Data dodania: 2008-01-20 (11:49)
W tym tygodniu byliśmy świadkami trendów korekcyjnych na rynku polskiej złotówki. Największe wzrosty kursu EURPLN i USDPLN obserwowaliśmy w środę, kiedy to euro osłabiło się względem dolara ponad dwie figury.
Ta tendencja wynika z powszechnie znanej ujemnej korelacji między kursem EURUSD a kursem EURPLN i USDPLN. Spadek wartości polskiej złotówki ma jednak charakter raczej tymczasowy, gdyż nie można tutaj mówić o zmianie kierunku trendu, a jedynie o krótkoterminowej korekcie dotychczasowego ruchu. Ten tydzień miał bardzo bogaty kalendarz jeśli chodzi o polskie publikacje makroekonomiczne.
Poznaliśmy między innymi inflację CPI i PPI, produkcję przemysłową oraz saldo rachunku obrotów bieżących. Indeks cen dóbr i usług konsumpcyjnych wyniósł zgodnie z oczekiwaniami 4,0%, natomiast inflacja producentów ukształtowała się na poziomie 2,50%, czyli 0,25 pkt. procentowego miej niż oczekiwano. Ten drugi wskaźnik ma „gołębi” wydźwięk, gdyż niższa dynamika cen może oddalić nieco wizję dalszej podwyżki stóp procentowych. Równie gołębi charakter ma opublikowana w piątek sprzedaż detaliczna, która wyniosła w grudniu 6,2% (r/r), czyli 2,4 pkt. procentowe mniej niż przewidywano. Co prawda publikacje te nie powinny mieć drastycznego wpływu na styczniową decyzję Rady Polityki Pieniężnej i najprawdopodobniej koszt pieniądza zostanie zwiększony, to jednak mogą one przyczynić się do obniżenia skali prognozowanej podwyżki stóp procentowych (wzrost nie o 50 pkt. procentowych a o 25 pkt.).
W tym tygodniu na warszawskim parkiecie dominował kolor czerwony. Najbardziej dynamiczne spadki obserwowaliśmy przez pierwsze trzy dni, kiedy to WIG20 przełamał psychologiczny poziom wsparcia 3 000. W piątek indeks dwudziestu największych spółek kształtował się na poziomie 2 985, natomiast WIG oscylował w okolicach 47 000 (godz. 15:40). Te dynamiczne spadki świadczą o wzroście awersji do ryzyka, co przekłada się na gwałtowne wycofywanie kapitału z rynków bardziej ryzykownych. Pod koniec tygodnia obserwowaliśmy lekkie odreagowanie i uspokojenie wśród giełdowych graczy, co pozwoliło bykom na nieznaczne odbicie ku górze.
Zdecydowanie dwuznaczny wydźwięk miały dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych. Wzrostom kursu EURUSD sprzyjały publikacje na temat sprzedaży detalicznej (wyniosła ona -0,4% m/m, prognozowano 0,0% m/m) oraz inflacji PPI. Indeks cen dóbr i usług producenta wyniósł -0,1% m/m (0,3 punktu procentowego mniej niż oczekiwano), co z pewnością pozwala na rozluźnianie polityki pieniężnej w USA. Bardziej jastrzębi charakter miały natomiast dane o napływie kapitału netto i produkcji przemysłowej. Pierwszy wskaźnik osiągnął w grudniu wartość 149,9 mld USD, czyli znacznie przekroczył nasze oczekiwania. Produkcja przemysłowa ukształtowała się natomiast na poziomie takim samym jak w listopadzie względem prognozowanego spadku o -0,2% (m/m). Neutralny wydźwięk miała informacja o inflacji konsumenta. Co prawda przekroczyła ona oczekiwany poziom 0,2%, nie mniej jednak taka dynamika cen nie powinna stawić istotnej bariery w rozluźnianiu polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych.
