Data dodania: 2007-11-16 (09:32)
Wczorajszy dzień przyniósł kolejne złe wiadomości na temat sytuacji na rynku hipotecznym. Tym razem obawy inwestorów rozpaliły doniesienia spółki Wells Fargo, drugiego pod względem wielkości gracza na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych, w których ostrzegała inwestorów, że rynek znajduje się daleko od rozwiązania trawiących go kłopotów, a obecne załamanie jest największym od czasu Wielkiej Depresji z przełomu lat 20-tych i 30-tych.
Reakcja inwestorów była łatwa do przewidzenia – redukcja ryzyka, co doprowadziło do istotnych spadków głównych indeksów nowojorskiej giełdy, kontynuowanych następnie również w Azji. Na awersji do ryzyka zyskują natomiast posiadacze amerykańskich dziesięciolatek, których ceny wzrosły dziś w nocy do najwyższego poziomu od 2 lat.
Na obawach o konsekwencje załamania rynku hipotecznego w USA traci również brytyjski funt, gdyż to właśnie gospodarka Wielkiej Brytanii jest uważana za najbardziej dotkniętą jego konsekwencjami i dlatego czeka ją spowolnienie. Negatywne nastroje inwestorów w stosunku do funta uwolniło odejście inwestorów od oczekiwań dalszego zacieśniania polityki monetarnej przez Bank Anglii, do czego przekonały ich kłopoty największych banków oraz opublikowane w tym tygodniu dane o niższej od oczekiwań inflacji i spadającej sprzedaży detalicznej. Z kolei beneficjentem awersji do ryzyka jest waluta Japonii, gdyż spadki na rynkach akcyjnych i towarzyszący im brak nadziei na kontynuację wzrostów (najlepszym przykładem jest spadek wartości akcji spółki Starbucks, pomimo iż ta poinformowała o 36% wzroście zysku netto), co skłania do zamykania pozycji opartych na carry trade.
Co ciekawe, złotówka wydaje się w ogóle nie reagować na tak negatywne nastawienie, choć delikatnie straciła wczoraj na wartości. Trzeba jednak pamiętać, że wzrosty kursów złotowych par walutowych o 2-3 grosze podczas tak zdecydowanej przeceny na GPW nie jest czymś zaskakującym. W dalszym ciągu obecne wzrosty są jedynie korektą w ramach obowiązującego i na razie niezagrożonego trendu spadkowego. Za mocną złotówka przemawia ryzyko znacznego wzrostu inflacji i perspektywa kolejnych podwyżek stóp procentowych. Zaplanowana na dzień dzisiejszy publikacja dynamiki płac w Polsce (14:00) najpewniej potwierdzi taki scenariusz.
Obok dynamiki płac w Polsce poznamy dziś trochę informacji z szerokiego rynku, jednak żadna z nich nie będzie raczej w stanie jakoś gwałtownie poruszyć rynkiem eurodolara. Dzień rozpoczniemy od poznania salda bilansu handlowego w Strefie Euro (oczekiwana nadwyżka w wysokości 3 mld. EUR) po czym po południu przeniesiemy się za ocean. O 15:00 poznamy napływ kapitału netto do USA, a o 15:15 dynamikę produkcji przemysłowej. Oprócz danych makro znaczenie będzie miało zachowanie się giełd, gdyż kontynuacja wyprzedaży akcji będzie sprzyjać dalszym spadkom EURUSD, natomiast pod presją postawione zostaną waluty krajów wschodzących.
Dzisiejszego dnia powinniśmy być świadkami dalszych spadków eurodolara, których poziomem docelowym są najprawdopodobniej okolice 1,45, jednak by tam dotrzeć będzie on musiał sforsować jeszcze kilka barier, a zwłaszcza dość silne wsparcie z okolic 1,4605. Złotówka znajdzie się więc pod presją, jednak wydaje się że okolice 2,53 na USDPLN oraz 3,67 na EURPLN będą barierami, które zatrzymają wzrosty.
Na obawach o konsekwencje załamania rynku hipotecznego w USA traci również brytyjski funt, gdyż to właśnie gospodarka Wielkiej Brytanii jest uważana za najbardziej dotkniętą jego konsekwencjami i dlatego czeka ją spowolnienie. Negatywne nastroje inwestorów w stosunku do funta uwolniło odejście inwestorów od oczekiwań dalszego zacieśniania polityki monetarnej przez Bank Anglii, do czego przekonały ich kłopoty największych banków oraz opublikowane w tym tygodniu dane o niższej od oczekiwań inflacji i spadającej sprzedaży detalicznej. Z kolei beneficjentem awersji do ryzyka jest waluta Japonii, gdyż spadki na rynkach akcyjnych i towarzyszący im brak nadziei na kontynuację wzrostów (najlepszym przykładem jest spadek wartości akcji spółki Starbucks, pomimo iż ta poinformowała o 36% wzroście zysku netto), co skłania do zamykania pozycji opartych na carry trade.
