Data dodania: 2019-10-07 (10:17)
Seria słabszych danych z USA w ubiegłym tygodniu (pomimo poprawnego raportu NFP) podnosi ryzyko silnego hamowania ożywienia na świecie. Ucieczką dla sentymentu miały być nadzieje na postęp we wznawianych rozmowach handlowych USA i Chin, ale weekendowe informacje sugerują, że będzie inaczej. To może nie być tydzień przyjazny dla ryzyka.
W ubiegłym tygodniu dane z globalnej gospodarki netto wypadły słabo i wzmocniły obawy, że ożywienie gospodarcze hamuje szybciej niż sądzono. Mimo to reakcja rynków była dość umiarkowana, co częściowo mogłoby wynikać z nadziei, jakie zbudowano przed restartem rozmów handlowych USA-Chiny w drugiej części tego tygodnia. Jednak weekendowe doniesienia Bloomberga sugerują, że o postęp może być trudno. Chiny rzekomo czują, że mają obecnie przewagę mentalną nad USA, gdzie rząd jest pogrążony w krajowych problemach. Z tego powodu strona chińska nie ma zamiaru łatwo iść na ustępstwa w newralgicznych kwestiach, a za to woli ograniczyć zakres tematów do negocjacji do tych mniej istotnych.
To zła wiadomość dla ewentualnego rajdu ryzyka i podtrzymania optymizmu, który kiełkował w drugiej połowie września. Inwestorzy pozostają wyraźnie wyczuleni na oznaki psucia nastrojów, szczególnie pod kątem ucieczki z pozycji budowanych w poprzednich tygodniach z nadzieją na dalsze pociągnięcie wzrostów. Tyczy się to rynku akcji, ale też innych aktywów ryzykownych (np. AUD). W rezultacie możemy widzieć wcześniejsze, asekuracyjne realizowanie zysków i przyjmowanie postawy defensywnej. W tym układzie preferujemy utrzymywanie pozycji w bezpiecznych JPY i CHF oraz liczymy na powrót zwyżek złota. USD pozostaję nieprzyjazną bezpieczną przystanią w związku z pogorszeniem danych w USA, które wywierają presję na Fed. Kolejna obniżka stóp procentowych pod koniec października jest coraz bardziej prawdopodobna, jeśli już nie przesądzona (rynek dyskontuje już 18 pb cięcia).
EUR/PLN zatrzymał zeszłotygodniowy zjazd trochę pod 4,32, gdyż rynek systematycznie usuwa z wyceny złotego premie za ryzyko związaną z wyrokiem TSUE. Następny etap umocnienia zależy już jednak od czynników zewnętrznych. Jeszcze w piątek pomagał raport z rynku pracy USA, który był na tyle poprawny, by nie rozniecić głębszej paniki o twarde lądowanie gospodarki USA, ale jednocześnie nie był pozytywny na tyle, by uciszyć obawy narosłe po fatalnych odczytach ISM. W efekcie po zeszłym tygodniu mamy słabszego dolara, co dla walut rynków wschodzących miało większe znaczenie niż zagrożenia dla sentymentu z tytułu globalnego spowolnienia. W nowy tydzień wchodzimy jednak z ryzykiem, z rozczarowanie przebiegiem negocjacje handlowych USA-Chiny zaszkodzi sentymentowi. Stąd 4,32 może być dobrym miejscem na przystanek dla aprecjacji złotego, a skąd łatwiej będzie o osłabienie o trzy grosze niż zyskanie jednego (czyli 4,31-4,35).
