Euro-wyprzedaż, czy też euro-zwrot?

Euro-wyprzedaż, czy też euro-zwrot?
Popołudniowy raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2010-05-17 (11:00)

Poziom 1,2330 na parze EUR/USD, który był silnym wsparciem wyznaczanym na podstawie minimum z października 2008 r. został dzisiaj rano definitywnie złamany. To wynik wciąż pogarszających się „morale” inwestorów.



Zresztą, pesymizm podsycają też sami oficjele – w weekend szef Europejskiego Banku Centralnego przyznał, iż sytuacja na europejskich rynkach finansowych jest najgorsza od II wojny światowej, a niemiecka kanclerz Merkel stwierdziła, iż ekstra-pakiet ratunkowy opiewający na 750 mld EUR to tylko „kupowanie” dodatkowego czasu, a nie skuteczne remedium na kryzys. Jej zdaniem czas zacząć rozmawiać o „zazębieniu” polityk budżetowych i gospodarczych wszystkich państw Unii Europejskiej. O tym, że UE musi teraz dokonać „kwantowego skoku” wspominał też Jean-Claude Trichet. Z kolei tygodnik „Der Spiegel” doniósł, iż niemiecki minister finansów zamierza w najbliższych dniach przedstawić plan konsolidacji finansów publicznych dla wszystkich krajów strefy euro. Widać tym samym, iż te dawkowanie pesymizmu na ściśle określony cel – przekonanie polityków i obywateli, iż sytuacja jest na tyle poważna, iż czas wziąć się za poważne reformy, nieraz wywracające obecne myślenie o 180 stopni – bo nie można wykluczyć, iż Europa zostanie odchudzona ze swoich socjalnych przywilejów, a finałem będzie powołanie czegoś na kształt unijnego resortu finansów. Tyle, że ten sposób komunikacji z rynkami finansowymi nie jest najlepszy – inwestorzy zdają sobie sprawę, iż reform nie da się przeprowadzić z dnia na dzień. Teoretycznie, zatem po co trzymać euro? Tyle, że, czy nie jest to aby sygnał, że zbliża się krótkoterminowy (przynajmniej) przełom w dotychczasowym trendzie?

Na razie obawy o przyszłość strefy euro powodują, iż globalne ryzyko znów wzrasta. Silne spadki notuje też brytyjski funt, gdzie inwestorzy zaczynają się obawiać, czy nowy rząd premiera Camerona szybko upora się z przysłowiową budżetową „stajną Augiasza” – na razie próbuje się szukać winnych – premier zapowiedział niezależny audyt wydatków budżetowych. Brytyjska waluta traci także w obawie o ponowne pogorszenie się koniunktury na rynku nieruchomości (ankieta Rightmove). Przez chwilę nerwowo było także na rynku jena, po tym jak pojawiły się pogłoski, iż agencja Fitch może obniżyć rating dla Japonii. Sam Fitch potwierdził jednak, iż nic takiego nie jest planowane – w efekcie jen nadal wyraźnie zyskuje, w dużej mierze na fali pokrywania pozycji carry-trade w obliczu wspomnianego wzrostu globalnego ryzyka. Tak czy inaczej, to co się zaczyna dziać wokół Wielkiej Brytanii i Japonii, może być pierwszym sygnałem, iż kryzys fiskalny zacznie się rozlewać poza strefę euro.

W kraju złoty słabnie, ale nieznacznie. Największą dynamikę ruchu z oczywistych powodów (spadek EUR/USD) notuje USD/PLN, który ma szanse przetestować okolice 3,30. Z kolei silnym oporem dla EUR/PLN zdają się pozostawać okolice 4,04-4,05. Dzisiaj warto będzie zwrócić uwagę na planowane spotkanie ministrów finansów strefy euro, a także wystąpienie szefa Narodowego Banku Szwajcarii o godz. 18:00 (czy dojdzie do próby werbalnej interwencji w celu osłabienia franka?). Z danych makro najważniejszy może się okazać odczyt indeksu NY FED Mfg. o godz. 14:30, który obrazuje aktywność sektora wytwórczego w rejonie Nowego Jorku.

EUR/PLN: Euro przetestowało rano okolice oporu 4,04-4,05 zł, od których się odbiło. To zwiększa znaczenie istotności tych poziomów. Kolejne godziny mogą przynieść próbę testowania okolic 4,00, wraz z ich nieznacznym naruszeniem (jeżeli mielibyśmy poprawę na EUR/USD). W perspektywie kilkudziesięciu godzin realny wydaje się test okolic 3,96-3,98.

