Data dodania: 2019-09-04 (14:43)
Funt jest wyżej po wczorajszych obradach w brytyjskim parlamencie, ale nie odbierałbym tego jako przejaw spadku szans na bezumowny brexit, ale bardziej jako wyraz kapitulacji części krótkich pozycji w obliczu coraz większej niepewności o dalszy tok wydarzeń. Funt z łatwością będzie targany w obu kierunkach w zależności, jakie nowe rewelacje przyniesie kolejny dzień.
Funt najpierw spad do 30-letnich minimów, by potem odbić w zagadkowych okolicznościach i wreszcie podciągnąć się do punktu wyjścia tego tygodnia w reakcji na wieczorne głosowania w Izbie Gmin. Zgodnie z oczekiwaniami posłowie przegłosowali wniosek o nadzwyczajne przejęcie kontroli nad tokiem obrad, co w rzeczywistości oznacza otwarcie drogi do przegłosowania aktu prawnego blokującego rządowi możliwość przeprowadzenia bezumownego brexitu. Jeśli wczorajsza większość parlamentarna utrzyma się do dzisiejszego głosowania nad legislacją, rząd będzie musiał starać się o odroczenie daty brexitu do 31 stycznia 2020 r., jeśli do 19 października nie zostanie podpisane porozumienie z UE. Z uwagi, że żadne prace nad porozumieniem nie trwają (strona brytyjska sprzeciwia się irlandzkiemu backstopowi, ale nie proponuje alternatywy), oznaczałoby to kolejne odroczenie. Jeśli ustawa przejdzie, premier Boris Johnson już jest gotowy z wnioskiem o przyspieszone wybory. Do tego jednak potrzebuje głosów opozycji (2/3 głosów Izby Gmin), a Partia Pracy uzależniła poparcie wniosku od zatwierdzenia odroczenia brexitu. To jest ryzykowna strategia, gdyż nie jest wykluczone, że rząd znajdzie furtkę, by zignorować postanowienia nowej ustawy. Ponadto wniosek o przyspieszone wybory nie zawiera w sobie terminu – co jeśli Johnson wyznaczy go po 31 października? Ponadto ustawa blokująca bezumowny brexit musi jeszcze przejść przez Izbę Lordów, by być obowiązująca – jeśli Izba Lordów nie zdąży z głosowaniem przed zawieszeniem prac parlamentu, cały plan opozycji legnie w gruzach. Dlatego uważam, że szanse na pozytywne rozstrzygnięcia dla funta wcale wyraźnie nie wzrosły. Niepewność pozostaje wysoka, a funt z łatwością będzie targany w obu kierunkach w zależności, jakie nowe rewelacje przyniesie kolejny dzień.
Indeks IMS dla przemysłu USA w sierpniu nieoczekiwanie spadł do 49,1 i pierwszy raz od trzech lat wskazał na kurczenie się aktywności w sektorze. Otrzymaliśmy dowód, że spowolnienie w globalnym przemyśle w końcu zaczyna przenikać na rynek amerykański. Sierpień jest też pierwszym miesiącem, który pokazuje reakcję firm na ostatnią eskalację wojny celnej z Chinami. W Europie i Chinach takie szokujące dane zapalałyby światło ostrzegawcze, ale w przypadku USA nie dajmy się ponieść emocjom. Dane bez wątpienia są złe, ale przemysł stanowi tylko 11 proc. PKB USA i to sektor usługowy jest dużo ważniejszy. A jak zdążyły pokazać odczyty z Eurolandu i Chin sektor usługowy pozostaje odporny na przejawy spowolnienia w przemyśle. Zatem z oceną kondycji gospodarki USA i implikacji dla wrześniowej decyzji Fed trzeba poczekać do odczytu ISM dla usług w czwartek. Mimo to nerwowość wokół USD narasta i dolar przestaje być łatwym kierunkiem ucieczki dla kapitału. Jednak jeśli kolejne odczyty (ISM, NFP) pokażą, że gospodarka ma się dobrze, USD wróci do łask.
Korekta dolara przynosi chwilę ulgi dla poturbowanych aktywów rynków wschodzących, na czym też korzysta złoty. Im dłużej panuje względny spokój na rynkach zewnętrznych, tym bardziej nieuzasadnione jest pozostawanie złotego na niskich poziomach. Ale ryzyka wciąż przeważają po negatywnej stronie, a niespodzianki takie, jak wczorajszy słaby ISM z USA, maja miejsce sporadycznie. W dłuższym okresie złoty będzie silniejszy, ale nie będzie to prosta droga.
Indeks IMS dla przemysłu USA w sierpniu nieoczekiwanie spadł do 49,1 i pierwszy raz od trzech lat wskazał na kurczenie się aktywności w sektorze. Otrzymaliśmy dowód, że spowolnienie w globalnym przemyśle w końcu zaczyna przenikać na rynek amerykański. Sierpień jest też pierwszym miesiącem, który pokazuje reakcję firm na ostatnią eskalację wojny celnej z Chinami. W Europie i Chinach takie szokujące dane zapalałyby światło ostrzegawcze, ale w przypadku USA nie dajmy się ponieść emocjom. Dane bez wątpienia są złe, ale przemysł stanowi tylko 11 proc. PKB USA i to sektor usługowy jest dużo ważniejszy. A jak zdążyły pokazać odczyty z Eurolandu i Chin sektor usługowy pozostaje odporny na przejawy spowolnienia w przemyśle. Zatem z oceną kondycji gospodarki USA i implikacji dla wrześniowej decyzji Fed trzeba poczekać do odczytu ISM dla usług w czwartek. Mimo to nerwowość wokół USD narasta i dolar przestaje być łatwym kierunkiem ucieczki dla kapitału. Jednak jeśli kolejne odczyty (ISM, NFP) pokażą, że gospodarka ma się dobrze, USD wróci do łask.
Korekta dolara przynosi chwilę ulgi dla poturbowanych aktywów rynków wschodzących, na czym też korzysta złoty. Im dłużej panuje względny spokój na rynkach zewnętrznych, tym bardziej nieuzasadnione jest pozostawanie złotego na niskich poziomach. Ale ryzyka wciąż przeważają po negatywnej stronie, a niespodzianki takie, jak wczorajszy słaby ISM z USA, maja miejsce sporadycznie. W dłuższym okresie złoty będzie silniejszy, ale nie będzie to prosta droga.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