To zła wiadomość dla ewentualnego rajdu ryzyka i podtrzymania optymizmu, który kiełkował w drugiej połowie września. Inwestorzy pozostają wyraźnie wyczuleni na oznaki psucia nastrojów, szczególnie pod kątem ucieczki z pozycji budowanych w poprzednich tygodniach z nadzieją na dalsze pociągnięcie wzrostów. Tyczy się to rynku akcji, ale też innych aktywów ryzykownych (np. AUD). W rezultacie możemy widzieć wcześniejsze, asekuracyjne realizowanie zysków i przyjmowanie postawy defensywnej. W tym układzie preferujemy utrzymywanie pozycji w bezpiecznych JPY i CHF oraz liczymy na powrót zwyżek złota. USD pozostaję nieprzyjazną bezpieczną przystanią w związku z pogorszeniem danych w USA, które wywierają presję na Fed. Kolejna obniżka stóp procentowych pod koniec października jest coraz bardziej prawdopodobna, jeśli już nie przesądzona (rynek dyskontuje już 18 pb cięcia).
EUR/PLN zatrzymał zeszłotygodniowy zjazd trochę pod 4,32, gdyż rynek systematycznie usuwa z wyceny złotego premie za ryzyko związaną z wyrokiem TSUE. Następny etap umocnienia zależy już jednak od czynników zewnętrznych. Jeszcze w piątek pomagał raport z rynku pracy USA, który był na tyle poprawny, by nie rozniecić głębszej paniki o twarde lądowanie gospodarki USA, ale jednocześnie nie był pozytywny na tyle, by uciszyć obawy narosłe po fatalnych odczytach ISM. W efekcie po zeszłym tygodniu mamy słabszego dolara, co dla walut rynków wschodzących miało większe znaczenie niż zagrożenia dla sentymentu z tytułu globalnego spowolnienia. W nowy tydzień wchodzimy jednak z ryzykiem, z rozczarowanie przebiegiem negocjacje handlowych USA-Chiny zaszkodzi sentymentowi. Stąd 4,32 może być dobrym miejscem na przystanek dla aprecjacji złotego, a skąd łatwiej będzie o osłabienie o trzy grosze niż zyskanie jednego (czyli 4,31-4,35).
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty znów mocny: Jakie są aktualne notowania USD, CHF, GBP, NOK?
10:00 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje jedną z najmocniejszych walut rynków wschodzących w 2025 roku, choć dzisiejsze napięcia na globalnych rynkach przypominają, jak szybko nastroje mogą się zmienić. Po serii dynamicznych ruchów na Wall Street, wywołanych przede wszystkim wynikami Nvidii i nerwową dyskusją o „bańce AI”, inwestorzy na rynku walutowym uważnie obserwują, czy korekta na akcjach przełoży się na ucieczkę od ryzyka i presję na PLN. Na razie rynek złotego zachowuje się spokojnie, ale w tle przybywa czynników, które mogą w kolejnych dniach przetestować odporność krajowej waluty.
Dolar amerykański drożeje na świecie, lecz złotówka broni pozycji wobec USD
2025-11-20 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek rano pozostaje stabilny, mimo że na globalnym rynku walut znów widać gwałtowne przetasowania. W centrum uwagi są przede wszystkim Azja – z osuwającym się jenem i słabnącym nowozelandzkim dolarem – oraz zmieniające się oczekiwania wobec amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Na tym tle polski złoty utrzymuje pozycję jednej z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając z relatywnie wysokich stóp procentowych i dobrej kondycji krajowej gospodarki.
Czy PLN obroni się przed mocniejszym dolarem i frankiem?
2025-11-19 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek 19 listopada przynosi umiarkowane osłabienie, ale nie załamanie, jakie mógłby sugerować nagłówek o „słabym złotym”. Polski złoty traci dziś symbolicznie wobec głównych walut, a obraz rynku jest raczej technicznym dostosowaniem po serii dobrych danych z polskiej gospodarki i kolejnej, niewielkiej obniżce stóp procentowych przez NBP niż początkiem nowego kryzysu walutowego.
PLN w cieniu globalnej nerwowości. Dlaczego frank i dolar zyskują, a złotówka nadal trzyma się mocno?
