Data dodania: 2008-08-05 (13:40)
Nie jest zaskoczeniem fakt, iż nieraz inwestorzy bardziej koncentrują się na jednych informacjach, pomniejszając przy tym wagę innych. I to nie do końca racjonalnie. Ale taki jest rynek, który nie zależy tylko od fundamentów, wykresów, ale i także psychologii tłumów i ich emocji.
Co, zatem stanie się z notowaniami dolara po dzisiejszym komunikacie FED o godz. 20:15? Czy nie okaże się może, iż był on za mało „jastrzębi” i dolar zamiast dalej zyskiwać, zaliczy krótkoterminową, gwałtowną korektę?
Złoty: Bank Australii nie obniżył dzisiaj w nocy stóp procentowych, ale wypowiedzi jego szefa były bardziej „gołębie”, co nie zatrzymało trendu spadkowego na parze AUD/USD (dolar australijski do amerykańskiego). Proces ten wpisuje się w obserwowany w ostatnich dniach spadek zainteresowania inwestorów walutami „wysokooprocentowanymi”, co w końcu powinno przełożyć się na złotego. Zapalnikiem do wyraźniejszego ruchu może stać się dzisiejszy, wieczorny komunikat FED (jeżeli rzeczywiście doprowadzi do dalszego umocnienia dolara w krótkim terminie), ale też w większym stopniu czwartkowe decyzje Banku Czech i Europejskiego Banku Centralnego. W pierwszym przypadku obawy, co do możliwej obniżki stóp procentowych będą narastać, w drugim rynek będzie uważnie wsłuchiwać się w słowa szefa ECB na temat perspektyw europejskiej gospodarki. Jeżeli Czesi obniżą stopy, a z ECB powieje pewnym pesymizmem, to złoty osłabi się nawet o kilka groszy. Tymczasem na razie proces ten jest powolny – o godz. 12:57 za euro płacono 3,2170 zł, frank był wart 1,9710 zł, a funt 4,0590 zł. Wyraźnie zyskał tylko dolar, który jest wart już 2,0750 zł, co jednak w dużym stopniu jest zasługą spadków na EUR/USD (poniżej 1,55).
Euro/dolar: Spadki na rynku surowców (ropa poniżej 120 USD), a także rosnące oczekiwania, co do „jastrzębiej” wymowy dzisiejszego komunikatu FED i przeświadczenie, że prędzej, czy później ECB zostanie zmuszony do obniżki stóp procentowych w kontekście pogarszających się notowań europejskiej gospodarki, popchnęły we wtorek notowania EUR/USD poniżej poziomu 1,55. Nie było to jednak naruszenie znaczące (minimum to 1,5488), co każe zachować pewną ostrożność. Bo warto odpowiedzieć sobie na pytanie, jaka musiałaby być dzisiejsza wymowa komunikatu FED, aby zepchnąć notowania EUR/USD w szybkim tempie na 1,53-1,54. Mowa tu o sugestii, co do konieczności podwyższenia stóp procentowych we wrześniu, co jednak może nie być tak jednoznaczne. Członkowie FOMC zapewne wspomną o rosnącym ryzyku inflacji, ale zwrócą też uwagę na ostatnie załamanie się na rynku ropy naftowej, a także trudną sytuację na amerykańskim rynku finansowym (sprawa Fannie Mae i Freddie Mac). Słowem każdy znajdzie coś dla siebie, ale chyba nie tego będą spodziewać się „jastrzębie”. Stąd też nie można wykluczyć, że po publikacji komunikatu o godz. 20:15 zobaczymy korekcyjne osłabienie, a nie umocnienie dolara. Nie będzie to jednak oznaczać, iż dotychczasowy trend spadkowy EUR/USD może ulec zmianie. Po prostu dalsze spadki zostaną poprzedzone korektą nawet w okolice 1,5670. W czwartek mamy przecież posiedzenie ECB. O godz. 12:57 za euro płacono 1,5495 USD.