Co ciekawe, złotówka wydaje się w ogóle nie reagować na tak negatywne nastawienie, choć delikatnie straciła wczoraj na wartości. Trzeba jednak pamiętać, że wzrosty kursów złotowych par walutowych o 2-3 grosze podczas tak zdecydowanej przeceny na GPW nie jest czymś zaskakującym. W dalszym ciągu obecne wzrosty są jedynie korektą w ramach obowiązującego i na razie niezagrożonego trendu spadkowego. Za mocną złotówka przemawia ryzyko znacznego wzrostu inflacji i perspektywa kolejnych podwyżek stóp procentowych. Zaplanowana na dzień dzisiejszy publikacja dynamiki płac w Polsce (14:00) najpewniej potwierdzi taki scenariusz.
Obok dynamiki płac w Polsce poznamy dziś trochę informacji z szerokiego rynku, jednak żadna z nich nie będzie raczej w stanie jakoś gwałtownie poruszyć rynkiem eurodolara. Dzień rozpoczniemy od poznania salda bilansu handlowego w Strefie Euro (oczekiwana nadwyżka w wysokości 3 mld. EUR) po czym po południu przeniesiemy się za ocean. O 15:00 poznamy napływ kapitału netto do USA, a o 15:15 dynamikę produkcji przemysłowej. Oprócz danych makro znaczenie będzie miało zachowanie się giełd, gdyż kontynuacja wyprzedaży akcji będzie sprzyjać dalszym spadkom EURUSD, natomiast pod presją postawione zostaną waluty krajów wschodzących.
Dzisiejszego dnia powinniśmy być świadkami dalszych spadków eurodolara, których poziomem docelowym są najprawdopodobniej okolice 1,45, jednak by tam dotrzeć będzie on musiał sforsować jeszcze kilka barier, a zwłaszcza dość silne wsparcie z okolic 1,4605. Złotówka znajdzie się więc pod presją, jednak wydaje się że okolice 2,53 na USDPLN oraz 3,67 na EURPLN będą barierami, które zatrzymają wzrosty.
Źródło: Krzysztof Gąska, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EURUSD w stronę parytetu
2024-12-20 Poranny komentarz walutowy XTBJastrzębi zwrot ze strony Rezerwy Federalnej doprowadził do wyraźnego umocnienia dolara, który kontynuuje swoją szarżę praktycznie na każdym polu. Z drugiej strony mamy problemy wielu gospodarek na świecie, w tym oczywiście strefy euro, która stoi przed dylematem związanym z mocnym spowolnieniem, polityką Trumpa, ale wciąż dużym ryzykiem odbicia inflacji. Czy polityka monetarna obu banków centralnych oraz różnice w sile gospodarek doprowadzą do tego, że EURUSD spadnie poniżej parytetu? Czy niedługo będziemy płacić w Polsce za dolara więcej niż za euro?
Fed dokonuje jastrzębiego zwrotu
2024-12-19 Poranny komentarz walutowy XTBGrudniowa decyzja o obniżce stóp procentowych przez Rezerwę Federalną była trzecią z rzędu, ale jednocześnie potencjalnie ostatnią. Choć Fed wskazuje na możliwość obniżek w przyszłym roku, to mówi jednocześnie o potrzebie rozwagi oraz ryzyku odbicia inflacji. Jastrzębi zwrot Rezerwy Federalnej doprowadził do mocnych ruchów na rynkach. Dolar umocnił się szeroko na rynku, a spadki na Wall Street były największe od miesięcy. Czy jednak zmiana komunikacji Fed oznacza coś złego?
Decyzja Fed wywołuje większe obawy inwestorów
2024-12-19 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDecyzja amerykańskiej Rezerwy Federalnej o trzeciej z rzędu obniżce stóp procentowych nie zdołała uspokoić nastrojów na rynkach finansowych. Obniżenie stóp o 0.25 punktu procentowego, sprowadzające ich przedział do 4.25%-4.5%, choć zgodne z oczekiwaniami części inwestorów, wywołało wyraźną reakcję na giełdach i rynku obligacji. Towarzyszy temu rosnąca niepewność co do przyszłej polityki pieniężnej w obliczu utrzymującej się presji inflacyjnej oraz potencjalnych działań administracji Donalda Trumpa.
