Data dodania: 2020-04-09 (10:11)
Inwestorzy zdają się nie chcieć wchodzić w weekend świąteczny w złych nastrojach i przy obniżonej wrażliwości na negatywne informacje w temacie rozwoju pandemii jest łatwiej o podtrzymanie umiarkowanie pozytywnych nastrojów. Ale tydzień się jeszcze nie skończył, a klimat inwestycyjny może być testowany przez OPEC+, Eurogrupę, szefa Fed i dane z USA. Na lokalnym podwórku złoty spokojnie znosi wczorajsze decyzje NBP i rządu.
To był generalnie dobry tydzień dla ryzykownych aktywów i wydaje się, że inwestorzy zaczynają przechodzić do porządku dziennego z codziennymi aktualizacjami liczby nowych przypadków zachorowań i rekordów w liczbie zgonów. Jednocześnie czynnikiem równoważącym jest dyskusja w coraz większej liczbie krajów o działaniach na rzecz poluzowania zakazów prowadzenia działalności gospodarczej i wychodzenia z domów. Stabilizacja w optymistycznym klimacie ma w zasadzie większą moc podtrzymania rajdu ulgi niż się na pierwszy rzut oka wydaje, jeśli weźmiemy pod uwagę, że marcowa paniczna wyprzedaż była podsycana przez zawieranie krótkich pozycji. Redukcja tych pozycji może być siłą, która da więcej pola do wzrostów. Z drugiej strony przed nami długi świąteczny weekend, co nigdy nie jest wygodnym zdarzeniem dla mocno zaangażowanych inwestorów. Stwarza to ryzyko redukcji pozycji i spieniężania zysków, stąd uwaga na nagły zwrot nastrojów w drugiej części dnia.
A katalizatorów dla wahań sentymentu dziś nie brakuje. OPEC+ spotyka się o 16:00 i ma dyskutować o ograniczeniu wydobycia. Wczoraj Algieria potwierdziła, że tematem rozmów ma być cięcie o 10 mln baryłek/dzień. Nie brakuje też sugestii, że redukcja może być głębsza (o 15 mln b/d). Nikt nie zyska na braku porozumienia, więc coś musi być postanowione, choć w tym momencie (po silnym rajdzie cen ropy z ostatnich dni) do podtrzymania optymizmu będzie potrzeba dużej niespodzianki. Istotne będzie, czy Rosja zadeklaruje swój duży wkład (mówi się o 1,6 mln b/d obniżenia wydobycia) i czy USA zamierzają się przyłączyć (spotkanie ministrów ds. ropy państw G20 odbędzie się jutro).
W USA kolejny tydzień przyniesie miliony nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (14:30). Konsensus zakłada 5,5 mln i choć inwestorzy są przygotowani, że dane będą złe, to im większa liczba bezrobotnych, tym bardziej przypomni to, w jak trudnej pozycji są teraz USA i ile pomocy gospodarka będzie potrzebować, by ponownie stanąć na nogi. W tym kontekście ważne mogą być zapewnienia prezesa Fed (16:00), że bank jest gotowy dalej działać w nieograniczonym zakresie. Wreszcie Eurogrupa ma zaplanowaną dogrywkę negocjacji nad pakietem fiskalnym do walki z koronawirusem. Oczekuję, że nie otrzymamy bazooki (żadnych korona obligacji), ale państwa strefy euro nie mogą sobie pozwolić na wieczne spory. Ogólnie nie sądzę, aby rynki znalazły w ogłoszeniu decyzji powód do istotnego entuzjazmu.
EUR/PLN sennie dryfuje przy 4,53, niemal bez zmian od 24 godzin, w trakcie których jednak sporo się zadziało. Rząd przedstawił projekt tarczy finansowej, który zakłada 100 mld zł finansowania dla przedsiębiorstw w postaci subwencji i pożyczek. Jeśli firmy zdecydują się przez 12 miesięcy na utrzymanie niezmienionego zatrudnienia, do 75 proc. pożyczki będzie umorzone. Wygląda to na bardzo dobre rozszerzenie tarczy antykryzysowej, które spełnia oczekiwania pracodawców. Program ma być finansowany przez Polski Fundusz Rozwoju poprzez emisję obligacji, które będzie skupował NBP. Bank centralny dodatkowo poluzował politykę pieniężną, obniżając główną stopę procentową o 50 pb do 0,5 proc. Rada Polityki Pieniężnej nie zamierzała czekać dłużej na dowody pogorszenia się koniunktury i wystarczyły jej dotychczasowe dane i sygnały z kraju i ze świata. Nie spodziewam się dalszych obniżek i zakładam, że program skupu aktywów oraz operacje repo pozostaną głównymi narzędziami w łagodzeniu skutków pandemii. Z perspektywy złotego obniżka stóp procentowych i rozszerzenie skupu aktywów są na razie neutralne. Rynek docenia działania władz monetarnych (ale też fiskalnych) w przeciwdziałaniu szkodom ekonomicznym wywołanym pandemią. Ale silne zaniżenie stóp procentowych (przy wysokiej inflacji) może w przyszłości odbić się na stabilności złotego. W okresie odbudowy gospodarczej na świecie niskie stopy procentowe będą czynnikiem hamującym odreagowanie bieżącej słabości PLN. Po wczorajszej decyzji mamy więcej wątpliwości wokół naszej prognozy 4,32 EUR/PLN na koniec roku.