Duży wpływ na umocnienie dolara względem euro miały słowa Mersch’a, członka Europejskiego Banku Centralnego, którego zdaniem wzrost gospodarczy w Strefie Euro spowalnia. Takie prognozy europejskiej koniunktury mają „gołębi” charakter, co oddala perspektywę podwyżki stóp procentowych.
Ponadto wzrasta prawdopodobieństwo zmiany polityki monetarnej z restrykcyjnej na ekspansywną, co z pewnością przyczyniłoby się do osłabienia euro. Istotną barierą w takich przemianach jest jednak towarzyszący nam ostatnio dynamiczny wzrost przeciętnego poziomu cen. Jak na razie presja inflacyjna jest wysoka i obniżenie stóp procentowych przez EBC wydaje się mało realne. Nie można jednak wykluczyć takiej możliwości, gdyż dynamiczne zmiany jakim podlegają rynki finansowe oraz gospodarki światowe nie stwarzają dogodnych warunków na budowanie trafnych i 100% prognoz.
Poznaliśmy między innymi inflację CPI i PPI, produkcję przemysłową oraz saldo rachunku obrotów bieżących. Indeks cen dóbr i usług konsumpcyjnych wyniósł zgodnie z oczekiwaniami 4,0%, natomiast inflacja producentów ukształtowała się na poziomie 2,50%, czyli 0,25 pkt. procentowego miej niż oczekiwano. Ten drugi wskaźnik ma „gołębi” wydźwięk, gdyż niższa dynamika cen może oddalić nieco wizję dalszej podwyżki stóp procentowych. Równie gołębi charakter ma opublikowana w piątek sprzedaż detaliczna, która wyniosła w grudniu 6,2% (r/r), czyli 2,4 pkt. procentowe mniej niż przewidywano. Co prawda publikacje te nie powinny mieć drastycznego wpływu na styczniową decyzję Rady Polityki Pieniężnej i najprawdopodobniej koszt pieniądza zostanie zwiększony, to jednak mogą one przyczynić się do obniżenia skali prognozowanej podwyżki stóp procentowych (wzrost nie o 50 pkt. procentowych a o 25 pkt.).
W tym tygodniu na warszawskim parkiecie dominował kolor czerwony. Najbardziej dynamiczne spadki obserwowaliśmy przez pierwsze trzy dni, kiedy to WIG20 przełamał psychologiczny poziom wsparcia 3 000. W piątek indeks dwudziestu największych spółek kształtował się na poziomie 2 985, natomiast WIG oscylował w okolicach 47 000 (godz. 15:40). Te dynamiczne spadki świadczą o wzroście awersji do ryzyka, co przekłada się na gwałtowne wycofywanie kapitału z rynków bardziej ryzykownych. Pod koniec tygodnia obserwowaliśmy lekkie odreagowanie i uspokojenie wśród giełdowych graczy, co pozwoliło bykom na nieznaczne odbicie ku górze.
Zdecydowanie dwuznaczny wydźwięk miały dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych. Wzrostom kursu EURUSD sprzyjały publikacje na temat sprzedaży detalicznej (wyniosła ona -0,4% m/m, prognozowano 0,0% m/m) oraz inflacji PPI. Indeks cen dóbr i usług producenta wyniósł -0,1% m/m (0,3 punktu procentowego mniej niż oczekiwano), co z pewnością pozwala na rozluźnianie polityki pieniężnej w USA. Bardziej jastrzębi charakter miały natomiast dane o napływie kapitału netto i produkcji przemysłowej. Pierwszy wskaźnik osiągnął w grudniu wartość 149,9 mld USD, czyli znacznie przekroczył nasze oczekiwania. Produkcja przemysłowa ukształtowała się natomiast na poziomie takim samym jak w listopadzie względem prognozowanego spadku o -0,2% (m/m). Neutralny wydźwięk miała informacja o inflacji konsumenta. Co prawda przekroczyła ona oczekiwany poziom 0,2%, nie mniej jednak taka dynamika cen nie powinna stawić istotnej bariery w rozluźnianiu polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych.
