Data dodania: 2020-07-09 (10:22)
Dolar wrócił do osłabienia, podczas gdy rynek akcji rośnie. Ruchy nie mają szczególnej przyczyny i prawdopodobnie są skutkiem starań inwestorów o przerwanie marazmu. Tym razem globalna nadpłynność wygrywa nad przekroczeniem trzech milionów przypadków chorych na COVID-19 w USA.
W ostatnim czasie bezcelowe wydaje się analizowanie argumentów za i przeciw ruchom cen aktywów w konkretnym kierunku.
Wygląda na to, że ciężar pozytywnych i negatywnych czynników jest w opinii uczestników rynku porównywalny i jeden mały element może przechylić szalę. A przerwanie niezdecydowania może być dynamiczne, co było widać wczoraj m.in. po notowaniach EUR/USD. Czy powodem było zerwanie zleceń stop loss, czy szerokie przebudzenie presji sprzedaży na dolarze (które zbiegło się w czasie z wyskokiem ceny złota do poziomów niewidzianych do 2011 r.) – niezależnie od technicznego uzasadnienia na rynku wytworzył się pęd, który znalazł powszechne poparcie. Jednak natura takich ruchów jest zdradliwa, gdyż mogą trwać tak długo, jak nikt nie zacznie w nie wątpić, a ich największym wrogiem są momenty wyhamowania rajdu. Bez obecności właściwego schematu „przyczyna -> skutek” zatrzymanie w trendzie szybko budzi wątpliwości o koniec ruchu, które łatwo przechodzą w realizację zysków. Każdy racjonalny inwestor będzie podłączał się pod tworzący się rajd, ale jeśli nie widzi podstaw dla ruchu (lub się nad nimi po prostu nie zastanawia), pierwszy moment zawahania będzie sygnałem do obrony zysków i redukcji pozycji. Dlatego też dla obserwowanego dziś rano cofnięcia EUR/USD i odbicia dolara nie szukałabym fundamentalnego uzasadnienia w statystykach zachorowań na COVID-19 czy danych makro. W okresach niezdecydowania inwestorzy wykorzystują każda okazję do zmienności. Są to jednak krótkotrwałe okazje.
Nie oznacza to wcale, że dolar nie może dalej tracić, a giełdy iść jeszcze wyżej. Z huśtawki notowań może wytworzyć się pro-ryzykowny trend napędzany tanim kapitałem pompowanym w rynek przez banki centralne przy bagatelizowaniu zagrożeń ze strony rosnącej liczby zachorowań na wirusa. Nie byłby to pierwszy raz w ostatnich tygodniach. Nie jest to jednak środowisko wygodne dla inwestycji „kup i trzymaj”, gdyż łatwość w zmianie nastrojów na rynkach powoduje szarpane ruchy. Raj dla day-trade’rów, ale koszmar dla inwestorów o dłuższym horyzoncie inwestycyjnym.
W sytuacji, kiedy wszystko może być katalizatorem dla zmiany kierunku dla rynków, w czwartek uwagę może przykuć raport o tygodniowej liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Dane wchodzą w okres, kiedy zaczęły być odnotowywane nowe rekordy zachorowań, a władze stanowe przerywały lub odwracały proces odmrażania gospodarki. Niepewność dla prowadzonego biznesu może przynieść zahamowanie w procesie odbudowy miejsc pracy lub przynieść ponowne zwolnienia pracowników w sektorze usługowym. Jeśli dzisiejszy raport pokaże odwrót w trendzie spadającej liczby wniosków o zasiłek, mogą pojawić się wątpliwości odnośnie siły ożywienia w USA. To przechyliłoby bilans czynników ryzyka na negatywną stronę.
Nie oznacza to wcale, że dolar nie może dalej tracić, a giełdy iść jeszcze wyżej. Z huśtawki notowań może wytworzyć się pro-ryzykowny trend napędzany tanim kapitałem pompowanym w rynek przez banki centralne przy bagatelizowaniu zagrożeń ze strony rosnącej liczby zachorowań na wirusa. Nie byłby to pierwszy raz w ostatnich tygodniach. Nie jest to jednak środowisko wygodne dla inwestycji „kup i trzymaj”, gdyż łatwość w zmianie nastrojów na rynkach powoduje szarpane ruchy. Raj dla day-trade’rów, ale koszmar dla inwestorów o dłuższym horyzoncie inwestycyjnym.
W sytuacji, kiedy wszystko może być katalizatorem dla zmiany kierunku dla rynków, w czwartek uwagę może przykuć raport o tygodniowej liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Dane wchodzą w okres, kiedy zaczęły być odnotowywane nowe rekordy zachorowań, a władze stanowe przerywały lub odwracały proces odmrażania gospodarki. Niepewność dla prowadzonego biznesu może przynieść zahamowanie w procesie odbudowy miejsc pracy lub przynieść ponowne zwolnienia pracowników w sektorze usługowym. Jeśli dzisiejszy raport pokaże odwrót w trendzie spadającej liczby wniosków o zasiłek, mogą pojawić się wątpliwości odnośnie siły ożywienia w USA. To przechyliłoby bilans czynników ryzyka na negatywną stronę.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.