Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Nieco powyżej 1,33: Rano sugerowaliśmy, że dopiero naprawdę dobry odczyt z Niemiec może – po nocnym i porannym zejściu na nieco niższe poziomy – pobudzić eurodolara do wybicia się nad 1,33. W istocie, odczyt zaskoczył chyba nawet tych, którzy starali się dyskontować nie tylko prognozę, ale i wyniki powyżej niej.

Dzisiejszy dzień zdominowało jedno wydarzenie – forward guidance wprowadzony przez bank centralny Anglii. Złoty zachowuje się dość stabilnie względem większości głównych walut. Wyjątkiem jest oczywiście GBPPLN. Funt jest dziś chętnie kupowany przez inwestorów na całym świecie.

O ile początkowo rynki finansowe ignorowały opublikowane wczoraj po południu lepsze dane nt. czerwcowego deficytu handlowego USA, to na dłuższą metę nie ma to sensu. Wyraźnie niższy deficyt to sygnał do rewizji w górę dynamiki PKB za II kwartał, a członkowie FED (Lockhart i Evans) dali do zrozumienia, że ograniczenie skali programu QE3 jest coraz bliżej.

Dane z niemieckiej gospodarki nadały nieco kierunku na eurodolarze. Przypomnijmy, iż w dniu wczorajszym o godz. 12 opublikowane zostały dane dotyczące zamówień w przemyśle dla Niemiec. Wynik na poziomie 3,8% był pozytywnym zaskoczeniem, gdyż prognoza mówiła o 1% wzroście.

We wtorek na rynku kontynuowana była stabilizacja, a inwestorom udzielał się wakacyjny nastrój. Eurozłoty wyraźnie zbliżył się do kluczowego wsparcia na poziomie 4,20, jednak dynamika handlu pozostawała zbyt niska, aby rokować wybiciem w dół.

Eurodolar utrzymuje się na wysokich poziomach, powyżej 1,33. EUR/PLN na kluczowym wsparciu (4,20). W centrum uwagi raport o inflacji z Wielkiej Brytanii. Ważny w kontekście przyszłości polityki pieniężnej na Wyspach po bardzo dobrych danych z gospodarki.

Eurodolar znajduje się na 1,3310. Kurs EUR/USD testuje opór wyznaczony przez górną bandę długoterminowej formacji trójkąta oraz znajdujący się w pobliżu 61,8 proc. zniesienia Fibonacciego ruchu spadkowego rozpoczętego w lutym bieżącego roku.

Wokół charakterystycznego poziomu: Wczoraj na eurodolarze zostały w końcu podjęte próby pokonania poziomu oporu 1,33. Zgodnie z tym, co zakładaliśmy, wykres – po tym, jak zawędrował mniej więcej do 1,3315 – osunął się niżej, choć tylko do 1,3390. Później, nad ranem, rozpoczęła się kolejna aprecjacja, na razie jednak wszystko to są bardzo skromne ruchy.

Poranny, środowy handel na rynku złotego przynosi stabilizację polskiej waluty w rejonie wczorajszych maksimów. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2080 PLN za euro, 3,1629 PLN względem dolara amerykańskiego oraz 3,4182 PLN wobec franka szwajcarskiego.

Opublikowane o godz. 14:30 dane pokazały spadek deficytu handlowego USA do 34,22 mld USD w czerwcu z wcześniejszych 45 mld USD w maju (po rewizji). To znacznie lepsze dane od oczekiwań - mediana kształtowała się na poziomie 43,5 mld USD – i najlepszy odczyt od października 2009 r.

Nieśmiałe ataki na 1,33: Pozytywnym sygnałem dla rynków finansowych, a w każdym razie dla tej strony, która gra na zwyżkę notowań pary EUR/USD był odczyt na temat zamówień w przemyśle z Niemiec za czerwiec. Spodziewano się wzrostu tego wskaźnika o 1,0 proc. m/m, a tymczasem faktyczny wynik to 3,8 proc.

Dzisiejsze kalendarium było stosunkowo puste. Mało danych gospodarczych powoduje, że sesja na światowych parkietach przebiega w spokojnych nastrojach. Najważniejszą informacją z rodzimego rynku są nadchodzące zmiany na warszawskiej GPW.

Ostatnie dni przynoszą zwiększoną aktywność Ludowego Baku Chin w operacjach repo – innymi słowy PBOC zwiększa płynność, aby obniżyć krótkoterminowe stopy procentowe. Tamtejsza prasa spekuluje też o dopuszczeniu do możliwości nieznacznej deprecjacji tamtejszego juana (kurs jest ustalany na bazie widełek).

Na eurodolarze wciąż trwa duże niezdecydowanie. Poziom 1,33 stał się bardzo trudny do sforsowania przez byki. Wczorajszy dzień nie pomógł kupującym EURUSD. W dniu wczorajszym od rana publikowane były wskaźniki PMI dla sektora przemysłowego w strefie euro i poszczególnych krajach.

Nie za dużo da się napisać o wczorajszym handlu na rynku walutowym. Aura wakacyjnego marazmu dominowała w poniedziałek, do czego zdążyliśmy się przyzwyczaić w ostatnich tygodniach w sytuacji, kiedy kalendarium pozbawione jest kluczowych publikacji.

Złoty mocniejszy w reakcji na kolejne sygnały ożywienia w strefie euro. Eurodolar stabilny, poniżej 1,33. Sesja zapowiada się spokojnie. Brak istotnych wydarzeń i danych z gospodarek.
Pierwsza sesja nowego tygodnia na rynkach finansowych przebiegła spokojnie. Złoty umocnił się nieznacznie wobec głównych walut.

Eurodolar od wczorajszego popołudnia znajduje się w wąskim przedziale wahań wyznaczonym przez poziomy 1,3230 i 1,3270. Obecnie kurs EUR/USD znajduje się dokładnie na 200-godzinowej średniej kroczącej. Na wykresie dziennym kurs zbliża się do 50 proc. zniesienia Fibonacciego fali spadkowej zapoczątkowanej w lutym.

Wtorkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi próbę dalszego umocnienia złotego po wczorajszej lekkiej aprecjacji. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2113 PLN za euro, 3,1750 PLN względem dolara amerykańskiego oraz 3,4219 PLN wobec franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu nieznacznie wzrosły do okolic 4,20% w przypadku obligacji 10-letnich.

Rewelacyjny odczyt indeksu PMI dla usług, jaki poznaliśmy dzisiaj rano – wskaźnik wzrósł do nienotowanego od grudnia 2006 r. poziomu 60,2 pkt. (spodziewano się zwyżki do 57,2 pkt.) – wpisał się w serię dobrych PMI, jakie poznaliśmy w ostatnich dniach.