
Data dodania: 2019-04-30 (12:39)
Kluczowe informacje z rynków: USA / DANE (Z PONIEDZIAŁKU): Wydatki Amerykanów rosły w lutym o 0,9 proc. m/m (oczekiwano przyspieszenia do 0,6 proc. m/m), a dochody zaledwie o 0,1 proc. m/m (szacowano 0,4 proc. m/m). Inflacyjny wskaźnik PCE Core wyhamował do 0,0 proc. m/m i 1,6 proc. r/r.
CHINY (DANE): Rządowe indeksy PMI za kwiecień wypadły nieco poniżej oczekiwań nie kontynuując dobrej passy z marca. Przemysłowy PMI obniżył się do 50,1 pkt. z 50,5 pkt., a usługowy do 54,3 pkt. z 54,8 pkt. Słabo wypadł też PMI dla przemysłu liczony przez Caixin, który cofnął się w kwietniu do 50,2 pkt. z 50,8 pkt. (szacowano jego odbicie do 51,0 pkt.).
NOWA ZELANDIA (DANE): Indeks nastrojów w biznesie odbił się w kwietniu do -37,5 pkt. z -38,0 pkt.
WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Prasa spekuluje o zbliżeniu stanowisk w ponadpartyjnych rozmowach torysów z laburzystami ws. Brexitu, gdzie podobno strony przystąpiły do dyskusji o „szczegółach”. Tymczasem dzisiaj laburzyści mają zaprezentować założenia swojego programu z którym pójdą na wybory do Parlamentu Europejskiego w końcu maja – interesujące może być stanowisko ws. Brexitu i związanego z tym postulatu przeprowadzenia drugiego referendum, wokół którego partia wydaje się być podzielona…
EUROSTREFA (DANE): Szacunki PKB za I kwartał wskazały na odczyt rzędu 0,4 proc. k/k i 1,2 proc. r/r, co jest wynikiem lepszym od szacunków na poziomie 0,3 proc. k/k i 1,1 proc. r/r.
Opinia: W poniedziałek wieczorem dolar jednak tracił na wartości, co można tłumaczyć przepływami na koniec miesiąca, a także kolejnymi wezwaniami do obniżki stóp procentowych przez FED ze strony obozu Donalda Trumpa (wywiad głównego doradcy gospodarczego Larry’ego Kudlowa) w kontekście zbliżającego się posiedzenia Rezerwy w najbliższą środę. Ruch ten można było też teoretycznie tłumaczyć słabszymi danymi nt. wskaźnika PCE Core z godz. 14:30, tyle, że w pierwszej reakcji rynku nie było to widoczne.
Wtorek po pewnym zawahaniu w nocy – słabsze PMI z Chin podbiły ryzyko, chociaż USD zyskał tylko względem AUD, któremu po części ciążą też obawy związane ze zbliżającym się posiedzeniem RBA (7 maja), na którym może dojść do „gołębiego” zwrotu w przekazie. Ostatecznie jednak gorsze dane z Chin mogą prowadzić do nasilenia się obaw rynku przed jutrzejszym posiedzeniem FED. Skąd ta z początku być może dziwna korelacja? Otóż, Chiny mogą być dowodem na to, że szanse na powrót do ożywienia w globalnej gospodarce mogą nie być duże – „pozytywna” energia z marca została wytracona w kwietniu – a stąd już łatwiej o postawienie tezy, że sytuacja globalna w końcu zacznie się też przekładać na stan amerykańskiej gospodarki, co może z kolei prowadzić do nasilenia się spekulacji w temacie potencjalnej obniżki stóp. Pierwszy warunek został już spełniony – presja inflacyjna gaśnie – potrzeba tylko pogorszenia się koniunktury gospodarczej.
Niemniej wydaje się, że jest zbyt wcześnie na to, aby oczekiwać, że w środę wieczorem FED dołoży jakieś „gołębie” akcenty do przekazu. Powell nie ma powodu, aby wybiegać przed szereg i schlebiać otoczeniu Trumpa, które już gra pod reelekcję prezydenta w 2020 r. i tym samym chce zadbać o podtrzymanie niezłej koniunktury także w tym czasie. To może nieco rozczarować „gołębi”, ma czym dolar może zyskać. Jednak składnikiem dla paliwa wzrostowego dla USD powinny być też rozczarowania danymi makro z lokalnych gospodarek. Tymczasem opublikowane o godz. 11:00 dane nt. szacunkowego odczytu PKB za I kwartał w strefie euro nie wypadły szczególnie źle. Teraz zobaczymy, co pokażą wyliczenia dla niemieckiej inflacji CPI, a zwłaszcza ostateczne odczyty indeksów PMI za kwiecień (te dla przemysłu poznamy 2 maja)…
Technicznie koszyk dolara FUSD cofnął się mocniej, niż można było to szacować wczoraj rano. Obecnie jesteśmy w okolicach połowy białej świecy z ubiegłego tygodnia. Jeżeli dolar teraz nie odbije, to możemy być świadkami jej pełnego zakrycia. Z drugiej strony kluczowe dla USD dane dopiero przed nami (indeksy ISM, posiedzenie FED, rynek pracy). Dzisiaj po południu mamy jedynie dane nt. zaufania konsumentów Conference Board za kwiecień.