Duży wpływ na umocnienie dolara względem euro miały słowa Mersch’a, członka Europejskiego Banku Centralnego, którego zdaniem wzrost gospodarczy w Strefie Euro spowalnia. Takie prognozy europejskiej koniunktury mają „gołębi” charakter, co oddala perspektywę podwyżki stóp procentowych.
Ponadto wzrasta prawdopodobieństwo zmiany polityki monetarnej z restrykcyjnej na ekspansywną, co z pewnością przyczyniłoby się do osłabienia euro. Istotną barierą w takich przemianach jest jednak towarzyszący nam ostatnio dynamiczny wzrost przeciętnego poziomu cen. Jak na razie presja inflacyjna jest wysoka i obniżenie stóp procentowych przez EBC wydaje się mało realne. Nie można jednak wykluczyć takiej możliwości, gdyż dynamiczne zmiany jakim podlegają rynki finansowe oraz gospodarki światowe nie stwarzają dogodnych warunków na budowanie trafnych i 100% prognoz.
Źródło: Katarzyna Banasiak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EURUSD najniżej od 20 lutego
2024-03-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTen tydzień dostarczył w dużej mierze drugorzędne dane z amerykańskiej gospodarki. Dopiero jutrzejszy raport na temat wydatków Amerykanów może wzbudzić nieco więcej emocji, choć i tak nie powinniśmy oczekiwać tu większej niespodzianki, ponieważ już jakiś czas temu poznaliśmy odczyty CPI dla Stanów Zjednoczonych, które wypadły lekko wyżej. Wczoraj Indeksy giełdowe z Wall Street zyskały, a Dow Jones urósł aż o 1,2 proc. Dziś rano euro traci na skutek gorszych danych o sprzedaży detalicznej w Niemczech. Kurs EUR/USD przełamuje w dół techniczne wsparcie na 1,08.
EURUSD poniżej 1,08
2024-03-28 Raport DM BOŚ z rynku walutW czwartek dolar zyskuje na szerokim rynku przed publikacją piątkowych danych o inflacji PCE Core za luty. Rynek po ostatnich wyższych odczytach CPI i PPI nie jest pewien tego, co zobaczy, a emocje podbijają kolejne wypowiedzi członków FED, którzy nie widzą konieczności pośpiechu w temacie obniżek stóp procentowych - choć akurat wypowiadający się na ten temat Christopher Waller miał zazwyczaj "jastrzębie" podejście.
Złoty pozostaje mocny
2024-03-28 Poranny komentarz walutowy XTBPolski złoty pozostaje mocny, nawet przy ostatnim mocnym wzroście ze strony amerykańskiego dolara. Oczywiście w przypadku naszej waluty istniały obawy, że ostatnie wydarzenia powiązane z NBP mogą wpłynąć negatywnie na naszą walutę, ale reakcja była w zasadzie ograniczona. Z pewnością bardzo ciekawa może być konferencja prasowa po posiedzeniu RPP, które będzie miało miejsce w dniach 3-4 kwietnia.
Problemy z podażą na rynku kakao windują cenę do rekordowych poziomów
2024-03-27 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWtorkowa sesja przyniosła niewielkie zmiany głównej pary walutowej, która wczoraj lekko zniżkowała ale wciąż notowania oscylują pomiędzy poziomem 1,0850 a 1,08. Indeksy z Wall Street zamknęły dzień na umiarkowanych minusach. Dow Jones, SP500 oraz Nasdaq Composite spadły o odpowiednio 0,1 proc., 0,3 proc. oraz 0,4 proc. W Europie sesja wyglądała lepiej, DAX zyskał 0,7 proc. a CAC40 zwyżkował i osiągnął wynik na poziomie 0,4 proc. Złoty stracił względem euro oraz dolara amerykańskiego, ale zmiana ta jest symboliczna.