USD/PLN: Spadki EUR/USD przełożyły się na wzrost USD/PLN, który raczej nie powinien doprowadzić do naruszenia oporu na 3,30. Ranny szczyt wypadł w okolicach 3,2950 i wydaje się, że rynek ponownie tam już nie wróci. Kolejne godziny mogą wręcz przynieść dość wyraźny spadek poniżej 3,25 (jeżeli EUR/USD zacznie iść w górę). Celem na najbliższe dni jest spadek poniżej 3,20.

EUR/USD: Kluczowym pytaniem jest teraz, czy ranne naruszenie istotnego poziomu 1,2330 i spadek aż w okolice 1,2235, to była tylko pułapka mająca na celu wyeliminowanie z rynku mniej odpornych nerwowo inwestorów? Patrząc na analizę techniczną, ale bardziej na psychologiczne otoczenie rynku, wydaje się, że tak. Jeżeli w najbliższych godzinach dojdzie do wyraźnego sforsowania poziomu 1,2330, to w ciągu kolejnych kilkudziesięciu godzin możemy powrócić w okolice 1,25.

GBP/USD: Spadek notowań funta dzisiaj rano był dość silny. Niemniej kontra popytu, którą obserwujemy teraz, też jest dość mocna. W efekcie nie można wykluczyć, iż mamy do czynienia z sytuacją podobną do tej z 7 maja b.r. W takim układzie do wieczora notowania GBP/USD powinny przekroczyć poziom 1,45, a w ciągu kolejnych dni realnym poziomem staną się okolice 1,47.

Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.

Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Dolar zaczyna odbijać...

Dolar zaczyna odbijać...

2024-04-30 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wtorek i jednocześnie ostatni dzień handlu w kwietniu przynosi odreagowanie dolara na szerokim rynku. Najmocniej tracą Antypody - na AUDUSD mamy realizację zysków po mocnym wzroście z ostatnich dni napędzanym "jastrzębimi" perspektywami wobec RBA. Bezpośrednim pretekstem stały się słabsze dane o sprzedaży detalicznej, która nieoczekiwanie spadła w marcu o 0,4 proc. m/m. Rynek dostał też mieszane indeksy PMI z Chin, choć w tym wypadku bardziej zdają się liczyć oczekiwania, co do działań stymulacyjnych chińskich władz.
Czy to koniec korekty na Wall Street?

Czy to koniec korekty na Wall Street?

2024-04-29 Komentarz poranny TMS Brokers
Piątkowe dane PCE, które są preferowana przez Fed miarą inflacji okazały się lekko wyższe od oczekiwań. Brak dużej negatywnej niespodzianki spowodował, że nastroje na rynkach polepszyły się co było zobrazowane dynamicznymi wzrostami indeksów. Nasdaq Composite zyskał aż 2 proc., SP500 1 proc. a Dow Jones 0,4 proc. Wzrosty były widoczne również w Europie. DAX zamknął dzień z wynikiem 1,4 proc. Na rynku walutowym kurs EUR/USD po spadku do 1,0680 ponownie wrócił powyżej 1,07. Dużo dzieje się na japońskim jenie.
Interwencja na jenie

Interwencja na jenie

2024-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walut
Japońska waluta wyraźnie traciła w piątek po tym, jak rynek uznał, że działania decydentów są mało skuteczne, a przekaz po posiedzeniu Banku Japonii wybrzmiał "gołębio". Ruch ten był kontynuowany w poniedziałek nad ranem - para USDJPY sięgnęła okolic 160,19, po czym doszło do gwałtownego odbicia japońskiej waluty i przed godz. 10:00 byliśmy już poniżej 155,00. Tradycyjnie decydenci nabrali wody w usta, ale ruch ten miał znamiona interwencji. Czy skutecznej, czas pokaże.
Interwencja na jenie?

Interwencja na jenie?

2024-04-29 Poranny komentarz walutowy XTB
Nie da się ukryć, że w ostatnich dniach kwietnia, na początku nowego tygodnia zdecydowanie najciekawszą kwestią jest potężnie umacniający się jen. Ze względu na to, że nie ma do tego żadnych przesłanek, najbardziej prawdopodobnym powodem jest przeprowadzenie interwencji walutowej. Ministerstwo Finansów Japonii nie komentuje jednak tej sprawy, choć brak wcześniejszej słownej interwencji, czyli skala samego ruchu przemawia za rozpoczęciem sztucznego wsparcia jena.
Obniżki w USA oddalają się

