Data dodania: 2020-03-09 (09:50)
Ostatnie dwa tygodnie na rynkach finansowych były bardzo burzliwe. To jednak nic w porównaniu z sytuacją, którą mamy dziś. Inwestorów ogarnęła panika. Do tego obserwujemy załamanie cen ropy naftowej w wyniku zerwania porozumienia OPEC-Rosja.
W ostatnich dniach na rynkach mieliśmy huśtawkę nastrojów. Przypomnijmy, że przecież w ubiegły wtorek Fed niespodziewanie obniżył stopy procentowe o 50 punktów bazowych, co niektórzy inwestorzy odebrali jako szansę. Teraz wydaje się to przekleństwem. Sytuacja nadal się pogarsza, a banki centralne nie mają amunicji, aby temu pogorszeniu przeciwdziałać. O ile przynajmniej według oficjalnych statystyk sytuacja w Chinach zaczyna się stabilizować, to koszty ekonomiczne poniesione w ostatnich tygodniach są ogromne. Teraz istnieje bardzo duże ryzyko, że podobne koszty poniosą Europa i USA. W Europie odpowiedź na koronawirusa była powolna. We Włoszech, gdzie zlokalizowane jest główne ognisko, poważne zakazy i ograniczenia weszły w życie dopiero teraz. Tymczasem dużą ilość nowych przypadków notuje się już na całym Starym Kontynencie. A to budzi obawy (a tak naprawdę przerażenie), że słabą europejską gospodarkę czeka dopiero prawdziwy cios. Po latach pompowania wycen na rynkach przez banki centralne, ceny akcji globalnie nadal są wysokie, a zatem przestrzeń do przeceny – bardzo duża. Tak panicznej wyprzedaży na rynkach nie widzieliśmy od 2008 roku, a to jak wiadomo była jedna z największych powojennych bess. Wydaje się, że sytuacji nie poprawią kolejne działania banków centralnych, a jedynie oznaki stabilizacji sytuacji w zakresie nowych przypadków wirusa.
Do przerażenia inwestorów dochodzi jeszcze wojna cenowa na rynku ropy. Surowiec ten i tak tracił w ostatnich tygodniach wobec oczywistego ciosu w popyt, zarówno ze strony turystyki jak i przemysłu. Początkowo OPEC próbował odpowiedzieć na ten problem ograniczając produkcję i zapowiedziane było już cięcie produkcji o ponad milion baryłek dziennie. Na cięcie nie zgodziła się jednak Rosja, a w tej sytuacji porozumienie zerwała Arabia Saudyjska. Dziś w pewnym momencie ropa taniała o ponad 30%! Z jednej strony tak potężna przecena ropy będzie dla niektórych gospodarek potrzebnym wsparciem, przede wszystkim dla Chin, Japonii i Europy, czyli w sumie tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne. W krótkim okresie rynkowo jednak może to wywołać spore zmieszanie, a to dlatego, że wielu amerykańskich producentów ropy, którzy mają dość wysokie koszty, jest mocno zadłużona. Niespłacalny dług może wywołać lawinę strat na rynkach i pogłębić bieżący chaos.
W tym kontekście na złotym panują niemalże wakacje. Wynika to z faktu, że dolar mocno tanieje wobec euro, gdyż inwestorzy oczekują od Fed dalszych drastycznych obniżek stóp procentowych. Jednak nie powinno to uśpić naszej czujności, Włochy stoją w obliczu ryzyka niewypłacalności, co może uderzyć w europejskie waluty rykoszetem. Na razie jednak jest stabilnie. O 9:45 euro kosztuje 4,3245 złotego, dolar 3,7924 złotego, frank 4,0922 złotego, zaś funt 4,9915 złotego.
Do przerażenia inwestorów dochodzi jeszcze wojna cenowa na rynku ropy. Surowiec ten i tak tracił w ostatnich tygodniach wobec oczywistego ciosu w popyt, zarówno ze strony turystyki jak i przemysłu. Początkowo OPEC próbował odpowiedzieć na ten problem ograniczając produkcję i zapowiedziane było już cięcie produkcji o ponad milion baryłek dziennie. Na cięcie nie zgodziła się jednak Rosja, a w tej sytuacji porozumienie zerwała Arabia Saudyjska. Dziś w pewnym momencie ropa taniała o ponad 30%! Z jednej strony tak potężna przecena ropy będzie dla niektórych gospodarek potrzebnym wsparciem, przede wszystkim dla Chin, Japonii i Europy, czyli w sumie tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne. W krótkim okresie rynkowo jednak może to wywołać spore zmieszanie, a to dlatego, że wielu amerykańskich producentów ropy, którzy mają dość wysokie koszty, jest mocno zadłużona. Niespłacalny dług może wywołać lawinę strat na rynkach i pogłębić bieżący chaos.
W tym kontekście na złotym panują niemalże wakacje. Wynika to z faktu, że dolar mocno tanieje wobec euro, gdyż inwestorzy oczekują od Fed dalszych drastycznych obniżek stóp procentowych. Jednak nie powinno to uśpić naszej czujności, Włochy stoją w obliczu ryzyka niewypłacalności, co może uderzyć w europejskie waluty rykoszetem. Na razie jednak jest stabilnie. O 9:45 euro kosztuje 4,3245 złotego, dolar 3,7924 złotego, frank 4,0922 złotego, zaś funt 4,9915 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
10:26 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