2025-11-18 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek polski złoty wchodzi na rynek w wyraźnie trudniejszym, ale wciąż nie dramatycznym otoczeniu. Inwestorzy na całym świecie próbują poukładać na nowo scenariusze dla stóp procentowych w USA po zakończeniu rekordowo długiego shutdownu, a jednocześnie trawią najnowsze dane o inflacji w Polsce i decyzje Rady Polityki Pieniężnej. W takim środowisku złotówka pozostaje relatywnie stabilna, choć lekko słabsza wobec dolara i franka, przy ograniczonym apetycie na ryzyko na globalnych rynkach.
EUR/PLN przy 4,22, USD/PLN koło 3,64. Dlaczego kursy walut sprzyjają dziś Polsce?
2025-11-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty rozpoczyna nowy tydzień na rynku walutowym spokojnym, ale wyraźnie umocnionym tle regionu. O poranku para EUR/PLN jest notowana w okolicach 4,22, USD/PLN około 3,64, CHF/PLN przy 4,58, a GBP/PLN tuż poniżej 4,79. To poziomy zbliżone do piątkowego zamknięcia i sygnał, że po serii decyzji banku centralnego i publikacji danych o inflacji inwestorzy na razie trzymają się wypracowanych wcześniej pozycji na złotówce.
Polski złoty między Fed a NBP. Co oznacza koniec paraliżu w Waszyngtonie dla kursu PLN?
2025-11-14 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątkowy poranek pozostaje pod umiarkowaną presją, ale wciąż pokazuje zaskakująco dużą odporność na tle zawirowań globalnych. Końcówka tygodnia na rynku walutowym upływa pod znakiem mieszanki lokalnych danych z Polski, rekordowo długiego shutdownu rządu USA, ostrożnych komunikatów banków centralnych i utrzymującej się nerwowości na rynkach akcji. To wszystko składa się na obraz, w którym złotówka nie jest już tak silna jak w najlepszych momentach jesieni, ale też wyraźnie nie zachowuje się jak klasyczna waluta rynków wschodzących, uciekająca przy każdym skoku awersji do ryzyka.
Czy możemy spodziewać się kursu dolara amerykańskiego USD po 3 zł w 2026 roku?!
2025-11-13 Felieton walutowy MyBank.plDolar amerykański znów jest jednym z głównych bohaterów rozmów ekonomistów, przedsiębiorców i zwykłych kredytobiorców. Po okresie wyjątkowo silnego umocnienia w latach 2022–2023, kiedy kurs USD/PLN dochodził do okolic 5 zł, dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Złoty odrobił dużą część strat, a dolar wyraźnie się osłabił. Nic dziwnego, że coraz częściej pada pytanie: czy w 2026 roku możemy zobaczyć kurs dolara w okolicach 3 zł, a więc poziom niewidziany od wielu lat i psychologicznie niezwykle istotny dla polskich gospodarstw domowych i firm.
Dolar po shutdownie słabnie – co to znaczy dla złotówki i twoich oszczędności?
2025-11-13 Komentarz walutowy MyBank.plW cieniu niedawnego zakończenia najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych paraliżu administracyjnego, rynek walutowy na świecie odzyskuje oddech, choć niepewność wciąż wisi w powietrzu. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę przywracającą finansowanie rządu federalnego do końca stycznia 2026 roku, co pozwoliło na wznowienie pracy ponad miliona pracowników i publikację zaległych danych makroekonomicznych.
Funt pod presją decyzji BoE, złotówka w centrum uwagi inwestorów
2025-11-12 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek na rynku walutowym przynosi kontynuację trendów obserwowanych od początku tygodnia – z lekką dominacją dolara amerykańskiego wobec najważniejszych walut, utrzymaniem stabilności polskiego złotego i wyraźną korektą na rynku funta brytyjskiego. Bieżące notowania Forex wskazują na relatywną siłę PLN względem koszyka, nawet pomimo wzmożonej nerwowości makroekonomicznej na świecie.
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
2025-11-10 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.