Na układzie EURUSD jeszcze wczoraj po południu doszło do wybicia oporu przy 1,1175-83. Bariera 1,12 była czysto psychologiczna i została naruszona po publikacji dzisiejszych danych PKB. Na wykresie widać, że kluczem jest rejon dołka z listopada ub.r., który jest teraz testowany – 1,1214. Jego wybicie pozwoliłoby na scenariusz relatywnie szybkiej zwyżki w stronę 1,1255-60 i byłoby sygnałem hamowania tempa męczącego, bo przeplatanego odbiciami trendu spadkowego widocznego od początku stycznia b.r. Do oporu zbliżył się dzienny RSI9, co może redukować szanse na złamanie oporu przy 1,1214 na ujęciu bazowym.
Spekulacje nt. rzekomych postępach w ponadpartyjnych rozmowach nt. Brexitu popchnęły w górę funta. Można odnieść wrażenie, że sukces Partii Brexitu w sondażach przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego, postawił obecne elity nieco pod ścianą – zwłaszcza torysów. Warto będzie jednak przyglądać się temu, co zaprezentuje w wyborczym „manifeście” opozycyjna Partia Pracy. Wyraźne postawienie na scenariusz dążenia do drugiego referendum, czy też permanentnej unii celnej, może tylko rozzłościć eurosceptyczne frakcje torysów i doprowadzić do szybszego pozbycia się premier May z funkcji szefowej Partii Konserwatywnej. A stąd już prosta droga do wyboru bardziej „pro-brexitowego” jej następcy, zerwania rozmów z laburzystami i przeprowadzenia przedterminowych wyborów, co tylko skomplikuje sytuację na brytyjskiej scenie politycznej i nie pomoże funtowi.
Na dziennym wykresie GBPUSD widać, że dotarliśmy do linii trendu spadkowego. Czy rynek ma siłę na więcej? Nawet pomijając wątek Brexitu, to po czwartkowym posiedzeniu Banku Anglii raczej nie powinniśmy oczekiwać wsparcia dla funta (nikła perspektywa podwyżki stóp).
NOWA ZELANDIA (DANE): Indeks nastrojów w biznesie odbił się w kwietniu do -37,5 pkt. z -38,0 pkt.
WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Prasa spekuluje o zbliżeniu stanowisk w ponadpartyjnych rozmowach torysów z laburzystami ws. Brexitu, gdzie podobno strony przystąpiły do dyskusji o „szczegółach”. Tymczasem dzisiaj laburzyści mają zaprezentować założenia swojego programu z którym pójdą na wybory do Parlamentu Europejskiego w końcu maja – interesujące może być stanowisko ws. Brexitu i związanego z tym postulatu przeprowadzenia drugiego referendum, wokół którego partia wydaje się być podzielona…
EUROSTREFA (DANE): Szacunki PKB za I kwartał wskazały na odczyt rzędu 0,4 proc. k/k i 1,2 proc. r/r, co jest wynikiem lepszym od szacunków na poziomie 0,3 proc. k/k i 1,1 proc. r/r.
Opinia: W poniedziałek wieczorem dolar jednak tracił na wartości, co można tłumaczyć przepływami na koniec miesiąca, a także kolejnymi wezwaniami do obniżki stóp procentowych przez FED ze strony obozu Donalda Trumpa (wywiad głównego doradcy gospodarczego Larry’ego Kudlowa) w kontekście zbliżającego się posiedzenia Rezerwy w najbliższą środę. Ruch ten można było też teoretycznie tłumaczyć słabszymi danymi nt. wskaźnika PCE Core z godz. 14:30, tyle, że w pierwszej reakcji rynku nie było to widoczne.
Wtorek po pewnym zawahaniu w nocy – słabsze PMI z Chin podbiły ryzyko, chociaż USD zyskał tylko względem AUD, któremu po części ciążą też obawy związane ze zbliżającym się posiedzeniem RBA (7 maja), na którym może dojść do „gołębiego” zwrotu w przekazie. Ostatecznie jednak gorsze dane z Chin mogą prowadzić do nasilenia się obaw rynku przed jutrzejszym posiedzeniem FED. Skąd ta z początku być może dziwna korelacja? Otóż, Chiny mogą być dowodem na to, że szanse na powrót do ożywienia w globalnej gospodarce mogą nie być duże – „pozytywna” energia z marca została wytracona w kwietniu – a stąd już łatwiej o postawienie tezy, że sytuacja globalna w końcu zacznie się też przekładać na stan amerykańskiej gospodarki, co może z kolei prowadzić do nasilenia się spekulacji w temacie potencjalnej obniżki stóp. Pierwszy warunek został już spełniony – presja inflacyjna gaśnie – potrzeba tylko pogorszenia się koniunktury gospodarczej.