To będzie prezent od Fed
2024-12-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDziś Fed da prawdopodobnie świąteczny prezent rynkom w postaci kolejnej obniżki stóp procentowych. Wszystko na to wskazuje, że ten rok będziemy kończyć z docelowym przedziałem stopy funduszy federalnych na poziomie 4,25 – 4,5 proc. Rynek w pełni już to wycenił. W kolejnych miesiącach obniżki nie są już tak pewne. Bank centralny weźmie pod uwagę ryzyko wzrostu inflacji i przyjmie konserwatywne podejście. Amerykańska gospodarka radziła sobie w mijającym roku lepiej niż wskazywały na to wstępne prognozy.
Nowa strategia Tauronu i pogrom na akcjach 11 bit studios
2024-12-17 Komentarz giełdowy XTBEuropejski indeksy zanotowały dziś mieszaną sesję. Lekki odwrót inwestorów widzimy na notowaniach niemieckiego indeksu DAX, który traci dziś 0,3%. Kiepskie nastroje widać także na brytyjskim FTSE 100 (-0,8%), jak również mocniejsze spadki notuje włoski IT40 (-1,1%). Rynek francuski oraz szwajcarski utrzymał do końca sesji lekkie wzrosty, choć w nie wsparło to szerokiego rynku europejskiego, który spadł o prawie 0,5%.
Czy Francja znajdzie wyjście z impasu?
2024-12-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersFrancja zmaga się z poważnym kryzysem gospodarczo-politycznym, który uwidocznił się po niedawnym obniżeniu ratingu kredytowego przez agencję Moody’s z poziomu Aa2 do Aa3. Decyzję tę uzasadniono obawami dotyczącymi wysokich potrzeb pożyczkowych kraju oraz słabej kondycji finansów publicznych. Chociaż reakcja rynków była ograniczona, zwiększyła się presja na francuskie obligacje, a rentowność 10-letnich papierów dłużnych wzrosła do 3.07%. Różnica w ich oprocentowaniu względem niemieckich obligacji wynosi obecnie 81 punktów bazowych, z prognozą dalszego wzrostu, co podkreśla rosnące ryzyko inwestycyjne.
Stopy coraz niższe, ale nie w Polsce
2024-12-16 Poranny komentarz walutowy XTBNie ma wątpliwości, iż globalnie jesteśmy już wyraźnie w cyklu obniżek stóp procentowych. W ubiegłym tygodniu cięcia stóp obserwowaliśmy w strefie euro, Kanadzie i Szwajcarii. W tym tygodniu zobaczymy je niemal na pewno. Nie zobaczymy ich jednak w Polsce – być może w całym przyszłym roku. Z większych banków centralnych stopy może podnieść w zasadzie już chyba tylko Bank Japonii. Sytuacja jest tam jednak niezwykle specyficzna, gdyż Japończycy przespali okres globalnego zacieśniania pieniężnego i zaczęli nieśmiało podnosić stopy dopiero gdy inne banki już przymierzały się do obniżek.
Czy EBC pójdzie na całość w przyszłym roku?
2024-12-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersEuropejski Bank Centralny (EBC) stoi obecnie przed trudnym wyzwaniem dostosowania polityki monetarnej do coraz słabszej kondycji gospodarczej strefy euro oraz rosnącej niepewności geopolitycznej. Głównym celem pozostaje stabilizacja inflacji na poziomie zbliżonym do 2%. Jednak dane makroekonomiczne i sytuacja polityczna zmuszają decydentów do rozważenia bardziej zdecydowanego luzowania warunków kredytowych niż dotychczas zakładano.
Parytet EURUSD na horyzoncie?
2024-12-13 Poranny komentarz walutowy XTBEuropejski Bank Centralny obniża stopy o 25 punktów bazowych, podczas gdy niektóre źródła wskazywały, że członkowie preferowali większą obniżkę o 50 punktów. Według bankierów inflacja za 2024 rok ma w Strefie Euro sięgnąć 2,4% wobec oczekiwanych wcześniej 2,5%, a w 2025 roku ma sięgnąć 2,1% wobec oczekiwanych wcześniej 2,2%. Co więcej, EBC widzi wolniejsze ożywienie gospodarcze, niż wcześniej oczekiwano.
Dolar cofa się na szerokim rynku
2024-12-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPiątkowe, lepsze dane z USA nie zredukowały oczekiwań, co do grudniowej obniżki stóp przez FED - te wzrosły do 85 proc. Z kolei do końca 2025 r. rynek widzi już spadek stóp o 89 punktów baz. Zbliżamy się, zatem do bariery 100 punktów baz. i niewykluczone, że ją przekroczymy. Piątkowe dane Departamentu Pracy pokazały, że gospodarka ma się dobrze, ale nie były na tyle rewelacyjne, aby dać nowe argumenty za tym, że FED może wstrzymać się z kolejnymi obniżkami stóp, które zresztą są umiarkowane (o 25 punktów baz.).