Data dodania: 2021-01-25 (10:50)
Poprzedni tydzień zakończył się dla cen ropy naftowej w miarę neutralnie. Wśród inwestorów widać było mieszankę nastrojów, spowodowaną niejednoznacznymi oczekiwaniami dotyczącymi sytuacji na rynku ropy naftowej w bieżącym roku. Mimo że zmienność, którą obserwowaliśmy wiosną poprzedniego roku, raczej już w najbliższych latach na ten rynek nie powróci, to problemy rynku naftowego są dalekie od rozwiązania.
Największe obawy wzbudza możliwe bardzo powolne odradzanie się popytu na ropę naftową – już widać, że będzie ono wyraźnie wolniejsze od wcześniejszych oczekiwań. Jest to konsekwencja kolejnej fali pandemii w różnych państwach świata. Na początku bieżącego tygodnia najwięcej uwagi przyciąga wzrost liczby zakażeń w Chinach, w tym w Hongkongu, a trudna sytuacja nie ustępuje także w Europie, m.in. we Francji.
A tymczasem na globalnym rynku ropy naftowej pojawiają się nowe ciekawe raporty za 2020 rok i prognozy na rok bieżący. Wśród nich warto zwrócić uwagę na dane zaprezentowane przez branżową firmę konsultingową Rystad Energy, które pokazały istotny spadek inwestycji dużych firm wydobywczych w eksplorację nowych złóż ropy naftowej. Mowa tu o tzw. Big Oil, czyli naftowych gigantach, czyli spółkach: ExxonMobil, Shell, Chevron, Total, BP i Eni.
Nie jest to oczywiście niespodzianka. Już wiosną poprzedniego roku pojawiały się zapowiedzi dużych koncernów naftowych o zamiarze znaczącego ograniczenia wydatków inwestycyjnych w reszcie 2020 roku i najprawdopodobniej także w latach kolejnych. Niektóre firmy ograniczyły całkowite wydatki inwestycyjne w poprzednim roku nawet o jedną trzecią w porównaniu do tego, co planowały przed uderzeniem pandemii.
Spora część tych cięć dotyczy planów eksploracji nowych złóż ropy naftowej. Po roku 2019, obfitującym w nabycia ogromnych areałów ziem roponośnych, w 2020 r. kupowanie ziemi spadło dla wielu koncernów nawet o trzy czwarte (ogromne zniżki w tym zakresie notowały ExxonMobil, Total, Eni i Shell), BP zredukowało swój zespół poszukiwawczy niemal do zera (co odbiło się na spadku nabyć do symbolicznych poziomów w 2020 r.) i jedynie Chevron dokonał większej ilości nabyć ziemi niż w 2019 r. (aczkolwiek był w 2019 r. dużo mniej aktywny w tym zakresie niż pozostałe koncerny).
Co to oznacza dla cen ropy naftowej? Na razie niewiele, ponieważ tego typu działania były oczekiwane, a ponadto, przynoszą one efekt z dużym opóźnieniem. Rezultaty ograniczenia areału poszukiwań ropy naftowej mogą zacząć być widoczne w drugiej połowie bieżącej dekady i dopiero wtedy wywołać obawy o niedostateczną podaż tego surowca.
MIEDŹ
Niewielka zmienność cen miedzi na początku nowego tygodnia.
Poprzedni tydzień na rynku miedzi zakończył się w miarę neutralnie – i tak również rozpoczyna się bieżący tydzień. Ostatnie godziny na wykresie cen miedzi w USA przynoszą konsolidację w okolicach 3,62-3,64 USD za funt.
Brak wyraźnego kierunku na wykresie cen miedzi wynika m.in. z braku istotnych ruchów notowań amerykańskiego dolara na początku poniedziałkowej sesji. Wartość dolara jest negatywnie skorelowana z cenami wielu surowców, w tym miedzi.
Konsolidacja notowań miedzi to też efekt zróżnicowanych informacji, napływających na ten rynek ze wschodniej i zachodniej półkuli świata. Z jednej strony, w Stanach Zjednoczonych trwa optymizm związany ze wspieranym przez Joe Bidena ogromnym programem stymulacyjnym, który budzi nadzieje na ożywienie przemysłu. Z drugiej strony, w Chinach pojawia się coraz więcej zakażeń nowymi mutacjami koronawirusa, co stawia pod znakiem zapytania kondycję tamtejszej gospodarki w najbliższych tygodniach i miesiącach – a to na rynku miedzi jest szczególnie istotne, bo Chiny odpowiadają za około połowę globalnego popytu na ten surowiec.
