Data dodania: 2007-08-10 (10:14)
Czwartkowa sesja przyniosła wyraźne schłodzenie pozytywnych nastrojów na rynku złotego. Wzrost awersji do ryzyka ze względu na złą sytuację na rynku kredytów hipotecznych i spadki głównych indeksów na światowych giełdach to wystarczające przesłanki do deprecjacji rodzimej waluty. Kurs USD/PLN po przetestowaniu podczas czwartkowego otwarcia poziomu 2,73 odbił się docierając do pułapu 2,77.
Z kolei EUR/PLN zanotował wzrost z poziomu 3,7650 do 3,7850. Inwestorzy ruszyli do zakupów bezpiecznych aktywów m.in. obligacji rządowych w USA i Europie Zachodniej. W tym samym czasie mogliśmy obserwować wyprzedaż polskich obligacji. Oczywiście wzrost awersji do ryzyka jest widoczny na wszystkich rynkach wschodzących, gdzie mamy do czynienia nie tylko ze spadkiem indeksów giełdowych ale także z deprecjacją walut, głównie w stosunku do dolara amerykańskiego. Ponadto inwestorzy zamykają pozycje oparte o tzw. mechanizm carry trade. Można to wywnioskować na podstawie zachowania jena japońskiego, którego wartość znacząco wzrosła podczas czwartkowej sesji. Naszej walucie nie pomaga również zamieszanie polityczne. Wczoraj padły deklaracje zapowiadające przedterminowe wybory parlamentarne w październiku, co będzie traktowane jako dodatkowy element niepewności w najbliższych miesiącach. Podczas piątkowej sesji widzimy możliwość powrotu USD/PLN do poziomu 2,76 i EUR/PLN w okolice 3,7750. Naszym zdaniem poziomy te należy wykorzystać do zakupu walut.
Wczorajszą sesje zdominowały doniesienia o problemach europejskich banków i funduszy inwestycyjnych. Największy francuski bank BNP Paribas podał, iż został dotknięty przez problemy rynku ryzykownych kredytów hipotecznych w USA. BNP Paribas wstrzymał umorzenia jednostek trzech swych funduszy zaangażowanych na amerykańskim rynku nieruchomości o wartości 1,6 miliarda euro. Podobne pogłoski pojawiały się również na temat niektórych banków Niemieckich.
Informacja ta wywoła panikę wśród inwestorów. Niemal automatycznie nastąpił wzrost awersji do ryzyka odzwierciedlony w postaci redukcji pozycji carry trading i ucieczki z giełd. Duża zmienność i spadki zanotowały kursy EUR/JPY, GBP/JPY i AUD/JPY. Zniżkom nie oparł się również kurs EUR/USD, który w dość dynamicznym tempie spadł o 150 pkt. osiągając dno na poziomie 1,3660 i przełamując dwumiesięczną linię trendu wzrostowego.
Znaczące ruchy wystąpiły również na rynku pieniężnym. Krótkoterminowe stopy procentowe na USD zwyżkowały o ponad 50 pkt. bazowych. Podobnie zmiany wystąpiły również na rynku EUR. Aby przywrócić stabilizację rynku i zachować płynność ECB zdecydował się na wpompowanie w system bankowy 130 miliardów dolarów. Na finansowe wsparcie systemu bankowego zdecydował się też bank centralny Kanady i FED. Cała ta sytuacja to wynik obaw, że problemy rynku nieruchomości w USA zaczynają uderzać w banki europejskie. Rozszerzający się poza USA kryzys skłania największe na świecie fundusze hedgingiowe do redukcji ryzykownych ekspozycji. Dlatego też spadkom nie opierają się rynki surowców. Kolejne informacje o problemach finansowych funduszy podsycają całą tę sytuację. Wczoraj po wiadomościach Wall Street Journal o kłopotach funduszu hedgingowego grupy Goldman Sachs akcje straciły niemal 6 proc. doprowadzając do wzmocnienia negatywnych nastrojów na giełdach. Panikę na giełdach bezskutecznie próbował ostudzić prezydent George Bush, który, powołując się na opinie swoich doradców, zapewniał, że rynek amerykański dysponuje dostateczną płynnością, by poradzić sobie z ostatnimi spadkami.
Beneficjentem tych zachowań staja się bezpieczne instrumenty finansowe – amerykańskie obligacje skarbowe oraz dolar. Dlatego przypuszczamy, że najbliższe dni będą sprzyjały amerykańskiej walucie. Jej aprecjacja powinna być zwłaszcza widoczna wobec euro i słabszych walut z grupy emerging markets.
Wczorajszą sesje zdominowały doniesienia o problemach europejskich banków i funduszy inwestycyjnych. Największy francuski bank BNP Paribas podał, iż został dotknięty przez problemy rynku ryzykownych kredytów hipotecznych w USA. BNP Paribas wstrzymał umorzenia jednostek trzech swych funduszy zaangażowanych na amerykańskim rynku nieruchomości o wartości 1,6 miliarda euro. Podobne pogłoski pojawiały się również na temat niektórych banków Niemieckich.
Informacja ta wywoła panikę wśród inwestorów. Niemal automatycznie nastąpił wzrost awersji do ryzyka odzwierciedlony w postaci redukcji pozycji carry trading i ucieczki z giełd. Duża zmienność i spadki zanotowały kursy EUR/JPY, GBP/JPY i AUD/JPY. Zniżkom nie oparł się również kurs EUR/USD, który w dość dynamicznym tempie spadł o 150 pkt. osiągając dno na poziomie 1,3660 i przełamując dwumiesięczną linię trendu wzrostowego.
Znaczące ruchy wystąpiły również na rynku pieniężnym. Krótkoterminowe stopy procentowe na USD zwyżkowały o ponad 50 pkt. bazowych. Podobnie zmiany wystąpiły również na rynku EUR. Aby przywrócić stabilizację rynku i zachować płynność ECB zdecydował się na wpompowanie w system bankowy 130 miliardów dolarów. Na finansowe wsparcie systemu bankowego zdecydował się też bank centralny Kanady i FED. Cała ta sytuacja to wynik obaw, że problemy rynku nieruchomości w USA zaczynają uderzać w banki europejskie. Rozszerzający się poza USA kryzys skłania największe na świecie fundusze hedgingiowe do redukcji ryzykownych ekspozycji. Dlatego też spadkom nie opierają się rynki surowców. Kolejne informacje o problemach finansowych funduszy podsycają całą tę sytuację. Wczoraj po wiadomościach Wall Street Journal o kłopotach funduszu hedgingowego grupy Goldman Sachs akcje straciły niemal 6 proc. doprowadzając do wzmocnienia negatywnych nastrojów na giełdach. Panikę na giełdach bezskutecznie próbował ostudzić prezydent George Bush, który, powołując się na opinie swoich doradców, zapewniał, że rynek amerykański dysponuje dostateczną płynnością, by poradzić sobie z ostatnimi spadkami.
Beneficjentem tych zachowań staja się bezpieczne instrumenty finansowe – amerykańskie obligacje skarbowe oraz dolar. Dlatego przypuszczamy, że najbliższe dni będą sprzyjały amerykańskiej walucie. Jej aprecjacja powinna być zwłaszcza widoczna wobec euro i słabszych walut z grupy emerging markets.
Źródło: Jacek Malinowski, Marek Wołos, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.