Data dodania: 2019-05-07 (09:40)
W ubiegłym roku rynkami wschodzącymi zatrząsnął kryzys mający swoje źródło w Argentynie i Turcji. Od tamtej pory sytuacja generalnie uległa poprawie, jednak wiele wskazuje na to, że w Turcji jesteśmy u progu kolejnego kryzysu walutowego.
Problemem rynków wschodzących zazwyczaj jest to, że ochoczo korzystają z zagranicznego kapitału w dobrych czasach, niekoniecznie prowadząc jednocześnie rozsądną politykę gospodarczą, co w okresie spowolnienia prowadzi do odpływu kapitału, deprecjacji waluty, a w radykalnych sytuacjach do kryzysu walutowego. Tak było w Turcji, która przez lata była ulubieńcem inwestorów. Dla rosnącego w siłę prezydenta Erdogana szybki wzrost gospodarczy był ważnym źródłem paliwa politycznego, dlatego też utrudniał on bankowi centralnemu walkę z inflacją, prowadząc ostatecznie do dużej nierównowagi gospodarczej – wewnętrznej (wysoka inflacja) oraz zewnętrznej (deficyt handlowy, zadłużenie zagraniczne). Co gorsza, w tym coraz trudniejszym stosunki dyplomatyczne z USA ulegały pogorszeniu, skutkując ostatecznie tym, co nazwane zostało „kryzysem pastora” (chodzi o aresztowanego w Turcji obywatela USA). Ostatecznie pod presję kryzysu walutowego prezydent zgodził się na uwolnienie pastora oraz pozwolił bankowi centralnemu na drastyczną podwyżkę stóp procentowych. Za cenę recesji turecka gospodarka zaczęła odzyskiwać równowagę. Od pewnego czasu jednak sprawy zaczynają znów iść w złym kierunku. Przed wyborami lokalnymi sporo było działań piętnujących zagraniczne instytucje, które Ankara oskarża o manipulację walutą. Te wybory rządząca partia przegrała w dwóch największych miastach i właśnie porażka w Stambule może być zapalnikiem nowego kryzysu. Wczoraj komisja wyborcza ogłosiła anulowanie wyników i konieczność powtórzenia głosowania, na co lira zareagowała 2% przeceną. Co więcej, po ostatnim posiedzeniu bank centralny usunął z komunikatu zdanie o gotowości do dalszego zacieśniania w miarę potrzeb, co może sugerować ponownie rosnącą presję. Prowadzone są z kolei nieskuteczne interwencje walutowe, których jedynym efektem jest systematyczny spadek tureckich rezerw. Sytuacja jest o tyle niewdzięczna, że Turcja z jednej strony już weszła w recesję, a z drugiej jeszcze nie opanowała inflacji. Tracąca waluta będzie tę ostatnią potęgować (zwłaszcza w obliczu rosnących cen ropy). Dla złotego na szczęście Turcja postrzegana jest jako przypadek odosobniony, jednak jeśli doszłoby do załamania kursu liry, nie pozostałoby to bez wpływu na rynek walut wschodzących.
Na szerokim rynku tematem numer jeden jest oczywiście wątek handlowy. Po pierwszym szoku na rynkach widać pewne nadzieje na to, że może jednak cła nie zostaną podniesione – do USA jednak wybiera się wicepremier Chin i część komentatorów sądzi, że groźby Trumpa są jedynie zagrywką negocjacyjną. Przybycie chińskiej delegacji zostało jednak opóźnione o jeden dzień i w praktyce przed podniesieniem ceł czas na rozmowy jest tylko w czwartek, wydaje się więc, że będzie trudno uniknąć zaostrzenia konfliktu. Miałoby to miejsce w bardzo niefortunnym momencie, bo o ile globalna koniunktura w kwietniu zaliczyła nowy dołek (głównie ze względu na pogarszające się dane z USA), to dane z Korei i Japonii, będące często dobrym drogowskazem dla światowego handlu, wskazały w kwietniu na pewną poprawę. Wszystko wskazuje zatem na to, że w najbliższym czasie na rynkach rządzić będzie polityka. Złoty na ten moment zachowuje się nieźle, minimalnie zyskując o poranku. O 9:10 euro kosztuje 4,2842 złotego, dolar 3,8220 złotego, frank 3,7570 złotego, zaś funt 5,0162 złotego.
Na szerokim rynku tematem numer jeden jest oczywiście wątek handlowy. Po pierwszym szoku na rynkach widać pewne nadzieje na to, że może jednak cła nie zostaną podniesione – do USA jednak wybiera się wicepremier Chin i część komentatorów sądzi, że groźby Trumpa są jedynie zagrywką negocjacyjną. Przybycie chińskiej delegacji zostało jednak opóźnione o jeden dzień i w praktyce przed podniesieniem ceł czas na rozmowy jest tylko w czwartek, wydaje się więc, że będzie trudno uniknąć zaostrzenia konfliktu. Miałoby to miejsce w bardzo niefortunnym momencie, bo o ile globalna koniunktura w kwietniu zaliczyła nowy dołek (głównie ze względu na pogarszające się dane z USA), to dane z Korei i Japonii, będące często dobrym drogowskazem dla światowego handlu, wskazały w kwietniu na pewną poprawę. Wszystko wskazuje zatem na to, że w najbliższym czasie na rynkach rządzić będzie polityka. Złoty na ten moment zachowuje się nieźle, minimalnie zyskując o poranku. O 9:10 euro kosztuje 4,2842 złotego, dolar 3,8220 złotego, frank 3,7570 złotego, zaś funt 5,0162 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