Obniżki w USA oddalają się

2024-04-26 Poranny komentarz walutowy XTB
Wczorajszy raport PKB w USA był tym, czego Rezerwa Federalna nie chciała zobaczyć. Niższy wzrost gospodarczy oraz wyraźnie inflacyjne dane. Raport ten doprowadził do wyraźnego spadku oczekiwań na obniżki stóp procentowych w tym roku i dzisiejszy raport o miesięcznej inflacji PCE może teoretycznie doprowadzić do tego, że Powell będzie zmuszony w przyszłym tygodniu do przeprowadzenia „jastrzębiego” pivotu. PKB w USA wzrósł za I kwartał 2024 roku na poziomie 1,6% w tempie annualizowanym. To znacznie poniżej oczekiwanego poziomu 2,4% oraz poniżej poziomu z IV kwartału 2023 roku na poziomie 3,4%.
Jen traci przed decyzją BoJ

Jen traci przed decyzją BoJ

2024-04-25 Poranny komentarz walutowy XTB
Ostatni pełny tydzień handlu w kwietniu dobiega końca. Nie oznacza to jednak, że sytuacja rynkowa robi się senna, ponieważ paradoksalnie to właśnie sesje czwartkowa oraz piątkowa mogą zapewnić inwestorom największy skok zmienności. Na rynku akcyjnym uwaga zwraca się w kierunku wyników Alphabet oraz Microsoft, w przypadku rynku walutowego pełna uwaga kieruje się na parę USDJPY, która jutro będzie reagowała jednakowo na decyzję BoJ w sprawie stóp procentowych oraz raport o inflacji PCE w USA.
Dobry I kwartał nie powstrzymał wyprzedaży akcji spółki Meta Platforms

Dobry I kwartał nie powstrzymał wyprzedaży akcji spółki Meta Platforms

2024-04-25 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wczorajsza sesja na Wall Street była mało zmienna a indeksy giełdowe zakończyły sesję w okolicy punktu odniesienia. W handlu posesyjnym mocno spadły akcje Meta Platforms (ponad 15 proc.) mimo dobrych wyników za I kwartał. Otrzymaliśmy „jastrzębie” komentarze z EBC oraz BoE. Dziś rynek czeka na odczyt PKB z USA za I kwartał. Wczoraj mocno rosły rentowności 10-letnich niemieckich oraz brytyjskich obligacji rządowych. To pokłosie m.in. słow Joachima Nagela – wchodzącego w skład Rady Prezesów EBC oraz szefa Bundesbanku.
Co Japończycy zrobią z jenem?

Co Japończycy zrobią z jenem?

2024-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walut
Reakcja rynków wpierw na wyniki Tesli we wtorek (były słabsze, a akcje poszły podczas wczorajszej sesji mocno w górę), a później wczoraj wieczorem po publikacji wyników przez Metę i IBM (były lepsze, a mamy silne spadki) może być jednak dowodem na to, że na Wall Street wciąż utrzymuje się duża niepewność i rośnie też polaryzacja nastrojów wśród inwestorów. W efekcie trudno jest ocenić, czy mamy szanse na kontynuację lepszego sentymentu widocznego od początku tygodnia, czy też za chwilę na rynki powróci emocjonalny rollercoaster, jaki mieliśmy wcześniej.
Dolar odbija po wtorkowej wyprzedaży

Dolar odbija po wtorkowej wyprzedaży

2024-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walut
Słabsze szacunki indeksów PMI w USA za kwiecień dały wczoraj impuls rynkom - inwestorzy potraktowali dane, jako "gołębie" licząc na to, że FED jednak zdecyduje się obniżyć stopy procentowe na jesieni - chociaż prawdopodobieństwo takiego scenariusza we wrześniu nadal nie przekracza 70 proc. Dodatkowego wsparcia dostały indeksy na Wall Street, które dobrze zachowywały się jeszcze w poniedziałek. Dolar we wtorek stracił na szerokim rynku, potwierdzając tym samym tygodniowe wskazania z indeksu dolara po ostatnim piątku.
Kim jest twórca Bitcoina?

Kim jest twórca Bitcoina?

2024-04-24 Ciekawostki walutowe
Pomimo tego, że Bitcoin od wielu lat funkcjonuje w przestrzeni finansowej, kryptowaluta wciąż owiana jest pewną dozą niepewności i tajemniczości. Co więcej, ta aura dotyczy również samego twórcy wirtualnego środka płatniczego. Co tak naprawdę wiemy o postaci, kryjącej się pod pseudonimem Satoshi Nakamoto? Zapraszamy do dzisiejszej publikacji!