Funt/dolar: Narastające obawy, co do perspektyw brytyjskiej gospodarki od kilku dni pchają notowania GBP/USD konsekwentnie w dół. Dzisiejsze minima to 1,9528. Opublikowane o godz. 10:30 dane o czerwcowym indeksie PMI w usługach zaskoczyły nieco in plus (47,4 pkt. wobec spodziewanego spadku do 46,7 pkt.). Słabsza od oczekiwań była natomiast dynamika produkcji przemysłowej, która w czerwcu spadła o 0,2 proc. m/m i 1,6 proc. r/r. Jutro rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Banku Anglii. Wydaje się mało prawdopodobne, aby opowiadający się ostatnio za podwyżką stóp procentowych Timothy Besley, zyskał grono zwolenników. Im gorsze będą dane makroekonomiczne z Wielkiej Brytanii i im tańsza będzie ropa naftowa na rynkach, tym większe szanse na posłuch będzie miał „gołębi” David Blanchflower. W najbliższym czasie sytuacja na GBP/USD będzie jednak uzależniona od interpretacji wieczornego komunikatu FED. Jeżeli nie pomoże on w krótkim terminie dolarowi, to GBP/USD czekać będzie szybka korekta w okolice 1,9650. O godz. 12:57 za funta płacono 1,9547 USD.
Złoty: Bank Australii nie obniżył dzisiaj w nocy stóp procentowych, ale wypowiedzi jego szefa były bardziej „gołębie”, co nie zatrzymało trendu spadkowego na parze AUD/USD (dolar australijski do amerykańskiego). Proces ten wpisuje się w obserwowany w ostatnich dniach spadek zainteresowania inwestorów walutami „wysokooprocentowanymi”, co w końcu powinno przełożyć się na złotego. Zapalnikiem do wyraźniejszego ruchu może stać się dzisiejszy, wieczorny komunikat FED (jeżeli rzeczywiście doprowadzi do dalszego umocnienia dolara w krótkim terminie), ale też w większym stopniu czwartkowe decyzje Banku Czech i Europejskiego Banku Centralnego. W pierwszym przypadku obawy, co do możliwej obniżki stóp procentowych będą narastać, w drugim rynek będzie uważnie wsłuchiwać się w słowa szefa ECB na temat perspektyw europejskiej gospodarki. Jeżeli Czesi obniżą stopy, a z ECB powieje pewnym pesymizmem, to złoty osłabi się nawet o kilka groszy. Tymczasem na razie proces ten jest powolny – o godz. 12:57 za euro płacono 3,2170 zł, frank był wart 1,9710 zł, a funt 4,0590 zł. Wyraźnie zyskał tylko dolar, który jest wart już 2,0750 zł, co jednak w dużym stopniu jest zasługą spadków na EUR/USD (poniżej 1,55).
Euro/dolar: Spadki na rynku surowców (ropa poniżej 120 USD), a także rosnące oczekiwania, co do „jastrzębiej” wymowy dzisiejszego komunikatu FED i przeświadczenie, że prędzej, czy później ECB zostanie zmuszony do obniżki stóp procentowych w kontekście pogarszających się notowań europejskiej gospodarki, popchnęły we wtorek notowania EUR/USD poniżej poziomu 1,55. Nie było to jednak naruszenie znaczące (minimum to 1,5488), co każe zachować pewną ostrożność. Bo warto odpowiedzieć sobie na pytanie, jaka musiałaby być dzisiejsza wymowa komunikatu FED, aby zepchnąć notowania EUR/USD w szybkim tempie na 1,53-1,54. Mowa tu o sugestii, co do konieczności podwyższenia stóp procentowych we wrześniu, co jednak może nie być tak jednoznaczne. Członkowie FOMC zapewne wspomną o rosnącym ryzyku inflacji, ale zwrócą też uwagę na ostatnie załamanie się na rynku ropy naftowej, a także trudną sytuację na amerykańskim rynku finansowym (sprawa Fannie Mae i Freddie Mac). Słowem każdy znajdzie coś dla siebie, ale chyba nie tego będą spodziewać się „jastrzębie”. Stąd też nie można wykluczyć, że po publikacji komunikatu o godz. 20:15 zobaczymy korekcyjne osłabienie, a nie umocnienie dolara. Nie będzie to jednak oznaczać, iż dotychczasowy trend spadkowy EUR/USD może ulec zmianie. Po prostu dalsze spadki zostaną poprzedzone korektą nawet w okolice 1,5670. W czwartek mamy przecież posiedzenie ECB. O godz. 12:57 za euro płacono 1,5495 USD.