Ogólnie, w obecnej sytuacji na rynku miedzi warto zachować ostrożny optymizm. W długoterminowej perspektywie cena tego metalu prawdopodobnie wzrośnie, zwłaszcza gdy ożywienie gospodarcze po pandemii nabierze rozpędu. Niemniej, perspektywa na najbliższe kilka-kilkanaście tygodni jest dużo słabsza, ponieważ przedłużanie lockdownów oraz potencjalne wprowadzenie nowych obostrzeń może wywołać wzmożoną awersję do ryzyka wśród inwestorów.
A tymczasem na globalnym rynku ropy naftowej pojawiają się nowe ciekawe raporty za 2020 rok i prognozy na rok bieżący. Wśród nich warto zwrócić uwagę na dane zaprezentowane przez branżową firmę konsultingową Rystad Energy, które pokazały istotny spadek inwestycji dużych firm wydobywczych w eksplorację nowych złóż ropy naftowej. Mowa tu o tzw. Big Oil, czyli naftowych gigantach, czyli spółkach: ExxonMobil, Shell, Chevron, Total, BP i Eni.
Nie jest to oczywiście niespodzianka. Już wiosną poprzedniego roku pojawiały się zapowiedzi dużych koncernów naftowych o zamiarze znaczącego ograniczenia wydatków inwestycyjnych w reszcie 2020 roku i najprawdopodobniej także w latach kolejnych. Niektóre firmy ograniczyły całkowite wydatki inwestycyjne w poprzednim roku nawet o jedną trzecią w porównaniu do tego, co planowały przed uderzeniem pandemii.
Spora część tych cięć dotyczy planów eksploracji nowych złóż ropy naftowej. Po roku 2019, obfitującym w nabycia ogromnych areałów ziem roponośnych, w 2020 r. kupowanie ziemi spadło dla wielu koncernów nawet o trzy czwarte (ogromne zniżki w tym zakresie notowały ExxonMobil, Total, Eni i Shell), BP zredukowało swój zespół poszukiwawczy niemal do zera (co odbiło się na spadku nabyć do symbolicznych poziomów w 2020 r.) i jedynie Chevron dokonał większej ilości nabyć ziemi niż w 2019 r. (aczkolwiek był w 2019 r. dużo mniej aktywny w tym zakresie niż pozostałe koncerny).
Co to oznacza dla cen ropy naftowej? Na razie niewiele, ponieważ tego typu działania były oczekiwane, a ponadto, przynoszą one efekt z dużym opóźnieniem. Rezultaty ograniczenia areału poszukiwań ropy naftowej mogą zacząć być widoczne w drugiej połowie bieżącej dekady i dopiero wtedy wywołać obawy o niedostateczną podaż tego surowca.
MIEDŹ
Niewielka zmienność cen miedzi na początku nowego tygodnia.
Poprzedni tydzień na rynku miedzi zakończył się w miarę neutralnie – i tak również rozpoczyna się bieżący tydzień. Ostatnie godziny na wykresie cen miedzi w USA przynoszą konsolidację w okolicach 3,62-3,64 USD za funt.
Brak wyraźnego kierunku na wykresie cen miedzi wynika m.in. z braku istotnych ruchów notowań amerykańskiego dolara na początku poniedziałkowej sesji. Wartość dolara jest negatywnie skorelowana z cenami wielu surowców, w tym miedzi.
Konsolidacja notowań miedzi to też efekt zróżnicowanych informacji, napływających na ten rynek ze wschodniej i zachodniej półkuli świata. Z jednej strony, w Stanach Zjednoczonych trwa optymizm związany ze wspieranym przez Joe Bidena ogromnym programem stymulacyjnym, który budzi nadzieje na ożywienie przemysłu. Z drugiej strony, w Chinach pojawia się coraz więcej zakażeń nowymi mutacjami koronawirusa, co stawia pod znakiem zapytania kondycję tamtejszej gospodarki w najbliższych tygodniach i miesiącach – a to na rynku miedzi jest szczególnie istotne, bo Chiny odpowiadają za około połowę globalnego popytu na ten surowiec.
Ogólnie, w obecnej sytuacji na rynku miedzi warto zachować ostrożny optymizm. W długoterminowej perspektywie cena tego metalu prawdopodobnie wzrośnie, zwłaszcza gdy ożywienie gospodarcze po pandemii nabierze rozpędu. Niemniej, perspektywa na najbliższe kilka-kilkanaście tygodni jest dużo słabsza, ponieważ przedłużanie lockdownów oraz potencjalne wprowadzenie nowych obostrzeń może wywołać wzmożoną awersję do ryzyka wśród inwestorów.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.