A katalizatorów dla wahań sentymentu dziś nie brakuje. OPEC+ spotyka się o 16:00 i ma dyskutować o ograniczeniu wydobycia. Wczoraj Algieria potwierdziła, że tematem rozmów ma być cięcie o 10 mln baryłek/dzień. Nie brakuje też sugestii, że redukcja może być głębsza (o 15 mln b/d). Nikt nie zyska na braku porozumienia, więc coś musi być postanowione, choć w tym momencie (po silnym rajdzie cen ropy z ostatnich dni) do podtrzymania optymizmu będzie potrzeba dużej niespodzianki. Istotne będzie, czy Rosja zadeklaruje swój duży wkład (mówi się o 1,6 mln b/d obniżenia wydobycia) i czy USA zamierzają się przyłączyć (spotkanie ministrów ds. ropy państw G20 odbędzie się jutro).
W USA kolejny tydzień przyniesie miliony nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (14:30). Konsensus zakłada 5,5 mln i choć inwestorzy są przygotowani, że dane będą złe, to im większa liczba bezrobotnych, tym bardziej przypomni to, w jak trudnej pozycji są teraz USA i ile pomocy gospodarka będzie potrzebować, by ponownie stanąć na nogi. W tym kontekście ważne mogą być zapewnienia prezesa Fed (16:00), że bank jest gotowy dalej działać w nieograniczonym zakresie. Wreszcie Eurogrupa ma zaplanowaną dogrywkę negocjacji nad pakietem fiskalnym do walki z koronawirusem. Oczekuję, że nie otrzymamy bazooki (żadnych korona obligacji), ale państwa strefy euro nie mogą sobie pozwolić na wieczne spory. Ogólnie nie sądzę, aby rynki znalazły w ogłoszeniu decyzji powód do istotnego entuzjazmu.
EUR/PLN sennie dryfuje przy 4,53, niemal bez zmian od 24 godzin, w trakcie których jednak sporo się zadziało. Rząd przedstawił projekt tarczy finansowej, który zakłada 100 mld zł finansowania dla przedsiębiorstw w postaci subwencji i pożyczek. Jeśli firmy zdecydują się przez 12 miesięcy na utrzymanie niezmienionego zatrudnienia, do 75 proc. pożyczki będzie umorzone. Wygląda to na bardzo dobre rozszerzenie tarczy antykryzysowej, które spełnia oczekiwania pracodawców. Program ma być finansowany przez Polski Fundusz Rozwoju poprzez emisję obligacji, które będzie skupował NBP. Bank centralny dodatkowo poluzował politykę pieniężną, obniżając główną stopę procentową o 50 pb do 0,5 proc. Rada Polityki Pieniężnej nie zamierzała czekać dłużej na dowody pogorszenia się koniunktury i wystarczyły jej dotychczasowe dane i sygnały z kraju i ze świata. Nie spodziewam się dalszych obniżek i zakładam, że program skupu aktywów oraz operacje repo pozostaną głównymi narzędziami w łagodzeniu skutków pandemii. Z perspektywy złotego obniżka stóp procentowych i rozszerzenie skupu aktywów są na razie neutralne. Rynek docenia działania władz monetarnych (ale też fiskalnych) w przeciwdziałaniu szkodom ekonomicznym wywołanym pandemią. Ale silne zaniżenie stóp procentowych (przy wysokiej inflacji) może w przyszłości odbić się na stabilności złotego. W okresie odbudowy gospodarczej na świecie niskie stopy procentowe będą czynnikiem hamującym odreagowanie bieżącej słabości PLN. Po wczorajszej decyzji mamy więcej wątpliwości wokół naszej prognozy 4,32 EUR/PLN na koniec roku.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.