pod presją na rynku Forex
2025-10-08 Analizy MyBank.plDecyzja Rady Polityki Pieniężnej ogłoszona w środę 8 października wyznaczyła rytm dla całego rynku walutowego. Po dwudniowym posiedzeniu RPP zdecydowała o obniżeniu wszystkich stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego o 25 punktów bazowych, co oznacza, że stopa referencyjna sięga teraz 4,50%, lombardowa 5,00%, depozytowa 4,00%, redyskontowa weksli 4,55%, a dyskontowa 4,60% – najniżej od maja 2022 roku.
Czy NBP obniży stopy? Złoty w napięciu przed środową decyzją Rady
2025-10-07 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty zakończył wtorkową sesję na rynku Forex z mieszanymi nastrojami, notując spadek wobec dolara amerykańskiego, ale jednocześnie umacniając się względem euro. O godzinie 23:37 wieczorem kurs USD/PLN osiągnął poziom 3,6501, co oznacza wzrost o 0,47 procent w porównaniu do otwarcia sesji. Jednocześnie para EUR/PLN zanotowała niewielki spadek o 0,02 procent, osiągając wartość 4,2556 złotego za jedno euro.
Złotówka w trybie czuwania. RPP na horyzoncie, dolar kruchy, rynek spokojny
2025-10-07 Komentarz walutowy MyBank.plZłoty rozpoczyna dzień pod znakiem stabilizacji, a krajowy rynek czeka na sygnał z Narodowego Banku Polskiego. Inwestorzy zgodnie zakładają, że Rada Polityki Pieniężnej utrzyma stopę referencyjną na poziomie 4,75 proc., choć w tle pozostaje dyskusja o warunkowej obniżce o 25 punktów bazowych w dalszej części kwartału. Zmienność na parach z PLN pozostaje ograniczona, co przy dodatnich realnych stopach i spokojnym otoczeniu globalnym sprzyja zachowaniu wycen w wąskich widełkach. Jednocześnie rośnie waga komunikatu i tonu przewodniczącego – to on, bardziej niż sama decyzja, ustawi krótkoterminowe oczekiwania na rynek złotego.