Dolar dalej czeka...
2024-03-26 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorkowy poranek nie przynosi większych zmian na rynku FX. Widać, że rynek czeka na kolejne impulsy z USA - dzisiaj w kalendarzu mamy indeks zaufania konsumentów Conference Board o godz. 15:00. Słabsze dane (oczekuje się 106,9 pkt. w marcu) mogłoby przybliżyć szanse na cięcie stóp przez FED w czerwcu - rynek daje temu scenariuszowi ponad 70 proc.
Czy USDPLN zaskoczy trwałym powrotem powyżej 4 PLN?
2024-03-26 Poranny komentarz walutowy XTBPolski złoty jest wciąż jedną z najmocniejszych globalnie walut, a masa inwestorów krajowych pyta, czy to dobry czas na inwestycje w dolary, czy euro. Na to pytanie nigdy nie ma jednak jednoznacznie dobrej odpowiedzi, ponieważ inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem. Inwestorzy muszą podejmować decyzje w środowisku notorycznie 'niewystarczających' danych i wyciągać z nich możliwie jak najpoprawniejsze i oryginalne wnioski.
Kosmetyczna korekta na Wall Street
2024-03-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo rewelacyjnym, najlepszym tygodniu w 2024 roku dla rynku akcji na Wall Steet, wczoraj doświadczyliśmy lekkiej korekty notowań. Spadki na poziomie 0,3-0,4 proc. jak na razie nie wywołują paniki. Nastroje są wciąż dobre. Rynek otrzymał tydzień temu potwierdzenie, że Fed prawdopodobnie trzykrotnie w tym roku obniżki stopy procentowe i ten temat wciąż wspiera siłę „byków” na giełdzie. Rentowności amerykańskich obligacji lekko wzrosły na całej krzywej dochodowości, dolar amerykański uległ kosmetycznej deprecjacji a kurs EUR/USD urósł dziś rano do poziomu 1,0850.
Dolar czeka na kolejne impulsy
2024-03-25 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek nie przynosi konkretnego kierunku na parach związanych z dolarem, ale i również w kalendarzu makro nie jest nic konkretnego zaplanowane. To może pokazywać, że rynek wstrzymuje się z decyzjami do momentu pojawienia się jakichś konkretów. Dzisiaj agencje cytują słowa Raphaela Bostica z FED, który przyznał, że ostatnie dane o inflacji skłaniają go do zmiany wcześniejszych prognoz, co do zachowania się FED w tym roku - teraz prognozuje on tylko jedno cięcie stóp.
Przedświąteczny tydzień
2024-03-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW miniony piątek dolar kontynuował umocnienie a kurs głównej pary walutowej spadł w okolice 1,08. Na Wall Street mieliśmy mieszaną sesję. Nasdaq Composite zyskał 0,2 proc., natomiast SP500 oraz Dow Jones straciły odpowiednio 0,1 proc. oraz 0,8 proc. W całym minionym tygodniu benchmarki zyskały jednak ponad 2 proc. co było pokłosiem tego, że Fed dał sygnał, że jest nadal stosunkowo „gołębi” i prawdopodobnie w tym roku obniży stopy procentowe trzy razy. Brakowało danych z USA.
Czy dolar zapewni wsparcie dla Bitcoina?
2024-03-25 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich kilkunastu sesjach obserwowaliśmy raczej powrót popytu na amerykańskiego dolara. Żaden z banków centralnych, a nawet Bank Japonii nie przekonał do siebie inwestorów, dlatego jedyną alternatywą był amerykański dolar. Mocny dolar zaszkodził również Bitcoinowi, który jeszcze niedawno sięgnął nowych szczytów w okolicach 73 tysięcy dolarów, a w pewnym momencie testował 60 tysięcy dolarów. Czy jednak czeka nas korekta na dolarze, która może pomóc Bitcoinowi w ataku kolejnych rekordów?