Funt/dolar: Narastające obawy, co do perspektyw brytyjskiej gospodarki od kilku dni pchają notowania GBP/USD konsekwentnie w dół. Dzisiejsze minima to 1,9528. Opublikowane o godz. 10:30 dane o czerwcowym indeksie PMI w usługach zaskoczyły nieco in plus (47,4 pkt. wobec spodziewanego spadku do 46,7 pkt.). Słabsza od oczekiwań była natomiast dynamika produkcji przemysłowej, która w czerwcu spadła o 0,2 proc. m/m i 1,6 proc. r/r. Jutro rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Banku Anglii. Wydaje się mało prawdopodobne, aby opowiadający się ostatnio za podwyżką stóp procentowych Timothy Besley, zyskał grono zwolenników. Im gorsze będą dane makroekonomiczne z Wielkiej Brytanii i im tańsza będzie ropa naftowa na rynkach, tym większe szanse na posłuch będzie miał „gołębi” David Blanchflower. W najbliższym czasie sytuacja na GBP/USD będzie jednak uzależniona od interpretacji wieczornego komunikatu FED. Jeżeli nie pomoże on w krótkim terminie dolarowi, to GBP/USD czekać będzie szybka korekta w okolice 1,9650. O godz. 12:57 za funta płacono 1,9547 USD.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk, FIT Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty PLN korzysta z rozmów pokojowych i tańszej ropy
2025-11-24 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty wchodzi w nowy tydzień jako jedna z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając jednocześnie z rosnących oczekiwań na grudniowe cięcie stóp w USA i z ostrożnego optymizmu wokół rozmów pokojowych w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Na pierwszy rzut oka dzisiejsze notowania na rynku Forex wyglądają spokojnie, ale za tą pozorną ciszą stoją bardzo poważne zmiany w globalnej układance geopolitycznej i monetarnej, które mogą przesądzić o kierunku dla PLN w kolejnych tygodniach.
Polski złoty znów mocny: Jakie są aktualne notowania USD, CHF, GBP, NOK?
2025-11-21 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje jedną z najmocniejszych walut rynków wschodzących w 2025 roku, choć dzisiejsze napięcia na globalnych rynkach przypominają, jak szybko nastroje mogą się zmienić. Po serii dynamicznych ruchów na Wall Street, wywołanych przede wszystkim wynikami Nvidii i nerwową dyskusją o „bańce AI”, inwestorzy na rynku walutowym uważnie obserwują, czy korekta na akcjach przełoży się na ucieczkę od ryzyka i presję na PLN. Na razie rynek złotego zachowuje się spokojnie, ale w tle przybywa czynników, które mogą w kolejnych dniach przetestować odporność krajowej waluty.
Dolar amerykański drożeje na świecie, lecz złotówka broni pozycji wobec USD
2025-11-20 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek rano pozostaje stabilny, mimo że na globalnym rynku walut znów widać gwałtowne przetasowania. W centrum uwagi są przede wszystkim Azja – z osuwającym się jenem i słabnącym nowozelandzkim dolarem – oraz zmieniające się oczekiwania wobec amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Na tym tle polski złoty utrzymuje pozycję jednej z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając z relatywnie wysokich stóp procentowych i dobrej kondycji krajowej gospodarki.
Czy PLN obroni się przed mocniejszym dolarem i frankiem?
2025-11-19 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek 19 listopada przynosi umiarkowane osłabienie, ale nie załamanie, jakie mógłby sugerować nagłówek o „słabym złotym”. Polski złoty traci dziś symbolicznie wobec głównych walut, a obraz rynku jest raczej technicznym dostosowaniem po serii dobrych danych z polskiej gospodarki i kolejnej, niewielkiej obniżce stóp procentowych przez NBP niż początkiem nowego kryzysu walutowego.
