Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Piątkowa sesja była podporządkowana popołudniowemu wystąpieniu szefa FED o godz. 16:00. Niemniej grzechem byłoby nie wspomnieć o pozostałych publikacjach makroekonomicznych, gdyż były ważne – drugi odczyt danych o dynamice PKB w Wielkiej Brytanii był zgodny z szacunkami (0,2 proc. kw/kw i 0,7 proc. r/r) i tym samym nie doprowadził do eskalacji obaw związanych z koniecznością dodatkowego stymulowania pieniężnego przez Bank Anglii.

Po wczorajszej bardzo nerwowej sesji, którą to światowy rynek akcyjny zakończył na 1,1% minusie (indeks MSCI World), dziś znów na globalnych parkietach nerwowość inwestorów nie opuszcza. W piątek w regionie Azji i Pacyfiku wartość walorów spółek poszła w górę średnio o 0,6% (indeks MSCI AC AP), ale już na Starym Kontynencie przewagę objął obóz niedźwiedzi i o godz. 14:03 indeks STOXX Europe 600 zniżkował o 1,6%.

Na rynku walutowym oraz indeksach akcji zagranicznych od dnia wczorajszego jest stosunkowo spokojnie. Wyraźnie widać, iż inwestorzy czekają na przemówienie prezesa FED. Odbędzie się ono o godzinie 16 czasu polskiego. Jego słowa będą miały prawdopodobnie bardzo duży wpływ na wszystkie rynki finansowe.

Do kluczowego wystąpienia szefa FED jest coraz bliżej – rozpocznie się ono o godz. 16:00 w Jackson Hole. Rynek rozpisał już wiele scenariuszy – przeważa opinia, iż szef FED nie zapowie dzisiaj kolejnej rundy skupu obligacji (QE3), ...

Najbardziej wyczekiwanym wydarzeniem tego tygodnia jest bezsprzecznie wystąpienie Bena Bernanke w Jackson Hole. Wielu uczestników rynku liczy zapewne, że z ust szefa Fed padną deklaracje dotyczące uruchomienia QE 3.

W ostatnich dniach mamy wysyp komunikatów redukujących wcześniejsze prognozy wzrostu zarówno dla globalnej gospodarki, jak i gospodarek poszczególnych państw i regionów, poczynając od Chin, poprzez Amerykę, na Europie kończąc.

W trakcie ostatnich dwóch miesięcy złoto zyskało oszałamiające 30%, gdy coraz większa liczba inwestorów zaczęła szukać bezpiecznej przystani po tym jak obawy o kondycję banków, zadłużenie publiczne i globalne spowolnienie gospodarcze odcisnęły piętno na wycenie pozostałych klas aktywów.

Dziś odbywa się wyczekiwana przez rynki coroczna konferencja bankowców w Jackson Hole, w stanie Wyoming. Jej punktem kulminacyjnym będzie przemówienie szefa FEDu, które rozpocznie się o godz. 16:00 polskiego czasu.

Na godziny przed wystąpieniem szefa Fed w Jackson Hole coraz więcej emocji zbiera się na rynku. Wczoraj budowany od początku tygodnia spokój, związany z nadzieją, że Ben Bernanke ogłosi kolejne stymulowanie gospodarki USA, został wystawiony na próbę. W czwartek rynkami finansowymi zatrzęsła plotka o możliwej obniżce ratingu Niemiec, który obecnie jest na poziomie AAA.

Długo wyczekiwane wystąpienie: Inwestorzy aż do dzisiaj musieli czekać na najważniejsze wydarzenie tego tygodnia. Dziś bowiem o godzinie 16:00 z referatem na temat krótko- i długoterminowej prognozy dla gospodarki USA wystąpi szef FED Ben Bernanke.

W piątek uwaga rynków będzie koncentrował się tylko na jednym wydarzeniu: wystąpieniu szefa Fed Bena Bernanke w Jackson Hole. Przed rokiem, podczas podobnego wystąpienia w Jackson Hole, Bernanke zapowiedział uruchomienie drugiego programu ilościowego luzowania polityki pieniężnej (QE2).

Nastroje inwestorów popsuły się przez dane z amerykańskiego rynku pracy. Liczba nowych osób ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych utrzymuje się od dłuższego czasu powyżej liczby 400 tys. tygodniowo. Dzisiejszy odczyt jednak okazał się gorszy od przewidywań i wyniósł 417 tys. wobec ubiegłotygodniowej liczby 412 tys. w poprzednim tygodniu.

Czwartek jest jak na razie piątym już z kolei dniem handlu, podczas którego to ceny akcji na szerokim rynku GPW idą w górę - dziś o godz. 15:45 indeks WIG zyskiwał na wartości 0,45%. Od ostatniego piątku wzrosty te są raz mniejsze, ...

Znów kiepskie dane z USA: Czwartkowa sesja europejska upłynęła spokojnie inwestorom z rynku głównej pary walutowej. Kurs nie wykazywał się dużymi wahaniami i poruszał się w wąskim kanale pomiędzy poziomami 1,44 a 1,4470. Sprzyjało temu prawie puste kalendarium makroekonomiczne, a także powstrzymywanie się inwestorów przed większymi ruchami z uwagi na jutrzejsze sympozjum w Jackson Hole.

Rynki oczekują na jutrzejsze wystąpienie Bernanke w Jackson Hole, które wciąż budzi dużo emocji. Opinie są bardzo podzielone co do tego, czy szef Fed zdecyduje się na kolejną rundę ilościowego luzowania polityki monetarnej. Jeszcze tylko jeden dzień dzieli inwestorów od uzyskania odpowiedzi na to pytanie.

Kontrakty futures na akcje zasadniczo poruszały się od wczoraj w trendzie bocznym, ponieważ inwestorzy coraz bardziej skupiają się na zaplanowanym na jutro wystąpieniu przewodniczącego Fedu Bena Bernanke.

Sytuacja franka szwajcarskiego na rynku walutowym od kilkunastu dni coraz bardziej się stabilizuje. Zahamowany został wzrost jego wartości, mający coraz groźniejsze konsekwencje dla szwajcarskiej gospodarki, ale także nabierający cech bańki spekulacyjnej.

Gwałtowne spadki ceny złota z wczoraj zatrzymały się na wysokości 1730 dolarów za uncję, czyli w okolicach minimów osiągniętych przez korektę z 12 sierpnia. Do spadku kursu XAU/USD przyczyniło się już drugie w tym miesiącu podwyższenie depozytów przez CME, które wzrosły o 27 proc. i teraz za kontrakt opiewający na 100 uncji należy wnieść 9450 dolarów.

W środę inwestorzy dostali kolejny dowód w postaci twardych danych makroekonomicznych, że sytuacja w amerykańskiej gospodarce nie jest tak zła, jak się uważa od ostatnich trzech tygodni. W lipcu zamówienia na dobra trwałego użytku wzrosły o 4 proc. m/m, dwukrotnie mocniej niż oczekiwano, wymazując czerwcowy spadek o 1,3 proc.