Niemniej wydaje się, że jest zbyt wcześnie na to, aby oczekiwać, że w środę wieczorem FED dołoży jakieś „gołębie” akcenty do przekazu. Powell nie ma powodu, aby wybiegać przed szereg i schlebiać otoczeniu Trumpa, które już gra pod reelekcję prezydenta w 2020 r. i tym samym chce zadbać o podtrzymanie niezłej koniunktury także w tym czasie. To może nieco rozczarować „gołębi”, ma czym dolar może zyskać. Jednak składnikiem dla paliwa wzrostowego dla USD powinny być też rozczarowania danymi makro z lokalnych gospodarek. Tymczasem opublikowane o godz. 11:00 dane nt. szacunkowego odczytu PKB za I kwartał w strefie euro nie wypadły szczególnie źle. Teraz zobaczymy, co pokażą wyliczenia dla niemieckiej inflacji CPI, a zwłaszcza ostateczne odczyty indeksów PMI za kwiecień (te dla przemysłu poznamy 2 maja)…
Technicznie koszyk dolara FUSD cofnął się mocniej, niż można było to szacować wczoraj rano. Obecnie jesteśmy w okolicach połowy białej świecy z ubiegłego tygodnia. Jeżeli dolar teraz nie odbije, to możemy być świadkami jej pełnego zakrycia. Z drugiej strony kluczowe dla USD dane dopiero przed nami (indeksy ISM, posiedzenie FED, rynek pracy). Dzisiaj po południu mamy jedynie dane nt. zaufania konsumentów Conference Board za kwiecień.
Na układzie EURUSD jeszcze wczoraj po południu doszło do wybicia oporu przy 1,1175-83. Bariera 1,12 była czysto psychologiczna i została naruszona po publikacji dzisiejszych danych PKB. Na wykresie widać, że kluczem jest rejon dołka z listopada ub.r., który jest teraz testowany – 1,1214. Jego wybicie pozwoliłoby na scenariusz relatywnie szybkiej zwyżki w stronę 1,1255-60 i byłoby sygnałem hamowania tempa męczącego, bo przeplatanego odbiciami trendu spadkowego widocznego od początku stycznia b.r. Do oporu zbliżył się dzienny RSI9, co może redukować szanse na złamanie oporu przy 1,1214 na ujęciu bazowym.
Spekulacje nt. rzekomych postępach w ponadpartyjnych rozmowach nt. Brexitu popchnęły w górę funta. Można odnieść wrażenie, że sukces Partii Brexitu w sondażach przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego, postawił obecne elity nieco pod ścianą – zwłaszcza torysów. Warto będzie jednak przyglądać się temu, co zaprezentuje w wyborczym „manifeście” opozycyjna Partia Pracy. Wyraźne postawienie na scenariusz dążenia do drugiego referendum, czy też permanentnej unii celnej, może tylko rozzłościć eurosceptyczne frakcje torysów i doprowadzić do szybszego pozbycia się premier May z funkcji szefowej Partii Konserwatywnej. A stąd już prosta droga do wyboru bardziej „pro-brexitowego” jej następcy, zerwania rozmów z laburzystami i przeprowadzenia przedterminowych wyborów, co tylko skomplikuje sytuację na brytyjskiej scenie politycznej i nie pomoże funtowi.
Na dziennym wykresie GBPUSD widać, że dotarliśmy do linii trendu spadkowego. Czy rynek ma siłę na więcej? Nawet pomijając wątek Brexitu, to po czwartkowym posiedzeniu Banku Anglii raczej nie powinniśmy oczekiwać wsparcia dla funta (nikła perspektywa podwyżki stóp).
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.
Złotówka otwiera sierpień spokojnie. Co dalej z kursem USD, EUR i CHF po nowym odczycie inflacji?
2025-08-01 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek sierpnia przynosi na rynek walut zaskakujące połączenie polityki handlowej i kalendarza makro. Z jednej strony nowy pakiet amerykańskich ceł — część wynegocjowana, część wdrożona z marszu — rozgrzał rozmowy o konsekwencjach dla globalnego handlu i łańcuchów dostaw. Z drugiej, poranny przegląd danych i zapowiedzi na resztę dnia, w tym wskaźniki PMI, wstępny odczyt inflacji ze strefy euro oraz popołudniowy raport z rynku pracy w USA, tworzą mieszankę, która zwykle kończy się ponadprzeciętną zmiennością na kluczowych parach.