PLN w cieniu globalnej nerwowości. Dlaczego frank i dolar zyskują, a złotówka nadal trzyma się mocno?
2025-11-18 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek polski złoty wchodzi na rynek w wyraźnie trudniejszym, ale wciąż nie dramatycznym otoczeniu. Inwestorzy na całym świecie próbują poukładać na nowo scenariusze dla stóp procentowych w USA po zakończeniu rekordowo długiego shutdownu, a jednocześnie trawią najnowsze dane o inflacji w Polsce i decyzje Rady Polityki Pieniężnej. W takim środowisku złotówka pozostaje relatywnie stabilna, choć lekko słabsza wobec dolara i franka, przy ograniczonym apetycie na ryzyko na globalnych rynkach.
EUR/PLN przy 4,22, USD/PLN koło 3,64. Dlaczego kursy walut sprzyjają dziś Polsce?
2025-11-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty rozpoczyna nowy tydzień na rynku walutowym spokojnym, ale wyraźnie umocnionym tle regionu. O poranku para EUR/PLN jest notowana w okolicach 4,22, USD/PLN około 3,64, CHF/PLN przy 4,58, a GBP/PLN tuż poniżej 4,79. To poziomy zbliżone do piątkowego zamknięcia i sygnał, że po serii decyzji banku centralnego i publikacji danych o inflacji inwestorzy na razie trzymają się wypracowanych wcześniej pozycji na złotówce.
Polski złoty między Fed a NBP. Co oznacza koniec paraliżu w Waszyngtonie dla kursu PLN?
2025-11-14 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątkowy poranek pozostaje pod umiarkowaną presją, ale wciąż pokazuje zaskakująco dużą odporność na tle zawirowań globalnych. Końcówka tygodnia na rynku walutowym upływa pod znakiem mieszanki lokalnych danych z Polski, rekordowo długiego shutdownu rządu USA, ostrożnych komunikatów banków centralnych i utrzymującej się nerwowości na rynkach akcji. To wszystko składa się na obraz, w którym złotówka nie jest już tak silna jak w najlepszych momentach jesieni, ale też wyraźnie nie zachowuje się jak klasyczna waluta rynków wschodzących, uciekająca przy każdym skoku awersji do ryzyka.
Czy możemy spodziewać się kursu dolara amerykańskiego USD po 3 zł w 2026 roku?!
2025-11-13 Felieton walutowy MyBank.plDolar amerykański znów jest jednym z głównych bohaterów rozmów ekonomistów, przedsiębiorców i zwykłych kredytobiorców. Po okresie wyjątkowo silnego umocnienia w latach 2022–2023, kiedy kurs USD/PLN dochodził do okolic 5 zł, dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Złoty odrobił dużą część strat, a dolar wyraźnie się osłabił. Nic dziwnego, że coraz częściej pada pytanie: czy w 2026 roku możemy zobaczyć kurs dolara w okolicach 3 zł, a więc poziom niewidziany od wielu lat i psychologicznie niezwykle istotny dla polskich gospodarstw domowych i firm.
Dolar po shutdownie słabnie – co to znaczy dla złotówki i twoich oszczędności?
2025-11-13 Komentarz walutowy MyBank.plW cieniu niedawnego zakończenia najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych paraliżu administracyjnego, rynek walutowy na świecie odzyskuje oddech, choć niepewność wciąż wisi w powietrzu. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę przywracającą finansowanie rządu federalnego do końca stycznia 2026 roku, co pozwoliło na wznowienie pracy ponad miliona pracowników i publikację zaległych danych makroekonomicznych.
Funt pod presją decyzji BoE, złotówka w centrum uwagi inwestorów
2025-11-12 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek na rynku walutowym przynosi kontynuację trendów obserwowanych od początku tygodnia – z lekką dominacją dolara amerykańskiego wobec najważniejszych walut, utrzymaniem stabilności polskiego złotego i wyraźną korektą na rynku funta brytyjskiego. Bieżące notowania Forex wskazują na relatywną siłę PLN względem koszyka, nawet pomimo wzmożonej nerwowości makroekonomicznej na świecie.